Skocz do zawartości

Wildcat Mk IV w Służbie Marynarki Królewskiej, 1/72 Arma Hobby


Vieh_san

Rekomendowane odpowiedzi

Zakończyłem prace nad Wildcatem znanym także w Royal Air Force jako Martlet. Model przedstawia samolot z lotniskowca HMS Trumpeter z końca 1944 roku. Jak można przeczytać w warsztacie model ma ładny detal i składa się przyjemnie. Malowany był farbkami gunze. Kolory troszkę nie weszły, ale zdecydowałem się, że tak zostawiam. W ogóle uważam, że od technicznej strony malowanie mi wyszło nawet nawet (ech ta wrodzona skromność :szczerbol:). Nie jestem pewny co do okopceń, które robiłem olejnymi farbkami, może je poprawię pigmentem, tak trochę z tym eksperymentuję. Za to na owiewkę nie patrzcie :stolek:. Podobnie z drutem antenowym, co się z nim namęczyłem... I wyszło jak wyszło...

Zaznaczam robiłem ten model dla własnej przyjemności, bez większej spiny. Nie jestem na poziomie żeby odwzorowywać maszyny 1:1, ale krok po kroczku będę się starał do tego zbliżać, chociaż nie sądzę żeby to się kiedykolwiek udało ;D

A teraz fotki, można bić:rozga:

IMG20210909163959.thumb.jpg.d2329518fb99ad94b0f7723179b24057.jpgIMG20210909164010.thumb.jpg.acbf081fc1ff01ad42c4bccdca5ea553.jpgIMG20210909164051.thumb.jpg.8b5dd9e53da0190467d80a414c24e877.jpgIMG20210909164108.thumb.jpg.004db7f7f926a276a29af440ff465171.jpgIMG20210909164136.thumb.jpg.213a17792bb812c506c7080c00f56150.jpgIMG20210909164142.thumb.jpg.fafff6419542262ede61f04074590866.jpgIMG20210909164154.thumb.jpg.1cee8a7018af8f8d0d7d2818a9b6bec8.jpgIMG20210909164225.thumb.jpg.31506fd08794aff29b3dfa9aae1fde0b.jpgIMG20210909164238.thumb.jpg.a63258d4c898dbd0cbce6c0dfceaea2a.jpgIMG20210909164332.thumb.jpg.388103ba96f4b3746c5b7f7d227262d6.jpgIMG20210909164357.thumb.jpg.ba7e81e668d05ea874473e9d585e8b09.jpgIMG20210909164441.thumb.jpg.869b09eca1aa784315cb0a7a5da5339a.jpgIMG20210909164549.thumb.jpg.bdcfbd200bd13544ff3a41bcc3e9ef32.jpgIMG20210909164736.thumb.jpg.04e0802e6ca2ff88cce225e37f69878f.jpg

IMG20210909164857.jpg

IMG20210909164614.jpg

IMG20210909164521.jpg

IMG20210909164104.jpg

IMG20210909164029.jpg

IMG20210909164857.jpg

IMG20210909164843.jpg

 

Warsztat

 

Edytowane przez Vieh_san
  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samolotach się nie znam, nie powinienem się zatem wymądrzać. Krótko więc: podoba mi się, malowanie też mi odpowiada. Jak na mój gust większe powierzchnie są nieco zbyt monotonne, jakiś delikatny marmurek  pod bazową farbę można rozważyć przy następnym projekcie. Widać też trochę farfocli poprzyklejanych do kadłuba - ja bym o to mocno zadbał w przyszłości, gdyż pogarsza to znacznie odbiór i ocenę modelu. Resztę pewnie dopowiedzą Koledzy lotnicy. Ja jestem na tak i ciekawym co teraz planujesz?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zaruk dzięki za opinię :D no faktycznie się kilka farfocli poprzyklejało ;/ (chociaż kilka nie jest przyklejonych, po prostu jakiś kurz osiadł a robiąc zdjęcia nie zauważyłem) chyba za duży syf na biurku... Ale jakoś ostatnio na Boeingu nic nie miałem. No z tym marmurkiem jako niedoświadczony modelarz (mniej więcej mija rok jak zacząłem) to nie wiem czy właśnie na taki samolot powinienem go dawać, czy jednak bardziej na coś nowoczesnego w szarym malowaniu. Czy mogę dawać go na każdą powierzchnię?

