KRL Napisano 13 Października 2015 Share Napisano 13 Października 2015 Rozpoczynam nowy warsztat na którym wylądowało pudełko z samolotem niezbyt często prezentowany na łamach forum. LIGHTNING F.6 zwany często DUBELTÓWKĄ choć mi bardziej przypadło do gustu stwierdzenie że jest to błyskawica w ciąży z racji charakterystycznego brzuszka pod kadłubem. Samolot jest pierwszym brytyjskim odrzutowcem który latał z dwukrotną prędkością dźwięku. Ten konkretny egzemplarz który posłuży jako wzorzec do zbudowania modelu został wyprodukowany jako wersja F.3 w 1965r. Dwa lata później został przebudowany na wersję F.6 W czasie swojej służby zmieniał kilka razy barwy by na 25 lecie pułku otrzymać kamuflaż "K" było to w roku 1979 Mimo wieku samolotu można znaleźć sporo dobrej jakości zdjęć Ligtningów. Udało mi się odszukać fotkę tego konkretnego egzemplarza który jest protoplastą modelu: Nr. boczny. XR726 Kilka innych fotek innych Lightnin’ów: Charakterystyczne dla tego kamuflażu są odpryski lakieru natomiast innych śladów jakiś obfitych wycieków czy brudu raczej nie ma co mnie bardzo cieszy. Samolot miał w czasie służby kilka przygód w tym jedną dość poważną z utratą możliwości sterowania (powód nieznany) jednak pilot sprowadził maszynę na ziemię. Po wycofaniu samolotu z czynnej służby posłużył jako dawca części dla innych maszyn a przednia część kadłuba trafiła do prywatnej kolekcji . Czas na prezentację pudełka i zawartości. Model na pierwszy rzut oka wygląda dość przyzwoicie, linie podziału są ładne choć dość delikatne, natomiast jest naprawdę spora ilość nitów - fakt że przy tym kamuflażu nie będą one jakoś bardzo widoczne. Jeszcze nie podjąłem decyzji dotyczącej powieszeń a w tym wypadku także nie wiem jak to ująć ale myślę że wszyscy będę wiedzieć o czy mowa jak napiszę "nadwieszki" Tyle w kwestii wstępu, prace powinny ruszyć od jutra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 13 Października 2015 Share Napisano 13 Października 2015 Świetna maszyna. Mam ten model, naturalnie Airfixa, i ciągle mam ochotę go zrobić i ciągle nie mogę się na niego zdecydować. Malowanie wybrałeś chyba najładniejsze, choć jest piękny model Jurka Greinerta, cały metalowy. Świetna robota. Może skuś się na takie cudo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 13 Października 2015 Autor Share Napisano 13 Października 2015 Zapewne powstanie też wersja "metalowa" mam jeszcze ten model w wersji F.3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 13 Października 2015 Super Moderator Share Napisano 13 Października 2015 No to będę zaglądał co prawda rury i 32 to nie moja bajka ale ten samolot lubię... Jak co to w wiaderku kilka fotek... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 14 Października 2015 Autor Share Napisano 14 Października 2015 Czas rozpocząć sklejanie modelu i opis warsztatowy. Nim na dobre zacznę kilka słów wstępu, obejrzałem wypraski bardzo dokładnie postarałem się także sprawdzić jak pasują poszczególne elementy do siebie. Wynik mojego oglądania i pasowania jest dość zaskakujący - model jest BARDZO, BARDZO prosty do sklejenia. Części jest naprawdę niewiele (192) a spasowanie poszczególnych elementów stoi na wysokim poziomie, łącząc to z moim sposobem składania modelu stwierdziłem że relacja warsztatowa będzie błyskawiczna a co za tym idzie nie zbyt ciekawa. Rozwiązanie jest następujące postaram się rozciągnąć relację pokazując tylko część prac które wykonałem dziś i które będę wykonywał później. Będzie to relacja w odcinkach i pewnie nim ją zakończę model już będzie stał na półce - chyba że wydarzy się jakiś nie przewidziany problem. Nie zmienia to jednak faktu że nie będę męczył oglądających zbyt długo i postaram się zrelacjonować wszystko w standardowym dla siebie czasie 10-14dni. Teraz do dzieła. Początek to sklejenia stożka i części które są w jego bezpośredniej okolicy mowa o luku przedniego podwozia i kanale dolotowym powietrza do jednostki napędowej. Części stożka jak przystało na model Trumpetera oczywiście wymagają szpachlowania - można tego nie robić ponieważ jak stożek zostanie obudowany kanałem dolotowym to nie będzie zbytnio widoczne miejsce łączenia. Jednak jakość modelu a co za tym idzie zadowolenie z tego co się robi widoczne jest nie tylko