Jump to content

Ki-43 I 1:72 Fujimi


zloty
 Share

Recommended Posts

Nakajima Ki-43-I Hayabusa, pilot: major (shosa) Tateo Katō, dowódca 64 Hiko-Sentai, wiosna 1942 r. Birma.

Samoloty Ki-43-I produkowano seryjnie od kwietnia 1941 r. 64 Sentai, (złożona z trzech Chutai - eskadr) została przezbrojona w Ki-43-I jako druga - po 59 Sentai - grupa myśliwska. Te dwie grupy były jedynymi, które w chwili wybuchu wojny na Dalekim Wschodzie 8 grudnia 1941 r. dysponowały Ki-43. Pozostałe grupy myśliwskie lotnictwa Armii Cesarskiej wciąż były uzbrojone w starsze Ki-27. Obie grupy podporządkowano 3. Hikōshidan (dywizji lotniczej).

Na przełomie sierpnia i września 1941 r. 64 Sentai przybyła z Kantonu w Chinach do Fussy w Japonii, gdzie otrzymała Ki-43-I. Wypadki spowodowane niedostateczną wytrzymałością skrzydeł zmusiły grupę do przelotu do Tachikawy w październiku, w celu modyfikacji posiadanych samolotów i częściowej wymiany sprzętu. Na początku listopada grupa wróciła do Kantonu, a następnie – w ramach przygotowań do wojny – przeleciała do Duong Dong na wyspie Phu Quoc, leżącej w Zatoce Syjamskiej w Indochinach. W przededniu wojny 64. Sentai miała 35 Ki-43.

W 1941 roku, wraz z wybuchem wojny na Pacyfiku, Tateo Katō ponownie otrzymał dowództwo bojowe – tym razem jako dowódca 64 Sentai stacjonującego w Guangzhou w Chinach i wyposażonego w najnowsze myśliwce Nakajima Ki-43 Hayabusa. Jako dowódca sam brał czynny udział w akcjach, co nie było regułą dla oficerów na jego stanowisku.

Jego jednostka brała udział we wczesnych fazach wojny, szczególnie wyróżniając się podczas bitwy o Malaje. 64. Sentai stacjonował na lotnisku Duong Dong na wyspie Phu Quoc, aby zapewnić osłonę japońskiej flocie inwazyjnej zmierzającej na Malaje oraz atakować cele naziemne na Malajach i Birmie. 64. Sentai swoje pierwsze doświadczenie bojowe przeciwko „Latającym Tygrysom” zdobył 25 grudnia 1941 roku, eskortując nalot bombowców na Rangun. Pod dowództwem Katō jednostka odniosła ponad 260 zwycięstw powietrznych nad samolotami alianckimi. Katō zabronił przyznawania indywidualnych zwycięstw ze względu na pracę zespołową. Katō został awansowany do stopnia podpułkownika w lutym 1942 r. Oficjalnie zaliczono mu kolejnych dziewięć indywidualnych zwycięstw powietrznych, tak że ich liczba wyniosła 18.

64. Sentai swoje pierwsze zwycięstwa powietrzne uzyskała już pierwszego dnia wojny. 64. Sentai zadebiutowała nad Birmą już 25 grudnia 1941 r., gdy jednorazowo wzięła udział w nalocie na Rangun, wspierając działającą tam 77. Sentai. Po opanowaniu Malajów 64 Sentai przeleciała do Ipoh, skąd od 12 stycznia 1942 r. uczestniczyła w lotach bojowych nad Singapurem. Po jego zdobyciu kolejnym celem grupy była Sumatra. 6 lutego 64 sentai przeleciała do Kluangu na południowym krańcu Półwyspu Malajskiego, a 18 lutego na świeżo zdobyte lotnisko w Palembangu. Ostatnim etapem pierwszej fazy japońskiej ofensywy na południu było zdobycie Holenderskich Indii Wschodnich. Zadaniem 64. Sentai było wywalczenie panowania w powietrzu nad zachodnią częścią Jawy. Po opanowaniu tej części wyspy, 3 marca 64. Sentai otrzymała rozkaz przelotu na front birmański.

Po zakończeniu kampanii na Jawie, 9 marca 1942 r. grupa przybyła do Chiang Mai w Tajlandii, skąd rozpoczęła regularne loty bojowe nad Birmą. W maju jednostka przeniosła się do samej Birmy – najpierw do Toungoo, następnie Magwe, a ostatecznie do Mingaladon, gdzie pozostała aż do grudnia.

Dowódca 64 Sentai - Tateo Katō zginął 22 maja 1942 roku nad Zatoką Bengalską podczas ataku na bombowce Bristol Blenheim 60 Dywizjonu RAF. Gdy Kato po swoim pierwszym nurkowaniu znalazł się nad Blenheimami, jeden ze strzelców pokładowych - sierżant „Jock” McLuckie ostrzelał długą serią brzuch myśliwca, a Ki-43 zaczął się palić i uderzył w morze.

Edited by obłok
  • Like 2
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, _OldMan_ napisał:

 

Suszarka do włosów ? :jezyk:

Dzięki. Czasami rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki. No może czasami na  sięgnięcie do łazienki. :wojo:

Co nie zmienia faktu, że efekt jest ciekawy. A najśmieszniejsze jest to że jak u zarania dziejów sam lepiłem modele samolotów to każde śmigiełko musiało się kręcić na dmuchnięcie. :glupek:

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, M.A.V. napisał:

@zloty - fajnie że wróciłeś z galeriami 

i super że flaszka z eliksirem też wróciła   :szczerbol:

Dopiero jak popatrzyłem na daty to uświadomiłem sobie że rok czasu nic nie publikowałem.

Zacząłem też kończyć niedokończone pływadła ... ale to jeszcze chwilę potrwa.    

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.