Skocz do zawartości

Renault UE wersja eksportowa - Indochine Mirage 1:35


Mr_hanky

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Może na początek kilka słów o mnie jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum (i generalnie pierwszy na jakimkolwiek forum modelarskim).

Zaglądam tu z przerwami od jakiegoś półtora roku. Jak to zwykle bywa-przygoda z modelarstwem zaczęła sie u mnie w wieku dziecięcym, kiedy to z ojcem kleiliśmy razem modele kartonowe. Skleiliśmy ich kilka i z perspektywy czasu stwierdzam, że był to kawał ciężkiej roboty (przynajmniej dla mojego ojca- do mnie należało głównie naklejanie wyciętych elementów na karton:)) , ale efekty też były bardzo fajnie. Gloster gladiatora z małego modelarza który wyszedł niesamowicie (przynajmniej moim zdaniem), nie zapomnę nigdy. Oczywiście w ciągu wielu lat gdzieś to wszystko przepadło i do dziś nie mam ani fotek ani samych modeli. Ojciec obecnie przerzucił się na World of Tanks (zresztą graliśmy długo razem:).

 

Od jakiegoś już czasu chodziło mi po głowie żeby zabrać się znowu za modelarstwo, ale tym razem za plastyk. Interesuje mnie pancerka, ale...nieco inaczej to u mnie wygląda niż u większośći modelarzy (sądząc po ilości, Panther, T34 Shermanów i Tigerów na tym forum:). Interesują mnie konstrukcje trochę rzadziej klejone, z krajów takich jak Francja (gdzie obecnie mieszkam), Czechy, Włochy, Węgry, Japonia...Z Niemiec też coś pewnie skleję ale raczej coś z konstrukcji nie-masowych lub prototypowych.

 

Jakiś czas temu skleiłem pierwszy model a właściwie to figurkę do Flames of War, Jagdtigera 1:72, którego dostałem w prezencie. Służył jako test narzędzi, chemii, umiejętności malowania i...cierpliwości. Później przyszedł czas na su-100 1:25 Tamiyii (też prezent- bo tego modelu sam bym w życiu nie kupił), którego jeszcze nie skończyłem- stanęło na etapie, malowania/weatheringu. Jak go skończę, a jest następny w kolejce to wrzucę do galerii. Założenie mam takie, że na początek będę kleił modele tańsze i proste, prosto z pudła. Na półce mam co prawda odłożone już 3 inne, które bardzo mnie kuszą (semovente 75/18, hotchkiss H39 i Dicker Max) ale muszą poczekać aż nabiorę umiejętności żeby nie straszyły później na półce.

 

Jakieś 1,5 miesiąca wziąłem się za renault UE mirage, który według producenta raczej błędnie nazywa się AMR -UE Tankietka CITROEN-KEGRESSE/RENAULT. I tu pierwszy zgrzyt- nie lubię jak opisy/wersje nie zgadzają się z rzeczywistością. Model można zbudować w dwóch wersjach-prototyp dla wsparcia kawalerii, który wg Mirage jest z 1938 a był z 1932, lub wersję dla Indochin którą Mirage datuje na 1940, a była z 1937 (tak przynajmniej wynika z mojej encyklopedii pojazdów francuskich. To co z opisu w instrukcji dla Indochin wynika, Mirage pomylił z wersją z karabinem MAC 31 z 1940, a to co można realnie zbudować to wersja z karabinem Hotchkiss MH5-mogę wrzucić foty). Sam model zawiera kilka błędów/uproszczeń w konstrukcji, opisie i instrukcji. Nie mniej jednak pojazd jest bardzo ciekawy. Obecnie model po ciężkich walkach (nadbudówka dla wersji eksportowej do Indochin była za szeroka, osłonę wydechu musiałem mocno spiłować itd.) jest sklejony i pokryty podkładem. Jutro wrzucę fotki jeśli czas pozwoli. Jako że niedługo zacznę go malować (narazie pędzlem- mam kompressor i areo ale nie mam jeszcze węża a trening w ręcznym malowaniu i tak się przyda), mam pytanie odnośnie kamuflażu. A więc w oryginale ta tankietka wyglądała tak:

 

renault-ue.jpg

 

467413_10150645588082389_1580639336_o.jpg

 

 

a na schemacie z pudełka, mirage proponuje (od dołu):

 

mirage-hobby-35306-amr-ue-tankietka-citroen-kegresse-renault-1-35.jpg

 

 

Czy to aby na pewno ten sam wzór kamuflażu? Wolę mieć pewność- nie chcę tworzyć SF.

