Su33 1:72 revell

[p2288]

Chciałbym się nauczyć sklejać modele u waszego boku ponieważ wiem, że jesteście specjalistami. Jestem otwarty na ostrą krytykę oraz naukę. Z góry dziękuje za pomoc. Naprawdę, w wasze ręce oddaje mój modelarski los.Chciałbym też naprawić wasze podejście do mnie a ja swoje do was i wreszcie się pogodzić (może zapomnieć o moich głupich początkach tu)Miał być sturmtiger ale koło zadecydowało. https://www.mojehobby.pl/zdjecia/4/8/2/41841_rn.png

Edytowane 3 Lutego 2023 przez p2288

[zaruk]

1 godzinę temu, p2288 napisał:

Miał być sturmtiger ale koło zadecydowało

 

o.

 

Zadecydowało, ale bardzo nieznacznie. Może spróbujesz jakąś hybrydę?

[p2288]

39 minut temu, zaruk napisał:

 

Zadecydowało, ale bardzo nieznacznie. Może spróbujesz jakąś hybrydę?

Poszukajmy lepiej cech wspólnych. Ja już jedną mam. Oba niszczone, a miały być oba wybawieniem dla obu armii. 

[p2288]

Dodam tylko, że nie jestem w 100% pewny wykonania go w barwach Ukrainy przez fakt trudności malowania. Zrobię co w mojej sile (jestem fanem tej emotki) 

[myszaty]

To może tak: rezygnacja z niebieskiej hataki ( pod pędzel) na rzecz tamki itp. to moim skromnym zdaniem bardzo dobry kierunek.

Druga rzecz - przyłóż się do obróbki detali. 

Działaj! 

 

[Psar77]

4 godziny temu, p2288 napisał:

Dodam tylko, że nie jestem w 100% pewny wykonania go w barwach Ukrainy przez fakt trudności malowania. Zrobię co w mojej sile (jestem fanem tej emotki) 

Wybrałeś jedno z najtrudniejszych malowań do wykonania i jestem prawie pewien, że polegniesz (ja jestem fanem tej emotki ). Jak sie chcesz nquczyc sklejać to kup sobie jakieś proste śmigło z drugiej wojny i potrenuj na nim obróbkę plastiku i podstawowe techniki a nie rzucasz soe od razu z motyką na słońce. Rozumiem młodzieńczy zapał, ale starczy Ci go zapewne do pierwszych schodów. Ja już trochę modeluję ale za piksel kammo to bym soe jeszcze chyba nie wziął

[HK1885]

12 minut temu, Psar77 napisał:

i jestem prawie pewien, że polegniesz

 

"Prawie" jest tutaj zbędne. 

 

A ilość cierpliwości potrzebna do wymalowania kamuflaży przytłacza (w każdym razie mnie).

 

Dlatego:

 

14 minut temu, Psar77 napisał:

kup sobie jakieś proste śmigło z drugiej wojny

 

Znacznie lepsze na początek. 

 

[tomekk]

Ja to bym poradził zrobić np. Mig-17 z jakiejś dobrej firmy, może być jakaś podobna rura z epoki. Model nie za duży, nie za mały, prosta bryła, proste łączenie połówek kadłuba. Wybrać proste malowanie, może być kamuflaż,  zrobić tylko ciemny wash.  W mojej ocenie samoloty śmigłowe są bardziej skomplikowane, a i zgodność historyczna z uwagami Kolegów może być ciężka do uniesienia na początek i utkniesz w warsztacie.

[HK1885]

48 minut temu, tomekk napisał:

Ja to bym poradził zrobić np. Mig-17

 

I wymalować go NMF?

 

 

49 minut temu, tomekk napisał:

z jakiejś dobrej firmy

 

I dobrze zapłacić?
Inna sprawa, że dobrego MiG 17 z dobrej firmy nie ma. 

 

 

51 minut temu, tomekk napisał:

W mojej ocenie samoloty śmigłowe są bardziej skomplikowane

 

 

 

51 minut temu, tomekk napisał:

a i zgodność historyczna z uwagami Kolegów może być ciężka do uniesienia na początek

 

Na początek abstrakcja. Może później?

