Skocz do zawartości

[11.11] Minowiec wz 1933 ORP Rybitwa, skala 1/72, od podstaw


Marwaw

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 205
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam!

Jak tylko przeczytałem, że będziesz budował kartonowy model na "plastikowym" forum, to natychmiast usiadłem w kąciku i podglądam

A wycinaki do otworów w wielkim wyborze i średnicach uzyskasz ścinając gwoździom ostre końce - na płask. Zapas "na zawsze" za małe grosze.

Kadłub będziesz jeszcze wzmacniał pianką budowlaną, czy inną jakąś? Bo tektura falista (o ile dobrze widzę) do szalenie wytrzymałych nie należy.

Pozdrawiam kibicując

Przemek Klimala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewna firma z Trójmiasta kilka lat temu w rozmowie ze mną, zapowiadała wypuszczenie zestawów plastikowych naszych minowców/trałowców właśnie w skali 1:72. Rok temu ukazały sie nawet figurki polskich marynarze w tej skali, ale o modelach cisza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartonowy to on jest tylko z nazwy, jak widzicie zasadnicze poszycie kadłuba robię z blachy i polistyrenu. Musiałem trochę zmienić technologię, gdyż wybijak deformował cienką przecież blaszkę. Będę się starać stosować jak najmniej kartonu i zastępować go innymi materiałami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raport z budowy, na początek trochę historii. Dziś będzie o silnikach.

Napęd wszystkich trałowców miały stanowić zespoły składające się z dwóch silników wysokoprężnych „Ursus – Nohab”. Były to jednostki o mocy 525KM każdy. Skonstruowane zostały one przez szwedzką firmę Nydqvist&Holm AB z Trolhätten, na które we wrześniu 1932r. licencję nabyły PZInż. Pierwszą parę silników miał dostarczyć licencjodawca, zaś pozostałe miały powstać w kraju w Fabryce Silników i Armatur w Warszawie, filii nr 7 PZInż. Były to udane jednostki napędowe, proste w obsłudze, charakteryzujące się wysoką niezawodnością, nie przejawiały tendencji do przegrzewania się, jedyną ich wadą (o ile można tak powiedzieć) było dość duże zużycie paliwa i smarów. Początkowo zespoły napędowe miały zostać zamontowane po zwodowaniu kadłubów, lecz w końcu uznano, że montaż silników i mechanizmów pomocniczych nastąpi na sztaplu, czy jak kto woli na palcu na którym budowano oba kadłuby. Co ciekawe, zespoły silników budowane dla trałowców drugiej serii nie były już tak udane, wykryto w nich szereg usterek, zaś dostawa miała dość znaczne opóźnienie. Jest to co najmniej dziwne, gdyż dostawcą była ta sama firma, która wykonała silniki dla pierwszej serii trałowców.

 

j001.jpg

Kadłub minowca gotowy do wodowania na sztaplu w Stoczni Rzecznej w Modlinie. Zdjęcie wykonano 2 maja 1935r. (źródło: zbiory W. Czarnockiego / OKRĘTY WOJENNE)

 

skanowanie0004.jpg

Stewa dziobowa trałowca. Widoczna struktura poszycia kadłuba. (źródło: zbiory W. Czarnockiego / OKRĘTY WOJENNE)

 

Na powyższych zdjęciach wzorowałem się wykonując burty mojej repliki. Musiałem zmienić nieco technologię ich wykonania, gdyż wybijak deformował blaszkę w sposób okrutny. Górny rząd blach zrobiłem w końcu z cienkiego polistyrenu. Iluminatory podkleiłem pleksi pomalowanym transparentną niebieską farbą. Oto co wyszło:

rybitwa014.jpg

rybitwa015.jpg

Burta. Wszelkie nierówności na dole zostaną jeszcze poprawione i docelowo schowane pod "wodą", więc nie ma się czym przejmować.

rybitwa012.jpg

rybitwa013.jpg

Detale dziobu. Teraz czeka mnie praca nad pokładem głównym - rzeźbienie jego struktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaznaczyłem w poprzednim odcinku budowa kadłubów minowców piętrzyła coraz to nowe trudności. Jedną z nich był bardzo skomplikowany kształt rufy w części dennej i konieczność odpowiedniego uformowania blach poszycia. Ten fragment ukazuje poniższe zdjęcie:

j005.jpg

Kadłub minowca podczas montażu poszycia dennego (źródło: zbory W. Czarnowskiego / OKRĘTY WOJENNE)

 

Ponieważ kończą mi się zdjęcia archiwalne, więcej będzie relacji czysto warsztatowych. Ostatni etap prac to pokład. Przez kilka dni poprzedzających jego montaż za pomocą długopisu powyciskałem fakturę kadłuba. Potem pokład został przyklejony i przez kolejnych kilka dni szpachlowałem i szlifowałem miejsca łączenia:

rybitwa017.jpg

rybitwa016.jpg

Potem zabrałem się za dalsze prace nad strukturą pokładu:

rybitwa018.jpg

Urządzenia kotwiczne...

