Skocz do zawartości

[projekt grupowy] Airbus


Gość KonDi

Rekomendowane odpowiedzi

może teraz się zbłaźnię ale wydaje mi się że 320 w barwach PanAm'u to fikcja w takim razie czemu akurat te silniki? kalki, upodobanie, czy ja jestem niedoeudukowany i nie znam tematu?

No dobra, chciałem o tym opowiedzieć przy okazji malowania i nakładania kalek, ale skoro pytasz...

Pan Am był pierwszą amerykańską linią lotniczą, która wyraziła chęć zakupu nowego samolotu Airbusa. I zrobił to w typowy dla siebie sposób, czyli jeszcze zanim w ogóle maszyna wzbiła się w powietrze . 13 Września 1984 podpisano list intencyjny pomiędzy Pan Am a Airbus Industries na pierwszych 16 maszyn A320, z opcją 34 dodatkowych. Miały to być samoloty wyposażone w nowe silniki IAE V2500. Umowa została parafowana w maju 1985. Dostawa pierwszych egzemplarzy miała nastąpić w styczniu 1986. Ale wiadomo jak się potoczyła sprawa z prototypami, dopracowywaniem konstrukcji i tradycyjnymi dla Airbusa opóźnieniami. Najpierw rok, potem kolejny, i tak dalej. Ostatecznie dostawy zaczęły się z prawie trzyletnim poślizgiem, a przecież w pierwszej kolejności trzeba było przekazać samoloty odbiorcom europejskim, czyli liniom państw, które partycypowały w projekcie. Jako pierwsze dostały je Air France. W momencie gdy Airbus był w stanie dostarczyć A320 dla Pan Am, sytuacja ekonomiczna linii była już bardzo nieciekawa. Dość powiedzieć, że 1989 rok był w zasadzie początkiem końca - praktyczne wycofanie się z Berlina i zmniejszenie floty o połowę, redukcje połączeń i utrata części hubów. Nie było już szans, żeby nowy samolot zdążył wejść do służby, pomimo tego, że pierwsze sześć maszyn miało już nadane 'panamowskie' rejestracje i nazwy własne. Były to regi w zakresie od N301PA do N306PA oraz imiona Clipperów 'Aurora', 'Atmosphere', 'Orion', 'Comet', 'Eclipse' oraz 'Sirius'. Ponieważ natura, a tym bardziej biznes lotniczy nie lubi próżni, przeznaczone dla Pan Am A320 trafiły do innej amerykańskiej linii lotniczej - 'Braniff International Airways', gdzie w 1989 roku rozpoczęły służbę z nowymi rejestracjami i tradycyjnie kolorowymi malowaniami. Nie polatały tam zresztą zbyt długo bo Braniffa szlag trafił wkrótce potem, jeszcze przed oficjalnym upadkiem PanAm. Myślę, że udzieliłem odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie. Czyli teoretycznie 'fikcja' ale tak nie do końca . A że robię sukcesywnie całą flotę PA, więc i A320 zabraknąć nie może.

Poniżej dwie fotki niedoszłych 'panamowskich' A320 w barwach BI (które zresztą też niebawem mam zamiar wykonać w skali 144, heh).

pierwsza fota z moich zbiorów, druga z Airliners.net

f587731e.jpg

2e2b629e.jpg

Co do drugiej części pytania, o te 'uszczelki', to uczciwie odpowiadam - nie wiem. Nie wykluczam, ale muszę poszukać fotek, które w zbliżeniu pokazują jak to wygląda. Czy to cholerstwo dokleić, czy namalować. Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi. Może dla tego, że Airbus nie jest moim ulubionym producentem (choć A300/310 lubię). Zdecydowanie preferuję amerykańskie samoloty i nimi się interesuję .

pozdrawiam

LimaOscar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 682
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No to ja opowiem o moim A340 Foty dam jutro.