 

PS aaa, nie powiedziałem co następne. Chyba spróbuję walki z tematem Mig'a-21 bis z szachownicą, cały metalowy.

Edytowane przez Vieh_san
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie pytaj, bo ja się nie znam :)

Jednak co jakiś czas widuję różne sposoby "urozmaicania" powierzchni. Przypuszczam, że ktoś w następnych postach naświetli sprawę.  Być może w ogóle nie mam racji i nic takiego w kamuflażu się nie daje...

Jeśli chodzi o brudy na powierzchni: gdy nie masz lupy pozwalającej na wychwycenie takich "detali", warto pooświetlać model lampą pod małym kątem. Cienie wskażą Ci miejsca gdzie osiedli nieproszeni goście.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zaruk stary nie jestem bo jeszcze nawet 3 z przodu nie mam, ale może to dobry pomysł żeby taką lupę na głowę zakładaną sobie sprawić. Tym bardziej, że na zimę przymierzam się do zrobienia okrętu Shimakaze, a tam jak z częściami PE i innymi pierdołkami to takie wzmocnienie wzroku się przyda. Jeśli chodzi o to co następne to edytowałem swoją poprzednią wiadomość, tyle dodam, że to będzie zviezda i chcę go zrobić w locie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny żbik w ładnym malowaniu. Tylko jak na moje oko trochę za bardzo się błyszczy i to mu odbiera odrobinę uroku. Proponuję zasłonić całościowo kabinę jakimś kartonowym kapturkiem i fuknąć półmatem z miejscowym gaszeniem matem.

 

pJsDoZi.thumb.jpg.b214bbedbb28b4ce58a055efecdaa6c7.jpg

 

Zg4LOk2.thumb.jpg.7746c8d7c7cdd1e2503744a5c7c6e8bd.jpg

 

A kopcia najlepiej zrobić z pigmentu wtartego w matowy lakier.

Daję PLUSA za tematykę

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model złożony bardzo ładnie i generalnie trudno znaleźć jakiś słabszy punkt a jednak... coś... w sumie nie wiem, czego mi tam brakuje. Może faktycznie jakiś marmurek, może trochę za ciemny jak dla mnie wash. Widzę, jakim zdjęciem się inspirowałeś, ale ja i tak PO PROSTU nie lubię glossa :). Moim zdaniem utrudnia to odbiór modelu. Tak, to chyba ten lakier. Generalnie dobra robota. Może ciut za gruby drut anteny, o :D Pozdrawiam!

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model :) Co do marmurka to gdy nie mamy nitów pomocnych przy próbie zróżnicowania powierzchni to marmurek jest odpowiednią drogą do fajnej modulacji koloru. A co do samego modelu, to ten obszar przed celownikiem, który znajduje się pod wiatrochronem powinien mieć czarny kolor podobnie jak w F6F zamiast koloru kamuflażu. f4f-3_wildcat_15_of_17.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, piotr2498 napisał:

Fajny model :) Co do marmurka to gdy nie mamy nitów pomocnych przy próbie zróżnicowania powierzchni to marmurek jest odpowiednią drogą do fajnej modulacji koloru. A co do samego modelu, to ten obszar przed celownikiem, który znajduje się pod wiatrochronem powinien mieć czarny kolor podobnie jak w F6F zamiast koloru kamuflażu. f4f-3_wildcat_15_of_17.jpg

No właśnie nie mogłem żadnego zdjecia odpowiedniego znaleźć z tym kolorem pod wiatrochronem ;/ na niektórych z nich wydawało mi się, że widzę 2 różne barwy stąd zrobiłem jak zrobiłem. Na tym tutaj wygląda dla mnie jakby miało to kolor kamuflażu.

Screenshot_2021-09-10-12-32-34-77_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.thumb.jpg.dd0ca82055af96b41a68d5898afa19f0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej zostało to wymieniane już w czasach współczesnych (zresztą widać że nie jest to kolor kamuflażu, tylko taki bardziej turkusowy). Na zdecydowanej większości fotek jednak dominuje kolor czarny.mar%2006.jpgFM-1 Wildcat - WalkAround - Photographies - English

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Vieh_san napisał:

Na tym tutaj wygląda dla mnie jakby miało to kolor kamuflażu.

