Hamer Orev IDF - Tamiya/Legend Production/Lion Roar - 1:35

Dawno nie prowadziłem tu żadnego warsztatu, niech będzie ten. Jak dobrze pójdzie, powstanie tu Hamer Orev, czyli izraelski Humvee z wyrzutnią TOW. Będę się wzorował na wielu zdjęciach, ale te 4 podobają mi się najbardziej:

http://www.idf-modelling.com/forum/

http://www.tsahal-miniature.com/hummer.anglais.html

Zestaw wyjściowy:

Czyli:

- baza: Tamiya (35267) M1046 Humvee TOW Carrier,

- konwersja: Legend Productions (LF1145) IDF Humvee TOW conversion set,

- blaszki: Lion Roar (LE35071) M1046 HUMVEE,

- żywiczna kopia przedniej osłony z modelu Academy (13405) M998 I.E.D. Gun Truck,

- koła MT z modelu Bronco (CB35080) M1114,

- kalkomanie z zestawu Model Miniature (MM-D002) Decals for Memugan Hamer,

- kartony z zestawu Armo (3510) Izraelskie polowe racje żywnościowe,

- dodatkowe kanistry z pozostałości po innych modelach.

Na początku będzie składanie podwozia, a przy okazji coś czego nienawidzę serdecznie - odcinanie kostek wlewowych od żywicznych elementów. A jest co odcinać :

Model zamierzam zbudować z jak największą zgodnością z rzeczywistym pojazdem. Od siebie dodam trochę brakujących drobiazgów, takich jak np. gaśnica czy okablowanie systemu TOW, ale także większe elementy, np. spodnia osłona podwozia. Budowa będzie długa, aktualizacje rzadkie, no ale coś tam będę dłubał. Zobaczymy, czy poza forum HUMVEE jest jakiekolwiek zainteresowanie tym pojazdem...

Na dobry początek koła, na razie sklejone:

Zapowiada się ciekawie,jako że ostatni zainteresował mnie temat Iraq'u będę często tu zaglądał.Powodzenia i przyjemności przy modelu życzę!

No to kolejne prace. Wyciąłem z ramek i oczyściłem wszystkie elementy Tamiyi potrzebne do budowy samego pojazdu (na razie bez systemu TOW) oraz żywiczne części montowane przy podwoziu. Na szybko poskładałem kilka elementów zawieszenia:

Pierwsza przeróbka - sprężyny wymieniłem na wykonane z drutu miedzianego, a amortyzatory zrobiłem z kawałków plastiku.

Następnie przykleiłem wszystkie tamiyowskie elementy podwozia:

Proszę nie zwracać uwagi na krzywe koła.

Moja pomoc w temacie raczej chyba się ograniczy do nabijania licznika odwiedzin. Ambitny plan ale wiem że podołasz.

Zapowiada się ciekawie,jako że ostatni zainteresował mnie temat Iraq'u będę często tu zaglądał.Powodzenia i przyjemności przy modelu życzę!

A przepraszam bardzo, bo ja ignorantem w geografii jestem, co ma Izrael do cholery wspólnego z Iraqu'iem? Murowany kandydat do forumowej nagrody Darwina!

Zapowiada się ciekawie,jako że ostatni zainteresował mnie temat Iraq'u będę często tu zaglądał.Powodzenia i przyjemności przy modelu życzę!

 

A przepraszam bardzo, bo ja ignorantem w geografii jestem, co ma Izrael do cholery wspólnego z Iraqu'iem? Murowany kandydat do forumowej nagrody Darwina!

A może to że w obu tych krajach można spotkać Humvee? Tak na przykład.

A czy w Iraku Hummery nie jeżdziły?

Kurcze człowieku!

Śliczne uzasadnienie, ale chyba wtedy napisałby, że zainteresował go temat Hummerów? Ciekawe czemu nie wspomniał o Afganistanie? Podejrzewam, że uznał, że IDF też walczy w Iraq'u i stąd połączył te 2 kraje.

Albo IDF = Iraq Defence Force

A ja bardzo proszę o zakończenie geograficzno-darwinowskich dywagacji. Może Kolega The Stig wyjaśni, czy się pomylił, czy my czegoś nie zrozumieliśmy.

