IJN Shimakaze late, Hasegawa 1:350

[Vieh_san]

35 minut temu, zaruk napisał:

 

Ja widzę astrolabium...

Brnij Waćpan dalej .

Też bardziej mi to przypomina.

[Szydercza Gała]

To pelengator.

[Vieh_san]

No to brnę, troszeczkę znowu biżuterii doszło. Ale ja głównie nie o tym dzisiaj, tylko o malowanie. Przyszła powoli pora żeby o tym zacząć myśleć. Nadbudówki mam właściwie wszystkie po kolei do tego stanu doprowadzone jak było przykazane w instrukcji. Następnie mam już do zrobienia maszty, potem działa i wyrzutnie torped, a na końcu instrukcji reszta małych pierdół- działka, szalupy, kotwice, etc. I teraz co budzi moje wątpliwości i jakbym mógł prosić o ich rozwianie. Czy mam dalej kontynuować składanie w sekcjach, czyli całkowicie ukończyć budowę bez sklejania nadbudówek/wyrzutni/dział do kadłuba (bo łatwiej mi je będzie w ten sposób malować)? Do wspomnianego kadłuba poprzyklejać też całą drobnicę. I z tak właściwie przygotowanym modelem, który jest kompletny (tyle, że w kawałkach) zabrać się do malowania? Czy jednak niektóre rzeczy wymagają innego podejścia?

[Szydercza Gała]

Każdy robi jak lubi. Ja wszystko trzymam w kawałkach, nawet bez relingów, maluje osobno, a na koniec składam do kupy już zbrzydzone nawet. Reningi fukam sobie w ramkach i brzydzę, dopiero na koniec wycinam i lepie do już w pełni pomalowanych i zbrzydzonych części.

[M.A.V.]

Godzinę temu, Szydercza Gała napisał:

Reningi fukam sobie w ramkach i brzydzę, dopiero na koniec wycinam i lepie do już w pełni pomalowanych i zbrzydzonych części.

no ale Królu Złoty chyba nie wyginasz pomalowanych?  proste odcinki czy lekko potem dogięte to rozumiem fukać przed wycięciem ale inaczej to cieżko....

kiedyś trochę experymentowałem i zawsze jak gięcie było na 90 stopni to farba pękała na zgięciu i złoto blachy aż biło w gały  

[Vieh_san]

Też jestem ciekawy jak to jest. Mnie powstrzymuje bardziej to, że bym musiał podmalowywać je w miejscu wycięcia z ramki, a jak jeszcze trzeba szlifować to już w ogóle 2x robota.

[Szydercza Gała]

Na załamaniach i punktach mocowania trzeba potem dotknąc pędzlem, ale to 5 sekund roboty. Jeżeli owiniesz pensete tamijuniowa taśmą, to nie będzie innych odprysków do podmalowywania, a jak masz AK-5 z nowym ostrzem to niczego też nie trzeba szlifować. Robię tak od lat, jakoś od czasu Złoma. Działa zarówno w 700 jak o 350.

Edytowane 18 Października 2021 przez Szydercza Gała

[M.A.V.]

3 godziny temu, Szydercza Gała napisał:

Jeżeli owiniesz pensete tamijuniowa taśmą.....

aaaaa... tego tricku nie znałem 

[Vieh_san]

Na tę chwilę wygląda to tak

[Vieh_san]

Mała aktualizacja, został mi mostek po drugiej stronie do zrobienia, a potem właściwie tylko uzbrojenie i będę mógł zabierać się za malunki. Taki jest plan. Te okna na mostku to dałem z siebie wszystko, ale geometria tego elementu mnie trochę przerosła

[M.A.V.]

jak na pierwszy okręt "niepodwodny" to wg mnie wyszło całkiem przyzwoicie 

Tak naprawdę zabawa z blaszkami wymaga wprawy, a przez to i doświadczenia, więc nigdy na poczatku nie jest łatwo

Z drobnych uwag to warto rozważyć wymianę tych rejek na jakieś cieńsze elementy:

strasznie grubo wyglądają z tą średnicą porównywalną rurom trzonu masztu.

Pocienić je mechanicznie (papierem ściernym) będzie ciężko żeby równe wyszły o okrągłym przekroju

Edytowane 31 Października 2021 przez M.A.V.

[Vieh_san]

5 godzin temu, M.A.V. napisał:

jak na pierwszy okręt "niepodwodny" to wg mnie wyszło całkiem przyzwoicie 

Tak naprawdę zabawa z blaszkami wymaga wprawy, a przez to i doświadczenia, więc nigdy na poczatku nie jest łatwo

Z drobnych uwag to warto rozważyć wymianę tych rejek na jakieś cieńsze elementy:

strasznie grubo wyglądają z tą średnicą porównywalną rurom trzonu masztu.

