Skocz do zawartości

Boeing 747-200 - Revell - 1:390


Kermit

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 172
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

"ale tandeta" jeśli chodzi o wykonanie przez producenta
Ja bym był nieco innego zdania - spasowanie nie jest aż tak złe, poza przodem kadłuba możnaby rzec, że jest bardzo dobre.
ale Kermit na pewno sobie poradzisz' date=' nie ma co[/quote']Dzięki za wiarę we mnie. Zobaczymy, co przyniosą następne etapy budowy...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Kermit Nie wiem jak mogłem przegapić ten wątek Ja ekspert od cywili

No więc, jeśli już mam się wypowiedzieć to trzymam zdanie, do którego tu koledzy powoli dążą. I jak wcześniej, proponuję najpierw skleić całość, potem położyć np szary podkład typu Surfecer1200 gunze żeby sprawdzić niedociągnięcia przy łączeniach i je poprawić aż do uzyskania zadowalającego efektu Następnie pomalować kadłub jako, że najjaśniejszy kolor, a model jest mały i łatwiej go zamaskować i wszelkie niedociągnięcia będzie łatwiej widać jak wcześniej wymienione "schodki" od warstw farb. Potem skrzydła bo są na ogół w odcieniach szarego koloru i tu pewnie z pylonami silników oraz na końcu statecznik bo on chyba jest czarny?

A jak silniki wyglądają?

 

PS. teraz będę baczniej przeglądał tematy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pylony silników są w kolorze żelaza, zatem raczej będę je wklejał pomalowane. Statecznik pionowy natomiast jest w kolorze ciemnej zieleni - jego chyba też musiałbym trzasnąć na koniec.

model jest mały i łatwiej go zamaskować
Tylko jak maskować takie nieregularne kształty? Rzuciłem się na pasażera i teraz robię Wam problemy...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taśma 3M jest dobra. Taka cieniutka, 3mm, niebieska. Podobno świetna, sam chcę kupić.
Tyle w sumie wiem, mam maskującą Tamiya. Chodzi mi tylko o to, co dalej? Mam cały model okleić tą taśmą? Czy może tylko krawędzie, a resztę obłożyć jakąś folią czy cuś?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle w sumie wiem, mam maskującą Tamiya. Chodzi mi tylko o to, co dalej? Mam cały model okleić tą taśmą? Czy może tylko krawędzie, a resztę obłożyć jakąś folią czy cuś?

 

Zastosowanie taśmy maskującej tylko na krawędziach może uchronić Cię przed niemiłą niespodzianką, jaką jest oderwanie taśmy wraz z farbą - tzn. zmniejszyć stanowczo prawdopodobieństwo jej wystąpienia . Oczywiście przy prawidłowo przeprowadzonym procesie odtłuszczania i odpowiednich materiałach nie ma prawa nic się stać, ale nieraz już było tak, że niby wszystko zostało zrobione prawidłowo, a farba mimo wszystko się odrywała.

 

Z drugiej jednak strony docinanie arkuszy z gazety (folia raczej odpada, bo spływa z niej farba) jest dość mozolną pracą i przy takim maleństwie pewnie nie jedna osoba obkleiłaby wszystko .

 

Wybór Żaba należy do Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, jak tak czytam o tym maskowaniu, odrywaniu farby, arkuszach z gazety, to coraz bardziej kusi mnie, aby zaryzykować i malować wszystko osobno... Na sucho nie było widać szczelin, może by się udało? Mam jeszcze jeden, dokładnie ten sam model, gdyby się nie udało, drugi mógłbym zrobić z maskowaniem. Jeszcze to przemyślę; tak czy inaczej dziękuję za rady i spostrzeżenia.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zamaskowania kadłuba tak by pomalować skrzydła to ja przykładowo tnę taśmę tamiy'i na cienkie, niespełna milimetrowe paseczki i podobnie cienką pensetą układam wzdłuż linii, która ma być zamaskowana. Przy takiej szerokość można nawet zrobić malutkie kółeczko taśmą i nie fałduję się jeśli jest odpowiednio naciągnięta. Potem gdy już mam oddzieloną część malowaną od maskowanej to wzdłuż tej linii przykładam już większe kawałki taśmy, a szczelinę między cieniutką, a grubszą warstwą zalewam np maskolem

Jeśli boisz się użyć taśmy, żeby nie oderwała tobie farby z modelu to osłab jej przyczepność. Na przykład dany kawałek taśmy przyklejaj i odklejaj do biurka lub do innej powierzchni tyle razy aż poczujesz, że jej klej nie trzyma się już tak mocno. Tylko pamiętaj, żęby ta powierzchnia była w miarę czysta od kurzu itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu podjąłem decyzję co do sposobu malowania - może nie do końca konsekwentną, ale własną. Postanowiłem pomalować osobno kadłub i osobno skrzydła. I tak nie liczę, że wyląduję na podium, a może się w ten sposób okazać, że jest to dla mnie łatwiejsze podejście do problemu.

 

Koniec ględzenia, przedstawiam postępy: malowanie kadłuba na biały gloss.