rybitwa019.jpg

rybitwa020.jpg

...tory minowe oraz różne drobiazgi. Następny etap prac to windy, kotwiczna i trałowa oraz reling.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały update warsztatu:

rybitwa021.jpg

rybitwa022.jpg

Winda kotwiczna, bębny cumownicze oraz falochron. Ten ostatni na razie tylko przyłożony do zdjęcia, wklejony zostanie po pomalowaniu kadłuba.

rybitwa023.jpg

rybitwa024.jpg

Winda trałowa z rozrusznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema. Bębny owijałeś nitką ? Jeżeli tak to może lepiej by było zrobić to z cienkiego miedzianego drucika, bo mogą Ci się porobić "farfocle" jak będziesz malował.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kiedyś "Jaskółkę" z MM nr1/80 a potem ze stajni państwa Halińskich, zawsze miałem słabość do naszych "ptaszków". Zaglądam tu od jakiegoś czasu, a siedziałem cicho bo mnie zatkało. Tak mi się podoba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajny temat , jest mi bliski też się pokusiłem o zrobienie tego modelu w 72 , mam go jak by w częściach, zrobiłem go inną techniką , kazdy element osobno, z tym ze kadłub " pełny " nie do lini wodnej

podziele się moimi uwagami

wydaje mi sie że pokład był nitowany, setki nitów , u ciebie widze jako kropeczki na powiekszonym ksero , tak to wygląda ze zdjęć, moze warto go zrobić z cienkiego polistyrenu z wytłoczonymi nitami

co do windy kotwicznej, masz tam mały błąd , zrobiłeś ja " prostą " a była wklęsła,

nie wiem jak dalej bedziesz robił kadłub ale ze zdjęć widać że linia blach był dość prosta, możesz to troszkę podrównać

mam nadzieje że nie przeszkadza ci że robie uwagi

z zainteresowaniem bede śledził twój projekt

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za uwagi, wręcz przeciwnie wcale mi to nie przeszkadza. Po przeczytaniu Twojego posta od razu sprawdziłem na posiadanych zdjęciach, czy jest tak jak napisałeś. Zacznę od windy, wiadomo, ze trzeba ja poprawić. Skleiłem ją według planów z MM. Nie jest ona natomiast wklęsła, ani prosta, ma za to inny kształt. Co do pokładu, ze zdjęć jakie miałem nie wynikało, że był on nitowany na wypukło, co więcej, wydaje się, ze był zupełnie gładki. Zdjęcia te z odpowiednim komentarzem pokarzę przy okazji kolejnej części historycznej.

 

Ostatnio popracowałem trochę nad burtami:

rybitwa026.jpg

Skleiłem podesty burtowe oraz okapy nad iluminatorami.

rybitwa028.jpg

rybitwa029.jpg

rybitwa030.jpg

Ponadto powstały włazy, zejściówki i podstawa armaty 75mm. Na razie tylko przyłożone do zdjęcia, wklejone zostaną po pomalowaniu kadłuba. Zanim to jednak nastąpi kadłub jest sukcesywnie dopieszczany i wyrównywany, zresztą część korekt linii podziału blach na dziobie już zrobiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy przed przyklejeniem tych wszystkich detali nie powinieneś psiknąć podkładem ogólnej bryły, żeby wychwycić wszystkie nierówności. Z doświadczenia wiem, że taka pstrokacizna bardzo utrudnia ocenę powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy kozystasz z planów tego okrętu , przeczytałem że posługujesz się MM nie wiem czy uzywasz innych rysunków?

z tymi nitami moze faktycznie masz racje ze moga być wklęsłe ale moze warto je zaznaczyć,

sprawdz jeszcze kształt pokładu był on chyba lekko spadzisty na boki, ale dosc minimalnie

a jeszcze co do nitek tu koledzy podpowiadaja o maczaniu w wikolu ja delikatnie opalam je przy zapalniczce

tempo masz imponujace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tylko MM i fotki, ale daję radę. Pokład mam wyoblony, nity ( czy co tam było) w pokładzie zaznaczone - trzy dni dziobałem długopisem sam pokład oczywiście ma charakterystyczne ugięcie na boki.

Wczoraj siedziałem nad flagsztokami i relingami, mam już przygotowane nitki (użyłem Wikolu), niebawem podkład, korekty i można malować. Teraz zbliżają się Święta więc tempo prac spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Modelarzu wyszły rysunki " ptaszka " , są tam rozrysowane wszystkie elementy łącznie z podaniem barw , to by ci uprościło budowę

nie bardzo zrozumiałem , czy relingi będą z nitek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam tego numeru Modelarza, ale z tego co pamiętam plany z MM były wykonane właśnie na ich podstawie. Mam istotnie przygotowane nitki na relingi, i takie będą zamontowane na kadłubie, na na nadbudówce w całości z drutu będą tylko wokół pomostu bojowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjżałem sie windzie trałowej , masz tam mały błąd , ten bęben prostopadle ustawiony do reszty bebnów w zeczywistości był silnikiem który napędzał to całe ustrojstwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wokół pomostu pojowego nie musisz akurat robić ich z drutu bo było on przykryty brezentem, jak wykonasz brezent to wystarczy ze podkleisz od wewnątrz coś co bedzie je imitować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.