w miejscach które widzimy od razu ale także a może przede wszystkim w detalach więc stożek otrzymał spora ilość szpachli. Także kanał dolotowy mimo prostej konstrukcji musi zostać wyszpachlowany w miejscach wlewek ponieważ są tam dziury. które także nie będą mocno widoczne jednak jak ktoś będzie chciał tam zajrzeć to zobaczył by brzydkie stemple. Szpachla nałożona czas na wycinanie i skłądanie wlotu powietrza połączonego z lukiem podwozia. Element obrobiony prezentuje się tak: Element złożony w całość i przetryskany podkładem wygląda tak: Czas na sklejanie kabiny ale to pokażę jutro, dziś jeszcze fotel który także wymagał odrobiny szpachli. Sam nie mogę się nadziwić że szpachluje takie elementy a jeszcze nie dawno mówiłem sobie że szpachlowanie takich dupereli to głęboka przesada. Na koniec element na którym nie ma szpachli nie ma także zbyt wielu szczegółów - fakt że luki podwozia bo o nich mowa w Lightningu są dość proste jednak to co dostajemy od Trumpka to wręcz minimalizm. Po sklejeniu wszystkie co mamy w ramkach otrzymujemy coś takiego: Przy okazji przeszukiwania sieci znalazłem jeszcze dość ciekawy kamuflaż. Na dziś tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matys Napisano 15 Października 2015 Share Napisano 15 Października 2015 Ten kamuflaż to prawdopodobnie standardowy RAF Dark Green i Dark Sea Grey, które baaardzo mocno wyblakły po długim okresie stania na słońcu ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 15 Października 2015 Share Napisano 15 Października 2015 Ten kamuflaż to prawdopodobnie standardowy RAF Dark Green i Dark Sea Grey, które baaardzo mocno wyblakły po długim okresie stania na słońcu ;) O to to właśnie, miałem pisać to samo. Ale co szkodzi wykonać muzealny model, bo wygląd rzeczywiście ciekawy. Do pary z sylwetką samolotu będzie jak znalazł do przykuwania uwagi. Swoją drogą - plotka głosi, że Lighting pracując na dopalaniu od samego startu byłby w stanie wypracować cały zapas paliwa w 20 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 15 Października 2015 Autor Share Napisano 15 Października 2015 (edytowane) Pora na miejsce pracy pilota, niestety od razu proszę wszystkich oglądających ten warsztat o wybaczenie mi marnej jakości fotek kabiny. Miałem chyba jakieś zaćmienie umysłowe wklejając daszek przed wykonaniem fotek wnętrza kabiny. Teraz trudno jest zrobić zdjęcia tak by było coś widać. Oczywiście w kabinie na razie brak drążka i wszelkiej maści dźwigni - nie wklejam tych detali celowo ponieważ utrudniałoby to oklejenie kabiny przed lakierowaniem a przy rozklejaniu mogły by te wszystkie elementy pozostać na taśmie. Oczywiście prace nad kabiną w późniejszym czasie będą jeszcze trwały a więc wklejenie pozostałych elementów + jakieś ślady czasu i pracy. Dla odmiany po przedzie czas na detale z części ogonowej - trzask prask i silniki sklejone. Na koniec dzisiejszej prezentacji skrzydła. Już wiem że będą wymagać szpachlowania w zasadzie dookoła, dodatkowo mają dość specyficzny kształt na krawędziach więc będzie trochę pracy. Na dziś tyle w kwestii uzupełnienia warsztatu. Edytowane 15 Października 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 15 Października 2015 Share Napisano 15 Października 2015 Osłona antyodblaskowa aż się prosi o otarcia, żeby troszkę ją urozmaicić. Otarcia suchym pędzlem naturalnie. No i powinna być matowa, nie taka błyszcząca. I kabinka wtedy będzie naprawdę ładna. Co do silników, to nie warto było pomalować te wewnętrzne turkey feathers (na zewnątrz i w śordku) przed sklejeniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 15 Października 2015 Autor Share Napisano 15 Października 2015 Kabina jest polakierowana tylko i wyłącznie wstępnie w dodatku kolorami bazowymi które są semi więc właściwy stopień matu otrzymają później podobnie jak i otarcia, przetarcia itd. Zawsze pracuje w tym schemacie taki mam timing pracy. Co do silników wstępnie myślałem o lakierowaniu przed ale po przyłożeniu do kadłuba stwierdziłem że będzie później trudno to ładnie okleić więc wszystko polakieruje na koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 15 Października 2015 Share Napisano 15 Października 2015 Co do silników wstępnie myślałem o lakierowaniu przed ale po przyłożeniu do kadłuba