[tomekk]

Mnie chodzi o składalność modelu, taki MiG -17, czy też F86 to są proste rury. W śmigłowych samolotach są śmigła, rury wydechowe. Więcej jest poprostu detalu. Co do ceny to ten  Flanker tani też nie był. Ja doświadczenie mam malutkie, ale dam przykład że łatwiej mi było zrobić Jak-23 niż leżący i czekający na natchnienie Spitfire.

Co to jest NMF ?

Edytowane 4 Lutego 2023 przez tomekk

[Psar77]

51 minut temu, tomekk napisał:

Co to jest NMF ?

Natural Metal Finish czy w naturalnym kolorze metalu - to też może nie tyle trudne ile wymagające już trochę doświadczenia w przygotowaniu powierzchni.

Tak naprawdę chodzi o to, żeby zacząć od jakiegoś niedrogiego ale w miarę składalnego modelu, na którym można poćwiczyć podstawowe techniki obróbki plastiku i malowania.

[mirage3]

Ja bym proponował odpuścić sobie tego ukraińskiego. Sea Flanker też jest fajny do tego malowanie nie jest proste 

[tomekk]

2 godziny temu, Psar77 napisał:

Natural Metal Finish czy w naturalnym kolorze metalu - to też może nie tyle trudne ile wymagające już trochę doświadczenia w przygotowaniu powierzchni.

Tak naprawdę chodzi o to, żeby zacząć od jakiegoś niedrogiego ale w miarę składalnego modelu, na którym można poćwiczyć podstawowe techniki obróbki plastiku i malowania.

No właśnie piszę o czym prostym i tanim. MiG -17 Zvezdy kosztuje 45 zł. Kamuflaż polski w kolorach można zrobić.

[p2288]

My tu gadu gadu a nikt nie zauważył, że zrobiłem wątek o su27 gdzie na pudełku jak byk jest napisane, że jest to model su33. Nie wiem skąd taka moja pomyłka. A więc przesądzone zatem. Maluje Rosyjskiego su33.  

[p2288]

12 godzin temu, myszaty napisał:

 rezygnacja z niebieskiej hataki ( pod pędzel) na rzecz tamki itp. to moim skromnym zdaniem bardzo dobry kierunek.

 

 

Ja po prostu wracam na stare śmieci Z airvipera na Ultre a z Hataki itp. na Tamke i ak.  

[myszaty]

O! I to jest bardzo dobry kierunek!

[rudolf24]

Zawsze można znaleźć złoty środek i jeśli malowanie pudełkowe jest za trudne, to pójść trochę w stronę "SF" i zrobić prostsze, dwukolorowe lub nawet jedno.
 

[greatgonzo]

16 godzin temu, p2288 napisał:

Chciałbym też naprawić wasze podejście do mnie a ja swoje do was

Nie wiem, czy  stare konie da się naprawić, ale Ty jeszcze młody, możesz nad sobą pracować.

Ja trochę z innej beczki.

Zastanów się najpierw co chcesz osiągnąć budując  model. Jeśli lubisz planowanie, tabele itp. to możesz stworzyć precyzyjny plan budowy i to jest jak najbardziej OK. Ale niekoniecznie chodzi o tak zaawansowane działania. Wystarczą podstawowe sprawy: jaka precyzja wykonania, czy i jakie ingerencje w zestaw itp. Łatwo jest jeść oczami gdy przystępuje się do budowy modelu. Chodzi o to, by uświadomić sobie jakie działania związane będą z realizacją poszczególnych zmierzeń.

Dla przykładu:

Chcesz poprawić geometrię i skorygować kąt natarcia skrzydeł. Tu przytnę, tu podszlifuję - OK działamy! Ale jeśli to zrobię, to szlag trafi układ  linii podziałowych i będę musiał je odtwarzać. A to nie, na to nie jestem gotowy. Geometria zostaje.

To przykład wzięty z kosmosu, zupełnie abstrakcyjny. W Twoim przypadku dobry będzie ten kamuflaż pixelowy. Nie może polegnę, zobaczymy, tylko jak to zrobię? OK, przytnę paseczki z taśmy maskującej, dotnę prostokąciki i będę naklejał na model. Spoko, dam radę. Ale zaraz, tak to ja będę oklejał tydzień jedno skrzydło. Może i dam radę, ale to będzie jakaś robota za karę, a nie przyjemna budowa modelu. No nie, nie o to mi chodzi.