To jest kolor wnętrza. Oczywiście błędny z historycznego punktu widzenia. Ta osłona tablicy przyrządów - czarna. To standard w myśliwcach amerykańskich tego okresu, zarówno w armii, jak i w marynarce.

W ogóle to jest bardzo ryzykowny pomysł wzorować się na warbirdach. Chyba jeszcze gorzej niż na instrukcji zestawu :). Kwestia sposobu podejścia do 'zabytkowych' rzeczy powtarza się regularnie w różnych dziedzinach i chyba już nigdy się nie zmieni.  W samolotach historycznych dopiero bardzo niedawno pojawiła się faza pełnego szacunku dla historii i zaczęły powstawać rekonstrukcje starannie dopracowane pod względem zgodności z oryginałem. To jest ledwo dekada i takich samolotów obecnie jest dosłownie kilka. Ryzyko, że współczesny egzemplarz prezentuje nawet rażące błędy w wyposażeniu i malowaniu jest na tyle duże, że  o ile nie zna się historii renowacji, nie sposób  traktować go jako wiarygodne źródło.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, greatgonzo napisał:

To jest kolor wnętrza. Oczywiście błędny z historycznego punktu widzenia. Ta osłona tablicy przyrządów - czarna. To standard w myśliwcach amerykańskich tego okresu, zarówno w armii, jak i w marynarce.

W ogóle to jest bardzo ryzykowny pomysł wzorować się na warbirdach. Chyba jeszcze gorzej niż na instrukcji zestawu :). Kwestia sposobu podejścia do 'zabytkowych' rzeczy powtarza się regularnie w różnych dziedzinach i chyba już nigdy się nie zmieni.  W samolotach historycznych dopiero bardzo niedawno pojawiła się faza pełnego szacunku dla historii i zaczęły powstawać rekonstrukcje starannie dopracowane pod względem zgodności z oryginałem. To jest ledwo dekada i takich samolotów obecnie jest dosłownie kilka. Ryzyko, że współczesny egzemplarz prezentuje nawet rażące błędy w wyposażeniu i malowaniu jest na tyle duże, że  o ile nie zna się historii renowacji, nie sposób  traktować go jako wiarygodne źródło.

Bardzo pomocne i pouczające. Na pewno zapamiętam to robiąc następne modele. A jak jest z eksponatami muzealnymi, podobna sytuacja? Czy może jednak są bardziej wiarygodne? Na przykład jeśli widać że nie są odnowione, tak jak to jest z wieloma pomnikami w postaci samolotów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z eksponatami muzealnymi może być podobnie. Zależy jak podeszli podczas renowacji do zgodności historycznej. Przykładowo gdzieś widziałem zdjęcia wczesnego Bf 109 z kabiną pomalowaną po renowacji na RLM 66 zamiast 02.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli najlepiej na oryginalnych zdjęciach bazować. A propos oryginalnych pokolorowanych zdjęć, można nimi się sugerować? Czy raczej to też może być fantazja tego kto koloryzował? Bo nie wspominam o oryginalnych fotkach na kolorowym filmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pokolorowanych zdjęć to raczej można sugerować się z grubsza kolorami, czy dany element jest żółty czy zielony (i to też nie zawsze) natomiast jeśli w grę wchodzą konkretne odcienie kolorów to tutaj byłbym mocno ostrożny :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za koloryzowane foty odpowiada koloryzator i tylko jego wiedza i chęci są tu wyznacznikiem.

Egzemplarze muzealne, poza prezentacjami wraków, tylko zakonserwowanych do ekspozyji, bez wprowadzania zmian i korekt też słabo. Noszą na sobie całą historię samolotu: remonty w służbie, remonty po niej, remonty w muzeum. Działania muzeów rzadko i w niewielkiej skali 'odbudowują' historię w szczegółach. To kwestia budżetów i logistyki. Prezentowane samoloty noszą często ideologicznie pożądane malowania, nie mające nic wspólnego z historią danego egzemplarza, często niewiele wspólnego z wersją danego egzemplarza, nie mówiąc już o tym, że te egzemplarze bywają po prostu składakami. W muzeach chodzi bardziej o obrazowanie historii w podejściu ogólnym niż 100% szacunek dla konkretnego obiektu historycznego.

Pomniki - szkoda wspominać.