A więc zaszpachlowałem okna, skleiłem skrzydła i winglety. Wszystko zaszpachlowane, wyrównane itp. Cała prawa połowa kadłuba zaszpachlowana, gdyż Revell nie popisał się tym modelem... Planuję go popełnić w barwach Turkish Airlines, Emirates albo Gulf Air. Jutro dostanę gaz pędny do aero i zamawiam farbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała prawa połowa kadłuba zaszpachlowana, gdyż Revell nie popisał się tym modelem...

Wg mnie jest wręcz przeciwnie - to całkiem niezły model. Zrobiłem takie dwa i nie miałem więcej szpachlowania niż w A319 czy 320 . Coś musiało Ci pójść nie tak, skoro masz z nim problemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jest wręcz przeciwnie - to całkiem niezły model. Zrobiłem takie dwa i nie miałem więcej szpachlowania niż w A319 czy 320 . Coś musiało Ci pójść nie tak, skoro masz z nim problemy ;)

 

Niestety plastik opadł, ale to już przeszłosć

 

No to czas na fotki:

 

img2801q.jpg

 

img2802uq.jpg

 

img2803b.jpg

 

img2804u.jpg

 

 

Sorry za foty (robione kiełbasą)

 

Takie coś znalazłem: (Nie wiem jak z jakością)

 

http://www.drawdecal.com/store/index.php?dispatch=categories.view&category_id=425

 

Więc jak widzicie tam są tylko praktycznie do wersjii 600 i nie ma żadnych, które by mnie interesowały. Widziałęm jedne fajne Turkisha, ale koleś zaczął na mnie wrzucać na maila, że takich staroci to ONI nie produkują, ale MAMY INNE KALKI TURKISH AIRLINES! ale do B737...

 

Ewentualnie może być Atlantycki Prawiczek...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem

Po kolei....

Niestety plastik opadł

Znaczy się jak? Plastik 'opadł'? Nie rozumiem. Może szpachlówka się zapadła, co jest normą. I powstały zagłębienia w miejscu zaszpachlowanych okien. Szpachlówka cały czas podczas swojego schnięcia kurczy się i przez to powstają zaklęśnięcia. Stąd niejednokrotnie trzeba po kilka razy szpachlować. Albo użyć szpachlówki epoksydowej, która nie ma skurczu, bowiem jest chemoutwardzalna.

No chyba, że o coś innego chodzi, ale nie wiem co, bo na zdjęciach nie widzę ...

Takie coś znalazłem: (Nie wiem jak z jakością)

 

http://www.drawdecal.com/store/index.php?dispatch=categories.view&category_id=425

 

Więc jak widzicie tam są tylko praktycznie do wersjii 600 i nie ma żadnych, które by mnie interesowały. Widziałęm jedne fajne Turkisha, ale koleś zaczął na mnie wrzucać na maila, że takich staroci to ONI nie produkują, ale MAMY INNE KALKI TURKISH AIRLINES! ale do B737...

 

Ewentualnie może być Atlantycki Prawiczek...

No fakt, DRAW nie ma tego co Cię interesuje. Ale ich kalki są dobre. Jesli chodzi o jakoś druku i wyrazistość rysunku to najwyzsza półka ze wszystkich produkcji niskonakładowych. Natomiast mogą sprawić problemy przy nakładaniu na powierzchnie obłe. Ale akurat takich w A 340 nie masz do oklejenia.

Z kolei fajne kalki do A340-300 THY masz tutaj:

http://www.nazca-decals.com/html/turkey.htm

Nazca, to jak sama nazwa wskazuje, firma niemiecka, stąd z kupnem nie ma problemu (wiem z doświadczenia). Jakość też ok - wysokiej klasy laser ma gość

pozdreawiam

LimaOscar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Dzięki. Szpachla mi nie opadła bo plastik miał duże wgłębienia. Wszystkie już zaszpachlowałem, wiec nie pokarzę. co do szpachlowania to ja nakłądam raz i szlifuję 10 razy i ta metoda się sprawdza. kupię tylko przewód ciśnieniowy do aero i malu malu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg albo Los Cię pokarze, jeśli dalej będziesz tak pisał - 'pokarze'

A co do 'opadania' - już rozumiem. Prościej napisać, że są zaklęśnięcia lub 'skurcze' tworzywa. Wtedy wiadomo o co chodzi. Takie coś często w modelach występuje. Podobnie jak zwichrowanie i pokrzywienie elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. U nas sie mówi opada Zamówiłęm Alcady Jet Exehaust i Polished Amelinium. Teraz tylko przewód, opryskusz i farba ni zejdzie!

 

Z tym "pokarzę" wiem jak się pisze, ale się żem przejęzyczył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem ;)

Silniki dotarły (jeszcze raz dzięki Sebastianie ), więc można się od jutra zabrać do dalszych prac. Po sklejeniu będą malowane osobno, podobnie jak usterzenie. Podoklejam to na końcu. Już tak jednego A320 zrobiłem i wiem, że to działa. Szkoda, że skrzydeł nie da rady osobno 'sprawić' - byłoby wygodniej ;)

aba5a574.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w takim razie muszę się sprężyć z tą kalkomanią, dziś postaram się ją wyeksmitować.

A wieczorkiem postaram się wkleić zdjęcia mojego A380, wczoraj załatałem okna, dziś czeka mnie szlifowanie. Aż się trzęsę bo wszystko ręcznie.

Muszę sobie kupić Dremelka co by na przyszłość chociaż z grubsza ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motyla noga! Opuściłem się trochę z pracami, ale wątek jak za dawnych czasów żywy

Widząc rozmiary modelu A380 kolegi karol3414 zdałem sobie z głupoty zakupu drugiej takiej sztuki Nie mam pojęcia gdzie ją postawię, a jeszcze mam AN-124. Na szczęście tylko sztuk jedna, ale myślałem o kupnie drugiej

 

Wrzucam zdjęcie na razie częściowo obklejonej lewej strony kadłuba. Myślałem, że uda mi się nałożyć kalkę z okienkami za jednym razem i w jednej części. Niestety nie poszło mi tak łatwo i kalka rwała. Ostatecznie rwanie zakończyło się na częściu sześciach i położenie samych okienek zajęło mi coś koło godziny Dalsze obklejanie w przyszłym tygodniu jak już będę miał sporo czasu wolnego

 

3123.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę Nabiera kolorków. Coraz lepiej wygląda.

W temacie brazylijskiego dziadostwa (zwanego czasem kalkomanią) - dam Ci dobrą radę. Pomaluj kalkę przed naklejeniem lakierem bezbarwnym. Ale nie jakimkolwiek, a czymś co się zowie Humbrol Clear Cote'. To ich bezbarwny 'nieżółknący' zrobiony na bazie krzemionek jakichś. Jest sprzedawany w takich kwadratowych buteleczkach. Po wyschnięciu jest elastyczny i 'miękki'. Do 'balsamowania brazylijskiego szajsu nadaje się idealnie (do modeli - jako-tako - nie wysycha 'na amen' i lubi się lepić gdy jest ciepło). Dzięki temu tak się nie będą rwały i nie będą za twarde. Inne lakiery do tego się niespecjalnie nadają - sprawdzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż szukam przewodu ciśnieniowego i reduktor do mojej butli Wamodu. To tego naliczyłem za wszystkie farby 300zł więc poszukam taniej bo zrezygnuję z czegoś. Mam pytanko czy zamiast farbek Xtracolor do Airbusów, które są podobno genialne są odpowiedniki? Bo w Polsce tylko są chyba w Martoli i tylko jeden kolor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż szukam przewodu ciśnieniowego i reduktor do mojej butli Wamodu. To tego naliczyłem za wszystkie farby 300zł więc poszukam taniej bo zrezygnuję z czegoś. Mam pytanko czy zamiast farbek Xtracolor do Airbusów, które są podobno genialne są odpowiedniki? Bo w Polsce tylko są chyba w Martoli i tylko jeden kolor.

A to chcesz kupić od razu 30 farbek? Rozumiem, że Airbus Grey jest potrzebny. Tutaj radzę kupić Xtracolora. Ale reszta to kolory tzw. 'general', więc możesz je wziąć z jakiejkolwiek innej firmy. A co do białego - zrób tak jak ja (i wielu innych) - kup lakier samochodowy w sprayu . Prosty w użyciu i tani, heh. Albo 'Śnieżkę', też w sprayu - świetna farba epoksydowa. Jak wyschnie (tak ze dwa dni schnie) na kamień, to faktycznie jest jak kamień .

Problem faktycznie masz z tym przewodem i butlą. Myślę, że w perspektywie powinieneś zaopatrzyć się w kompresor. Jednorazowy wydatek większy, ale kompleksowo to wychodzi o wiele taniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, chciałem kompresor. Całego sklepu nie wykupuję. Ja i tak uzyję białej amci w szpreju. Alcady już są w domu. Tamiya rubber black do kół, czerwone na ogon bo to Turkish Airlines, me. tool cleaner i xtracolor. A za reduktor i przewód też chyba dużo dam... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę Nabiera kolorków. Coraz lepiej wygląda.

W temacie brazylijskiego dziadostwa (zwanego czasem kalkomanią) - dam Ci dobrą radę. Pomaluj kalkę przed naklejeniem lakierem bezbarwnym. Ale nie jakimkolwiek, a czymś co się zowie Humbrol Clear Cote'. To ich bezbarwny 'nieżółknący' zrobiony na bazie krzemionek jakichś. Jest sprzedawany w takich kwadratowych buteleczkach. Po wyschnięciu jest elastyczny i 'miękki'. Do 'balsamowania brazylijskiego szajsu nadaje się idealnie (do modeli - jako-tako - nie wysycha 'na amen' i lubi się lepić gdy jest ciepło). Dzięki temu tak się nie będą rwały i nie będą za twarde. Inne lakiery do tego się niespecjalnie nadają - sprawdzałem.

 

Dzięki za radę Te kalki do CSA pokryłem już innym bezprawnym, ale to chyba zbytnio nie będzie przeszkadzało? A zabezpieczyłem je błyszczącym Clearem Testorsa bo tylko tym dysponuje na chwilę obecna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co miało być zaszpachlowane, zaszpachlowano; co odcięte, odcięto; i wreszcie co nacięte - nacięto. Tak więc czas na prace malarskie. Nie chciało mi się kłaść surfacera, więc poleciałem z marszu. Zresztą to farba olejna, więc wystarczyło odtłuścić powierzchnię i prysnąć najpierw jedną, a potem, po dwóch godzinach drugą warstwę. Nie jest za ciepło ostatnio, więc olejna schnie błyskawicznie (jak na olejną, rzecz jasna ). Skrzydła i usterzenie zatem pomalowane, jutro kadłub. Na biało.

26f76297.jpg

c4c4ac07.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Skrzydła i usterzenie zatem pomalowane, jutro kadłub. Na biało.

A czemu najpierw ciemniejszy kolor kladles a bialy jako drugi? Teoria nakazuje wszak najpierw jasniejsze kolory klasc?

A teoria to jakiś dogmat? Bez tego malowanie się nie liczy ?

Poza tym, tak jest łatwiej - prościej się maskuje skrzydła niż kadłub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Skrzydła i usterzenie zatem pomalowane, jutro kadłub. Na biało.

A czemu najpierw ciemniejszy kolor kladles a bialy jako drugi? Teoria nakazuje wszak najpierw jasniejsze kolory klasc?

A teoria to jakiś dogmat? Bez tego malowanie się nie liczy ?

Poza tym, tak jest łatwiej - prościej się maskuje skrzydła niż kadłub.

Teoria to teoria a praktyk i tak wie swoje dlatego pytam sie i otrzymuje odpowiedz Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.