Tymczasem zanim pokażę co dalej udało się zrobić, jeszcze kilka słów wyjaśnienia. Orev zawsze był planowany jako model "bardziej", stąd też biorę do niego to, co akurat najlepszego mam w szafie. Łącznie z podbieraniem części z innych modeli do zrobienia. A o uzupełnianie tych braków będę się martwił, jak przyjdzie czas na te inne modele No i dlatego też jeden z broncowych M1114 stracił przednią część ramy wraz z płytą czołową wyciągarki oraz szeklami. Oglądając zdjęcia Orevów można zobaczyć, że w zdecydowanej większości jest dokładnie taki rodzaj konstrukcji (inny, niż w Humvee wariantu M998A2):

http://picasaweb.google.com/117824417497239658512/Milyim?gsessionid=GWZejmw44hkPrxsou1AOqg#5158750089156916866

Do modelu początkowo miałem zamiar przeznaczyć przednią osłonę z modelu M998 IED Academy. Ale przeglądając zdjęcia rzeczywistych pojazdów znalazłem m.in. takie zdjęcie:

http://www.fresh.co.il

Co prawda jest to Hamer Siyur, ale zasada ta sama. Dlatego też do modelu Oreva trafi żywiczna kopia tej osłony, która jest lekko pokrzywiona (jak na żywicę przystało ). Oczywiście nie będzie prostowana

A tak wygląda przednia część podwozia po złożeniu:

Fototrawione mocowania szekli z zestawu Voyagera do M1151 Academy, pogrubienia na przedniej osłonie i wzmocnienia na płycie czołowej wyciągarki z papieru samoprzylepnego, drobne okucia z kawałków polistyrenu, śruby z profilu Evergreena oraz łańcuszki blokad z blaszek Eduarda.

Teraz trzeba ładnie wymierzyć i odciąć zaznaczone kawałeczki ramy Tamiyi, żeby w zamian przykleić to co widać na zdjęciach powyżej:

Ciekawa ta konstrukcja na pace z pierwszego zdjęcia w wątku

Ciekawa ta konstrukcja na pace z pierwszego zdjęcia w wątku

Kosz na dodatkowe 12 tub z pociskami TOW. Mniej więcej coś takiego będę chciał zbudować.

A tymczasem tylny zderzak (prawie kompletny, o tym niżej). Robiąc go wzorowałem się na tym zdjęciu:

http://www.flickr.com

Co prawda jest to znów Hamer Siyur, ale wśród około 100 zdjęć Oreva nie znalazłem dobrego ujęcia z tyłu. Zauważyłem (w różnych wersjach, nie tylko tych dwóch) różnice w mocowaniu stelaża koła zapasowego do zderzaka. Na zdjęciu widać dwie obejmy, przy krawędziach zderzaka. Jest też wariant z trzema obejmami, gdzie ta trzecia jest na wysokości mniej więcej 1/3 szerokości zderzaka od góry. Wybrałem wersję z dwiema, bo łatwiejsza :gut: No i takiej jeszcze w żadym modelu nie mam.

Tak to wygląda:

I z kołem zapasowym:

Samo koło trzeba było przerobić - wywiercić otwór na środku oraz 6 małych po śrubach, pozostawić jedynie dwie, którymi koło jest przykręcone do mocowania.

Zderzak i chlapacze pochodzą z zestawu waloryzacyjnego Voyagera do M1151 Academy. Szekle i hak z M1114 Bronco. Mocowanie stelaża koła zapasowego, sam stelaż oraz tablica rejestracyjna z kawałków plastiku i profili Plastructa. Łańcuszek przy haku z blaszki Eduarda do M1025. Z konwersji Legenda jedynie okrągły element przy samym kole zapasowym (mocno przerobiony).

Dlaczego nie wziąłem zderzaka z zestawu Legenda? Ano dlatego:

Jak widać jest on o mniej więcej milimetr za wąski, przez co gubi proporcje i miejsca zamontowania osprzętu są niezgodne z oryginałem. Wystarczy popatrzeć na zdjęcie Siyura na początku postu.

A dlaczego stelaż koła zapasowego powstał od podstaw? Ano dlatego:

Jak widać jest on zgięty mniej więcej w połowie, ale tutaj zonk - wygięty jest w dół, a powinien być o tak:

Do skompletowania zderzaka pozostała dodatkowa lampa, ale jej poświęcę jeden z następnych odcinków. Po jej zrobieniu docelowo zderzak będzie składał się z 76 elementów.

fajna wersja. taka falloutowsko-madmaxowy. może to przez tą pustynię...

będę zaglądał

powodzenia

pozdr

Szalom!

Wzorowe podejście do tematu, jak zwykle zresztą

Nic, tylko patrzeć i uczyć się z Twojej walki z tą Wroną (Orew to wrona po hebrajsku )

Kolejny krok - maska silnika:

Zapinki z M1114 Bronco (fototrawionki z blaszki Lion Roara wykorzystałem już wcześniej, nawet nie pamiętam w jakim modelu ). Żarówki z kawałków polistyrenu. Na masce przy styku z przednim oknem oraz nad górnym grillem dorobiłem płaskowniki z małymi uchwytami, widoczne na wielu zdjęciach Orevów, np. na tym:

http://www.idf-modelling.com/forum/

I od spodu:

Tutaj jeszcze bez przyklejonych żaluzji przedniego grilla - przezroczyste elementy reflektorów wklejane są pomiędzy te żaluzje, a przedni grill. Pod oba grille dałem siatki z modelu M1114 Bronco - są delikatniejsze, niż te z blaszek Lion Roar.

