Jump to content

Lightning F.6 Trumpeter 1:32 czyli dubeltówka na warsztacie.


KRL
 Share

Recommended Posts

Rozpoczynam nowy warsztat na którym wylądowało pudełko z samolotem niezbyt często prezentowany na łamach forum.

LIGHTNING F.6 zwany często DUBELTÓWKĄ choć mi bardziej przypadło do gustu stwierdzenie że jest to błyskawica w ciąży z racji charakterystycznego brzuszka pod kadłubem.

 

Samolot jest pierwszym brytyjskim odrzutowcem który latał z dwukrotną prędkością dźwięku. Ten konkretny egzemplarz który posłuży jako wzorzec do zbudowania modelu został wyprodukowany jako wersja F.3 w 1965r. Dwa lata później został przebudowany na wersję F.6

W czasie swojej służby zmieniał kilka razy barwy by na 25 lecie pułku otrzymać kamuflaż "K" było to w roku 1979

 

Mimo wieku samolotu można znaleźć sporo dobrej jakości zdjęć Ligtningów. Udało mi się odszukać fotkę tego konkretnego egzemplarza który jest protoplastą modelu:

 

Nr. boczny. XR726

 

F6XR726K-23Sdna.jpg

 

Kilka innych fotek innych Lightnin’ów:

 

F6XR769B-19Sdnc.jpgF3XR751111Sdnb.jpg

 

Charakterystyczne dla tego kamuflażu są odpryski lakieru natomiast innych śladów jakiś obfitych wycieków czy brudu raczej nie ma co mnie bardzo cieszy. Samolot miał w czasie służby kilka przygód w tym jedną dość poważną z utratą możliwości sterowania (powód nieznany) jednak pilot sprowadził maszynę na ziemię. Po wycofaniu samolotu z czynnej służby posłużył jako dawca części dla innych maszyn a przednia część kadłuba trafiła do prywatnej kolekcji .

 

Czas na prezentację pudełka i zawartości.

 

IMAG4838_zps0pcftrx5.jpgIMAG4839_zpsxmdsljrt.jpg

 

Model na pierwszy rzut oka wygląda dość przyzwoicie, linie podziału są ładne choć dość delikatne, natomiast jest naprawdę spora ilość nitów - fakt że przy tym kamuflażu nie będą one jakoś bardzo widoczne.

 

Jeszcze nie podjąłem decyzji dotyczącej powieszeń a w tym wypadku także nie wiem jak to ująć ale myślę że wszyscy będę wiedzieć o czy mowa jak napiszę "nadwieszki"

 

Tyle w kwestii wstępu, prace powinny ruszyć od jutra.

Link to comment
Share on other sites

Świetna maszyna.

Mam ten model, naturalnie Airfixa, i ciągle mam ochotę go zrobić i ciągle nie mogę się na niego zdecydować.

Malowanie wybrałeś chyba najładniejsze, choć jest piękny model Jurka Greinerta, cały metalowy.

Świetna robota.

Może skuś się na takie cudo?

 

a161b7ea061cf18c.jpg

Link to comment
Share on other sites

Czas rozpocząć sklejanie modelu i opis warsztatowy.

 

Nim na dobre zacznę kilka słów wstępu, obejrzałem wypraski bardzo dokładnie postarałem się także sprawdzić jak pasują poszczególne elementy do siebie.

Wynik mojego oglądania i pasowania jest dość zaskakujący - model jest BARDZO, BARDZO prosty do sklejenia.

 

Części jest naprawdę niewiele (192) a spasowanie poszczególnych elementów stoi na wysokim poziomie, łącząc to z moim sposobem składania modelu stwierdziłem że relacja warsztatowa będzie błyskawiczna a co za tym idzie nie zbyt ciekawa.

 

Rozwiązanie jest następujące postaram się rozciągnąć relację pokazując tylko część prac które wykonałem dziś i które będę wykonywał później.

