Avi Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 No i wreszcie się z tym czołgiem uporałem. Budowany w ramach Projektu Grupowego 'Pojazdy zdobyczne/w obcej służbie'. PT-76B z 7 DOW w malowaniu z połowy lat 80tych. Zestaw zrobiony 'spudła', wzbogacony jedynie o linę Karayi. I to w zasadzie wsjo. Aha, dla dociekliwych - chlapaczy przy błotnikach nie dałem celowo - konsultowalim to wczoraj z Ernim, i obydwaj doszliśmy do wniosku, że bez nich wygląda lepiej. Inna sprawa - nie wszystkie je miały cały czas. Nie wiem, czy ten konkretny wóz, ale.... Malowany farbką Gunze MrColor 136, brudzenie to tylko i wyłącznie Tensacrome Lifecolora, oraz (błotko) zwykłe Lifecolor'y z użyciem Thicknera tejże firmy. Teraz zatem w spokoju ducha mogę się zabrać za warsztat konkursowy pozdrawiam Avi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jędrek Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 podoba mi się i to na tyle, że popatrzę sobie później na warsztat Jędrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sokol Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Bardzo ładnie wygląda Gratulacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TankRed1070 Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Piękny. Z umiarem poobijany. Tak ma być!Bardzo mi się podoba efekt jaki osiągnąłeś na dolnej płycie kadłuba z przodu (tej pomalowanej dwukolorowo). Świetne te obicia i ubłocenia. Tylko może by tak te siatki nad silnikiem bardziej przykurzyć? Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomaszDudek Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Avi Model świetny brakuje mi jedynie zwisu gąsek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avi Posted December 9, 2008 Author Share Posted December 9, 2008 Avi Model świetny brakuje mi jedynie zwisu gąsek. No niestety, ale te gąski są gumowe, zestawowe. I tak musiałem poddać je obróbce termicznej bo są minimalnie za krótkie. Nawet gdybym nie wiem jak się starał, to nie przymocuję ich do kół jezdnych :/ No nic, trza będzie się zaopatrzyć w ogniwka Master Club i je po prostu wymienić. Ale z kolei rzeczone kosztują ok. 90 pln za zestaw, a ja mam w planach zrobić ich cztery sztuki (PT). Coś pokombinujemy (trza będzie zaoszczędzić na alkoholu i żarciu ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomaszDudek Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Avi To szkoda że trumpek się nie postarał nie dość że dał cenę 100 zł za 4 ramki i gumowe gąski to jeszcze za krótkie ,a nie dało by sie np wykorzystać tych z sa-6 albo mt-lb ? Albo chociaż dołożyć ogniwko dwa do tych gumowych ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sokół Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 model ładny ale te chlapacze jednak dodaja wiekszego gustu ale to twój model i tak wybrałes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sokol Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 No tak, gumowe gąski są trochę nie bardzo... zastanawiałem się czy je wykorzystać w swoim PT-76, ale teraz już wiem, że dam żywiczne z zestawu Armo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avi Posted December 9, 2008 Author Share Posted December 9, 2008 nie dość że dał cenę 100 zł za 4 ramki i gumowe gąski No akurat cena ok. 100 pln to jest norma przy większości modeli na jako takim poziomie i tej wielkości. W tym nie ma nic dziwnego a nie dało by sie np wykorzystać tych z sa-6 A co wtedy założę na SA-6 ? Albo chociaż dołożyć ogniwko dwa do tych gumowych ? Jak sobie to wyobrażasz? Do gumowych gąsek raczej ciężko jest dołożyć plastikowe ogniwka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomaszDudek Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Avi Nie no wiesz gąski kosztują 90 zł a sa-6 55zł A co do dokładania to ja to robiłem w t-34 ze zvezdy i się dało np opleciesz gąskami podwozie przykleisz na ca a na dole zostawisz przerwę i wkleisz plastiki potem położysz trochę błotka wash pigmenty i widać nie będzie . A co do ceny to jest dla mnie do przyjęcia kasy za bardzo nie mam bo nie pracuje a za tyle można kupić inny o wiele bardziej wypasiony model ,Ale jak chcę pt to innego wyboru niema więc mogą dawać ceny jakie chcą bo i tak zainteresowani kupią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mart72 Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Już pisałem na warsztacie, że pikny, aczkolwiek jeszcze bez gąsienic był. I nadal pikny, pomimo przykrótkich owych gąsienic. Ale to, moim zdaniem, tak bardzo nie razi. Fajnie, że z umiarem przybrudzony, nie za dużo, w sam raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ShaDow