Skocz do zawartości

1/48 Eduard Bell P-400 Airacobra


kapsel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Koledzy :wojo:

Zgodnie z założeniami na ten weekend, udało mi się poświęcić nieco czasu na Caribou. Zacząłem od darcia wewnętrznej strony krawędzi spływu płatów. Żmudna to robota, ale udało się nieco pocieniować ten element skrzydeł. Krawędź natarcia także nieco zeszlifowałem, bacząc jednak by ogólny profil skrzydeł nie był zbyt mały względem ich nasady pry kadłubie. 

Wkleiłem także wloty powietrza, pokrywy luków podwozia, oraz reflektor. 

 

hxbn8kB.jpg

 

Skrzydła już w całości. 

 

dqpZ6pm.jpg

 

No i przyszedł czas połączyć główne elementy płatowca w całość. Przyznam, że miałem spore obawy przeglądając różne relacje, i już szykowałem ewentualny plan na wypełnienie spodziewanych  szpar w miejscach łączenia. Szczęśliwie zaprocentowało wiele przymiarek i delikatnych prac szlifierskich. Owszem będzie nieco roboty, ale przyznaję się, że zakładałem iż będzie jej znacznie więcej.

 

VgPQDpJ.jpg

 

Druga strona

 

IxJ87eN.jpg

 

No i brzuszek. Także będzie wymagać uwagi. Póki co zestaw nie nastręcza jakiegoś przesadnego bólu głowy. Myślami teraz jestem już przy spasowaniu lewych drzwi kabiny. 

 

HAF28I9.jpg

 

Myślę, że teraz zajmę się brudzeniem Ławoczkina i jego galerią. 

Pozdrawiam serdecznie 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, kapsel napisał:

. Myślami teraz jestem już przy spasowaniu lewych drzwi kabiny. 

Łatwiej było jak kadłub był osobno. Ja u siebie nacinałem i stopniowo naginałem. Dużo roboty bo szpachlowanie później. Zawsze możesz zrobić otwarte.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nie napawa mnie to optymizmem. Zależy mi by te lewe awaryjne drzwi były jednak zamknięte. Zobaczymy co z tych moich zamierzeń wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kapsel napisał:

Zależy mi by te lewe awaryjne drzwi były jednak zamknięte.

Dlaczego awaryjne? Otwierały się bez problemów.  To jakiś mit na polskich forach. :cool:

Ya69xUU.jpg

S1gTSNO.jpg

.. no i celebryta :mrgreen:

y08BRXb.jpg

 

Te miałem pod ręką, więcej nie chce mi się szukać.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kapsel napisał:

Zacząłem od darcia wewnętrznej strony krawędzi spływu płatów. Żmudna to robota, ale udało się nieco pocieniować ten element skrzydeł.

 

Zaraz tam żmudna... :cool:

 

Jeśli mam pancerne skrzydła najpierw składam je do kupy. Zaczynam od krawędzi spływ, zostawiam na 24 godziny żeby wszystko dobrze zaschło, następnego dnia krawędź natarcia przy pomocy CA, wyprowadzam ją (jakieś 15 - 20 minut w sumie), iglak w rękę i zabieram się za spływ. Zajmuje mi to jakieś 30 - 45 min,  razem z wygładzeniem powierzchni i odtworzeniem linii i faktur. A jeśli jest jest tak jak w Cobrze (spływ i krawędź natarcia), wtedy arkusz papieru 400, szlifuję - całymi elementami po papierze, na płasko - oczywiście uważając, żeby szlifować równo, potem CA na krawędź spływu, sklejam, zmywam CA debonderem, wykańczam 500 i tamijowską gąbką ścierną, to samo robię z krawędzią natarcia (oczywiście dochodzą linie podziału) i... po godzinie GOTOWE.  :cool:

 

Ta druga opcja jest bardziej upierdliwa imho, ale na szczęście rzadko się zdarza.

