Skocz do zawartości

PzKpfw VI Tiger Ausf H REVELL 1:72


grzesioj

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ dawno już nie straszyłem Was swoimi dziełami, postanowiłem nieco o sobie przypomnieć i wygrzebałem kolejny, stareńki (bo sklejony w 2007 roku) model. Jak w tytule - PzKpfw VI Tiger Ausf H REVELL 1:72. Zamieszczam go z pełną świadomością, choć jestem pewien, że na moją głowę posypią się gromy . Ale jako usprawiedliwienie jego wyglądu przyjmuje fakt, że był to 5 czy może 6 wykonany przeze mnie model, pierwszy Revell'a po kilku knotach Italeri. Zatem, model w całości malowany pędzlem lakierami Humbrola, i, o ile dobrze pamiętam, bezbarwnym matem Aster'a. Model dość trudny (a na pewno jak dla początkującego) ze względu na skomplikowany układ jezdny i gąsienice z dwoma grzebieniami każda. W tej chwili pewno wykonałbym go zupełnie inaczej, czy lepiej, trudno powiedzieć. Na pewno zająłbym się błotnikami, bo tu wyglądają jak pancerne okapy , pewno inaczej bym go pomalował, inaczej ubrudził, inaczej poobijał i poobdrapywał (wygląda, jakby go kto poobijał młotkiem, a ta rdza wygląda niemal jak krew...). No, ale jest jak jest (to jego, nazwijmy, pierwotne wykonanie).

 

Wykonałem piękna łopatę, tylko nie zrobiłem jej uchwytów...

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhreveln.jpg

 

Porównanie z naszą mocną walutą. Na zdjęciu uwieczniła się też noga od krzesła.

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

Któregoś dnia, całkiem niedawno, model trochę ulepszyłem. Ciut go przemalowałem, dorobiłem zacieki na kołach, powiesiłem hełm (żywiczny) i wiadro (twórczość własna). No i teraz wygląda tak:

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhrevel.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhrevelh.jpg

 

pzkpfwvitigerausfhrevelz.jpg

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunąć pniaka (w Tunezji to raczej pniak palmowy:)))) ).

Hm... , w trakcie sklejania modelu nie przyszło mi nawet do głowy, że Maknassy Pass może mieć coś wspólnego z Tunezją... Jeszcze ten zielonkawy, zupełnie niepustynny kolor. Cóż, jest mi wstyd i z pochyloną głową poddaję się dalszej krytyce...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto używał zielonej farby w Afryce?

 

Jeśli ten zielony potraktować jako wypłowiały olive drab to chyba nie potrzeba więcej podpowiedzi.

 

A tak serio. Według mnie rewelacyjnie wyszło Ci połączenie gąsienic. Bardzo mi się podoba ich ułożenie. A to chyba najtrudniejszy punkt w tym modelu. Kolor bazowy też na duży plus (tzn sam sposób jego położenia, bo odcień... cóż najszczęśliwszy nie jest, oględnie mówiąc

 

Minusy, te krwawe zacieki, no i merytoryka Ale to pewnie sam wiesz

 

A może jeszcze raz ten sam model? Tym razem dla siebie? Revell plus part i jakaś lufka dają bardzo ładną, prosto sklejalną, efektowną kombinację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

a może zamiast wyciągać swoje archiwalne modele (całkiem ładne zresztą) zacząłbyś klecić coś nowego co? Parę osób na tym forum dało Ci już sporo dobrych rad. Sam zadeklarowałeś że je wykorzystasz więc czekamy

Otwórz wreszcie jakiś wątek warsztatowy! Masz potencjał facet! Co z tego wynika że wyciągasz coraz starsze modele? Nic.....

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co tam pochylać głowy, tylko zrobić nowego tygrysa. Ja tak czasem robię, np Wykonałem teraz panterę A , a starą (robioną kilkanascie lat temu) obrabiają teraz moi synowie :-) Czasem fruwa jak samolot :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak serio. Według mnie rewelacyjnie wyszło Ci połączenie gąsienic. Bardzo mi się podoba ich ułożenie. A to chyba najtrudniejszy punkt w tym modelu.

Tak, pisałem o tym. Aby je położyć, trzeba było stosować pewne fortele, ale nie miejsce, aby o nich pisać.