Będzie to relacja w odcinkach i pewnie nim ją zakończę model już będzie stał na półce - chyba że wydarzy się jakiś nie przewidziany problem.

Nie zmienia to jednak faktu że nie będę męczył oglądających zbyt długo i postaram się zrelacjonować wszystko w standardowym dla siebie czasie 10-14dni.

 

Teraz do dzieła.

 

Początek to sklejenia stożka i części które są w jego bezpośredniej okolicy mowa o luku przedniego podwozia i kanale dolotowym powietrza do jednostki napędowej.

 

Części stożka jak przystało na model Trumpetera oczywiście wymagają szpachlowania - można tego nie robić ponieważ jak stożek zostanie obudowany kanałem dolotowym to nie będzie zbytnio widoczne miejsce łączenia.

Jednak jakość modelu a co za tym idzie zadowolenie z tego co się robi widoczne jest nie tylko w miejscach które widzimy od razu ale także a może przede wszystkim w detalach więc stożek otrzymał spora ilość szpachli.

 

IMAG4842_zpsaxztixxx.jpg

 

Także kanał dolotowy mimo prostej konstrukcji musi zostać wyszpachlowany w miejscach wlewek ponieważ są tam dziury. które także nie będą mocno widoczne jednak jak ktoś będzie chciał tam zajrzeć to zobaczył by brzydkie stemple.

 

IMAG4844_zpsesd7anpu.jpg

 

Szpachla nałożona czas na wycinanie i skłądanie wlotu powietrza połączonego z lukiem podwozia.

Element obrobiony prezentuje się tak:

 

IMAG4845_zpsss35z0kr.jpg

 

Element złożony w całość i przetryskany podkładem wygląda tak:

 

IMAG4846_zpsipnkumhz.jpg

 

Czas na sklejanie kabiny ale to pokażę jutro, dziś jeszcze fotel który także wymagał odrobiny szpachli.

 

IMAG4841_zpswxv6p3qs.jpg

 

Sam nie mogę się nadziwić że szpachluje takie elementy a jeszcze nie dawno mówiłem sobie że szpachlowanie takich dupereli to głęboka przesada.

 

Na koniec element na którym nie ma szpachli nie ma także zbyt wielu szczegółów - fakt że luki podwozia bo o nich mowa w Lightningu są dość proste jednak to co dostajemy od Trumpka to wręcz minimalizm.

 

Po sklejeniu wszystkie co mamy w ramkach otrzymujemy coś takiego:

 

IMAG4847_zpsepjdjrij.jpg

 

Przy okazji przeszukiwania sieci znalazłem jeszcze dość ciekawy kamuflaż.

 

xr771gal_zpsojnngn4i.jpg

Na dziś tyle.

Link to comment
Share on other sites

Ten kamuflaż to prawdopodobnie standardowy RAF Dark Green i Dark Sea Grey, które baaardzo mocno wyblakły po długim okresie stania na słońcu ;)

O to to właśnie, miałem pisać to samo. Ale co szkodzi wykonać muzealny model, bo wygląd rzeczywiście ciekawy. Do pary z sylwetką samolotu będzie jak znalazł do przykuwania uwagi.

 

Swoją drogą - plotka głosi, że Lighting pracując na dopalaniu od samego startu byłby w stanie wypracować cały zapas paliwa w 20 minut

Link to comment
Share on other sites

Pora na miejsce pracy pilota, niestety od razu proszę wszystkich oglądających ten warsztat o wybaczenie mi marnej jakości fotek kabiny.

 

Miałem chyba jakieś zaćmienie umysłowe wklejając daszek przed wykonaniem fotek wnętrza kabiny. Teraz trudno jest zrobić zdjęcia tak by było coś widać.

Oczywiście w kabinie na razie brak drążka i wszelkiej maści dźwigni - nie wklejam tych detali celowo ponieważ utrudniałoby to oklejenie kabiny przed lakierowaniem a przy rozklejaniu mogły by te wszystkie elementy pozostać na taśmie.

