Skocz do zawartości

A6M2b z Airfixa, 1/72, Pearl Harbour


Forest

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że wciąż czekam na Hakenkreuze'e, by móc skończyć masakrować Fokę, wykopałem kolejny model ze składziku 😎

Tym razem jest to, jak w temacie, A6M2b porucznika Saburo Shindo z lotniskowca Akagi z ataku na Pearl Harbour. Przynajmniej tak twierdzi Airfix, ale że podobie mnie się malowanie, to będę też tak twierdził :haha:

Tym razem jednak mam się zamiar przyłożyć nieco bardziej, ten ma już pójść na wystawkę :piwo:

Tak więc, na start, pytanko o kolory. Bazuję na farbach Citadel, więc pewnie ciężko porównać do dostępnej palety typowych farb modelarski H, ale zawsze warto zapytać. Czy nie są za jasne? Proszę pamiętać, że wash je dosyć mocno przyciemni, jako że planuję czarny wewnątrz, jednak wydaje mi się, że ten błękit jest zdecydowanie zbyt jasny, zbyt cukierkowy... 

Dobra, teraz wieszajcie na mnie psy :lol:

IMG_20231030_183238.jpg

IMG_20231030_183403.jpg

IMG_20231030_183558.jpg

IMG_20231030_183803.jpg

IMG_20231030_184033.jpg

Edytowane przez Forest
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, RogerM napisał:

Nie robi się czarnego łosza.

Masz na myśli 100% czarnej farby? Bo rozcieńczoną czerń - czemu nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Nuln będzie lepszy do niebieskiego, Agrax do zieleni. Ale nie wiem, czy jest sens aż tak się bawić, jeśli kabina i tak będzie ledwo widoczna... O ile nie znajdę owiewki vacu :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Baas ArK napisał:

Jak robisz z tego zestawu (bądź pokrewnej numeracji), to uważaj na figuranta, bo giczały trzeba mu przyciąć albo zrobić dodatkowy staw "w drugą stronę" pod kolanami. Po za tym całkiem przyjemny zestaw.

1025402-16559-29-1080.jpg

Najprawdopodobniej ten zestaw. Pudło jest nieco inne, ale wygląda na to, że to po prostu inny box :piwo:

image.png.bd8bedeac43bee605eedb2559a16cde1.png

Figuranta nawet metrowym kijem nie będę tykać, dwie dekady temu miałem nawet małe pudełko takich z różnych modeli. Pierwszą czynnością przy modelu zawsze było wyp....olenie tego gniota z ramki :haha:

Edytowane przez Forest
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Forest napisał:

Ale nie wiem, czy jest sens aż tak się bawić, jeśli kabina i tak będzie ledwo widoczna...

 

Moim zdaniem jest, bo ćwiczysz cierpliwość i uczysz się dokładności.
A te cechy akurat się przydają w tym sporcie.

Skoro i tak nic nie widać przesz szkło to powiedz proszę, po co w ogóle brałeś się za łosza?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Forest Dla większości ludzi modelarstwo samo w sobie na dłuższa metę jest bez sensu, kolego :) więc co Ci szkodzi postarać się w słabo widocznych miejscach? 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zrobiłem :lol:

Dołożyłem tylko pasy i domalowałem dodatkowe zegary na panelu na lewej burcie (jakoś się Airfixowi o nich zapomniało :lol:).

Co do samych fotek, na żywo wygląda to o niebo lepiej, 'fakturka' ze zdjęć jest nie zauważalna, winne są tutaj lakiery, walczę z nimi cały czas... Ardcoat od Citadel (gloss) i revellowskie emalie nr 1 (gloss) i nr 2 (matt). O ile mat nie jest taki zły, to oba glossy to jakiś dramat. Albo wychodzą zbyt gęste (efekt wiadomy), albo zbyt rzadkie, do tego stopnia, że nie ma absolutnie żadnego efektu. Dodatkowo, revellowskiego glossa rozcieńczam Color Mixem, gdy wyjdzie zbyt rzadki, zmywa farbę spod spodu... 

Jakieś inne alternatywy specyficznie pod pędzel? 

Ok, teraz fotki :piwo:

IMG_20231031_232404.jpg

IMG_20231031_232532.jpg

IMG_20231031_232642.jpg

IMG_20231031_233334.jpg

IMG_20231031_233447.jpg

 

EDIT: Pytanie, te fotki nie są zbyt małe? Forum ma raczej ograniczoną ilość miejsca na fotki w jednym poście (4,5 mb), a nie chcę spamować postami z samymi fotkami :glupek:

 

EDIT 2: Szklarnię I tak muszę szukać w formie vacu, zestawową udało mi się chlasnąć nożykiem przy usuwaniu z ramki :haha:

 

EDIT 3: JestĘ MatoukiĘ... Właśnie znalazłem to na dnie pudła z farbami... Cóż, będą Próby Traw :hmmm:IMG_20231101_010518.thumb.jpg.ccd62cdb066562f2984ada956f10c0bd.jpg

Edytowane przez Forest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy Ci zapewne odradzą, ale ja polecam lakiery Vallejo w aerozolu, zwłaszcza matt i satyne. 