Podstawowe założenia warto zrobić i skonfrontować je z rzeczywistością. W ten sposób unikamy nieopatrznego  wpuszczenia się w kanał robienia czegoś, czego nie chcemy, nie umiemy. Po prostu zastanów się jak ma wyglądać gotowy model i nad tym jak to osiągnąć. I budowa będzie przyjemniejsza i efekt lepszy. Bonus jest taki, że jeśli ogłosisz to w warsztacie, to powinieneś uniknąć sporej części rad od ludzi, którzy mówiliby Ci jak robić model taki, jak oni by chcieli. Nie wszystkich, bo wiesz, starych koni nie naprawisz :).

Pamiętaj też, że taki plan to nie jest jakaś świętość i w każdej chwili możesz go wzbogacać lub ograniczać.

 

To jest dobry zwyczaj, szczególnie, że na wyższym poziomie budowy modeli bez takiego planu się już nie da.

[giberes]

21 minut temu, greatgonzo napisał:

Wystarczą podstawowe sprawy: jaka precyzja wykonania, czy i jakie ingerencje w zestaw itp. Łatwo jest jeść oczami gdy przystępuje się do budowy modelu. Chodzi o to, by uświadomić sobie jakie działania związane będą z realizacją poszczególnych zmierzeń.

Dla przykładu:

Chcesz poprawić geometrię i skorygować kąt natarcia skrzydeł. Tu przytnę, tu podszlifuję - OK działamy! Ale jeśli to zrobię, to szlag trafi układ  linii podziałowych i będę musiał je odtwarzać. A to nie, na to nie jestem gotowy. Geometria zostaje.

To przykład wzięty z kosmosu, zupełnie abstrakcyjny. W Twoim przypadku dobry będzie ten kamuflaż pixelowy. Nie może polegnę, zobaczymy, tylko jak to zrobię? OK, przytnę paseczki z taśmy maskującej, dotnę prostokąciki i będę naklejał na model. Spoko, dam radę. Ale zaraz, tak to ja będę oklejał tydzień jedno skrzydło. Może i dam radę, ale to będzie jakaś robota za karę, a nie przyjemna budowa modelu. No nie, nie o to mi chodzi.

Podstawowe założenia warto zrobić i skonfrontować je z rzeczywistością. W ten sposób unikamy nieopatrznego  wpuszczenia się w kanał robienia czegoś, czego nie chcemy, nie umiemy. Po prostu zastanów się jak ma wyglądać gotowy model i nad tym jak to osiągnąć. I budowa będzie przyjemniejsza i efekt lepszy. Bonus jest taki, że jeśli ogłosisz to w warsztacie, to powinieneś uniknąć sporej części rad od ludzi, którzy mówiliby Ci jak robić model taki, jak oni by chcieli. Nie wszystkich, bo wiesz, starych koni nie naprawisz :).

Pamiętaj też, że taki plan to nie jest jakaś świętość i w każdej chwili możesz go wzbogacać lub ograniczać. 

@p2288, dokładnie to przeczytaj i zapamiętaj. Najczęściej konsekwencją zbyt ambitnego podejścia na początku jest zniechęcenie na końcu. 

[p2288]

51 minut temu, greatgonzo napisał:

Nie wiem, czy  stare konie da się naprawić

Was nawet nie trzeba ponieważ jesteście fajni. To ja zepsułem sobie opinię na forum w pierwszych godzinach, nie wy.  

To może w takim razie przedstawię wam swoje plany na ten model. Jak niektórzy wiedzą zbliżam się dużymi krokami do F-14 w którym będzie dużo dodatków jak:  Kalkomanie 3d,fotele żywiczne itp. Przed takim dużym projektem chciałbym poćwiczyć pewne kwestie jak pre shading i brudzenie na tym modelu oraz na jeszcze innym. Pogrzebię coś z drutami przy wnękach podwozia i przy samym podwoziu. Chciałbym zrobić też jakiś fajny efekt na dyszach silnika. Na tym etapie prac zauważyłem, że drążek pilota już w ramce nie miał drążka a samą podstawę. Planuję zastąpić go rozgrzaną nitką z plastiku. Na podstawie był brzydki ślad po wypychaczu ale szpachla + papier ścierny 1500-2000 wszystko załatwił. Pomalowałem już podkłademZauważyłem, że model ma fakturę skórki pomarańczy co jest winą revella a nie podkładu, zauważyłem to już przed malowaniem.  Podkład jeszcze schnie. Widzę kilka błędów już.