 

 

IMAG4862_zpsvhk9ywiy.jpgIMAG4854_zpsxf0u9pzu.jpgIMAG4866_zpsny6pvmzo.jpgIMAG4856_zpshac9ruxn.jpg

 

Oczywiście prace nad kabiną w późniejszym czasie będą jeszcze trwały a więc wklejenie pozostałych elementów + jakieś ślady czasu i pracy.

 

Dla odmiany po przedzie czas na detale z części ogonowej - trzask prask i silniki sklejone.

 

IMAG4848_zpso3jj9owp.jpg

 

Na koniec dzisiejszej prezentacji skrzydła.

 

Już wiem że będą wymagać szpachlowania w zasadzie dookoła, dodatkowo mają dość specyficzny kształt na krawędziach więc będzie trochę pracy.

 

IMAG4879_zpsojsbp25e.jpgIMAG4881_zpsa7tu2yeu.jpg

 

Na dziś tyle w kwestii uzupełnienia warsztatu.

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Osłona antyodblaskowa aż się prosi o otarcia, żeby troszkę ją urozmaicić.

Otarcia suchym pędzlem naturalnie. No i powinna być matowa, nie taka błyszcząca.

I kabinka wtedy będzie naprawdę ładna.

 

Co do silników, to nie warto było pomalować te wewnętrzne turkey feathers (na zewnątrz i w śordku) przed sklejeniem?

Link to comment
Share on other sites

Kabina jest polakierowana tylko i wyłącznie wstępnie w dodatku kolorami bazowymi które są semi więc właściwy stopień matu otrzymają później podobnie jak i otarcia, przetarcia itd.

Zawsze pracuje w tym schemacie taki mam timing pracy.

 

Co do silników wstępnie myślałem o lakierowaniu przed ale po przyłożeniu do kadłuba stwierdziłem że będzie później trudno to ładnie okleić więc wszystko polakieruje na koniec.

Link to comment
Share on other sites

Co do silników wstępnie myślałem o lakierowaniu przed ale po przyłożeniu do kadłuba stwierdziłem że będzie później trudno to ładnie okleić więc wszystko polakieruje na koniec.

 

No tak, ale te wewnętrzne dysze mogłeś pomalować wcześniej i dopiero skleić całość.

Potem tylko byś je zamaskował, co nie jest trudne.

Link to comment
Share on other sites

Środki a dokładniej tubusy (wnętrza) są polakierowane tylko same końcówki dysz zostały bez warstwy lakieru.

 

Zostawiłem je tak ponieważ chcę je trochę zadymić okopcić i lakierując kadłub musiałbym oklejać same końcówki więc łatwiej mi będzie zrobić to tak - choć przyznam, że może mój schemat faktycznie jest błędny ale to przyzwyczajenie a to jest trudne do zmiany.

Link to comment
Share on other sites

Czas na uzupełnienie warsztatu,

 

Kadłub a w zasadzie obie połówki przygotowane tzn. oszlifowane i spasowane, wklejone wszelkiej maści antenki, wloty, wlociki i innej masci odstające gadżety.

 

IMAG4851_zpswgf4i4et.jpg

 

Tutaj warto dodać, że spasowanie połówek jest bardzo dobre, podobnie pozostałe element które w te połówki należy wkleić.

 

Jedynym elementem który będzie wymagał nie co obróbki to spasowanie oszklenia z kadłubem po złożeniu elementów na sucho i spasowaniu okazało się że kabina pochodzi chyba od innego egzemplarza.

 

Na szczęście obyło się bez szpachlowania jedynie trzeba było podszlifować tu i tam nie co materiału.

 

IMAG4889_zps8ad0ak8n.jpg

 

Wszystkie elementy pasują już do siebie czas na sklejenie połówek, od dłuższego czasu używam kleju wlewnego Tamki Extra Thin i jest to IDEALNA sprawa.