Po malowaniu dokleję zrolowane osłony reflektorów (elementy z konwersji Legenda, położone na powyższych fotkach "na sucho"), widoczne na tym zdjęciu:

http://picasaweb.google.com/117824417497239658512/Milyim?gsessionid=GWZejmw44hkPrxsou1AOqg

Konwersja przewiduje również podobny brezent jako osłona górnego grilla, jednak na żadnym zdjęciu Oreva jej nie widziałem, zamiast niej dam dwa luźne pasy do troczenia, widoczne na obu powyższych zdjęciach pojazdów rzeczywistych.

Zapowiada się jak zawsze ciekawa produkcja

Zabawy z podwoziem ciąg dalszy:

- odciąłem fragmenty ramy Tamiyi i dokleiłem przednią wyciągarkę wraz z osłoną;

- przykleiłem tylny zderzak oraz jego wsporniki;

- do podwozia dokleiłem ponad 60 śrub ciętych z profilu Plastructa (łącznie ze śrubami na wspornikach tylnego zderzaka);

- przykleiłem także 6 małych szekli z drutu miedzianego, po jednej przy przednich sprężynach i po dwie przy tylnych.

Podwozie wygląda dzisiaj tak:

I pierwsze bardzo wstępne przymiarki (wszystko oczywiście na sucho):

Od przedniego okna odciąłem pałąki lusterek, które powrócą z dorobionymi odpowiednimi mocowaniami. Odciąłem także wycieraczki oraz odbijacze, których Orev nie posiada.

Ciężka praca. Szkoda że w większości tych śrub nie będzie widać.

Owszem, dlatego też takie ozdoby robię raz na dobre kilka modeli. Ale z drugiej strony zerkając w nadkola będzie jednak te drobiazgi trochę widać. Tak więc praca (czy ciężka? monotonna bardziej) nie była całkiem na darmo.

Zacząłem powolutku Underbody Protection Kit, czyli osłonę podwozia, na razie od płyty chroniącej od spodu wyciągarkę (której notabane w Orevie nie ma). W oryginale wygląda to tak:

http://picasaweb.google.com/117824417497239658512/Milyim?gsessionid=GWZejmw44hkPrxsou1AOqg#5158750089156916866

A u mnie wyszło tak:

Tutaj też dobrze ją widać:

http://www.idf-modelling.com/forum/

Na tym zdjęciu wywróconego Hamera Siyura można zauważyć też brak kratownicy osłaniającej fragment podwozia ze zbiornikiem i wydechem - najczęściej Underbody Protection Kit występuje właśnie w takiej postaci. No i dobrze - mniej roboty

Postanowiłem lekko poprawić koła. Mam co prawda żywiczne z DEF Model z efektem ugięcia, ale od początku przeznaczone były do modelu, gdzie będą lepiej wyglądać - do cięższego od Oreva M1114. Dlatego w tych spiłowałem fragmenty, na których będzie się opierał:

Wg mnie całkiem znośnie to wyszło i poprawia wygląd (koła na sucho):

Jeszcze nad tym popracuję, żeby wyrównać to i owo.

Przerobiona rama z tyłu do standardu A2. Dodany kolejny fragment Underbody Protection Kit - osłona zbiornika paliwa (z cienkiego polistyrenu, obejmy zbiornika z papieru):

No to Underbody Protection Kit prawie skończony. Na mocowania środkowej kratownicy do ramy zabrakło mi wczoraj wieczorem sił i ochoty. A ponieważ nie wiem, kiedy będę miał następną okazję zrobić zdjęcia (nie mówiąc o jakiejś aktualizacji), to pokażę, co jest zrobione.

Nie wszystko wyszło idealnie, ale nie każcie mi cokolwiek poprawiać (oprócz szlifowania połączeń, ale to jak klej całkowicie zastygnie. No i to i owo trzeba wyrównać). I już wiem, że żadna siła we wszechświecie nie zmusi mnie do zrobienia tych osłon ponownie w jakimś innym modelu...

Tak to wygląda (środkowa kratownica jest luzem):

Kubisz czy ktoś czy już mówił że swymi Hummwv miażdzysz system ?

Kolejna piękna robota

Mocno przesadzona opinia, ale dzięki, Moses

Tymczasem dorobiłem mocowania środkowego elementu UPK do ramy:

To koniec prac przy osłonach, ale niestety nie koniec prac przy podwoziu

Bardzo fajne te krateczki. To przeciw kamerdolcom?