 

3 godziny temu, marek d napisał:

Ja u siebie nacinałem i stopniowo naginałem. Dużo roboty bo szpachlowanie później. Zawsze możesz zrobić otwarte.

 

Najlepiej otworzyć na przestrzał i niech się Cobra wietrzy. :lol:

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, marek d napisał:

Dlaczego awaryjne? Otwierały się bez problemów.  To jakiś mit na polskich forach. :cool:

 

Ze względu na utrudniony dostęp do wnętrza drzwiami po lewej stronie, prawe drzwi były traktowane jako główne. Ot i cała tajemnica.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za cenne rady i fotki :wink:. W takim razie gdyby kłopoty ze spasowaniem lewych drzwi były nazbyt upierdliwe, pozostawię je po prostu otwarte na przestrzał. Zatęchła potem kabinka wietrzy się po locie w cieplutkim i wilgotnym klimacie Nowej Gwinei.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czołem :wojo:

Dzięki Waszej motywacji, wygospodarowałem sobie nieco czasu by chociaż odrobinkę podziałać z Cobrą. Staranne dopasowanie do siebie wycięć pod oszklenie zaprocentowało całkiem przyjemnym dopasowaniem owego szkła. Pierw przykleiłem przednią, później tylną jego sekcję. Przyznaję się, że obawiałem się choćby niewielkiego przesunięcia, które nie byłoby łatwe do zniwelowania. Za Waszymi radami całkowicie pozbyłem się oryginalnych oramaskowych masek, i wykonałem swoje - jak barszczo poradził. Dobrze, że zdjąłem poprzednie, gdyż zaczęły wydzielać klej, który stawiał opór przy jego usuwaniu. 

 

m7ysI6k.jpg

 

JkNvLgg.jpg

 

Mam nurtujące mnie pytanie.. czy te trzy wyloty chłodnicy oleju ( tak mi się zdaje ) były do pewnego momentu malowane interior green, czy zamalować je całkiem na kolor spodu ? 

 

czi1zpn.jpg

 

No i dojechały potrzebne farbki.

 

HLNQuHs.jpg

 

Zabieram się więc za szlifowanie i miejscowe szpachlowanie, także odmeldowuję się :rozkaz:

 

:odlot:

Edytowane przez kapsel
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda coraz fajniej. Na szczęście swoją Kobrę mam w składzie niepodręcznym:lol:

 

 

2 godziny temu, kapsel napisał:

pozbyłem się oryginalnych oramaskowych masek, i wykonałem swoje - jak barszczo poradził

 

Jak Barszczo poradził?

Co zaordynował?

 

 

2 godziny temu, kapsel napisał:

Dobrze, że zdjąłem poprzednie, gdyż zaczęły wydzielać klej, który stawiał opór przy jego usuwaniu. 

 

Zwykłe WD 40  zmyje Ci każdą ilość kleju po maskowaniu. W bonusie dostaniesz jeszcze ekskluzywny połysk oszklenia. 

 

:cool:

  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, HK1885 napisał:

 

Co zaordynował?

Zwykłe WD 40  zmyje Ci każdą ilość kleju po maskowaniu. W bonusie dostaniesz jeszcze ekskluzywny połysk oszklenia. 

 

:cool:

Ażeby użyć tych sztywnych masek jako szablonów do wycięcia w taśmie, która pod tym względem jeszcze nigdy mnie nie zawiodła :D

Dzięki za tipa z WD... do tej pory wszelkie pozostałości po kleju z taśm/masek usuwałem white spiritem, ale nigdy nie miałem akcji ze szkiełkami. Przy okazji wypróbuję Twojego sposobu :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kapsel napisał:

Ażeby użyć tych sztywnych masek jako szablonów do wycięcia w taśmie, która pod tym względem jeszcze nigdy mnie nie zawiodła 

 

Jest jeszcze jeden sposób. Bierzesz zwykłego Scotcha 3M, przyklejasz kawałek do oszklenia, dociskasz (z wyczuciem oczywiście) po krawędziach ramy, bierzesz nożyk excela i tniesz.

