Skocz do zawartości

J1N1 Fujimi 1:72


zloty

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, obłok napisał:

Na razie to kupa złomu, a nie prototyp. Pokaż chociaż jakieś wnętrze kabiny...

No, jak to, przecież jest na zdjęciu, i podłoga i zgrabne foteliki. Wystarczy, pamiętam modele w których był tylko fotel, ba nawet takie bez otworu na kokpit, z głową pilota wystającą z kadłuba ?

Jeden z fajniejszych japońskich samolotów, mam dwa w magazynie, tyle że większe. Kto wie, może też jednego rozgrzebię? Kibicuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Hubert Kendziorek napisał:

No, jak to, przecież jest na zdjęciu, i podłoga i zgrabne foteliki. Wystarczy, pamiętam modele w których był tylko fotel, ba nawet takie bez otworu na kokpit, z głową pilota wystającą z kadłuba ?

Jeden z fajniejszych japońskich samolotów, mam dwa w magazynie, tyle że większe. Kto wie, może też jednego rozgrzebię? Kibicuję. 

Specjalnie podpuszczam Zlotego, bo jak znam jego warsztat to pewnie w tej chwili zamyka kadłub, a jutro położy kalki.....?

Edytowane przez obłok
Poprawka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Z tego  co czytałem to uzbrojenie obronne w wieżyczkach spisywało się kiepsko. Było zamontowane prawdopodobnie tylko na 3 prototypach i 2 przedseryjnych/seryjnych maszynach. W próbach zacinało się, było niedopracowane... Do tego cały zestaw wieżyczek był ciężki i skomplikowany. Maszyny, które były testowane bojowo w okolicach Rabaulu albo już miały te wieżyczki zdemontowane albo zdemontowano je w warunkach polowych, instalując w to miejsce jeden, ręcznie obsługiwany km. W roli maszyn eskortowych, do czego były J1N1 projektowane, znacznie lepsze były A6M z dodatkowymi zbiornikami podkadłubowymi. Dlatego szybko zaczęto używać Gekko jako rozpoznawczych pod oznaczeniem J1N1-C. W miejscu zdwojonych wieżyczek z podwójnymi km-ami próbowano zamontować dużą, oszkloną wieżę obronną typu Boison, ale miało to charakter testowy i miało miejsce na pojedynczych egzemplarzach. Ponieważ w międzyczasie amerykanie zaczęli nocne naloty bombowe, z braku lepszych pomysłów zaczęto systemem warsztatowym montować na J1N1 po 2 działka 20 mm skosem w górę w miejscu zdemontowanego zestawu wieżyczek obronnych, a potem także - na niektórych maszynach - kolejne dwa działka 20 mm skosem w dół - te ostatnie dość szybko zdemontowano ze względu na małą skuteczność (te maszyny oznaczano jako J1N1-S). Zbierając doświadczenia frontowe producent wypuścił już fabryczną wersję (znaną jako J1N1-Sa lub w niektórych publikacjach J1N3 - S) ze zlikwidowaną kabiną trzeciego członka załogi i 2-3 działkami 20 mm umieszczonymi na grzbiecie skosem w górę.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.