Kolor bazowy też na duży plus (tzn sam sposób jego położenia, bo odcień... cóż najszczęśliwszy nie jest, oględnie mówiąc

Cóż, kolor wykonany według tajemniczej receptury, zawartej w instrukcji montażu: 40% zieleń morska + 35% myszaty (:D cokolwiek by to miało znaczyć) + 25% piaskowy.

Minusy, te krwawe zacieki, no i merytoryka Ale to pewnie sam wiesz

Też mnie to teraz mierzi, ale wtedy tak umiałem, tak wykonałem.

A może jeszcze raz ten sam model? Tym razem dla siebie? Revell plus part i jakaś lufka dają bardzo ładną, prosto sklejalną, efektowną kombinację
...a może zamiast wyciągać swoje archiwalne modele (całkiem ładne zresztą) zacząłbyś klecić coś nowego co? Parę osób na tym forum dało Ci już sporo dobrych rad. Sam zadeklarowałeś że je wykorzystasz więc czekamy

Otwórz wreszcie jakiś wątek warsztatowy! Masz potencjał facet! Co z tego wynika że wyciągasz coraz starsze modele? Nic.....

Nie ma co tam pochylać głowy, tylko zrobić nowego tygrysa.

To, że nie prezentuję nic nowego, nie znaczy, że nad niczym nie pracuję. Niestety, model wybrałem nie najszczęśliwiej:

 

7209p1.jpg

 

Jest to model, oględnie mówiąc, nie najlepszy, do którego bardzo się zniechęciłem, a jeśli jakiś model buduje się bez tzw. serca, to wiadomo, co wychodzi. Jeżeli tylko wyjdzie z niego coś takiego, że nie będzie wstydu to pokazywać, to (pamiętam o obietnicy) przedstawię sposób jego malowania pastelami, tak, jak StuG, Jagdpanzer IV czy E-100.

 

Tak czy inaczej, dziękuję za konstruktywną krytykę.

 

pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu zakładaj warsztat i pokazuj jak sklejasz. warsztat polega na tym, że pokazuje się model w trakcie pracy i jak rozwiązuje się problemy. nie tylko ja z przyjemnościa popatrzę jak radzisz sobie z tym czołgiem. "Trzeba z żywymi naprzód iść, po czołgi sięgać nowe..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu zakładaj warsztat i pokazuj jak sklejasz. warsztat polega na tym, że pokazuje się model w trakcie pracy i jak rozwiązuje się problemy. nie tylko ja z przyjemnościa popatrzę jak radzisz sobie z tym czołgiem. "Trzeba z żywymi naprzód iść, po czołgi sięgać nowe..."

Problem w tym, że dociągnąłem go już do takiego stanu (malowany pędzlem, jak zwykle..., wykonywany prosto "spudła"):

 

1007515800x600.jpg

 

Więc na zakładanie warsztatu i wysłuchiwanie rad (oczywiście dobrych ) troszkę chyba za późno.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli zajrzysz do mojego wątku warsztatowego Shermana to zauwazysz, że dopiero w takim momencie wątek zacząłem. w przypadku modeli prosto z pudła sklejanie jest stosunkowo nieciekawe (przynajmniej Dragona) tymczasem malowanie i wykańczanie może być bardzo interesujące. i nie chodzi tylko o wysłuchiwanie rad - inni też z twojego warsztatu mogą się czegoś nauczyć :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ludzie jaki jest problem z tym kolorem żaden Niemcy stosowali swoją odmianę tego "Olive drab" to nie jest żadan farba zdobyczna tylko niemiecki Graugrun stosowany w Tunezji z najzwyklejszego powodu po prostu była tam masa zieleni w północnej części tego kraju zdawał lepiej egzamin niż wiele jasnych odcieni maskujących takich jak Graugelb 41 itp... Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudzilo mi się

 

nudzilo.jpg

 

Pozdrawiam.