Montaż do uchwytu:

010.jpg

Efekty malowania:

011.jpg 012.jpg 013.jpg

 

Bardzo podoba mi się ten połysk. Choć jeszcze nie jest taki, jak bym sobie życzył. Co zrobić, aby błyszczał się jeszcze bardziej? Jakoś polerować?

 

I ostatnie zdjęcie - wymyśliłem, że po każdym etapie związanym z kadłubem będę robił zdjęcie całkiem od przodu, by zobaczyć, jak się zbliżam do widoku samolotu z pierwszego zdjęcia (tego z filmu):

014.jpg

 

Z malowaniem były kłopoty - na nieudane próby zużyłem całą buteleczkę Pactry A2... Musiałem pobiec po następną i dopiero wtedy wyszło (jako-tako - po japońsku).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla większego połysku po skończonym malowaniu całości machnij kilka warstw bezbarwnego błyszczącego, odłóż na kilka dni aby dobrze wysechł i wypoleruj

Jak dla mnie biały w porządku- chodzi o połysk, co do powłoki nie mam zastrzeżeń

Oby tak dalej, bo jest na co popatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa. Jeszcze mam dwa pytanka:

1. Czym polerować model? To znaczy czy są jakieś specjalne preparaty i ściereczki?

2. Problem z poziomymi statecznikami - instrukcja podaje, że są jednolite w kolorze aluminium. Natomiast na zdjęciach wydają się być malwoane wg tej samej zasady, co skrzydła, czyli krawędź natarcia i spływu w aluminium, środek w szarym. Jak powinno być?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Problem z poziomymi statecznikami - instrukcja podaje, że są jednolite w kolorze aluminium. Natomiast na zdjęciach wydają się być malwoane wg tej samej zasady, co skrzydła, czyli krawędź natarcia i spływu w aluminium, środek w szarym. Jak powinno być?

Oto ZDJĘCIE, z którego mniej więcej można wywnioskować, że tylne usterzenie poziome może być rzeczywiście w kolorze metalicznym jak aluminium, ale jego środkowa część w kolorze jasnego szarego. Z racji, że było to nowe malowanie dla Air Canada (bo weszło dla tego typu chyba od 1994r) zostawił bym takie malowanie jak na skrzydle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto ZDJĘCIE, z którego mniej więcej można wywnioskować, że tylne usterzenie poziome może być rzeczywiście w kolorze metalicznym jak aluminium, ale jego środkowa część w kolorze jasnego szarego. Z racji, że było to nowe malowanie dla Air Canada (bo weszło dla tego typu chyba od 1994r) zostawił bym takie malowanie jak na skrzydle
Dzięki za podlinkowanie zdjęcia, chyba rzeczywiście stateczniki też prysnę szarym. Na dzień dzisiejszy skrzydła i stateczniki prezentują się następująco:

Powierzchnia górna:

015.jpg

Powierzchnia dolna:

016.jpg

 

Teraz pozostało zamaskować i pomalować na szaro, a następnie poprawić siłowniki klap...

 

Nadal wisi jeszcze jedno pytanie:

1. Czym polerować model? To znaczy czy są jakieś specjalne preparaty i ściereczki?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszam kolejny postęp w pracach przy budowie. Nadal pracuję nad skrzydłami i statecznikami. Prace idą wedle naszego wspólnego z Falconem zdania, iż stateczniki poziome powinny być w takim samym schemacie malowania, co skrzydła, czyli zamaskowałem to, co już miałem pomalowane i prysnąłem szarym. Tutaj pojawił się wcześniej problem, mianowicie producent proponuje użycie farbki Revella o nrze 75, co w przeliczeniu na Pactrę daje 38 (Dark Gull Gray) lub 84 (Lichtgrau). Pierwszy jest zbyt ciemny, drugi zbyt jasny, zatem postanowiłem użyć 41 (Dark Ghost Gray). Mam nadzieję, że to dopasowanie nie będzie błędne...

Koniec marudzenia, przedstawiam foty. Na razie tylko z maskowania, gdyż farba dopiero schnie...

Powierzchnie górne:

017.jpg

Powierzchnie dolne:

018.jpg

 

Zobaczymy, jak wyjdzie po wyschnięciu...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit Płatowiec jest szary nie jest barwy metalicznej, tak samo gondole silnika.
Hmm... Odważę się być innego zdania... Gondole silnika są białe, natomiast skrzydła szaro-aluminiowe. Poniższe zdjęcia dokładnie to przedstawiają:

origin01.jpg

Zdjęcie ze strony: www.pbase.com (klik w zdjęcie prowadzi do strony źródłowej)

origin02.jpg

Zdjęcie ze strony: www.pbase.com (klik w zdjęcie prowadzi do strony źródłowej)

 

A co do mojego modelu - obiecane zdjęcia po pomalowaniu na szaro:

Powierzchnie dolne:

019.jpg

Powierzchnie górne:

020.jpg

 

Może zabrzmi to trochę samolubnie, ale bardzo mi się podoba efekt. Oczywiście, muszę jeszcze wprowadzić kilka poprawek tu i ówdzie, ale ogólnie prezentują się chyba dość dobrze...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit One są szare na tym zdjęciu nie metaliczne na 100%. Metaliczne są owszem kąty natarcia reszta jest jasno szara, powierzchnie ciemnoszare są dla obsługi technicznej. Żebym się nie czepiał ale wsporniki są jednolitego koloru.