Pocienić je mechanicznie (papierem ściernym) będzie ciężko żeby równe wyszły o okrągłym przekroju

Dobrze, to albo znajdę jakis odpowiedni drucik, albo rozciągnę ramkę.

[Vieh_san]

Dobrze, tak więc wymieniłem to co miałem i trochę dodałem blaszek. Wyszło nieźle, czyli tak średnio ;D brnę dalej.

[M.A.V.]

lepiej wygląda

[Vieh_san]

No to popełniam dalej uzbrojenie, żeby było z czego szczelać  Potem jeszcze trochę muszę oczyścić to z resztek kleju.

[slawekmalysek]

Podoba się ale co z lufami?będziesz wymieniał?

 

[cdarek]

też obserwuję i jestem na tak ..czekam na finał 

[Vieh_san]

3 godziny temu, slawekmalysek napisał:

Podoba się ale co z lufami?będziesz wymieniał?

 

Niee, lufy zostawię oryginalne, tylko je rozwiercam. Dzięki za miłe słowo. Trochę mi jeszcze do finału zejdzie. Samo działo dzisiaj robiłem jakieś 4h, co prawda z przerwami na jakieś filmiki Night Shifta itp. ;D

[slawekmalysek]

37 minut temu, Vieh_san napisał:

Niee, lufy zostawię oryginalne, tylko je rozwiercam.

Szkoda.... naprawdę blachy na artylerii wyszły świetnie a wymiana luf na metalowe jeszcze wszystko bardziej podkreśli , wiesz rozwiercaniem nie osiągniesz ideału lufy metalowej ... Przemyśl to ,bo koszt niewielki a efekt gwarantowany

[zaruk]

Bardzo dobrze to wygląda. Podglądam.

[Vieh_san]

2 godziny temu, slawekmalysek napisał:

Szkoda.... naprawdę blachy na artylerii wyszły świetnie a wymiana luf na metalowe jeszcze wszystko bardziej podkreśli , wiesz rozwiercaniem nie osiągniesz ideału lufy metalowej ... Przemyśl to ,bo koszt niewielki a efekt gwarantowany

No wiem, ale lufy są dostępne tylko dla Yukikaze i brakowałoby mi jednej pary dla artylerii głównej, a kupować specjalnie drugi zestaw dla dwóch luf to dla mnie trochę za dużo, bo to już by wyszła 100zł. Z drugiej strony zostawić jeden zestaw plastikowy... To wolę żeby były wszystkie równe. Chociaż teraz przeglądam to może do tego zestawu luf Yukikaze mógłbym dokupić to:

https://www.mojehobby.pl/products/Lufy-japonskich-dzial-IJN-12-7cm-50-5in-3rd-Year-Type-dla-wiez-z-oslona-podmuchowa-8-szt.-uzywane-na-wiekszosci-niszczycieli-IJN-w-latach-1930-1945.html

 

Będzie dobrze?

[slawekmalysek]

21 godzin temu, Vieh_san napisał:

No wiem, ale lufy są dostępne tylko dla Yukikaze i brakowałoby mi jednej pary dla artylerii głównej, a kupować specjalnie drugi zestaw dla dwóch luf to dla mnie trochę za dużo, bo to już by wyszła 100zł. Z drugiej strony zostawić jeden zestaw plastikowy... To wolę żeby były wszystkie równe. Chociaż teraz przeglądam to może do tego zestawu luf Yukikaze mógłbym dokupić to:

https://www.mojehobby.pl/products/Lufy-japonskich-dzial-IJN-12-7cm-50-5in-3rd-Year-Type-dla-wiez-z-oslona-podmuchowa-8-szt.-uzywane-na-wiekszosci-niszczycieli-IJN-w-latach-1930-1945.html

 

Będzie dobrze?

[Vieh_san]

No to wymieniam pukawki. Troche mam problem z tymi 25mm bo za bardzo nie mam czym dla nich otworów wywiercać. Najmniejsze wiertło mam 0,5mm, ale staram się różnymi sposobami.

[slawekmalysek]

Godzinę temu, Vieh_san napisał:

No to wymieniam pukawki. Troche mam problem z tymi 25mm bo za bardzo nie mam czym dla nich otworów wywiercać. Najmniejsze wiertło mam 0,5mm, ale staram się różnymi sposobami.

No proszę 

Teraz sam widzisz różnicę szczególnie na "pelotkach'

W kwestii nawiercania to polecam na początek igły z apteki

Edytowane 10 Listopada 2021 przez slawekmalysek

[Vieh_san]

No właśnie mi się przypomniało czym się zajmuje na co dzień i że trochę ich mam ;D Problem rozwiązany