[dioramka] Królewski Tygrys 1/72

Witam,

moja pierwsza dioramka. Maszyna od Dragona, manekiny od Preisera.

Jakby komuś przyszła jakaś szałowa nazwa dla owej mało oryginalnej scenki to niech wali śmiało. Taki mały konkursik.

Warsztat: viewtopic.php?t=9547&highlight=

Tygrysek wygląda smakowicie, dla mnie może ciut za ciemny, ale zacny. A najbardziej to mi się nie podoba biały pasek na krawędziach dioramki Mogłeś to podmalować!

Jakby komuś przyszła jakaś szałowa nazwa dla owej mało oryginalnej scenki to niech wali śmiało. Taki mały konkursik.

A może taka:

Po bitwie-droga dla "Króla!"

Mogłeś go troche wbić w ziemie. Generalnie bardzo mi się podoba. Poza tym to 1:72 więc czego jeszcze więcej chcieć...

wio, Tygrysku a jak się postarasz...

ogólnie duży pozytyw. o białym pasku napisał Reggy, ja bym zwrócił uwagę, że czołg jakoś słabo się na gruncie opiera, zwłaszcza prawa gąska a swoje przecież ważył (nie chodzi o to, że jest za podstawką, tylko, że jest nad podstawką). trochę przeszkadza mi fantazyjne malowanie, ale czemu nie. no i prosi się o jakąś nazwę na boku podstawki, może to ładnie wyglądać.

Biały pasek zostawiłem świadomie. Pomyślałem, że z niego taka fajna "ramka". Ale jeśli naprawdę tak paskudnie wygląda, to podmaluję.

Z tym wiszeniem to prawda. Nie chcę go przyklejać do dioramki, a jakoś przy sadzeniu trawy umknął mi fakt, że nie będzie równo przylegać.

trochę przeszkadza mi fantazyjne malowanie

?

Poza tym to 1:72 więc czego jeszcze więcej chcieć...

Wiele można chcieć. Jest na forum kilka(naście?dziesiąt?) dioramek w tej skali, przy których wymiękam.

no i prosi się o jakąś nazwę na boku podstawki, może to ładnie wyglądać.

Stąd moje pytanie o nazwę Bo chciałem nawet wygrawerować tabliczkę z napisem "King Tiger" czy coś w tym stylu, ale to taaaakieeee niefajne, że postanowiłem poczekać, aż znajdzie się jakaś ciekawsza nazwa, chociażby ta zaproponowana wyżej:

Po bitwie-droga dla "Króla!"

która mi się bardzo podoba

No ale może będą jeszcze inne propozycje.

malowanie w sensie, że to chyba nie jest konkretny wzór kamuflażu? bo jesli tak to zwracam honor. proszę, wszystko, tylko nie King Tiger. taki czołg nie istniał.

W kwestii odstawania to nie wystarczy podpiłować Królowi "bucików" na płasko

Generalnie samo wykonanie na dobrym poziomie (wash, brudzenia, obicia i inne techniki), ale kompozycja i przemyślenie scenki mi się nie podoba. Z tego co widzę to chyba jest przemarsz wojsk. Jeśli mam racje to możnaby wsadzić do KT chociaż dwie figurki. Średnio fajnie tak się kisić w czołgu w upalne dni. Wiem, że taka sytuacja jak teraz mogla zaistnieć, ale lepiej coś pokazać fajniej niż gorzej. Co innego gdyby był to atak to wtedy rozumiem, ale tak jak teraz to strasznie to razi.

Druga sprawa to wysokość samej podstawki i ustawienie KT.

Też mi się to nie podoba. Osobiście przekręciłbym go o 90 stopni.

Namaiam do zapoznania się z prawami kompozycji i nie jest to złośliwość z mojej strony tylko dobra rada.

Zresztą tu można zobaczyć jak ja sam męcze się z dobrym ustawieniem pojazdów na podstawce, co nie jest wcale takie proste:

viewtopic.php?t=9570&postdays=0&postorder=asc&start=30

Pozdrawiam.

Ps. Ten post miałbyć w dziale GALERIE.

No to przeniosłem Reggy.

Figurki zbytnio sę świecą.

malowanie w sensie, że to chyba nie jest konkretny wzór kamuflażu?