 

 

Sklejony kadłub prezentuje się tak:

 

IMAG4882_zpsjuj5pmvk.jpg

 

Jak wspominałem już na początku model jest bardzo prosty i skleja się błyskawicznie więc relacja jest że tak powiem nie Live a z lekkim opóźnieniem więc wkleję jeszcze fotki pozostałych sklejonych detali - usterzenie poziome i pionowe.

 

IMAG4886_zpsiwdbrag0.jpg

 

Tyle na dziś - jutro coś dodam.

Link to comment
Share on other sites

Usterzenie i skrzydła wklejone.

 

IMAG4888_zpseyyvmorx.jpg

 

 

Przyszedł czas na tę część modelarskiej roboty za którą nie przepadam zbytnio jednak stare powiedzenie mówi że im lepiej przygotowane podłoże tym lepszy efekt lakierowania.

 

Więc mimo słabych chęci do szlifowania rozpocząłem nakładanie szpachli.

 

IMAG4892_zpssrnftlur.jpgIMAG4893_zps1fjmweb2.jpg

 

Jak napisałem wcześniej model jest naprawdę dobrze spasowany jednak nie zmienia to faktu że szpachlowania jest naprawdę sporo kadłub po szwie góra i dół oraz skrzydła i usterzenie pionowe.

 

Papier P600 w rękę siadam na wanną puszczam sobie delikatny strumień wody do tego Metallica i oczywiście w tym wypadku płyta Ride The Lightning i jedziemy ze szlifowaniem.

 

Płyta odsłuchana jak zwykle z WIELKĄ przyjemnością a model po tych zabiegach prezentuje się znacznie lepiej:

 

IMAG4894_zpsr6jwva6x.jpgIMAG4895_zpse9kg73zy.jpg

 

Podkład 2K Epoxy Primer i można robić PS jak zwykle robię go w dwóch kolorach biel i czerń.

 

IMAG4896_zps3lswrsh8.jpgIMAG4897_zpsdbpqff4r.jpg

 

Teraz można zaczynać najprzyjemniejszą część zabawy - KOLOROWANKI.

 

IMAG4898_zpscrb5mfrz.jpg

 

Nie co dalej w las i mamy już kolory góry.

 

IMAG4900_zpsboggqrnk.jpg

 

Prace na górze pozostawiamy do dalszego etapu a tym czasem dodajemy trochę koloru na spód.

 

IMAG4902_zpsxfrlxjgw.jpgIMAG4903_zpslqqhvhhx.jpgIMAG4904_zpsxl4of0be.jpg

 

Tyle na tą chwilę w dalszej części dodam odrobinę zacieków jakieś drobne brudzenie i inne ślady eksploatacji w postaci odprysków drobnych przebarwień itd.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo eleganckie Ci to wyszło malowanie.

W ogóle ten klasyczny brytolski kamuflaż uważam za jeden z najładniejszych jakie są na samolotach, a Ty do tego bardzo ładnie dodałeś jeszcze blaszki na spodzie,, fajnie je też zróżnicowałeś.

Dobra robota.

Mam tylko pytanie po co te białe kreski preshadingu? Wydaje mi się że po pomalowaniu kamuflażem całkowicie zniknęły.

Link to comment
Share on other sites

Marnej jakości fotki robione w dodatku w sztucznym świetle w nocy powodują że faktycznie nie widać tego na fotkach.

 

Robię to by oddać miejsca podmalówek takie jaśniejsze miejsca na łączeniach blach tam gdzie zwykle robi się najwięcej odprysków jak podmalują to z pistoletu to powstaje taki charakterystyczny jaśniejszy lub ciemniejszy pasek.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli miały być podmalówki, to chyba trzeba to było znacznie mocniej zaakcentować i nie preshadingiem (on raczej do takich celów się nie nadaje), tylko malując na gotowym kamuflażu (rozjaśnionymi kolorami bazowymi).

Ja przynajmniej tak bym chyba to robił.