stwierdziłem że będzie później trudno to ładnie okleić więc wszystko polakieruje na koniec. No tak, ale te wewnętrzne dysze mogłeś pomalować wcześniej i dopiero skleić całość. Potem tylko byś je zamaskował, co nie jest trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 15 Października 2015 Autor Share Napisano 15 Października 2015 Środki a dokładniej tubusy (wnętrza) są polakierowane tylko same końcówki dysz zostały bez warstwy lakieru. Zostawiłem je tak ponieważ chcę je trochę zadymić okopcić i lakierując kadłub musiałbym oklejać same końcówki więc łatwiej mi będzie zrobić to tak - choć przyznam, że może mój schemat faktycznie jest błędny ale to przyzwyczajenie a to jest trudne do zmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 17 Października 2015 Autor Share Napisano 17 Października 2015 Czas na uzupełnienie warsztatu, Kadłub a w zasadzie obie połówki przygotowane tzn. oszlifowane i spasowane, wklejone wszelkiej maści antenki, wloty, wlociki i innej masci odstające gadżety. Tutaj warto dodać, że spasowanie połówek jest bardzo dobre, podobnie pozostałe element które w te połówki należy wkleić. Jedynym elementem który będzie wymagał nie co obróbki to spasowanie oszklenia z kadłubem po złożeniu elementów na sucho i spasowaniu okazało się że kabina pochodzi chyba od innego egzemplarza. Na szczęście obyło się bez szpachlowania jedynie trzeba było podszlifować tu i tam nie co materiału. Wszystkie elementy pasują już do siebie czas na sklejenie połówek, od dłuższego czasu używam kleju wlewnego Tamki Extra Thin i jest to IDEALNA sprawa. Sklejony kadłub prezentuje się tak: Jak wspominałem już na początku model jest bardzo prosty i skleja się błyskawicznie więc relacja jest że tak powiem nie Live a z lekkim opóźnieniem więc wkleję jeszcze fotki pozostałych sklejonych detali - usterzenie poziome i pionowe. Tyle na dziś - jutro coś dodam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skarga Napisano 17 Października 2015 Share Napisano 17 Października 2015 Wszystko fajnie ale masz błąd w tytule. To nie dubeltówka, to bock. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 18 Października 2015 Autor Share Napisano 18 Października 2015 Usterzenie i skrzydła wklejone. Przyszedł czas na tę część modelarskiej roboty za którą nie przepadam zbytnio jednak stare powiedzenie mówi że im lepiej przygotowane podłoże tym lepszy efekt lakierowania. Więc mimo słabych chęci do szlifowania rozpocząłem nakładanie szpachli. Jak napisałem wcześniej model jest naprawdę dobrze spasowany jednak nie zmienia to faktu że szpachlowania jest naprawdę sporo kadłub po szwie góra i dół oraz skrzydła i usterzenie pionowe. Papier P600 w rękę siadam na wanną puszczam sobie delikatny strumień wody do tego Metallica i oczywiście w tym wypadku płyta Ride The Lightning i jedziemy ze szlifowaniem. Płyta odsłuchana jak zwykle z WIELKĄ przyjemnością a model po tych zabiegach prezentuje się znacznie lepiej: Podkład 2K Epoxy Primer i można robić PS jak zwykle robię go w dwóch kolorach biel i czerń. Teraz można zaczynać najprzyjemniejszą część zabawy - KOLOROWANKI. Nie co dalej w las i mamy już kolory góry. Prace na górze pozostawiamy do dalszego etapu a tym czasem dodajemy trochę koloru na spód. Tyle na tą chwilę w dalszej części dodam odrobinę zacieków jakieś drobne brudzenie i inne ślady eksploatacji w postaci odprysków drobnych przebarwień itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 18 Października 2015 Share Napisano 18 Października 2015 Bardzo eleganckie Ci to wyszło malowanie. W ogóle ten klasyczny brytolski kamuflaż uważam za jeden z najładniejszych jakie są na samolotach, a Ty do tego bardzo ładnie dodałeś jeszcze blaszki na spodzie,, fajnie je też zróżnicowałeś. Dobra robota. Mam tylko pytanie po co te białe kreski preshadingu? Wydaje mi się że po pomalowaniu kamuflażem całkowicie zniknęły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 18 Października 2015 Autor Share Napisano 18 Października 2015 Marnej jakości fotki robione w dodatku w sztucznym świetle w nocy powodują że faktycznie nie widać tego na fotkach. Robię to by oddać miejsca podmalówek takie jaśniejsze miejsca na łączeniach blach tam gdzie zwykle robi się najwięcej odprysków jak podmalują to z pistoletu to powstaje