Dwa tipy: 1. nożyk bierzesz w paluchy, bez obsadki 2. robisz to na oszkleniu już przyklejonym do kadłuba (bez skrzydeł) - najwygodniej.

 

Oczywiście możesz nacinać oszklenie nieprzyklejone (czasem musisz - odsuwana limuzyna "luzem") wtedy podwójna ostrożność bo za mocno dociśniesz, przezroczyste elementy są bardziej kruche niż plastik i... No wiesz co. :lol:

 

Metoda doskonale sprawdza się na modelach, gdzie ramy oszklenia są bardziej "wyraziste". Dla HASE - na przykład - pozostają gotowe maski albo samodzielne docinanie na oko, gdzieś na boku.

 

Ze dwie próby na jakimś randomowym oszkleniu w niepotrzebnej wersji i taką Kobrę przytniesz w 15 - 20 minut. :cool:

 

image.png.168444f04f67d8825ac01fc5331ea5b0.png

 

 

30 minut temu, kapsel napisał:

Dzięki za tipa z WD... do tej pory wszelkie pozostałości po kleju z taśm/masek usuwałem white spiritem, ale nigdy nie miałem akcji ze szkiełkami. Przy okazji wypróbuję Twojego sposobu :piwo:

 

Czyściłem WD 40 tylko oszklenie, nie miałem potrzeby i nie próbowałem na powierzchniach krytych farbą. Nie wiem co będzie, pewnie nic, ale od razu zastrzegam.

 

:cool:

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dzień dobry :wojo:

 

Troszkę wody w Wiśle upłynęło od mojej ostatniej aktualizacji, także spieszę donieść jak się sprawy mają odnośnie Cobry. Jak można łatwo się domyśleć, wolne chwile spędziłem na szpachlowaniu oraz szlifowaniu wymagających tych zabiegów miejsc. Przyznaję, że nie było ich zbyt wiele, chociaż niektóre wymagające pewnej gimnastyki i cierpliwości - np. łączenie płata z kadłubem tuż przy wlotach powietrza na krawędziach natarcia skrzydeł. 

Tak model miał się po wyszlifowaniu. Odtworzyłem także zatarte linie podziału blach. Teraz trochę żałuję, że nie podjąłem się przenitowania całego płatowca. Sądzę, że dodałoby to uroku. No nic - przy następnym już postaram się je wykonać :wink:.

 

1qHrGZo.jpg

 

smpJlXv.jpg

 

Dużo uwagi poświęciłem łączeniu połówek skrzydeł. Krawędź natarcia jest ( mimo zabiegów odchudzających ) dosyć gruba, i wszelkie niedoskonałości byłyby od razu widoczne. 

Przyszedł w końcu czas na podkład. Chciałem dać One Shot White, ale jak się okazało gdzieś mi go wjeb.. wessało. Dałem więc szary. Pomimo opinii iż to nie podkład a błoto ( po części się zgadzam ) które zapycha aerograf, lubię go. Owszem ciśnienie ok 1 bara i dysza 0,3 to nie moje ulubione parametry, ale podkład po wyschnięciu jest iście pancerny.

Ponadto podkład to bezlitosna weryfikacja etapu szpachli i  szlifu. 

 

M6dgeA8.jpg

 

Pierwszy raz do odtwarzania zatartych linii na krawędziach użyłem czeskiej żyletki. Łatwo przedobrzyć, ale chyba nie ma lepszego narzędzia. 

 

t8oBP2W.jpg

 

No i brzuszek. Gąbeczki z wnęk wyjąłem celem inspekcji, czy aby podkład nie przeniknął do nich. 

 

YVirGvl.jpg

 

apgTIdZ.jpg

 

Jak tylko podkład podeschnie, wymaluję marbling na dolnych powierzchniach zapewne z użyciem bieli. Górę także potraktuję w ten sposób, jednak jeszcze zastanowię się co do koloru/kolorów. 

