HMS Dreadnought 1:350 (Zvezda kit + Pontos Detail Set)

Witam,

to moja pierwsza relacja na forum, więc będę wdzięczny za komentarze Kolegów i wsparcie Moderatora w razie ewentualnych potknięć.

Relacja dotyczy zestawu Zvezdy z zestawem elementów fototrawionych od IMHO najlepszego ich producenta - Pontos.

Budowę zacząłem dobrych kilka dni temu, stąd zdjęcia nie będą obejmowały pierwszych etapów. Jednak prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero teraz

Więc w drogę...

pozdrawiam,

Wojtek

Poniżej kilka zdjęć tego z czym przyjdzie się mierzyć:

Miałem trochę problemów z dodawaniem zdjęć, ale już powinno być OK. Może ktoś z kolegów poleci dobrą stronę, gdzie można składować zdjęcia w celach forumowych?

Dziękuję Marcin,

szybko się wprawię. A tymczasem poniżej kilka informacji o postępach prac.

Na dziś kadłub jest wyczyszczony, poszpachlowany i oszlifowany. Po malowaniu pokryłem lakierem półmat od TomCat.

Położony jest już też drewniany pokład z zestawu Pontos. Jak zwykle świetnie spasowany. Warto pamiętać o podklejaniu skrajów pokładu klejem. Ten nałożony lubi czasem puszczać.

Dodałem też już pierwsze elementy fototrawione. Można uznać, że pokład co do zasady jest skończony. Tak jak i burty (brakuje pojedynczych elementów).

I najbardziej aktualne zdjęcie:

Będę zaglądał. Z kilka miesięcy ruszam ze swoim z Trumpetera.

Jak zwykle siadam w ostatnim rzędzie i patrzam. Na zimę po wielu latach oglądania i pisania zbędnych komentarzy na forum sam ruszam z budową Sewastopola z zestawem Pontosa (chyba ze podkusi mnie pewien okręt z wojny rosyjsko-japonskiej ) Powodzenia

I zmniejsz ten podpis:

____________________________

Pozdrawiam,

Wojtek

W porcie:

Bismarck 1:350 (Tamiya + Eduard PE)

USS Hornet 1:350 (Trumpeter + Eduard PE)

W stoczni:

HMS Dreadnought 1:350 (Zvezda + Pontos Detail set)

W magazynie:

USS Missouri 1:200 (Trumpeter + Pontos Advanced Detail set + Eduard PE)

IJN Yamato 1:350 (Tamiya + Pontos Advanced Detail set + Eduard PE)

U-Boat 1:350 (Flagman + PE)

14 linijek tekstu

Witaj na forum

Photobucket.

Dobrą opcją jest też Imgur, fotki nie znikają jak z Google i Fotosika... http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=238&t=54974

A teraz siadam i kibicuje Może wstawisz galerię Bismarcka i Horneta...

Pozdro

No to paczam, Zibiolej drednoty, zapraszam na moje podwórko

Nie mogę olać ruskich dredów, dobrze się spisały na Morzu Czarnym. No i ten układ artylerii... plus dziobowa podwodna część kadłuba(jak w szwabskich Lutzowach, Derfflingerach etc...) Dla mnie cudo! A z drugiej strony jak tu nie marzyć o kolekcji okrętów z Bitwy pod Cuszimą... ( te wszystkie Ałmazy, Apraksiny, Amury... chyba że pisząc o podwórku miałeś na myśli karton ) @Szydercza Gała możesz podać nazwę\model swojej starej chińskiej "fukawki"? Dobra starczy już tego offtopa bo to wątek o dumie Royal Navy a jeszcze gotów narobić tu zamieszania jak HMS Turbine na rewii z okazji kryształowego jubileuszu królowej Zofii(znaczy się Wiktorii )

Czy mozna zobaczyc gdzies twoje wczesniejsze modele?

Podpis zmieniony.

Dread trafia do kolekcji z oczywistych względów. Pomijam fakt, że po prostu mi się niezmiernie podoba.

Jeśli chodzi o inne prace to nigdzie ich nie wystawiałem. Postaram się za niedługo wrzucić USS Hornet i DKM Bismarck do galerii. Dodatkowo buduję z drewna HMS Victory na podstawie wycinanki Shipyardu (relacja na na Kodze). Kto będzie chciał odnajdzie

A Koledzy się off topami nie martwią. Czasem można się z nich dowiedzieć więcej niż z samej relacji!

