„Ognisty ptak” - Apache AH-64A - 1/72 Italeri

[jureczek]

luckyLUKE nie narzekaj na skale.W każdej są zawsze jakieś trudności z dokładnym odwzorowaniem szczegółów

Dajesz sobie świetnie rade i model będzie super

Podobają mi się Twoje prace i zapal jaki w nie wkładasz

[luckyLUKE]

luckyLUKE nie narzekaj na skale.W każdej są zawsze jakieś trudności z dokładnym odwzorowaniem szczegółów

Dajesz sobie świetnie rade i model będzie super

Podobają mi się Twoje prace i zapal jaki w nie wkładasz

 

Dzięki Ja nie narzekam - "wytykam" bo może ktoś w przyszłości będzie mógł z tego mojego lepienia wygrzebać jakąś istotną informację. Wiele bym dał żeby mieć taką wiedzę na początku warsztatu. Pewnie wymieniłbym na inny zestaw, ale nie ma co płakać, tylko trzeba działać

[Solo]

Też mi się wydawało, że to trudniejsza droga. Dzięki za wyjaśnienie

 

Trzeba będzie skrócić. Więcej chyba przy nim nie będę robił - za małe detale jak na moje umiejętności.

 

Przy tej skali i tak wygląda to całkiem dobrze. Nie warto grzęznąć w ciągłe waloryzacje, bo to bardzo pochłania czas.

Lepiej skończyć model w terminie, ładnie pomalowany, niż się nie wyrobić.

[luckyLUKE]

Też mi się wydawało, że to trudniejsza droga. Dzięki za wyjaśnienie

 

Trzeba będzie skrócić. Więcej chyba przy nim nie będę robił - za małe detale jak na moje umiejętności.

 

Przy tej skali i tak wygląda to całkiem dobrze. Nie warto grzęznąć w ciągłe waloryzacje, bo to bardzo pochłania czas.

Lepiej skończyć model w terminie, ładnie pomalowany, niż się nie wyrobić.

 

Taki już ze mną problem, że chcę za dokładnie. Na razie sen z powiek spędza mi malowanie silników - będę musiał improwizować A maszt skróciłem, odciąłem poziome pręty czujników i dorobiłem je z drutu - były za grube. Potem wrzucę fotkę - jest lepiej.

[Solo]

Ale w czym problem z tymi silnikami?

Tam jest stosunkowo proste maskowanie.

[luckyLUKE]

Ale w czym problem z tymi silnikami?

Tam jest stosunkowo proste maskowanie.

 

Po prostu słabo się czuję w dobieraniu kolorów.

[luckyLUKE]

Możliwe, że ktoś zastanawia się co u Apacza słychać - spieszę więc z raportem.

 

Od razu przeproszę za zdjęcia - robione przy dwójcie biegających maluchów... Poza tym jakoś mi nie wychodzą - czasu i sposobności na ich robienie też jest niewiele. No, ale nie będę się już tłumaczył - jest jak jest

 

1. Maszt - wersja robocza, ale chyba widać jak mocno się zmienił i jak "wypiękniał".

 

2. Zrobiłem trochę drobnicy i położyłem podkład. Wcześniej było widać, że blaszki nie pasują do wyrzutni ARDS (za mała średnica). Zalałem więc ranty CA, zeszlifowałem i o dziwo udało się uzyskać ładną krawędź

 

3. Strach przed malowaniem silników był niepotrzebny. Poniżej wersja robocza silnika nr 1. Wymaga jeszcze poprawek + dopieszczenia pudrami, ale chyba nie wyszedł najgorzej.

 

Na koniec małe zakupy, które pozwolą mi ruszyć dalej:

 

Pozdrawiam!

[jureczek]

Silniczek ładny

Trzeba być Mikolajem aby w tej skali zrobi coś ładniejszego, no i oczywiście czasu

Kibicuje i życzę powodzenia

[luckyLUKE]

Chciałem podziękować za kibicowanie i sporo dobrych słów. Niestety zadanie, które postawiłem było zbyt ambitne i nie dałem rady za co przepraszam. Życie (głownie praca) dolożyło swoje, a moje dziewczyny, ktore zawsze są na pierwszym miejscu - pochłonęły resztę czasu. Na pewno kiedyś tutaj wrócę i dokończę tego Apacza. Tymczasem kończę inny model, który niegdyś odłożyłem bo wkurzylo mnie, że nie wychodził mi idealnie. Niestety dokładność i pedantyzm nie zawsze są dobrymi cechami. A więc ćwiczę i staram się cieszyć tym co robię

[cooper69]

Dawaj

[luckyLUKE]

No to pora skończyć to co się zaczęło... Warto było trochę odpocząć - całość ostatecznie nie wygląda tak źle jak sobie wcześniej myślałem (chyba...). Niestety z oszkleniem miałem trochę przygód o których tu nie pisałem. Ostatecznie zdobyłem nową z innego zestawu - niestety nie pasowała już tak dobrze i trochę się zarysowała przy zakładaniu (blaszki kokpitu okazały się ciut za duże). Po małym szpachlowanku stwierdziłem ostatecznie, że ujdzie

 

Ponieważ większość maszyny jest w jednym kolorze, postanowiłem pomalować ją prawie w 100% zmontowaną - jak czołg ;) Poniżej rzut oka na aktualny stan. Dzięki zdjęciom widzę, że tył mam do poprawy. Dorobię jeszcze parę detali i będzie można malować

 

Wyszła jeszcze jedna wtopka zestawu - głowica opto-elektroniczna została przygotowana do montażu odwrotnie niż to jest w rzeczywistości. Dlatego też nie wlazła jak trzeba w kadłub, a na przeróbkę było już za późno - muszę to przełknąć

 

 

 

 

 

[cooper69]

Wow.

 

Łon ŻYJE

[luckyLUKE]

Też jestem w szoku, ale wstyd by było nie wrócić do niego ;)

[jureczek]

No to się chwali

Frajda w tej zabawie ,jest to aby dotrzeć do końca , a nie jest tak tragicznie

Powodzenia w dalszych pracach i trzymam kciuki za malowanie

[luckyLUKE]

(...) a nie jest tak tragicznie (...)

Dzięki a szczerość

 

A tymczasem próbuję wystrugać czujniki promieniowania laserowego - to dość charakterystyczne elementy Apacha i wypada je dorobić. Mistrzem w rzeźbieniu nie jestem, ale jakoś udało mi się uzyskać wstępny kształt:

 

 

Dodałem też wsporniki silników - mogłyby być trochę cieńsze:

 

 

I tak powoli zbliżam się do podkładu - czuję, że trochę będzie do poprawienia.

[SAW]

Super praca. Ja obecnie robię Apacha z Academy wersję brytyjską. Jaką farbę lub farby będziesz używał do malowania?

[Solo]

Nie jest źle jak na pierwsze koty za płoty.

No ale podkład nie zna litości, pokaże wszystkie błędy.

[luckyLUKE]

Głównym kolorem będzie Model Master 4723 US Army Helo Drab, a reszta (nie ma tego dużo) to Tamiya/Vallejo.

[jawkers]

Czy szyby są prawidłowo zamaskowane?

Bo jakoś tak krzywo to wygląda, jak byś się nie przyłożył do tego.

[luckyLUKE]

Szyby będę poprawiał - mają bardzo delikatnie zaznaczone linie podziałowe i nie łatwo jest się w nie wstrzelić. Na razie chciałem je po prostu wstępnie zabezpieczyć żeby ich nie porysować.