 

Drugie pytanie: Tankietka jak widać wyszła dopiero spod igły. Zacząłem bawić się trochę z rurą wydechową i położyłem na nią coś co kolorem przypominać ma rdzę, ale z tego co widać na fotkach nawet wydech jest pomalowany. Nie wiem jaki koncept obrać- taki jak na zdjęciu, czy delikatnie go "styrać".

 

Z góry dzięki za odpowiedzi!

 

Ps: wiem, rozpisałem się

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Położyłem kolor bazowy, pomalowałem bandaże, dokleiłem parę elementów. Obecnie model prezentuje się tak:

 

e77280447fd857d5gen.jpg

 

d0ff8102c474a3c0gen.jpg

 

a8159fcb62232bcdgen.jpg

 

1d1ccc7a4fe28e4agen.jpg

 

f71220fff681d1b1gen.jpg

 

43c71452cfc2feb7gen.jpg

 

 

Teraz chciałbym położyć kamuflaż, ale dalej nie wiem czy na oryginalnym zdjęciu jest trójkolorowy czy dwukolorowy. Znajduje się może ktoś na forum kto zna trochę temat francuskich malowań?

 

Znalazłem na pewnej stronie taki kamuflarz do niby tej samej tankietki (chyba nie do końca- osłona karabinu i sam karabin nie pasują):

 

Renault_UE1_China_HD.jpg

 

Ale jak oglądam oryginalne zdjęcie, wydaje mi się, że widzę tam różnice pomiedzy tymi ciemnymi odcieniami:

 

e0d39b9d83bddaecgen.png

 

proszę o pomoc, Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie.

Na tym zdjęciu, na przodzie wyglądają jak plamy o różnej jasności, a tymczasem na samym dole kadłuba łączą się wyraźnie w jeden kolor

467413_10150645588082389_1580639336_o.jpg

 

 

Witam. Cały wieczór wczoraj szukałem zdjęć, ale temat jest strasznie mało popularny więc dużo nie znalazłem. Jedyne co mam to kadry z Tajwańskiej kroniki filmowej (dlatego foty bardzo słabej jakości). Po Twoim komentarzu też zacząłem poejrzewać, że to dwukolorowy, ale po obejrzeniu zdjęc poniżej , na których widać chyba już wyraźniej różne odcienie (albo mam jakiś problem ze wzrokiem) znowu mam wątpliowości:

 

8b8be1753014b937gen.png

 

 

Te tankietki były przygotowane w 1938- może ktoś ma jakieś informacje jaki kamuflaż był wtedy kładziony przez Renault? Może w ten sposób da się wykluczyć 2 lub 3 kolorową wersję.

 

 

Wyczytałem też, że do chin wysłane zostały też czołgi lekkie AMR-35 , też w 1938 i dotarły podobnie jak tankietki w 1940, więc może zostały wysłane razem? 2 kamuflaże które znalazłem dla AMR-35, które mogły by pasować to:

 

Renault_AMR-35_ZT-2.jpg

 

Amr-35-profile.jpg

 

Tutaj koloryzowane zdjęcie:

 

ff9d60b81f00b75f73ee469e2049eb4b.jpg

 

 

 

Powiem szczerze, że nie potrafię jakos lekko do tego podejść i poprostu pomalowac go jak z pudełka. Wydaję mi się, że w modelarstwie ważne jest to , żeby model jak najwierniej odzwierciedlał prawdziwy pojad. A w tym przypadku dośc trudno to określić i jakoś nie moge ruszyć do przodu. Jak Wy sobie radzicie z takimi problemami?

 

 

 

Pan Gówienko to wbrew pozorom jedna z najważniejszych postaci tego genialnego dzieła.

 

 

Całkowicie się zgadzam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam.