W sumie to nie mogę tego potwierdzić. Wzorowałem się na instrukcji Dragona. Jakoś gdzieś kiedyś skojarzyło mi się, że widziałem na zdjęciu podobny kamuflaż, więc nie wnikałem w szczegóły. Ale to musiałby potwierdzić lub zdementować ktoś, kto ma na ten temat jakąś wiedzę. Bo ja jestem tylko prostym lepiaczem...

W kwestii odstawania to nie wystarczy podpiłować Królowi "bucików" na płasko Question

Hmmm... O czymś takim jeszcze nigdy nie słyszałem. Się wypróbuje.

Namaiam do zapoznania się z prawami kompozycji i nie jest to złośliwość z mojej strony tylko dobra rada.

Złośliwość? Jakbyś tego nie napisał to by mi nawet to słowo na myśl nie przyszło.

Fakt, w mojej wyobraźni to ustawienie wyglądało lepiej. Pierwsze założenie polegało na tym, że przód dioramki miał być przy węższym boku. Ale w końcu tak patrzę, to moja dioramka w ogóle nie ma przodu.

Następnym razem lepiej odrobię pracę domową z kompozycji.

Dzięki za wszystkie komentarze!

No więc na minusik to świecenie figurek i modelu. Na plus to malowanie czołgu i figurek, trawa i ogólnie cała podstawka oraz kurzenie na Tygrysie Królewskim.

Pozdrawiam

No więc na minusik to świecenie figurek i modelu.

Kolega Jarek,jak mniemam robił fotki przy świetle żarowym(flash do tego)- jeśli tak,to złudzenie.

Co do całokształtu super, na temat spadających modeli z podstawek się nie wypowiem...

Piłowanie gumisi ?

Jarek,niezła robota

Być może to złudzenie. Najlepiej gdyby autor ustosunkował się do wypowiedzi.

Najlepiej gdyby autor ustosunkował się do wypowiedzi.

Rafał ma rację. Nie umiem robić zdjęć bez flesza.

Musisz mieć dużo światła, najlepiej naturalnego wtedy wyjdzie lepiej. Dobrze by było gdyby było rozproszone. No i dłuższy czas ekspozycji, dobry balans bieli i powinno być ok.

Ostach dobrze prawi - masz zresztą Piotra R na miejscu.

A co do opinii - szczerze wolałem cię w odłonieSDKFZ 251. Ostatnio coś cudujesz Tamta droga jak dla mnie była lepsza.

Ostatnio coś cudujesz Tamta droga jak dla mnie była lepsza.

A mógłbyś to jakoś sprecyzować? Bo jakoś ostatnio wszystko mi idzie topornie i już sam nie wiem co z tym robić. Może jakieś takie słowa od serca znów sprowadzą mnie na właściwą drogę.

Co do zdjęć. Jakoś faktycznie za bardzo przyzwyczaiłem się do flesza. W 1/35 dawał radę, ale przy tej skali... I na dodatek coraz gorzej mi z nim idzie. Czas chyba w końcu na przeczytanie manuala i eksperymenty z ręcznym nastawianiem parametrów przy lepszym świetle.

No, i to się nazywa klasa! Figurki jak na tą skalę też są przyzwoite... Ogólnie bardzo ładnie i takie tam...

to co pisze to moja opinia i niech nikt się nie czuje żle jeslli to nie odpowiada jego wyobrażeniu.

Verlinden i jego szkoła zapoczątkowała erę zamieniania plastikowych modeli w miniatury mające życie. Rozwój modelarstwa wykształcił poprzez wiele szkół malarsko dewastacyjnych ostatecznie szkołę hiszpańską. Tłymaczyć ci więcej nie trzeba bo wiesz o czym mówię. Reggy poszedł tą drogą a ty wracasz w stronę ciut anachronicznych działań ( przejaskrawione washe, mocny suchy pędzel itp) Wróć na jasną stronę mocy i tam szukaj swojego stylu. Za co piję lampkę wina

Bardzo dobrze zrobiony model. Odpowiednio dobrane kolory, chociaż kolorem główny powinna być "zielona oliwka", a nie piaskowy, Niemcy nie używali w europie takiego koloru, nie wiem dlaczego producenci podają takie kolory, podkład odpowiedni, pierwotny ciemno-szary, mogłeś dać kolor "rudy" (minia), czyli kolor farby zabezpieczającej przed rdzewieniem. Całe szczęście, że nie dałeś obdrapań do żywej stali (srebrny) to jest niemożliwe, nie wolno tego robić. (4/5).

No to jak to tylko flash to nie mam żadnych zastrzeżeń.