 

http://jetphotos.net/viewphoto.php?id=5981796&nseq=9

 

http://jetphotos.net/viewphoto.php?id=378144&nseq=59

 

http://jetphotos.net/viewphoto.php?id=377635&nseq=62

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit One są szare na tym zdjęciu nie metaliczne na 100%. Metaliczne są owszem kąty natarcia reszta jest jasno szara, powierzchnie ciemnoszare są dla obsługi technicznej. Żebym się nie czepiał ale wsporniki są jednolitego koloru.

 

http://jetphotos.net/viewphoto.php?id=5981796&nseq=9

 

http://jetphotos.net/viewphoto.php?id=378144&nseq=59

 

http://jetphotos.net/viewphoto.php?id=377635&nseq=62

 

Pozdrawiam.

A nie mogłeś tych zdjęć wcześniej wrzucić, gdy trwała debata nad schematem malowania skrzydeł...? Teraz nie wiem, czy będę to zmieniał... Instrukcja w sumie podaje, że krawędzie natarcia i spływu są w aluminium, ale zdjęcia zdają się pokazywać coś innego.

Jeszcze tylko mały szczegół: na drugim i trzecim zdjęciu mamy wersję -400; być może zmienili w międzyczasie schemat malowania...

 

Teraz sam już nie wiem, co mam robić. Chyba pomaluję sobie komórkę, a 747 zostawię do namysłu...

 

[edit]Tak sobie jeszcze przeglądałem conieco, i na poniższym zdjęciu wydaje się, jakoby to jednak było aluminium...:

1094447.jpg

Może ktoś jeszcze włączy się w dyskusję i będzie miał jakieś ciekawe dane?[/edit]

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kermit Qrde widzisz za późno wszedłem na forum, powiem Ci tak że schemat malowania kadłuba się zmienia (jak i wersji) barwa płatowca zostaje ta sama i na 1000% nie jest to metaliczna barwa. A jak już zostawisz to proponuje polerke ołówkiem sproszkowanym jest dobry efekt polerka na błysk oczywiście jeśli to jest emalia bo jak akryl to nie jestem pewny jaki będzie efekt.

 

Pozdrawiam i kibicuje dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem pudełko ze swoim B 747 Lufthansy. Instrukcja podaje, że skrzydła mają być pomalowane na kolor szary - Revell 374.

Kermit, dlaczego nie przykleiłeś oszklenia kokpitu przed malowaniem kadłuba? Wkleisz je teraz tak, żeby idealnie przylegało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już zostawisz to proponuje polerke ołówkiem sproszkowanym jest dobry efekt polerka na błysk oczywiście jeśli to jest emalia bo jak akryl to nie jestem pewny jaki będzie efekt.
Niestety, maluję Pactrą, a to jest akryl...
Otworzyłem pudełko ze swoim B 747 Lufthansy. Instrukcja podaje' date=' że skrzydła mają być pomalowane na kolor szary - Revell 374.[/quote']I co ja teraz mam z tym wszystkim zrobić? Przemalować skrzydła jeszcze raz, czy już zostawić? Pójdę Twoim tropem, Łukaszu, i też otworzę wszystkie moje pudełka z B747...
Kermit' date=' dlaczego nie przykleiłeś oszklenia kokpitu przed malowaniem kadłuba? Wkleisz je teraz tak, żeby idealnie przylegało?[/quote']Właśnie mam taki zamiar...

 

Tak ogólnie z powodu wypowiedzi kolegi smialus postanowiłem poszperać w zakątkach Sieci czegoś więcej na temat Boeinga, którego usiłuję z mizernym skutkiem przedstawić i czego się dowiedziałem? Normalnie massakra...

Według producenta buduję wersję -200:

01.jpg

a tu tymczasem, po ponownym przejrzeniu kalek:

05.jpg

napotykam na rega C-FTOC, co mnie kieruje do wersji -100, dokładnie model -133: http://www.airliners.net/photo/Air-Canada/Boeing-747-133/0140354

A zatem znów coś nowego dowiedziałem się o moim modelu...

 

Skoro więc dokopałem się do informacji o płatowcu o regu C-FTOC, to podzielę się nimi z Wami:

Boeing 747-133, numer seryjny: 20015, data oblotu: 1971.06.11

Był trzykrotnie wypożyczany liniom Royal Air Maroc: pierszy raz 1 września 1982 na 21 dni, następnie 1 października 1982 na 22 dni i ostatecznie 21 sierpnia 1983, powróciwszy do linii Air Canada w październiku tego samego roku. Aktualnie płatowiec jest wycofany z użytku. Nie udało mi się dotychczas ustalić jakichkolwiek informacji o jego ostatnim locie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.