Edytowane przez kozborn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kącik Wuja Dobrej Rady, czyli nie znam się, ale chętnie się wypowiem:

Warto dowiercić różne otwory które są w modelach zamarkowane tylko wgłębieniami. Robisz to za pomocą choćby Super Profesjonalnej Syringe Stainless Needle (Igł'y Lekarsk'iej, dostępnej w każdej aptece za grosze) oraz paluchów. Bardzo nie lubię też grubych, fabrycznych krawędzi - najbardziej rzuca się to w oczy zwykle w fotelach. Zwykly pilnik, papier ścierny i ostrze skalpela czynią cuda! Ot taki chip tuning... Oczywista, teraz to musztarda po obiedzie, ale może wykorzystasz następnym razem? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, socjo1 napisał:

Zwykly pilnik, papier ścierny i ostrze skalpela czynią cuda!

... I masz Irene Ochódzką

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, socjo1 napisał:

Kącik Wuja Dobrej Rady, czyli nie znam się, ale chętnie się wypowiem:

Warto dowiercić różne otwory które są w modelach zamarkowane tylko wgłębieniami. Robisz to za pomocą choćby Super Profesjonalnej Syringe Stainless Needle (Igł'y Lekarsk'iej, dostępnej w każdej aptece za grosze) oraz paluchów. Bardzo nie lubię też grubych, fabrycznych krawędzi - najbardziej rzuca się to w oczy zwykle w fotelach. Zwykly pilnik, papier ścierny i ostrze skalpela czynią cuda! Ot taki chip tuning... Oczywista, teraz to musztarda po obiedzie, ale może wykorzystasz następnym razem? 

Racja, można zrobić zdecydowanie więcej. Ale aktualnie jestem na etapie po prostu sklejania dla samej przyjemności sklejania, przyjdzie i czas na doktoraty 😁

PS. Igieł lekarskich w aptekach w uk nie uświadczysz. Kilka lat temu chciałem kupić, nawet nie pamiętam do czego, myślałem, że zadzwonią po panów z kaftanem :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Forest napisał:

jestem na etapie po prostu sklejania dla samej przyjemności sklejania

Za każdym razem jak czytam taki tekst to się zastanawiam, czy sklejanie estetyczne wyklucza przyjemność.

Analogicznie na forach z grami ci co przegrywali twierdzili, że tak jest bo grają dla przyjemności. Tak jakby wygrywanie było mordęgą.

Nie lepiej napisać po prostu "nie chce mi się"? Każdy ma do tego prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TM48 napisał:

Za każdym razem jak czytam taki tekst to się zastanawiam, czy sklejanie estetyczne wyklucza przyjemność.

Pewnie, że nie wyklucza. I pewnie do tego się dochodzi. U mnie jakąś mentalną granicą jest samodzielne dorabianie części. Szczyt wyrafinowania to kawał drutu w roli przewodu. Dalej to mordęga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kozborn napisał:

U mnie jakąś mentalną granicą jest samodzielne dorabianie części.

No, czyli nie umiem/nie chce mi się/nie mam cierpliwości/muszę mieć już, ale nie ma to nic wspólnego z przyjemnością. Bo jednak mam wrażenie, że im lepszy wynik to jednak przyjemność większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, TM48 napisał:

No, czyli nie umiem/nie chce mi się/nie mam cierpliwości/muszę mieć już, ale nie ma to nic wspólnego z przyjemnością. Bo jednak mam wrażenie, że im lepszy wynik to jednak przyjemność większa.

Bo wyparcie to potęga 😉 @Forest jak mawiał klasyk poznasz jeszcze wiele przyjemności :)) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Satysfakcja pewnie większa. Przyjemność to inna okoliczność i może być różnie.

Co prawda też zawsze miałem problem ze zrozumieniem, dlaczego ktoś wybiera sobie hobby, w którym trwanie bez rozwoju i brak wyzwań zupełnie go zadowalają, no i gdzie tu, u diabła, jest miejsce na przyjemność. Ale też chyba rozumiem, że to jest mój problem, nie tego kogoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kozborn napisał:

Pewnie, że nie wyklucza. I pewnie do tego się dochodzi. U mnie jakąś mentalną granicą jest samodzielne dorabianie części. Szczyt wyrafinowania to kawał drutu w roli przewodu. Dalej to mordęga :)

Widzisz, dorabianie części to zawsze była moja ulubiona zabawa :piwo:

Ale, że nie robiłem tego od ponad 20stu lat, w dodatku to nie są żadne wyścigi w łapanie skilla, nie śpieszę się. Nie mówiąc już o tym, że lotnictwo to nie moja bajka, owszem, lubię, ale pod żadnym pozorem nie można mnie określić "znaffcą" :lol: Doktoryzować się mogę na temat np. Regia Marina, czy Cesarskiej Marynarki Wojennej w przede dniu ataku na Pearl Harbour (przynajmniej części pływającej), bądź też Royal Navy z epoki napoleońskiej :lol:

Dojdziemy i do dorabiania części, i głębokiej waloryzacji, bo lubię te tematy, ale najpierw muszę się podstaw od nowa nauczyć :haha:

I, jak wspomniałem wcześniej, to nie wyścigi, to ma być przyjemność, nie śpieszę się :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trzeba dać chłopu robić swoje i czekać. Zawsze pozostaje nadzieja, że nastąpi efekt tzw. klamki w tUalecie - wyrobi się. 

Powodzenia.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, socjo1 napisał:

Myślę, że trzeba dać chłopu robić swoje i czekać.

 

Pytanie tylko, czy w tym czasie zaglądać, czy nie. Bo jak już się zajrzy, to można mieć uwagi. A tu trzeba czekać i dać chłopu robić swoje. I zapętlenie gotowe. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.