 

Przyjrzałem się jeszcze raz fotografiom i na 99% są to jednak dwa kolory. Jedna z ciemnych plam, którą zaznaczyłem i która wygląda na jaśniejszą na górze taknietki ma już dokładnie taki sam kolor jak ta niby ciemniejsza:

 

4916a1fcca89f9a4med.jpg

 

 

Dodatkowo, popytałem trochę na forach francuskich i jeden z użytkowników zeskanował mi artykuł z jakiegoś czeskiego magazynu sprzed 12 lat na temat tych tankietek, w którym znalazłem taką oto grafikę:

 

d8767502e6d5722emed.jpg

 

Tak więc model zrobię w dwu kolorowym kamuflażu. Położyłem już plamy. Obecnie model wygląda tak:

 

 

f88ae6b46d51c837med.jpg

9f6984bfd8a1555amed.jpg

9f767b5c78b1e75amed.jpg

441152fc2ce01af9med.jpg

c66bea24067c3a34med.jpg

08c7b41cc500d5a6med.jpg

152ec36be2e96ddbmed.jpg

 

 

Jutro, pomaluję kontury plam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atrakcyjne malowanie. Czym będziesz malował kontury?

 

Planowałem pędzelkiem, ale linie mogą wyjść nierówne jesli chodzi o grubość...

 

Fajnie, że ruszyło dalej.

Bardzo lubię śledzić takie warsztaty jak Twój.

Kontury widziałem malowane na forum PWM firmowym cienkopisem (uni) - R35.

 

To może być dobre rozwiązanie. Ciekawe czy nie zostawi odblasku, ale może po lakierze bezbarwnym i tak by ewentulanie zniknął. Na pewno jednakową grubość lini łatwiej jest utrzymać. Poszukam wieczorem tego wątku i podpatrzę. Dzięki za pomysł!

 

Bardzo fajny dziwoląg

 

Dzięki!:)

 

Pogratulować podejścia do tematu. Ładnie wyszło Ci kamo,.czym maskowałeś?

 

Dzięki. Nie maskowałem, namalowałem od ręki pędzelkiem..położenie dwóch warstw tego piaskowego koloru zajęło mi 4,5 godziny ale namalowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie wymalujesz pędzelkiem . Weź jakieś valejo czy tam inny akryl tego typu .

 

Tu malowałem renówkę . Aerografem bez żadnego maskowania . Tyle że odwrotnie jak Ty . Najpierw narysowałem sobie plamy ołówkiem , potem pędzelkiem . Wypełniłem plamy kolorami i jeszcze raz pędzelkiem poprawiłem kreski :

 

viewtopic.php?f=68&t=45264

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Kontury położone choć nie było to łatwe. Najpierw poszedłem za radą kolegi bożo wpożo i spróbowałem pędzlem na dwóch plamach- wyszła lekka tragedia. Nastepnego dnia zaopatrzyłem się w 2 sprytne pisaki o różnych grubościach i 2 malutkie pędzelki (przeszło mi przez myśl że może przy pierwszej próbie użyłem nieodpowiedniego pędzla). Pierwszy pisak w ogóle się nie trzymał, drugi po 48 nadal nie wyszechł-mam nadzieję że matowy podkład to naprawi. całe szczęscie spróbowałem w najmniej widocznych miejsach. Nie pozostało mi więc nic innego niż spróbować nowymi pędzelkami , i coś mi tam wyszło po 2 wieczorach i chyba 3 korektach. Wkleiłem też lufę i koła napędowe i zająłem się kilofem:

 

48a295f60dd4a811med.jpg

f1dc6f777e15f72dmed.jpg

669b18f2875f0837med.jpg

4f76dfe086a1710emed.jpg

d8aaa725abf82c7amed.jpg

967db2c583097698med.jpg

 

Teraz pytanie co dalej. Prysnąć go podkładem i wkleić gąsienice? Czy prysnąć podkładem i zrobić washa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam.

 

Gasienice mam pomalowane i przygotowane do wklejenia. Spedzilem troche czasu na czytaniu ale nigdzie dokladnie nie znalazlem opisu jak to sie robi krok po kroku jesli chodzi o gasienice i lakierowanie. Jak to idzie?:

 

- polozyc lakier z polyskiem na kadlub

- zrobic weathering kadluba

- polozyc lakier matowy na kadlub

- dokleic gasienice

- brudzenie pigmentami

- jeszcze raz lakier matowy na caly model

 

tak to ma wygladac? czytalem ze lakier matowy zmienia kolor pigmentow, wiec moze tak to powinno wygladac?:

 

- dokleic gasienice

- polozyc lakier z polyskiem na wszystko

- zrobic weathering kadluba

- polozyc lakier matowy na wszystko

- brudzenie pigmentami gasienic

 

nie zamierzam brudzic modelu jakos mocno, tylko odrobine gasienice, rolki i wozki. chyba nic wiecej jako ze tankietka na zdjeciu jest dopiero co wymalowana.

 

Sorry za brak polskich znakow, pisze z pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.