Skocz do zawartości

Mustangi dwa w siedemdwa P-51B ArmaHobby i P-51D Eduard


HKK

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy raz robię dwa modele równolegle. W sensie zachowania tego samego postępu prac w obydwu. Żeby ułatwić dotrzymanie planu, będzie relacja.

Nt. zestawów nie ma co się rozwodzić. W tym konkretnym przypadku, używam dual-ów zarówno z Eduarda jak i z Army. AH dołożyła wydruki foteli, wydechów i wlotów chłodnic. Eduard ma jakieś tam blaszki, ale dokupiłem zestaw 3D do wnętrza kabiny. Do obydwu zestawów dodałem drukowane koła z odpowiednim bieżnikiem, też od Eduarda.

P-51B ma być w oklepanym malowaniu Dona Gentile "Shangri-la", głównie z powodu obfitości zdjęć.

Don Gentile's North American P-51B Mustang “Shangri-La” Color Photographs –  Inch High Guy

 

P-51D będzie niebieskonosym "Cripes a Mighty 3rd" Preddy'ego z powodów sentymentalnych.

P-51D Mustang - "Cripes A' Mighty 3rd" - Wings Tracks Guns

 

Obligatoryjny widok kabin przed zamknięciem kadłuba. Ale w bonusie porównanie pudełkowej Army z drukiem Eduarda. Aha, tablice Yahu w obydwu modelach.

_C100804.thumb.jpg.71a2da065c35b9e41241a3e1d2e4f3a9.jpg

Nałożenie tych wszystkich kalek w modelu AH swą upierdliwością przypomina ubieranie mrówki na bal karnawałowy. Ale daje efekty.

_C100805.thumb.jpg.430e19f1332762c58ea37b046aebb938.jpg_C120814.thumb.jpg.caad63bc8d340b636adb779da8d56a33.jpg

 

Teraz porównanie. Indywidualnych zdjęć Eduarda jakoś nie zrobiłem.

_C130817.thumb.jpg.b33131bc03d1be11580ed81fdea383fc.jpg_C130818.thumb.jpg.d8c9759fd89d8cd9db518b8f5981f321.jpg

 

_C130819.thumb.jpg.3bfef0b8becec8778191547431e18f86.jpg_C130820.thumb.jpg.b4910723e5c3aaea92c01d864d38d006.jpg_C130821.thumb.jpg.a0f7859a7033dd4c4bda8dad5c15cfda.jpg

Edytowane przez HKK
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Jak widać, "Shangri la" będzie miał widoczny silnik. No, górną część, aby nie rzeźbić całego przedziału z łożem itp. Miałem silnik od Aires-a i górną część przedziału z CMK do jakiegoś umarłego projektu, więc w zamian pójdzie tutaj. 

_C140824.thumb.jpg.a1c54ede22d747ed24073d352dfc5244.jpg 

 

No i przyszedł czas na odwieczne pytanie o malowanie wnęk podwozia. Hej, @greatgonzo.

_C140822.thumb.jpg.9e613b3ced55d20b95706f74073a9770.jpg

Ja oczywiście znam aktualnie obowiązującą modelarską praktykę, czyli ZCY na podłużnicach i dźwigarze a NMF na reszcie wnęki, ale cóś mi się to nie zgadza z teorią.

Bo jeśli podłużnice zabezpieczano antykorozyjnie, a wewnętrzną stronę blach poszycia nie, to mamy tylko dwie możliwości:

  • wewnętrzną konstrukcję skrzydła w okolicach wnęk zabezpieczano natryskowo przed przynitowaniem poszycia, albo:
  • podłużnice były dostarczane już zabezpieczone ZCY, podobnie jak dźwigar.

Ale w pierwszym przypadku, żebra też byłyby zamalowane. A w drugim, powstaje pytanie - skoro podłużnice były zabezpieczane na etapie produkcji, to dlaczego nie żebra? Tym bardziej, że centralne żebro wg. tej samej obowiązującej praktyki, trza malować.

