Skocz do zawartości

Hawker Hurricane Mk 1A. - Dywizjon 303 Bitwa o Anglie, Hobby2000, 1:72


alienus

Rekomendowane odpowiedzi

Szacun za przerabianie grzbietu i ramę oszklenia 👍

Co do pasów może nie śmietnik, Arma robi Hurricana fińczyka :

 https://www.mojehobby.pl/products/Hurricane-Mk-I-East-Front-Limited-Edition.html

w zestawie pasów niet* zatem będzie jak znalazł 🙂

 

Pozdr 

ww

 

*wiem, są pasy na kalkomanii, jeśli komuś takie minimum w 2D wystarcza to ok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, alienus napisał:

Tak sie głowie skad wy to wszystko wiecie, co w ktorej maszynie i jak było. Ja sie gubie ciagle w tym co mi Google zwraca 🥲

Widzisz, lata wprawy w podglądaniu cudzych warsztatów i czapianiu się 😂 są podobno też tacy co coś samemu  skleili 🤣 

 

A nawiązanie do 303 jak najbardziej by było - polscy piloci po ewakuacji z Polski trafili do Francji, gdzie w swoim czasie spora ich liczba zgłosiła się na ochotnika na wyjazd do Finlandii aby pomóc napadniętemu przez ZSRR krajowi. Jak to w polityce bywa, szybciej Finowie zawarli rozejm niż Francuzi wysłali posiłki. I tak polscy ochotnicy zamiast do Finlandii trafili finalnie na wyspy, zapewne iluś z nich do 303, na Hurricany a jak 😎

Ot i masz związek 303Sq z fińskim Hurri 😉

 

(drugim tropem może być iż Hurricany zamówione przez rząd polski jeszcze przed wojną,które jak wiadomo nie dotarły, podobno trafiły właśnie do Finlandii, można połączyć ten wątek z powyższym i już jest jak najbardziej motywacja do zrobienia fińskiego Hurricana 😁)

 

Pozdr!

ww

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, 

Naoglądałem się  cudiwności na forum i postanowiłem poprawić trochę ten pre-shading,  choć teraz to już pewnie bedzie post-shading 😎

Porada o dużo wiekszym rozcienczaniu farby okazała sie tym czego mi brakowało i zabawa aerografem na tak żadkich farbach to sama przyjemność 😀 w koncu nic sie nie przytyka, pluje I jakies inne cuda...

 

Wypsiakałem takie coś najpierw:

20221107_105955.thumb.jpg.fa815c3ba8e5b62d6f0bde84bc5a8fe3.jpg

 

20221107_110015.thumb.jpg.d26f0a4cf09a163ac94a8d716029cf16.jpg

 

Następnie na to dwie warstwy koloru właściwego, i tak oto wyszło:

 

20221107_111920.thumb.jpg.d294e12d4c855b86ac949295a3b369d8.jpg

 

20221107_111822.thumb.jpg.9a15563abaabeacbc481de5db5d27a17.jpg

 

Pozdrawiam 

Paweł 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dużo lepiej. Mnie osobiście wygodniej maluje się rozcieńczoną farbą - sam też to zauważyłeś. Standardowe rozcieńczenie jakie stosuję to 1:3. Zdarza się (choć rzadko, przyznaję) schodzić nawet do 1:10 i zapewniam, że czasami to wcale nie jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszła mnie jeszcze jedna wątpliwość, mianowicie czerwone malowanie okolic KMów. 
Instrukcja Hase mówi że nie było tam czerwonego, natomiast monografia i większość wykonań tejże maszyny (V6684) w internetach, że jednak było.

 

image.png.f7c8a70714914867f19641ee217d239c.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszyscy mają rację! Nie było tam czerwonego malowania, za to wyloty km-ów zabezpieczano naklejanymi, czerwonymi zaślepkami.

 

Zasadniczo, bo bywały wyjątki i na ETO, bo gdzie indziej bywało inaczej.

Edytowane przez greatgonzo
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powyżej, te zaślepki to było po prostu płótno czasem czerwone czasem takie bordowe, zdażały się też inne kolory,

Zasadniczo zabezpieczały km-y przed zamarznięciem , oczywiście tylko do pierwszej salwy... Po wylądowaniu zrywano stare naklejano nowe,

Ot taki powszechny patent zanim dopracowano grzanie km-ów, stosowany i u Brytyjczyków i u Niemców .

 

Pozdr 

ww

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funkcja termiczna tych naklejek budzi moje wątpliwości. Oczywiście one działały i w tym zakresie, ale nie sadzę, by to było ich pierwotne  i podstawowe zadanie.

Broń w myśliwcach była w owych czasach grzana i nawet, jeśli systemy były niedoskonałe, to przecież nie zakładano , projektując je, że będą wadliwe. Zaślepki stosowano we wszystkich samolotach jak leci, niezależnie czy notowano jakieś problemy z ogrzewaniem uzbrojenia. Poza tym oznaczałoby  to, że o ile pierwsze pierwsze powietrzne starcie nie zakończy misji samolotu, to broń skazana jest na zacięcia z powodu zamarznięcia.

