Skocz do zawartości

Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48


barszczo

Rekomendowane odpowiedzi

👍

 

8 minut temu, barszczo napisał:

Dark Earth na miejscu. Farby MRP zagościły w moim sercu na dobre:

 

W czym są lepsze od Tamiyi i Gunze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zaruk napisał:

W czym są lepsze od Tamiyi i Gunze?

Po pierwsze to wygoda użycia, zatrzepiesz i są gotowe w każdym momencie, i w każdej potrzebnej ilości. Raz ustawisz aerograf i jedziesz, nie zasychają i nie przytykają dyszy. Maja minimalny odkurz gdy tego potrzebujesz. Kolory często niedostępne u innych producentów. Tak, wiem, drogie są, ale jest ich więcej i nie potrzebujesz rozcieńczalnika, no i wygoda o której już pisałem. Dla mnie bezcenna.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to lubię mocno rozcieńczyć, ciekawe czy producenci MRP wzięli to pod uwagę...

Ale sporo osób chwali, może kupię flaszkę na spróbowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zaruk napisał:

Ja to lubię mocno rozcieńczyć, ciekawe czy producenci MRP wzięli to pod uwagę...

Ale sporo osób chwali, może kupię flaszkę na spróbowanie.

Chyba wzięli Cię pod uwagę ponieważ nawet czarny nie kryje od razu 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, barszczo napisał:

 i nabłyszczanie pod kalki:

 

Coś z oznaczeń będziesz malować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ten Dark Earth  na powierzchniach jakiś taki niekanoniczny . Zupełnie nie moje wyobrażenie tego koloru . Odcienia brązu za mało  Maskowania tez jak rozumiem nie było i był z ręki malowany. . No ale zobaczymy co po dalszych zabiegach upiększających wyjdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zaruk napisał:

Rowniutko. Czym maskowałeś?

Taśma Tamiyi, dwa wąziutkie paseczki. Reszta przysłonięta najprostszą taśmą maskująca z marketu.

 

2 godziny temu, merlin_70 napisał:

Ten Dark Earth  na powierzchniach jakiś taki niekanoniczny . Zupełnie nie moje wyobrażenie tego koloru . Odcienia brązu za mało  Maskowania tez jak rozumiem nie było i był z ręki malowany.

Fakt, jest inny. W naturze jednak bardzo fajnie pasuje do kolorowych fotek z epoki, a na zdjęciach z warsztatu wychodzi dość mocno rozjaśniony. DG zresztą też. Po filtrach jeszcze ściemnieją. Malowany jak najbardziej z ręki, część przejść na ostro, część rozmyta zgodnie ze zdjęciami oryginału i innych maszyn z tego okresu. A czemu odcienia brązu za mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie przejścia kolorów super tym bardziej że robione z łapki. Naprawdę dobra robota, tym bardziej że wiem jak łatwo popełnić błąd malując z wolnej ręki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ćwiczenie z aerografu rzeczywiście świetny. Jako reprezentacja kamuflażu nakładanego 'od masek' nieco dyskusyjny. Jako odzwierciedlenie kamuflażu malowanego w CBAF... , hmmm... , powiedzmy, że ćwiczenie z aerografu na piątkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie i greatgonzo chodzi  on to , że  ani odcień kolorów nie jest  taki , a i plamy kamuflażu nie powinny mieć  tak nieostrych / rozmytych granic . Innymi słowy  praca z aerografem na plus , zgodność z oryginałem na minus.

 

Greatgonzo mnie poprawi jak się niedokładnie wypowiem , ale  camo w spitach było malowane przy pomocy bodaj gumowych szablonów , które powodowały , ze generalnie wychodziły  ostre linie  camo z minimalnym odkurzem  ( w prawdziwym samolocie ) , co oznacza , ze w modelu tego rozmycia / odkurzu nie powinno być praktycznie wcale ( efekt skali ) .