Bo najchętniej, to przyjąłbym, iż nic we wnękach nie było malowane ZCY, oprócz dźwigara i ew. centralnego żebra. Na te dwa elementy są i fotograficzne dowody i argumenty - znaczy zabezpieczenie antystatyczne przez bliskość zbiorników paliwa. 

W ten sposób uniknąłbym malowania tych podłużnic co wiąże się z mozolnym maskowaniem wnęk. Niestety, "z ręki" nijak nie potrafię tego porządnie zrobić.

 

A tak w ogóle, to wnęki Eduarda wydają się nieco bardziej filigranowe niż te od AH.
_C140822-1.thumb.jpg.ac9f00da3e81678dae0df02bdd6054ab.jpg

_C140822-2.thumb.jpg.260b75dde8fde18f4ca3330ccb9e5cb2.jpg

Edytowane przez HKK
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HKK napisał:

Jak widać, "Shangri la" będzie miał widoczny silnik. No, górną część, aby nie rzeźbić całego przedziału z łożem itp. Miałem silnik od Aires-a i górną część przedziału z CMK do jakiegoś umarłego projektu, więc w zamian pójdzie tutaj. 

_C140824.thumb.jpg.a1c54ede22d747ed24073d352dfc5244.jpg 

 

No i przyszedł czas na odwieczne pytanie o malowanie wnęk podwozia. Hej, @greatgonzo.

_C140822.thumb.jpg.9e613b3ced55d20b95706f74073a9770.jpg

Ja oczywiście znam aktualnie obowiązującą modelarską praktykę, czyli ZCY na podłużnicach i dźwigarze a NMF na reszcie wnęki, ale cóś mi się to nie zgadza z teorią.

Bo jeśli podłużnice zabezpieczano antykorozyjnie, a wewnętrzne blachy poszycia nie, to mamy tylko dwie możliwości:

  • wewnętrzną konstrukcję skrzydła w okolicach wnęk zabezpieczano natryskowo przed przynitowaniem poszycia, albo:
  • podłużnice były dostarczane już zabezpieczone ZCY, podobnie jak dźwigar.

Ale w pierwszym przypadku, żebra też byłyby zamalowane. A w drugim, powstaje pytanie - skoro podłużnice były zabezpieczane na etapie produkcji, to dlaczego nie żebra? Tym bardziej, że centralne żebro wg. tej samej obowiązującej praktyki, trza malować.

Bo najchętniej, to przyjąłbym, iż nic we wnękach nie było malowane ZCY, oprócz dźwigara i ew. centralnego żebra. Na te dwa elementy są i fotograficzne dowody i argumenty - znaczy zabezpieczenie antystatyczne przez bliskość zbiorników paliwa. 

W ten sposób uniknąłbym malowania tych podłużnic co wiąże się z mozolnym maskowaniem wnęk. Niestety, "z ręki" nijak nie potrafię tego porządnie zrobić.

50f9082629dd4.jpg.731f219b8ab36c2f1548b495df6547bf.jpg

To zdjęcie prawdopodobnie widziałeś, tu wyglądają na NMF. Nie mogę znaleźć teraz tekstu dotyczącego wersji D. Tam było napisane, że na początku był wariant budżetowy ale po jakimś czasie wskutek uwag napływających z jednostek bojowych zaczęto więcej używać ZCY ale czy także na te żebra?

20 godzin temu, mirage3 napisał:

Mustang Army obok Mustanga Edka...