Zdjęcia kolorowe z epoki też potrafią przekłamywać i to nie trochę, w odcieniach, ale i w konkretnych kolorach. Tu zawsze przypomina mi się zdjęcie Spitfire  MkV, które od lat generuje spory czy samolot pomalowany jest w DFS, czy  w TLS. A spór ten oznacza, że ludzie kłócą się czy widzą w tych samych miejscach  kolor szary, zielony, czy brązowy. Albo, obecny nawet niedawno, tu na forum, problem granatowogrzbietych Mustangów z 361st FG - dylemat między zielonym, a niebieskim. Wszystko kolorowe zdjęcia z epoki i nawet nie chodzi tu o problem wielokrotnych, niekontrolowanych zmian kolorystycznych zdjęć generowanych przez obróbkę cyfrową, o kalibracji monitorów i drukarek nie wspominając. Sam materiał źródłowy bywa niejednoznaczny.

Rozpoznanie kolorów, które w naturze były do siebie zbliżone, na kolorowych zdjęciach z epoki, to już graniczy z cudem.

Niestety, trzeba trochę się tu, w tym temacie, podowiadywać :).

Edytowane przez greatgonzo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2021 o 15:10, greatgonzo napisał:

To jest kolor wnętrza. Oczywiście błędny z historycznego punktu widzenia. Ta osłona tablicy przyrządów - czarna. To standard w myśliwcach amerykańskich tego okresu, zarówno w armii, jak i w marynarce.

W ogóle to jest bardzo ryzykowny pomysł wzorować się na warbirdach. Chyba jeszcze gorzej niż na instrukcji zestawu :). Kwestia sposobu podejścia do 'zabytkowych' rzeczy powtarza się regularnie w różnych dziedzinach i chyba już nigdy się nie zmieni.  W samolotach historycznych dopiero bardzo niedawno pojawiła się faza pełnego szacunku dla historii i zaczęły powstawać rekonstrukcje starannie dopracowane pod względem zgodności z oryginałem. To jest ledwo dekada i takich samolotów obecnie jest dosłownie kilka. Ryzyko, że współczesny egzemplarz prezentuje nawet rażące błędy w wyposażeniu i malowaniu jest na tyle duże, że  o ile nie zna się historii renowacji, nie sposób  traktować go jako wiarygodne źródło.

Muszę się przychylić do powyższej opinii. Maszyny muzealne zwykle nie odzwierciedlają tego co modelarz lubi najbardziej czyli realizmu maszyny w konkretnym czasie i miejscu.  Muzeum ma egzemplarz zwykle sterylny i błyszczący (łatwiej się czyści ekspozycję?). Nawet jeśli maluje się eksponaty to nie robi tego ani Picasso ani tym bardziej Matka Natura... Lepiej szukać zdjęć z epoki, choć z tym zwykle problem, ale kto mówi, że ma być łatwo... Jakby model nieco "zmatowić" pewnie dużo by zyskał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Vieh_san changed the title to Wildcat Mk IV w Służbie Marynarki Królewskiej, 1/72 Arma Hobby
1 godzinę temu, adi napisał:

Model fajny, ja tylko w kwestii formalnej. Te samoloty nie były w służbie RAF. Należały do Marynarki Królewskiej, konkretnie do ramienia powietrznego floty- FAA (Fleet Air Arm). Pozdrawiam

 

Poprawione, dziękuję :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Co do kolorów, to bardzo pouczający jest tekst i interpretacji czarno-białych zdjęć u Królikiewicza/Matusiaka (ostatnie wydanie Polskiego samolotu i barwy 1939-1945). 
Ja przy doborze barw kieruję się nazwami, ewentualnie jest zgryz, jak różni producenci ten sam nominalny kolor dają zupełnie różny. Wtedy, wychodząc z podobnego założenia, co moi Przedmówcy odnośnie wiarygodności eksponatów i innych kolorowych źródeł - robię to, co Ty, czyli wybieram ten, który mi się bardziej podoba.

A następną razą spróbuj zrobić drut antenowy z nitki z pończochy. Jest odpowiednio cienki, a przy tym elastyczny, więc ładnie się napręża. Polecam :)

5665179B-15AC-4222-9050-767B018383E0.jpeg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super dziękuję za podpowiedź :DWłaściwie to antena była z pończochy, ale może za dużo nitek wziąłem na raz :glupek: myślę się wyposażyć w jakieś elastyczne linki do olinowania, bo czeka mnie okręt i sprawdzić jak one dają radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.