Link to comment
Share on other sites

Ja to akcentuję na początek PS'm a później na kolorze właściwym tak jak ty, zapewne to kwestia przyzwyczajenia każdy chodzi swoimi ścieżkami.

Link to comment
Share on other sites

Lakier bezbarwny w połysku położony i prace zatrzymały się

 

Zastanawiam się co z Wash'm czy w ogóle go robić a jak tak to jakimi kolorami.

Model ma setki nitów co jest raczej fantazją Trumpeterowską na temat Lightninga, zdjęć w necie sporo i to dobrej jakości więc jest z czym porównywać.

 

Próbowałem zrobić delikatnego łosza kolorem ciemniejszym o ton, dwa od kolorów właściwych i nie wygląda to ciekawie natychmiast model nabiera kartonowego charakteru.

Po prostu tych kratek "nitów" jest zbyt wiele. Dodatkowo Lightning nie był pokryty powłoką lakieru matowego OP7-15 tylko lakierem Semi OP45 a to dodatkowo uwidacznia linie podziału.

 

Zastanawiam się czy nie zrobić wash'a tylko w większych liniach podziału czy pozostawić model w ogóle bez? Jak myślicie może ktoś miał doświadczenie z tym modelem i jakoś rozwiązał ten problem?

 

W ramach pomocy fotka kawałeczka skrzydła dodam że model cały jest taki.

 

IMAG4905_zpseajdoyt8.jpg

Link to comment
Share on other sites

Linie podziału zaakcentuj jak najbardziej. Chińskie nity tradycyjnie urodą nie grzeszą, poza tm ciężko znaleźć zdjęcie Lightinga uwiarygadniające jakieś wybitnie srogie zużycie powłoki. Nity możesz lokalnie powyciągać sreberkiem, ale to nie musowo. Ot, taki bajer.

 

Spód za to możesz męczyć do woli

24-1.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ja zostawiłbym tak jak jest, washa jakiegoś delikatnego dałbym tylko na powierzchnie sterowe.

__________________________________________________________________________________________

Na warsztacie:

MiG-21PFM -R.V.Aircraft + kalka - Model Maker Decals 1/72

Blenheim Mk IV - Airfix + tablica - Yahu 1/72

Link to comment
Share on other sites

No tak i jak tu pogodzić robienie i nie robienie wash'a?

 

Na to pytanie odpowiedzi nie znam natomiast napisze i pokaże wam co zrobiłem. Od razu dodam że jednak wash'a zrobiłem jednak po raz pierwszy zrobiłem tak kombinowanego i delikatnego wash'a

 

Kolory do wykonania wash'a to kolory które zostały użyte do lakierowania modelu z tym że przyciemnione o ton i rozjaśnione o ton. Wszystko wyszło bardzo delikatne i dość subtelne jak na wash'a

 

Szary kolor otrzymał w większości tę samą szarość wymieszaną w proporcji 20:1 z kolorem czarnym i miejscami 10:1 z białym natomiast zieleń to kolor + czarny w proporcji 10:1

Oczywiście wszystko wymieszane z TC (Tone Controler) + 20% Rozcieńczalnika tak by stworzyć coś na podobieństwo wash;a

 

Spód otrzymał właściwy kolor + 10% graphitu.

 

IMAG4912_zpshjo5o67n.jpgIMAG4913_zpsrrgberus.jpgIMAG4914_zpsngnjim1w.jpg

 

Mam nadzieję że wyszło delikatnie choć moim skromnym zdaniem Trumpek przesadził z tymi nitami.

 

Powalczyłem dziś także z kalkami a dokładniej z paskami na górze i spodzie kadłuba.

Doprowadziło mnie to na skraj wyczerpania nerwowego i były chwile gdy brałem pod uwagę wersję lakierowana dla mnie łatwiej te paski zrobić lakierowane niż z kalek.

 

IMAG4920_zpslo2jny8e.jpgIMAG4922_zpsrzadk2sj.jpg

 

Na dziś tyle.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.