 

comment_5WPepv24ERXLU9cQmJhbKaFRCbstOScU

 

 

...no nic paczam wink4

O dżizas, a mi w głowie kołacze się projekcik połączenia silnika od edka z konikiem army... 😜

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formalnie North American należał do grupy wytwórców, którzy uzyskali z Wright Field zgodę na drastyczne ograniczenia w zabezpieczaniu elementów składowych samolotów w celu zmniejszenia kosztów i przyspieszenia produkcji. Ta praktyka odbiła się czkawką i wkrótce zaczęły napływać z frontu meldunki o problemach z korozją. Szczególnie problematyczne były miejsca łączenia różnych materiałów. Stopy metali o różnych składach mają zwyczaj tworzyć ogniska korozji w miejscach gdzie się dotykają. Wystarczy oprzeć stalowy pręt o blachę nierdzewną i szybko okaże się, jak rdza zaczyna rozchodzić się po nierdzewce od miejsca styku. Dawno temu, kiedy robiłem rzeźby z nierdzewki w Niemczech magnes do testowania obowiązkowo wisiał zawsze na szyi, bo wspawanie nawet najdrobniejszej pierdółki ze stali węglowej oznaczało koniec nierdzewności obiektu .

Dźwigar skrzydła zawsze był zabezpieczany ZCY. Nawet gdy specyfikacja wykończenia P-51B/C mówiła o wnękach podwozia 'no finish'. Ta sama specyfikacja zawierała też odnośniki, które dodawały informację o tym, że elementy, które wymagają zabezpieczania mają być zabezpieczone.

Dość dobrze wiadomo jak przywrócono malarskie powłoki zabezpieczające (późniejsze Mustangi D/K), ale gorzej z okresem poprzednim. Być może stopniowo pojawiały się nowe zabezpieczone elementy? Moim zdaniem nie. Sądzę, że gdy pojawiły się problemy po prostu z nimi zawalczono, nie próbując zatrzymać nurtu rzeki wbijaniem pojedynczych pali i patrzeniem czy działają. Tym samym wnęki podwozia wczesnych bubbletopów byłyby kontynuacją praktyk stosowanych w wersjach garbatych. Ale to jest tylko moja spekulacja.

Bardziej precyzyjnie: udział powłok zabezpieczających we wnękach zwiększał się stopniowo. Wnęka wczesnych dash D różniła się od D-20, a ta różniła się od wnęk z końca produkcji. Tyle, że odbywało się to raczej skokowo, a nie poprzez stopniowe malowanie kolejnych elementów. Ja spekuluję, że zawalczenie z problemem to właśnie skok w okolicy serii D-20. Późniejsza zmiana ma charakter raczej logistyczny, niż techniczny. Tym samym wg mnie stan dla wczesnych D to jest stan wyjściowy, właściwy także dla wcześniejszych wersji. Dodam, że wspomniana zmiana przy późniejszych seriach jest odnotowana w dokumentach. O takiej zmianie odnotowanej wcześniej  nie słyszałem przez te wszystkie lata zgłębiania tematu.

Ale można też spekulować, że działo się to małymi kroczkami.

P-51B/C, szczególnie te wcześniejsze to, w takim przypadku, apogeum braku zabezpieczeń i wersja z mniejszą ilością ZCY byłaby tu prawdopodobna.

Restauratorzy Lope's Hope wydają się zgadzać z moją opinią. Co prawda, mimo że jest to jedna z najnowszych restauracji i jako taka, bez porównania staranniejsza pod względem historycznym w stosunku do tego co czyniono dawniej przy takiej okazji, to nie spotkałem się tu z peanami pochwalnymi o precyzji odwzorowania historii . Nie, żeby słychać było jakąś krytykę, ale parę odrestaurowanych ostatnio Mustangów D fachowcy chwalili bezwstydnie. W Lope's Hope jest moim zdaniem, nawet za dużo ZCY.

 

Zatem za całkowity NMF oprócz głównego dźwigara żaden sąd Cię nie skaże.

 

Przy elementach zabezpieczanych dominował ZCY, ale zdarzały się pojedyncze profile malowane na zielono. Rzeczywiście montowano je pomalowane i moja spekulacja jest taka, że szpeje te dowożono z różnych warsztatów, gdzie zabezpieczano je po swojemu. Z różnych względów, tu i ówdzie przewidywano możliwość stosowania różnych rozwiązań, z materiałowymi włącznie.
 