Wg mnie u podstaw zaklejania wylotów broni leżała aerodynamika. Kwestie cieplne były wtórną  wartością dodaną.

Na powyższe nie mam żadnych kwitów, więc zupełnie bezstresowo można się za mną nie zgadzać :).

 

Ciekawostką jest jeszcze inna wartość dodana. W początkowym okresie działań Fighter Command stosowano Browningi, których zamki przed pierwszym strzałem, musiały być zarepetowane przez zbrojmistrzów na ziemi, przed startem. Naklejone zaślepki oznaczały, że karabiny w samolocie są aktywne. Jeśli akurat zamierzałeś skrócić sobie drogę do kantyny i przedefilować przed frontem gotowych do startu myśliwców, raczej wybierałeś okrężną drogę, gdy dostrzegłeś te naklejki. Szczególnie, gdy jeszcze ktoś kręcił się w kabinie.

Możliwość przeładowania broni z kabiny pojawiła się  nieco później i wtedy repetowano uzbrojenie w locie.

 

Zapewne dlatego też zaślepki były pierwotnie czerwone. Na ETO nie spotkałem się z innymi przypadkami.  Mówi się, że w przypadku braku fabrycznych naklejek stosowano przycięte kawałki płótna. Podobno malowane minią.  Na to też nie ma kwitów, tylko relacje, na ogół potarzane jako głuchy telefon, więc każdy musi ocenić sobie sam jak do tego podejść.

Na MTO popularne były zaślepki w kolorze niebieskim.

 

Te zabezpieczenia są ciekawym przyczynkiem do tematu malowania modeli w kwestii nanoszenia śladów eksploatacji. Zwyczaje stosowane przy zabezpieczaniu wylotów broni i częstotliwość obsługi sprawiają, że w tych miejscach nawarstwiają się różne efekty podejmowanych działań. To szczególne miejsce wygląda zupełnie inaczej niż cała reszta samolotu. Jeżeli chcemy by nasz model prezentował się  jak najbardziej realistycznie zaczniemy zastanawiać się jak przedstawić to zagadnienie na jego powierzchni. Gdy już to wymyślimy, okaże się, że to nie koniec. Bo przecież  błędem będzie założenie, że jest to jedyne miejsce, jakie zużywało się w specyficzny, charakterystyczny dla siebie sposób. Dlatego, by rzeczywiście realistycznie zaprezentować model (rzeczywiście, bo powszechny jest inny, modelarsko-modowy realizm), konieczne jest poznanie historii konstrukcji i eksploatacji pierwowzoru. I dlatego też realistyczne malowanie wymaga dość starannego planowania i nie trwa kilku dni. Trzeba się liczyć z tygodniami, czy nawet miesiącami, które upłyną zanim model zostanie wykończony.

Choćby z tego tylko powodu mam zwyczaj odróżniać wykonywanie śladów eksploatacji od brudzenia, syfienia i tym podobnych modelarskich działań.

Edytowane przez greatgonzo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tymczasem preshading wypsiakałem jak umiałem. Doszedlem do wniosku że szary podkład przyciemnie gdzie trzeba (i nie trzeba 😀) także szarym c333 na całym samolocie, jako że nie wyobrażam sobie robić cieni dla każdej barwy osobno i liczyć na to że będą one potem w jaki kolwoek sposób spójne. Mój mózg oprotestował takie malowanie po kawałku no więc i powstało co powstało. Kierowałem sie zasadą przyciemniania od góry w dół i od przodu w tył maszyny. 

 

Pozdrawiam 

Paweł 

 

20221110_113357.thumb.jpg.c70e8351fed51a635e99739df09c474e.jpg

 

20221110_113411.thumb.jpg.129312f391fe2e3348b568f5cc9074c7.jpg

 

20221110_113441.thumb.jpg.752e256bb58ae38788e63701ef343ac8.jpg

 

20221110_113510.thumb.jpg.d945469cb77b708f3334565f2a05274d.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, panDespota napisał:

Dajesz dalej. Myślałem kiedyś nad czymś takim przy okazji malowania ogona Wildcata. Jestem ciekawy. 

 

Tak sobie myślę, że Twój Iszak mógł być tu inspiracją w pewnym stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, martinello napisał:

Ale może wyjdzie coś fajnego.

Coś jak kafelkowy kadłub u SzyDerczeJ GAłY

Jako że dobrze życzę forumowym modelarzom też mam nadzieję że będzie dobrze. :cool: 

Z GaŁą to przesadziłeś, Gala to  miszcz i mój idol.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, marek d said:

Jestem na nie. Takie prawie lustrzane  odbicia.

Symetria to wymysł matematyków i inżynierów. :cool:

 

Już my inżyniery tak mamy 😀 

Świat widzimy w zerach, jedynkach i kwadratach tworząc sobie w głowie skomplikowane systemy luster opisujące świat który nas otacza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.