Podpis zmieniony.

Te zdjęcia to mógłbyś trochę większe wstawiać.

piekna łajba !!

Ciąg dalszy zmagań. Trochę tego, trochę tego więc trudno odnotować postęp prac. Tak to właśnie jest jak się działa na kilku frontach.

Poniżej kilka efektów:

Na nieszczęście Dread'a dotarł do mnie już Mighty Mo i łypie na mnie z boku swoim ogromnym kadłubem, czy tam okiem...

P.S. Zdjęcia wystarczająco duże?

Nooo, teraz coś widać.

Drednoty mają coś w sobie Fajnie, że zrobiła się teraz moda na I WŚ. Zasiadam, oglądam i zazdraszczam takiego ładnego modelu!

No, ale trzeba by jeszcze nad fotkami popracować. Aby jakość była lepsza.

Się mi nie waż nic innego tknąć puki tego nie skończysz.

No, ale trzeba by jeszcze nad fotkami popracować. Aby jakość była lepsza.

Się mi nie waż nic innego tknąć puki tego nie skończysz.

No cóż, jak to się mówi - ciulejt! Już zajmuję się kadłubem 'Mighty Mo'. To jakaś masakra jest. Pierwszy raz pracuję z modelem w skali 1:200. Szpachlując i szlifując bardziej się czuję jakbym obrabiał samochód a nie model

Na razie nie odpalam relacji bo na tym etapie to same, powtarzalne nudy: szpachla, szlif, szpachla, szlif...

Wracając do Dreadnought'a to coś też podłubałem w weekend. Nie zamieszczam jednak fotek bo nie spodobało mi się to co zobaczyłem. Chcę robić spore makro, by było widać detale - szczególnie by docenić blaszki. Dziś wieczorem może coś podrzucę...

A tak w temacie blaszek i Pontosa. Czasem, gdy przychodzi mi pracować na tych najmniejszych elementach z ich zestawów odtwarza mi się taka potencjalna rozmowa chłopaków z Pontosa:

- Te stary, no tego to już napewno nie złożą!

- A zakład?

Zapewne taka sama rozmowa ma miejsce, gdy projektują instrukcje...

Poniżej przesyłam obiecane fotki. Wpierw kilka uwag:

makro poszło w ruch a jest ono bezwzględne jak zapewne niejeden na tym forum się już przekonał...

Bacznie prześledziłem relację Sotter'a z jego Dread'a i jako, że jestem akurat przy kominach to krótki komentarz w tym temacie. Sotter skarżył się, że musiał wnętrza kominów poszerzać ponieważ zestaw Pontosa nie był dobrze spasowany i osłony nie wchodziły. Otóż, nie tak do końca... szerokość obu kominów jest różna i stąd może był problem. U mnie oba weszły bez najmniejszego problemu.

Weathering był na razie jedynie pod flightdeck'iem więc wygląda trochę sterylnie. WYmaga to jeszcze dużej ilości 'dopieszczenia'. Elementy na razie spasowane, nie przyklejone.

No i w końcu kilka zdjęć:

Fajne reflektory , to Pontos? Mają przednia szybę czy sa wypełnione jakimś clear fixem czy innym PVA?

Tak, żywica z Pontosa. Clearfixa nie dawałem, jedynie srebrna farba. Chciałem użyć zestawowych szkiełek, ale nie pasowały do żywicy. Efekt i tak jest w porządku, choć może rzeczywiście skuszę się na wypełnienie z lakieru...

Pytam bo włśnie skończyłem swoje w złomie Mocno Ci ściemnieja po wypełnieniu, szczególnie że sa głębokie.

Polecam przezroczystą folię z opakowań kwiatów ciętych. Jest wprawdzie chwila zabawy z wycinaniem (zaostrzoną rurką mosiężną o odp średnicy) i klejeniem (CA) ale ta folia jest bardzo cienka, bardzo przezroczysta i ma mocny połysk.

Pozdrawiam, Marek

Dziękuję Szydercza Gała, donalyah00. W przyszłości z pewnością spróbuję. Na ten moment nie będę już kombinował - wygląda dobrze.

Wymęczyły mnie trochę te drobne detale z Pontosa. Chwila przerwy i krótki skok na większą skalę