Edytowane przez greatgonzo
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.jpeg.8a3dbc131049be767e6a34f8004fb4ea.jpeg

 

w czasie wojny tylko te elementy podłogi Mustanga były czarne. Półokrągłe wycięcia to miejsca na wskaźnika paliwa w podłodze P-51.  Czyli od tego miejsca podłoga nie była czarna tylko ZCY.  Cała czarna to chyba dopiero w czasie wojny w Korei gdy latały odremontowane maszyny.   

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Woit napisał:

(...) Nie mogę znaleźć teraz tekstu dotyczącego wersji D. Tam było napisane, że na początku był wariant budżetowy ale po jakimś czasie wskutek uwag napływających z jednostek bojowych zaczęto więcej używać ZCY ale czy także na te żebra?

 

No i znalazłem:

https://pme.org.pl/2020/02/02/p-51d-5-nt-118-trs-eduard-mccomas-eduard-1-48/ - opis dotyczy modelu Edurda w 1/48.

1624302250_Screenshot2024-12-1417_22_45.thumb.png.5858285e2fa984932b3fcf11159717cc.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.png.11e278880471aa42c712f8705034a02c.png

 

Popelniam właśnie P-51 i mam pytanie nt. koloru.

Ściany rozdzielającej wnęki w osi kadłuba.

Profili wzmacniających sufit wnęki prostopadle do osi kadłuba.

Czy powinny być NMZ czy ZCY ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, rod190 napisał:

Ściany rozdzielającej wnęki w osi kadłuba

Ściśle rzecz biorąc, to jest po prostu żebro centropłata.  Centralne żebro centropłata. 😉

16 godzin temu, rod190 napisał:

Profili wzmacniających sufit wnęki prostopadle do osi kadłuba.

A to już nieprawidłowe określenie. Ten "sufit" to po prostu blacha poszycia. Ta sama, którą widać patrząc na płat "od zewnątrz". Ona jest nitowana do żeber i podłużnic, które też łaczą się z żebrami. Podłużnice nie są "profilami wzmacniającymi sufit" ale integralną częscią konstrukcji płata.

16 godzin temu, rod190 napisał:

Czy powinny być NMZ czy ZCY ?

Na to już gonzo odpowiedział parę postów wyżej. Nie ma materiałów aby to jednoznacznie stwierdzić dla P-51B/C i wczesnych P-51D. ZCY jest całkiem prawdopodobne, ale NMF też możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wczesnych D jakieś info  jest. Ja to ekstrapoluję na garbate. Uważam, ze zmiana w malowaniu wnęk pojawiła się w okolicy D-20, a wcześniej był constans.

 

3 minuty temu, HKK napisał:

Ten "sufit" to po prostu blacha poszycia.

W kontekście, w jakim pisał rod wciąż jest to sufit.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, greatgonzo napisał:
4 godziny temu, HKK napisał:

 

W kontekście, w jakim pisał rod wciąż jest to sufit

W sumie racja. Podłoga od dołu to też sufit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Soris napisał:

...a gdzieś Ty zdobył opony z bieżnikiem w sześciokąty:?:

Sześciokątnych w tej skali chyba nikt nie robi. W  Preddy'm użyję tych z owalnym bieżnikiem, bo w 1/72 różnica o ile w ogóle uchwytna, mieści się całkowicie w dopuszczalnej przeze mnie umowności.

W Shangri-la będzie prostokątny. Chyba prawidłowy, choć nie próbowałem dochodzić czy nie miał jakichś wariantów.

Ale szczerze powiedziawszy, martwienie się o prawidłowy wzór bieżnika uważam za lekką fanaberię w tej skali. Te kółka z Eduarda to w tej chwili połowa ceny całego zestawu Profipack.

Edytowane przez HKK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.