[greatgonzo]

38 minut temu, p2288 napisał:

Chciałbym zrobić też jakiś fajny efekt

Chciałbym zrobić ten konkretny efekt. Osiągnę go tak:... .

 

Nie musi być teraz, ale koniecznie przed jakimkolwiek pierwszym kolorem na dyszach.

 

 

38 minut temu, p2288 napisał:

jesteście fajni.

Żebyś się  nie zapędził.

A tak na serio, jak bez sensu są te komentarze, kiedy forumowicz pisze: My ci radzimy, tak i nie ma co wrzucać wszystkich w jeden worek. Ludzi są różni i spodziewaj się, że trafi się ktoś, kto Ci nie podejdzie, albo zwyczajnie palant.

Edytowane 4 Lutego 2023 przez greatgonzo

[Tap-chan]

2 godziny temu, p2288 napisał:

Was nawet nie trzeba ponieważ jesteście fajni. To ja zepsułem sobie opinię na forum w pierwszych godzinach, nie wy.  

To może w takim razie przedstawię wam swoje plany na ten model. Jak niektórzy wiedzą zbliżam się dużymi krokami do F-14 w którym będzie dużo dodatków jak:  Kalkomanie 3d,fotele żywiczne itp. Przed takim dużym projektem chciałbym poćwiczyć pewne kwestie jak pre shading i brudzenie na tym modelu oraz na jeszcze innym. Pogrzebię coś z drutami przy wnękach podwozia i przy samym podwoziu. Chciałbym zrobić też jakiś fajny efekt na dyszach silnika. Na tym etapie prac zauważyłem, że drążek pilota już w ramce nie miał drążka a samą podstawę. Planuję zastąpić go rozgrzaną nitką z plastiku. Na podstawie był brzydki ślad po wypychaczu ale szpachla + papier ścierny 1500-2000 wszystko załatwił. Pomalowałem już podkłademZauważyłem, że model ma fakturę skórki pomarańczy co jest winą revella a nie podkładu, zauważyłem to już przed malowaniem.  Podkład jeszcze schnie. Widzę kilka błędów już.

Skórka pomarańczy to nie wina modelu kolego. Po butelce widać słabą atomizację. Rozcieńcz bardziej, 2/1 lub 3/1 (Thinner/Podkład), maluj małym strumieniem na 2-3 warstwy i nie odsuwaj aero zbyt daleko od modelu, to nie puszka ze sprayem, widać, że u Ciebie farba zasycha w locie i tworzy ziarnistą powierzchnię. Na dodatek przy malowaniu fotela overspray powinien być najdalej na górze zakrętki, a jest aż za gwintem.

 

Pamiętaj, że te wideo, które możesz obejrzeć na youtube są zazwyczaj kilkukrotnie przyspieszone, nawet podkład na modelu to nie 10 minut (chyba, że masz odpowiednie aero ).

Edytowane 4 Lutego 2023 przez Tap-chan

[HK1885]

2 godziny temu, greatgonzo napisał:

3 godziny temu, p2288 napisał:

jesteście fajni.

Żebyś się  nie zapędził.

 

Konia już poniosło w galopie. 

 

@p2288- dla porządku dodam, że nie jedno jeszcze "popsujesz" w głupi sposób. 

[giberes]

Godzinę temu, Tap-chan napisał:

Skórka pomarańczy to nie wina modelu

Jednak może nią być, np. modele Zvezdy są pomarszczone, dobrze trochę przeszlifować.

37 minut temu, HK1885 napisał:

 

Konia już poniosło

Koń jaki jest, każdy widzi

[jachud3]

@p2288 moja sugestia jest taka, żebyś najpierw przede wszystkim skupił się na poprawnym klejeniu i obróbce bo to są podstawy podstaw, bez których choćbyś włożył milion żywic i blach w model, nadal będzie on wyglądał po prostu źle. Na przykład na fotelu widać wyraźnie ślady po łączeniu form, które należy usunąć: