ZSU 23-4 1:35 Dragon czyli zimnowojenny relikt w WP

Klasa 2 - Pojazdy wojskowe

Specjalna 1 - Najlepsza relacja z prac warsztatowych

Specjalna 3 - Najlepsza interpretacja tematu konkursowego

Specjalna 4 - Najlepszy model w barwach Polski

Witam! Prace nad MiG'em muszą stanąć tak czy siak gdyż blaszki potrzebują czasu do "wytrawienia się" więc ruszam z...

... Zenitnaja samochodnaja ustanowka, na nasze przeciwlotnicze działo samobieżne kryjące się pod nazwą ZSU 23-4, liczby 23-4 to po prostu podany kaliber 4 sprzężonych ze sobą działek przeznaczonych do zestrzeliwania śmigłowców i samolotów wroga, ale skuteczne również przeciwko lekko opancerzonym pojazdom i piechocie. Co ma wspólnego z zimą? Zimna wojna (jak większość modeli w tym konkursie ) jest wyznacznikiem tego ze to z nim stratuje. Pojazd wprowadzony do uzbrojenia LWP od połowy lat 60 (dawno nie?) i używany... Do dziś Istnieje wersja ZSU 23-4M Biała nie mniej ja zajmę się wersją bardziej podstawową czyli Szyłką.

Słów trochę o malowaniu, większość wie, że unikam jak ognia II-wojennych zabawek także i tu nie ma niespodzianki, wielu też wie, że namiętnie uzupełniam dział Walkaround sprzętem z 16PDZ dlatego idąc za ciosem - pojazd jest współczesny i będzie w malowaniu Wojska Polskiego.

Tutaj jest ofiara (to są moje starsze fotki które powinny użyć rutinoscorbinu):

Skorzystam z kalkomanii które dawno dawno temu zamówiłem na zlecenie, nb 1791, malowanie trójkolorowe, jednostka jedyna "prawilna" 9 Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej w Braniewie im. króla Stefana Batorego

Model jest symbolicznie napoczęty przez poprzedniego właściciela, przyklejone są dosłownie 3 elementy. Nie będę ładować w niego dodatków za wyjątkiem linek Eureki. Można oczywiście dodać friule, lufy Rb-Modelu ale mnie biednego studenta po ostatnim zakupie aerografu no nie stać (szukam dofinansowania bezzwrotnego )

Malowanie będzie swego rodzaju wyzwaniem, myślę że szybko go zbuduję a malować będę do skutku, czyli końca listopada

Na razie nie ruszyłem z budową, czekam na farby które powinny dojść w tym tygodniu i ruszam z tym koksem

Pozdrawiam!

Tomku, masz moje dobre myśli

Pozdrawiam.

I ja chętnie popatrzę - chociaż planowałem inne malowanie to Twój wybór jest bardzo ciekawy.

A co do dodatków to proponuję lufy RBModel. W porównaniu do zestawowych to nieba a ziemia.

Konstrukcja zaiste ciekawa. Planujesz jaką małą podstaweczkę do niego?

Pozdrawiam

Messer

Skala nie moja, ale model to jeden z tych, które chciałbym mieć w zbiorach, oczywiście w 1/72

Dziękuje za dobre słowo wszystkim

I ja chętnie popatrzę - chociaż planowałem inne malowanie to Twój wybór jest bardzo ciekawy.

A co do dodatków to proponuję lufy RBModel. W porównaniu do zestawowych to nieba a ziemia.

Lufy wiem, że są dużo lepsze, zobaczymy co wyjdzie ze sprzedaży moich starszych produkcji to wtedy może i blaszki dokupię bo trochę mnie skręca na widok imitacji siatek. Wyjaśni się w niedziele

Planujesz jaką małą podstaweczkę do niego?

Tzn podstaweczkę chcę zrobić sobie uniwersalną, będzie to kawałek placu z trylinki. Zobaczymy czy mi wyjdzie

Czas na malutką aktualizację, jak zwykle zabrałem się za koła, jezdne uważam że są ładne, próbowałem powalczyć ze zbyt wystającymi kapslami i trochę je mocniej powpychałem i myślę że jest w miarę jak na moje krzywe zdolności Oczywiście, musiałem coś zepsuć, koła napędowe mają otwory ulgowe czego Dragon nie ma. Jest 6 otworów, niestety jeden mi krzywo się wywiercił. Na drugim kole podobna historia ale tam na razie są tylko 2 otwory i ten zły zatkany. Będę starał się naprawić. Szukałem czy nie ma przypadkiem kół Friula samych ale no niestety. Też jeszcze się przypatrzę czy nie zrobiłem za małych tych otworów, na razie nie mam większego wiertła dlatego z tym na spokojnie. Reszta bez szkód, usuwam miejsca łączenia z ramką i oczywiście szwy.

Dalej trochę przerażają mnie gąski, jest to prawie 200 pojedynczych ogniw, każde ładnie przyozdobione śladem po wypychaczu Myślę, ze obróbka każdego doprowadziłaby mnie do załamania nerwowego dlatego przeprowadzę jak już dojdę do etapy gąsek analizę widoczności, tam gdzie wewnętrznej części ogniwa śladu nie będzie widać to obróbkę oleje

No i powolutku działam też przy wannie, usunąłem dwie wypukłości które w sumie nie wiem czym miały być (nie ma ich nawet na rysunku na pudełku) plastik jest strasznie twardy i ciężki w obróbce przez co trochę nabroje zawsze pilnikiem, ale od czego jest szpachlówka

cdn

Walcz, dobrze będzie.

Koła ale tylko jezdne ma PanzerArt w ofercie:

http://panzerart.pl/index.php/welcome/produkt/211

Natomiast napędowe ma Friul w ofercie ale tylko z gąskami:

http://www.friulmodel.hu/en/atl-103-sam-6-kub-buk-tor-zsu-23-shilka-i163/

Mmmm Szyłka ...

Pawle, bez dziwnych wydźwięków i ekstazy proszę

Przemku, koła jezdne nie są takie złe, gorzej wypadają z nowszego modelu SAM-6 Trumpetera... Co do kół Friula, no własnie.

Doszła od Wampir Lestat (polecam!) podstaweczka i będę kombinował, trylinka czy może jednak bruk, a może wielka płyta? Co polecacie jako imitacje terenu jednostki? Trylinka przyznam trochę mała w porównaniu do pojazdów, ale taka jest.

Z dobrych newsów, znalazły się środki finansowe, do modelu w przyszłym tygodniu zamówię lufy i liny od PT-76 gdyż uchwyty zestawowe... No także ten. Nie wiem czy blaszki warto, tzn że warto to wiem, ale czy nie zepsuje ich. No to jest pytanie.

Zrób mieszany. Zjazd z trylinki na polną drogę albo na odwrót.

Ewentualnie taki przejazd czołgowy - kawałek drogi asfaltowej przeciętej brukiem.

Doszła od Wampir Lestat (polecam!) podstaweczka i będę kombinował, trylinka czy może jednak bruk, a może wielka płyta? Co polecacie jako imitacje terenu jednostki? Trylinka przyznam trochę mała w porównaniu do pojazdów, ale taka jest.

Info z pierwszej ręki: u mnie w jednostce na całym parku była wielka płyta.

Chyba zmienię koncepcję na kostkę brukową jak tu:

https://picasaweb.google.com/104099381440432591746/BWP102#6027819139033634002

Mógłbym połasić się o cały garaż ale to może kiedyś

Koncepcja taka, ew wywale trawę

Dziś zamawiam dodatki do Szyłki i myślę praca ruszy z impetem.

Nie rób pod kątem prostym płyty ani trylinki tylko na skos. Roboty więcej ale efekt o wiele lepszy.

Przemku wiem o tym, nie mniej chyba zrezygnuję z trylinki na rzecz asfaltu z papieru ściernego. Lecz to jeszcze się okaże.

Tymczasem przedłużyła się przesyłka z farbami, lufami i blachami do poniedziałku Nie zdecydowałem się ostatecznie na liny, można spotkać szyłki z linami z przodu jak i bez. Pozostaje tuptać małymi kroczkami, a raczej ogniwkami (to na 1 stronę):

Z lepszych (czyt. dobrych) wiadomości dostałem większe wiertła i powiększyłem otwory ulgowe, myślę, że jest lepiej. Idealnie wiadomo, że nie ale każdy model to tylko podwyższenie poprzeczki dla samego siebie.

A tak w oryginale:

Ach ta samowystarczalność materiałowa

W weekend postaram się coś pogrzebać, póki co, czekamy na pana listonosza

Blachy doszły, ostrzegam - to moje pierwsze zderzenie z taką ilością fototrawionek także nie wszystko będzie idealnie. Jakieś zdjęcia z blachami jutro, dziś też zacząłem walkę z lufami, jest dosyć ciężko:

Nie pomaga brak instrukcji. Mniejsze pręty pozaginałem, powinno być ok.

Jutro ciąg dalszy!

Wygląda OK. Ale fakt - brak instrukcji w lufach RB to trochę wstyd. Czasami naprawdę trzeba się nagłowić co i jak złożyć.

A i zauważyłem że tak kolorowo z lufami nie będzie, ale to później.

Zapowiadana drobnica. Czasochłonne to okropnie, trzeba się wysilić a efekt... a efekt mizerny. Łopaty tak sobie wyszły, trzeba uważnie przeyglądać się zdjęciom naszych Szyłek bo nie wszystko od Edka się montuje. Na kratce z prętów plastikowych ułożyłem kratkę i powgniatałem siatkę tak żeby nie była idealnie prosta:

https://lh3.googleusercontent.com/-sdDHGmmZtG8/TJONxXJgKfI/AAAAAAAALtA/jlNqQbjZwjc/s720-Ic42/P9170393.JPG

Nad tym badziewiem ubolewam, wygląda to tak sobie, podpory są przeskalowane, źle wymierzone (za krótkie przez co blaszka nie sięga plastiku od tyłu) i daszek, Edek proponuje zwykły prostokątny a to co daje Dragon jest bliższe tego co w pojeździe dlatego wyszlifowałem i wkleiłem plastikowy daszek, który i tak idealny nie jest. Lampy ledwo się mieszczą. Oszlifuję i zostawię do ostatecznego montażu.

Wracam do walki!

Witam późną porą, dziś zabrałem się za wieżę, zaczynając od samej góry zabrałem się za bardzo charakterystyczną część ZSU, czyli antenę RPK-2 "Tobol". To czy będzie rozłożona czy złożona jeszcze zobaczę, dlatego nie ma w niej siłowników 2 oraz kabli. To wszystko dorobię gdy będę ją montował na stałe. Przy okazji zaczałem bawić się w wymianę zaczepów oraz wszelkiej drobnicy na wieży.

Wspomniany RPK-2

I decyzja pomiędzy rozłożony a złożony:

Pozdrawiam!

Bardzo fajnie to wygląda.

Ja bym zrobił rozłożony - bardziej efektownie.

Rozłożone jest wskazane.

Zgodnie z wolą ludu będzie rozłożony

Tymczasem zabrałem się za to co wydaje mi się najtrudniejsze czyli duże blaszki, wyszło mi to tak sobie myślę. Ale jak na pierwszy raz? No sami oceńcie.

Dalej pokleiłem wieże i trochę kadłuba, jak widać siatka lekko za duża.

Szyłka w prawie pełnym wydaniu, pracy jeszcze sporo, jakość starych dragonów nie powala. No ale trzeba walczyć!

Antena w tej pozycji wygląda ciekiawiej.