Jump to content

UH 34 Seahorse Italeri


Lipstein
 Share

Recommended Posts

Podobnie jak w przypadku dawno sklejonych modeli w skali 1:35, postanowiłem sukcesywnie przerobić cały swój "park maszyn" z okresu wojny wietnamskiej, a konkretnie kilka śmigłowców amerykańskich z tego okresu.

Na pierwszy ogień idzie UH 34 Seahorse z Italeri, sklejony i pomalowany pędzlem w latach 90-tych. Jakiś czas temu wyglądał tak:

 

IMG_4923.JPG

 

a obecnie model został rozczłonkowany i zmyty z farby. Rewitalizacja możliwa dzięki pomocy kolegi awiatik, który poratował kalkami do wersji wietnamskiej, bo niektórych kalek z modelu nie udało się odratować. Na powierzchni było widać niestety ślady pociągnięcia pędzlem i srebrzenie kalek, stąd decyzja o przerobieniu i przemalowaniu modelu. Postaram się przerobić kilka oryginalnych części - pokrywę za kabiną z "żaluzją" i wyciągarkę (stelaż), może znajdę jakieś uzbrojenie do przedziału desantowego.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Widzę taki warsztat od tyłu - czyli jak rozkleić i pozbawić powłoki lakierniczej wcześniej wykonany model.

Zapowiada się ciekawie.

Link to comment
Share on other sites

Przewiniesz sobie później od końca

Dzisiaj mam zamiar zrobić wash w przedziale desantowym i może skleić kadłub. Aha, pytanie: skąd pozyskujecie siatki do wklejenia ich w miejsce "oryginalnych" siatek, osłon w modelach? Mam tych modeli do reaktywacji 10 sztuk, przyda się kilkadziesiąt cm2.

Link to comment
Share on other sites

Mikołaj, fakt że tu zaglądasz to dla mnie swego rodzaju nobilitacja (obserwowałem pilnie warsztat z Jakiem 1 i Bamboszem).

Nie mogłem sobie podarować i prysnąłem rzeczoną osłonę żółtym

 

IMG_4968.JPG

 

IMG_4969.JPG

 

i dlatego piwo jeszcze niech się chłodzi. Zastanawiam się nad lekkim podziałaniem nad nią acetonem lub Extra Thin-em Tamiya zamiast papieru.

Wash w środku będzie taki:

 

IMG_4965.JPG

 

IMG_4967.JPG

 

IMG_4966.JPG

 

bo i tak niewiele będzie widać przez drzwi. A siateczka z herbaty (Mitrandirze, dzięki za info, też szukałem tych piramidek po dyskontach, ale bez rezultatu) znalazła się w moich szpargałach i na próbę ją wykorzystałem, o tak:

 

IMG_4970.JPG

 

IMG_4971.JPG

Link to comment
Share on other sites

Nad silnikiem raczej nie, bo ta siateczka z herbaty jest za delikatna, a przynajmniej na razie nie chcę iść za daleko z waloryzacją - córka w drodze

 

Fajnie, córki są super . Ale wiesz, jak teraz nie pójdziesz daleko z waloryzacją, to potem dopiero za parę lat będziesz mógł o tym pomyśleć

Link to comment
Share on other sites

Ale wiesz, jak teraz nie pójdziesz daleko z waloryzacją, to potem dopiero za parę lat będziesz mógł o tym pomyśleć

 

Też głosuję za waloryzacją. Ale dzieci nie są takie złe ;) Na pierwsze trzy miesiące modele do szafy, a potem już da się coś podłubać ;) Szczególnie jak pojadą z mamą na wakacje do teściowej ;) Wiem co mówię ;)

Link to comment
Share on other sites

No no! Gratulacje i powodzenia

Ojtam ojtam - w obecnych czasach to nie jest źle. Mi się syn wykluł miesiąc temu - aczkolwiek bez 'białego szumu' na YT (szumie morza najlepszy), woombie co by się nie wybudzało przy kładzeniu przez odruch moro i espumisanu to by był hardcore.

Link to comment
Share on other sites

Jak waloryzacja, to postanowiłem pozbierać trochę zdjęć kokpitu, bo otworzyłem drzwi pilota. I mam problem: Eduard dał taką blaszkę górnego panelu sterowania:

 

IMG_4982.JPG

 

Blaszka po złożeniu ewidentnie zachodzi na małą kwadratową szybkę,

 

13092015418.jpg

 

a w jakiejś amerykańskiej instrukcji znalazłem takie zdjęcie:

 

kokpit%2525201.jpg

 

i takie (ale to chyba wersja francuska?):

 

kokpit%2525201a.jpg

 

A jeden kolega zrobił tak:

 

kokpit%2525201b.jpg

 

Nie wiem, jak ją wkleić, coby nie było SF.

Link to comment
Share on other sites

Hmm... Zanim postawimy piwo, proponuję jeszcze trochę popracować papierami ściernymi. Po malowaniu nie będzie to dobrze wyglądało.

Mikołaj masz racje. Jestem uczulony na punkcie tego detalu, i faktu, ze wielu dobrych modelarzy, i to w większej skali nie chce się pochylić nad tym detalem. On wygląda trochę inaczej. Bryła jest bardziej skomplikowana i to co tu kolega zrobił to duże uproszczenie, ale i tak mi się podoba. Sam fakt mi się podoba, bo zostawienie tych żaluzji bez otworów(co często widzę, to moim zdaniem modelarskie lamerstwo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.