FoX Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Dla mnie świetny bardzo fajnie pobrudzony z lekką nutką obdrapań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peter Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Witaj Świetnie wygląda nie wiem jak robisz te obicia/odpryski ale są genialne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Corsair Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Cóż... ta straszna szpara z przodu miedzy wanną a górą pancerza.... - to taki żart sceniczny Tak naprawdę jedyna rażąca dla mnie rzecz to narzędzia i ich okolice. Na stylisku łopaty widać wyraźnie "łosia" tuż przy zamku mocującym do płyty. Teoretycznie łopata tyła wyjmowana choćby do kopania dołków pod bezpośrednim przełożonym Lepiej by wyglądało stylisko ubrudzone tam gdzie łopata naprawdę się brudzi. No gdzie jak gdzie ale na Śląsku łopat można się naoglądać, więc pewnie wiesz o co chodzi. Stylisko do kilofa mogło by być w innym odcieniu brązu. Łopaty i kilofy czasem się łamią. Druga rzecz to same zamki narzędzi, zapinanie i rozpinanie powinno pozostawić na nich jakiś ślad, a ja tu przynajmniej na tych fotkach nie widzę. No i tak coby na koniec "dokopać" leżącemu ucho od liny mogło by być częściej używane a nie takie zielone a krawędź pancerza na którym lina zwisa troszeczkę połyskiwać świeżymi zadrapaniami (bardziej metal nie rdza). W końcu lina podczas jazdy nie leżała nieruchomo. Poza tym to oczywiście świetny model (z resztą razem z tym jest świetny) PS A gąsienicami się nie przejmuj, na wiosnę urosną i się przepoczwarzą ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gościu Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Na prawdę świetnie uciapciany model, gratuluję ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avi Posted December 10, 2008 Author Share Posted December 10, 2008 A gąsienicami się nie przejmuj, na wiosnę urosną i się przepoczwarzą ... Nie lubię motyli :/ Wolę owady kroczące - wszelkie gatunki chrząszczy. Z motyli to ewentualnie tylko nocne - jakieś zawisaki. Ale one mają ładne i kolorowe gąsienice A wracając do meritum sprawy - na łopacie i kilofie to nie pozostałości łosia (malowałem je już na końcu), tylko takie 'uplastcznienie' za pomocą pigmentu ciemnego. Wiesz, cienie w załamaniach i te klimaty, hehehehe..... . Co do liny masz rację - 'przelecę ją' jakimś ciemnym metalem. Na prawdę świetnie uciapciany model, gratuluję ! Dzięki Rafale - pochwała z ust mistrza cieszy podwójnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boozy Posted December 11, 2008 Share Posted December 11, 2008 Bardzo udany model (malowanie i eksploatacja ok). Avi, jedziesz dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avi Posted December 12, 2008 Author Share Posted December 12, 2008 Bardzo udany model (malowanie i eksploatacja ok). Avi, jedziesz dalej jadę, a jakże egipskim ISem i jewrejskim Fitterem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek14147 Posted December 12, 2008 Share Posted December 12, 2008 Bardzo ładny modelik, ładnie przykurzony i poobijany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek Michalski Posted February 28, 2009 Share Posted February 28, 2009 Gdzie mu taki ładne rysy na pancerzu zrobili Nigdy takich nie widziałem na oryginale. A trochę sprzętu już widziałem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panzer Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Co do tych rys to zgadzam się z kol. Michalskim. Ja także czegoś takiego w realu nie widziałem. Sam model bardzo OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kermit zaba Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Piękny sprzęt stworzyłeś Avi! a plamy oleju na pokrywie nadsilnikowej to czysta poezja Czy od niego rykoszetował jakiś pocisk? Bo ta rysa na przednim pancerzu wydaje się poważna. Gratuluję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rabotnik Posted June 11, 2015 Share Posted June 11, 2015 Pojazdy z łopatami to tylko na paradzie o ile takie były bo ja sobie nie przypominam :-) cały osprzęt szef trzymał w magazynie co by taka łopata lub kilof nie zmienił właściciela :-) Chlapacze były na każdym czołgu bez wyjątku, chyba że zahaczył błotnikiem o drzewo i go urwał, ale po ćwiczeniach zakładano nowy błotnik również z chlapaczem. Ruskie to niektóre nie miały, ale to nie ruski tylko nasz za ciężkie statki( czyt. ruble transwerowe) z polskich stoczni:-) Pytanko : -co ma wspólnego temat " Pojazdy zdobyczne/w obcej służbie " z czołgami 7 BOW ? Ani to zdobyczne ani w obcej służbie ! :-) Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.