Grzego Napisano 21 Listopada 2022 Share Napisano 21 Listopada 2022 Wracając do hobby 2 lata temu stwierdziłem, że ani nie mam możliwości zainstalowania odprowadzenia oparów, więc zainwestowałem w pędzle oraz farby akrylowe. No i po kilku modelach mam dość jednokolorowych maszyn i malowania po 5-6 warstw. Zacząłem więc myśleć o aerografie, tym bardziej, że po ponownym wniknięciu w temat wiem, że można nim malować akrylami (z tym, że jest z tym trochę więcej "zabawy") więc nie trzeba radzić sobie z oparami - za pierwszym razem jakoś zakodowałem sobie, że aerograf i akryle to teoretycznie można, ale najlepiej nie. Moje pytanie to: czy mega słabym pomysłem byłoby wykorzystanie posiadanych już farb Vallejo Model Color z aerografem? Wiem, że Vallejo ma oddzielną serię Air Color do aerografu, ale może dodając odpowiednie proporcje rozcieńczalnika i opóźniacza można by wykorzystać te co mam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patrykd Napisano 21 Listopada 2022 Share Napisano 21 Listopada 2022 Vallejo model color bez problemu możesz pskikać aerografem. Rozcieńczam ich thinnerem w stosunku 60:40% na korzyść rozcieńczalnika. Przy większym rozcienczeniu robię nawet lekkie cieniowanie nimi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertmodelarz Napisano 21 Listopada 2022 Share Napisano 21 Listopada 2022 Bardzo dobre farby - leżą u mnie z 10 lat i dalej można nimi bez problemu malować. Musisz je dość mocno rozcieńczyć mieszać poza aerografem w osobnym pojemniczku. Nie są to farby wprost dedykowane do aerografu. Najlepszy efekt malowania tymi farbami osiąga się po nałożeniu podkładu na plastik. Bez podkładu też da radę , ale mogą nie przetrwać późniejszych procesów postarzania modelu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fixer Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 11 godzin temu, robertmodelarz napisał: Bardzo dobre farby - leżą u mnie z 10 lat i dalej można nimi bez problemu malować. Trochę jak chleb krasnoludów z książek Terry'ego Pratchetta Tradycyjne pieczywo krasnoludów, mające dla nich znaczenie omalże religijne. Jest wykuwane na kowadle, a potem pieczone. Jego podstawowym składnikiem jest żwir. Jest niezwykle trwałe, nigdy nie czerstwieje i nie pleśnieje. Daje ograniczone możliwości konsumpcyjne, ale podtrzymuje siły całymi dniami - głód znika, jeśli pomyśli się o zjedzeniu chleba krasnoludów. To rodzaj żelaznej racji używanej w ostateczności, kiedy nie ma do jedzenia czegokolwiek innego. A zadziwiające jest, co potrafi zjeść człowiek, jeśli alternatywą jest chleb krasnoludów. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 (edytowane) Nie polecał bym tych farb, ani w ogóle podobnych farb wodorozcieńczalnych komuś zaczynającemu naukę malowania aerografem. Na początku i tak jest nieco problemów z opanowaniem nowego narzędzia, a takie farby wcale nie pomagają. Człowiek myśli, że ma kłopoty z techniką malowania, podczas gdy problemem jest specyfika farb. Ale jeśli ktoś chce tak zacząć, to tragedii nie będzie. Edytowane 22 Listopada 2022 przez HKK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzego Napisano 22 Listopada 2022 Autor Share Napisano 22 Listopada 2022 @HKK: niestety, nie mam możliwości zainstalowania filtra z odsysaczem :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thalgonis Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 15 minut temu, Grzego napisał: @HKK: niestety, nie mam możliwości zainstalowania filtra z odsysaczem :( Po pierwsze, nie demonizujmy oparów rozpuszczalników farb modelarskich. Nie są trujące ani nawet specjalnie szkodliwe. O ile nie przebywamy godzinami w małym, nie wentylowanym pomieszczeniu pełnym oparów. Ale wtedy sam organizm da nam znać, że przesadzamy. Naprawdę szkodliwe jest długotrwałe wdychanie pyłu z farby. Ale na to wystarczy dobra maseczka. Problemem może być zapach dla domowników. Tu zgoda. Ale są farby lepsze od Vallejo i nieagresywne w zapachu, albo praktycznie bezzapachowe. Np. Mission Models, Hataka Orange lub nawet Tamiya rozcieńczana firmowym specyfikiem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzego Napisano 22 Listopada 2022 Autor Share Napisano 22 Listopada 2022 @Thalgonis: dzięki, już zamówiłem wszystkie 3 specyfiki. @HKK: Hataka Orange są na bazie lakieru i ponoć śmierdzą - takie info znalazłem. Poza tym nie bardzo chcę budować od nowa zestaw farbek. Mimo wszystko dzięki - jakby mi nie szło z Vallejo, to będę miał w pamięci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roland_Sebastian Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 (edytowane) 2 godziny temu, HKK napisał: o pierwsze, nie demonizujmy oparów rozpuszczalników farb modelarskich. Popieram, maluję bez filtra/wyciągu. Po tym co przeszedłem na laborkach z chemii organicznej, sali ćwiczeń nadano miano Mordoru z powodu wyziewów wydobywających się z niej, nic mi nie jest straszne. Jedyne co mi nieco pomaga to oczyszczacz powietrza z filtrem HEPA, który na czas malowania kradnę do swojej pracowni. Edytowane 22 Listopada 2022 przez Roland_Sebastian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamianosPL Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 7 godzin temu, HKK napisał: Po pierwsze, nie demonizujmy oparów rozpuszczalników farb modelarskich. Nie są trujące ani nawet specjalnie szkodliwe. O ile nie przebywamy godzinami w małym, nie wentylowanym pomieszczeniu pełnym oparów. Ale wtedy sam organizm da nam znać, że przesadzamy. Naprawdę szkodliwe jest długotrwałe wdychanie pyłu z farby. Ale na to wystarczy dobra maseczka. Problemem może być zapach dla domowników. Tu zgoda. Ale są farby lepsze od Vallejo i nieagresywne w zapachu, albo praktycznie bezzapachowe. Np. Mission Models, Hataka Orange lub nawet Tamiya rozcieńczana firmowym specyfikiem. Tamiya i bez zapachowa? No chyba nie akrylowa bo to śmierdzi jak Amoniak w domu i dlatego farbą akrylowym Tamiya mówie nie. Jedynie Emalia od Tamiya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fixer Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 7 minut temu, DamianosPL napisał: farbą akrylowym Tamiya mówie nie słowniką najwyraźniej też 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 22 Listopada 2022 Share Napisano 22 Listopada 2022 1 godzinę temu, DamianosPL napisał: Tamiya i bez zapachowa? No chyba nie akrylowa bo to śmierdzi jak Amoniak w domu i dlatego farbą akrylowym Tamiya mówie nie. Jedynie Emalia od Tamiya Napisałem "nieagresywne w zapachu albo bezzapachowe" Tamiya wg mnie pachnie dość łagodnie a nawet przyjemnie. Ale oczywiście wrażenie zapachowe to rzecz bardzo subiektywna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 29 Listopada 2022 Share Napisano 29 Listopada 2022 To tylko świadczy że farby trzeba badać organoleptycznie bo mamy różne gusta... mnie prawie nic nie przeszkadza, rodzinka podnosi larum i bunt przy zmywaczu ( octan metylu i aceton? ). Tamka i gunze wchodzi gładko... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.