 

Ale wali o oczach krzywo wycięta wieża (może lepiej zastosować ścieżki do wycinania?), cień jest ok, bo ostry cień odzwierciedla światło słoneczne

 

Ludzie jaki jest problem z tym kolorem żaden Niemcy stosowali swoją odmianę tego "Olive drab" to nie jest żadan farba zdobyczna tylko niemiecki Graugrun stosowany w Tunezji z najzwyklejszego powodu po prostu była tam masa zieleni w północnej części tego kraju zdawał lepiej egzamin niż wiele jasnych odcieni maskujących takich jak Graugelb 41 itp... Pozdrawiam:)

 

Gdyby były przecinki, kropki... ale z tego słowotoku nic nie zrozumiałem, zlane wszystko tak, że to nie ma sensu... to jest ok, czy nie jest? Błagam, trochę uwagi i poświęcenia przy pisaniu komentarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cień jest ok, bo ostry cień odzwierciedla światło słoneczne

No ale ze złej strony, zobaczcie cień na kamieniach...

 

Ale to widać tylko przy bardzo wnikliwiej analizie, nie było innego dużego obiektu w terenie, który daje cień, więc ten element często pomijam, bo w zasadzie nie wpływa aż tak na odbiór. Ale lubię fotomontaże modeli ze zdjęciami, czasem wychodzą zdumiewające efekty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wali o oczach krzywo wycięta wieża (może lepiej zastosować ścieżki do wycinania?), cień jest ok, bo ostry cień odzwierciedla światło słoneczne

Panowie ja to robilem tak na bardzo bardzo szybko.

Wiem ze mozna lepiej, ale mi sie nie chcialo.

Zmienilem kolor, ktory moim zdaniem jest za mocny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykorzystując przerwy w pracy nad Sd.Kfz.181, związane z oczekiwaniem na schnięcie farby, postanowiłem ulec Waszym słusznym skądinąd sugestiom odnośnie braków przedstawianego modelu oraz zupełnie wbrew sugestiom tyczącym zostawienia go w spokoju, i potraktować go jako poligon doświadczalny do prac nad Sd.Kfz.181 (uff... zawile to napisałem).

A zatem - poziome powierzchnie - głównie przód kadłuba, płytę nadsilnikową i strop wieży pokryłem mieszaniną różnych olejnych i akrylowych brązów (to znaczy - nie mieszałem akryli z olejami, lecz pokrywałem model na zmianę to tymi, to tymi farbami). Spowodowało to znaczne przytłumienie krwawych zacieków rdzy oraz dużych, okrągłych placków obić. Obicia poprawiłem najcieńszym pędzlem, jaki posiadałem. Zrobiłem to myślę z umiarem - głównie na stropie wieży oraz w pobliżu włazów kierowcy i radiotelegrafisty, po czym znów pokryłem je rozcieńczoną mieszaniną, tym razem brązów i zieleni. Efekt jest taki:

 

1007744.jpg

 

1007742.jpg

 

1007743n.jpg

 

Pniaków niestety się nie pozbyłem. Z tego, co pamiętam, są one dosyć solidnie przyklejone do błotnika i boku kadłuba klejem cyjanoakrylowym, zatem próba ich odklejenia zakończyłaby się pewno uszkodzeniem prawego boku modelu. Cóż, zawsze można powiedzieć, że zapobiegliwi Niemcy przywieźli sobie te pniaki z Europy .

 

W moim subiektywnym odczuciu model nie wygląda gorzej niż wyglądał. Czy tędy droga?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Czy mógł by pan opisać po koleji fazy malowanie i innych rzeczy rze wyszed panu taki efekt i jakich pan farb czy pigmentów pan użył?

Bardzo prosze o odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógł by pan opisać po koleji fazy malowanie i innych rzeczy rze wyszed panu taki efekt i jakich pan farb czy pigmentów pan użył?

Bardzo prosze o odpowiedź

 

Pierwszy raz zdarza mi się komentować ortografię, ale na Boga, "że" napisanego przez "rz" to jeszcze w życiu nie widziałem...

Wiem, że to nie npwm, ale bez przesady.

 

Co do Twojego pytania, na pewno Grzegorz Ci odpowie, w międzyczasie możesz po prostu zerknąć do wątków warsztatowych i poczytać sobie co i jak. Mocno wyeksploatowane pojazdy znajdziesz np. w tematach Rafała vel Gościu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ortografia w podstawówce teraz, to moja nie najlepsza strona,dzięki za link
Ortografia, interpunkcja, składnia... albo zadbasz o poprawne wpisywanie postów, albo zostaniesz zgłoszony do admina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.