 

Wszelkie rozmycia , przetarcia to już skutek użycia / zużycia tudzież działania warunków atmosferycznych  lub innych czynników (  woda , piasek , sadza , wycieki oleju ) 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szablony to były gumowane maty na osnowie z, najprawdopodobniej, końskiego włosia. Przyczyny i okoliczności używania mat maskujących pominę. Wspomnę tylko, że próbowano nakładać kamuflaż w kozackim, modelarskim stylu 'z ręki', ale gdy okazało się, że zachowanie reżimu oznacza wykonywanie przez lakiernika jednego przejścia  w, co najmniej, kilku podejściach dostrzeżono, że jest to jakiś problem :).

 

Oczywiście dość nieporęczne maty musiały generować jakieś niedoskonałości malowania, ale jednorodny w formie efekt malowania aerografem nie jest wg mnie najlepszym pomysłem na ich odzwierciedlenie.

 

Z tym, że mnie  chodziło też o przebieg kamuflażu, który wyraźnie rozmija się z tym co robiono w CBAF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, merlin_70 napisał:

Mnie i greatgonzo chodzi  on to , że  ani odcień kolorów nie jest  taki , a i plamy kamuflażu nie powinny mieć  tak nieostrych / rozmytych granic .

Przebieg kamuflażu zgoda, tu akurat się nie doktoryzowałem i może się faktycznie różnić . Odcienie temat rzeka. Dla mnie w świetle naturalnym wyglądają bardzo dobrze, na pewno lepiej niż Gunziaki, na zdjęciach kolory są mocno rozjaśnione. Ostre przejścia kamuflażu. Do tej pory każdego brytyjczyka robiłem z ostrymi przejściami, najczęściej od Patafixu ale nie zawsze mi się to podobało. Na zdjęciach oryginał który robię RF-J i inna maszyna z podobnym kamuflażem RF-V. Nie wiem jak wy ale ja tutaj całkowicie ostrych przejść kolorów nie widzę:

RF-J..JPG.91f2fe030e260a29b991c7ce66fd01cc.JPG

 

RF-V.JPG.462387daa7bd5a05f0c1948e5b1f4b8d.JPG

 

Na tych fotografiach się wzorowałem i tak właśnie pomalowałem model, na kadłubie bardziej rozmyte choć nie wszędzie, skrzydła i stateczniki bardziej na ostro, miejscami całkiem na ostro, bo tam maty maskujące na oryginale przylegały najlepiej. Wracając do przebiegu kamuflażu, jest jeszcze szansa na poprawki, kalki nadal czekają. Mówcie jak, to jeszcze coś zmaluję wink4 .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Taka sytuacja. Sumienie mnie w końcu ruszyło i kalki trafiły na miejsce. Lekko z nimi nie było. Wyrób Modelmaker bardzo przypomina mi stare kalki Hasegawy: trochę grube, wymagające srogiego podlewania płynami i wciskania w linie i nity z których po jakimś czasie wyłażą, ciężko też odchodziły po namoczeniu od papieru. Ostatecznie siadły zadowalająco, ale kosmicznie się kleją i łapią wszelkie paprochy. Nie mówię im jednak nie ;o). Napisy eksploatacyjne i linie na skrzydłach to mix Eduarda i Techmodu:

 

IMG_20220920_212113.jpg.fb46a6f4f66c06bac1053d69f0531fec.jpg

 

IMG_20220920_212159.jpg.fea6dbe6d250519d1073ca5ac8814e66.jpg

 

IMG_20220920_212219.jpg.43f0833633b184c2e6016fe81fd5fe38.jpg

 

IMG_20220920_212241.jpg.944e51d205c602e3f33ae4a635a1db9d.jpg

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, barszczo napisał:

Wyrób Modelmaker bardzo przypomina mi stare kalki Hasegawy: trochę grube, wymagające srogiego podlewania płynami

Delikatnie nazwałeś problem.  Moje były jak cerata babci. Bez żalu się rozstałem się z nimi. :cool:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, marek d napisał:

Moje były jak cerata babci.

W punkt :D . Dla mnie osobiście kalki jeśli tylko nie pękają i w miarę dobrze przyjmują kształt powierzchni, to są do ogarnięcia. Te na szczęście takie były, niemniej jednak nie nadają się do położenia w jeden dzień. A czeka mnie jeszcze w przyszłości walka ze skalą 1:32.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.