taki charakterystyczny jaśniejszy lub ciemniejszy pasek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 18 Października 2015 Share Napisano 18 Października 2015 Jeśli miały być podmalówki, to chyba trzeba to było znacznie mocniej zaakcentować i nie preshadingiem (on raczej do takich celów się nie nadaje), tylko malując na gotowym kamuflażu (rozjaśnionymi kolorami bazowymi). Ja przynajmniej tak bym chyba to robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 18 Października 2015 Autor Share Napisano 18 Października 2015 Ja to akcentuję na początek PS'm a później na kolorze właściwym tak jak ty, zapewne to kwestia przyzwyczajenia każdy chodzi swoimi ścieżkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 18 Października 2015 Super Moderator Share Napisano 18 Października 2015 Miodzio patrzam dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 19 Października 2015 Autor Share Napisano 19 Października 2015 Lakier bezbarwny w połysku położony i prace zatrzymały się Zastanawiam się co z Wash'm czy w ogóle go robić a jak tak to jakimi kolorami. Model ma setki nitów co jest raczej fantazją Trumpeterowską na temat Lightninga, zdjęć w necie sporo i to dobrej jakości więc jest z czym porównywać. Próbowałem zrobić delikatnego łosza kolorem ciemniejszym o ton, dwa od kolorów właściwych i nie wygląda to ciekawie natychmiast model nabiera kartonowego charakteru. Po prostu tych kratek "nitów" jest zbyt wiele. Dodatkowo Lightning nie był pokryty powłoką lakieru matowego OP7-15 tylko lakierem Semi OP45 a to dodatkowo uwidacznia linie podziału. Zastanawiam się czy nie zrobić wash'a tylko w większych liniach podziału czy pozostawić model w ogóle bez? Jak myślicie może ktoś miał doświadczenie z tym modelem i jakoś rozwiązał ten problem? W ramach pomocy fotka kawałeczka skrzydła dodam że model cały jest taki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 19 Października 2015 Share Napisano 19 Października 2015 Linie podziału zaakcentuj jak najbardziej. Chińskie nity tradycyjnie urodą nie grzeszą, poza tm ciężko znaleźć zdjęcie Lightinga uwiarygadniające jakieś wybitnie srogie zużycie powłoki. Nity możesz lokalnie powyciągać sreberkiem, ale to nie musowo. Ot, taki bajer. Spód za to możesz męczyć do woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 19 Października 2015 Share Napisano 19 Października 2015 Ja zostawiłbym tak jak jest, washa jakiegoś delikatnego dałbym tylko na powierzchnie sterowe. __________________________________________________________________________________________ Na warsztacie: MiG-21PFM -R.V.Aircraft + kalka - Model Maker Decals 1/72 Blenheim Mk IV - Airfix + tablica - Yahu 1/72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 19 Października 2015 Autor Share Napisano 19 Października 2015 No tak i jak tu pogodzić robienie i nie robienie wash'a? Na to pytanie odpowiedzi nie znam natomiast napisze i pokaże wam co zrobiłem. Od razu dodam że jednak wash'a zrobiłem jednak po raz pierwszy zrobiłem tak kombinowanego i delikatnego wash'a Kolory do wykonania wash'a to kolory które zostały użyte do lakierowania modelu z tym że przyciemnione o ton i rozjaśnione o ton. Wszystko wyszło bardzo delikatne i dość subtelne jak na wash'a Szary kolor otrzymał w większości tę samą szarość wymieszaną w proporcji 20:1 z kolorem czarnym i miejscami 10:1 z białym natomiast zieleń to kolor + czarny w proporcji 10:1 Oczywiście wszystko wymieszane z TC (Tone Controler) + 20% Rozcieńczalnika tak by stworzyć coś na podobieństwo wash;a Spód otrzymał właściwy kolor + 10% graphitu. Mam nadzieję że wyszło delikatnie choć moim skromnym zdaniem Trumpek przesadził z tymi nitami. Powalczyłem dziś także z kalkami a dokładniej z paskami na górze i spodzie kadłuba. Doprowadziło mnie to na skraj wyczerpania nerwowego i były chwile gdy brałem pod uwagę wersję lakierowana dla mnie łatwiej te paski zrobić lakierowane niż z kalek. Na dziś tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 19 Października 2015 Share Napisano 19 Października 2015 Świetnie trafiłeś z intensywnością washa. Jego brat to byłaby głupota, dobrze że zrobiłeś tak jak zrobiłeś. Wygląda znakomicie. To może być jeden z najładniejszych Twoich modeli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.