 

Tymczasem i pozdrawiam serdecznie :rozkaz:

 

:odlot:

Edytowane przez kapsel
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serducha kliknąć nie mogę bo limit, więc napiszę że dobrze idzie. Co zaś do grubości krawędzi natarcia to z założenia jest grubsza niż krawędź spływu :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, HK1885 napisał:

Jest dobrze. Ciekawe jak kalki... :twisted:

No właśnie te nieszczęsne kalki. Mam nadzieję, że mimo upływu ponad 20 lat nie będą kapryśne. Mam natomiast inną zagwozdkę. Zdjęcie lewej strony maszyny pokazuje że 8 na kuli jest po prawej stronie. Czyli tak samo jak na prawej stronie samolotu - takie lustrzane odbicie. Zestaw Edka z profi P-400 uwzględnia ten niuans w swojej propozycji malowania Pata.

 

AXHX00d.jpg

 

31 minut temu, HK1885 napisał:

Właśnie się dowiedziałem, że technika jaką stosuję to marbling. :cool:

 

Ja także niedawno się dowiedziałem jak w szerszym świecie się mówi na te ciapki :bleh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus Koledzy :rozkaz:

 

Powolutku prace posuwają się naprzód. Dziś dłuższa sesja malarska zaowocowała pojawieniem się koloru dolnych powierzchni płatowca, ale nie tylko. 

Miły akcent na stateczniku pionowym.

 

qt2bALG.jpg

 

No i najważniejszy punkt tego tygodnia :wink:

 

1MtdSw1.jpg

 

hsF0BqS.jpg

 

Eduard nakazuje mieszać Sky z Gry ( C 305 ) w proporcji pół na pól, więc tak żem uczynił. Planuję jeszcze troszkę pobawić się w tym obszarze w jakieś rozjaśnienia itd. Myślę, że może po wszystkim całkiem ciekawie to wyglądać. 

Zająłem się także pozostałą drobnicą. 

 

JDfTDV5.jpg

 

Króciutka aktualizacja, i mam nadzieję, że w weekend pojawią się pierwsze kolory kamuflażu. 

 

Do zobaczenia i pozdrawiam 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się teraz jak podejść do malowania górnych powierzchni. Znalazłem kolorowankę z fajnymi otarciami farby przy chodnikach, a i na foto oryginału drzwi są nieźle powycierane. Czy teraz na podkład dać srebro,  a później drapać do niego :hmmm:. Czy robić preszajding, marbling czy różnicować kolory gdy te juz położę. Nie mam bardzo pomysłu jak to ugryźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :wojo:

Zgodnie z założeniami, weekend upłynął w towarzystwie aerografu, taśmy i plasteliny. Udało się wykonać plan - wymalować kamuflaż. 

Zacząłem od jaśniejszego Dark Earth.

 

ZQCNQy4.jpg

 

MdCDQ6S.jpg

 

Następnie zamaskowałem brązowe plamy Patafixem i taśmą.

 

2ctFepc.jpg

 

ddoKJ08.jpg

 

vctADAD.jpg

 

Po mozolnym maskowaniu i sprawdzeniu całości, przyszedł Dark Green. 

 

IuxvaN8.jpg

 

JR886tG.jpg

 

jF3MNes.jpg

 

QMBghFq.jpg

 

Przyznam, że spodziewałem się wielu miejsc wymagających retuszu. Owszem, jest kilka ale nie będą one nastręczać większych problemów i powinno pójść dość gładko.  Także jestem całkiem zadowolony z tego co udało mi się uzyskać. Jest fajna baza pod rozjaśnienia i wypłowienia powierzchni. 

Skompletowałem także zespół śmigła. 

 

T5KKF2o.jpg

 

 

Tyle meldunku z placu boju, także do zobaczenia już wkrótce :rozkaz:

 

:odlot:

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.