Skocz do zawartości

Aoshima Kongo 1944 1:350


sotter

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 313
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

dzięki wszystkim za dobre słowo. W moim przypadku każda godzina spędzona z modelem oznacza godzinę mniej snu coś za coś.

 

Zabieram się za bębny z kablami/wężami. Co to właściwie było i jaki kolor miały te węże/ kable? Jakoś nie mogę do tego dojść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikasa miała to samo - w większości przypadków to dobry kierunek

I mój "B" również przeszedł wielogodzinny etap oklejania pokładu taśmą

sotter snu ubyło, ale efekt za to jaki będzie. Czekam już na fotki po malowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjne zejściówki!

Trochę odstają relingi na tylnej nadbudówce, nie dało się ich jakoś nagiąć?

Pytam, bo mam do tego modelu te same blachy i prędzej czy później stanę przed tymi samymi problemami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę odstają relingi na tylnej nadbudówce, nie dało się ich jakoś nagiąć?

Pytam, bo mam do tego modelu te same blachy i prędzej czy później stanę przed tymi samymi problemami

 

No blachy są super z wyjątkiem instrukcji, która pomija nawet niektóre elementy

 

Relingi będą poprawiane przy okazji czyszczenia nadbudówki rufowej z kleju, którym opaćkałem ją bez miary. Według mnie ta nadbudówka jest dużo gorsza do klejenia relingów niż kominy. Tak czy inaczej postaram się by odstające relingi jakoś wyglądały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu udało mi się sklecić bryłę główną. po obklejeniu tasiemką cały model powędrował pod surfacera 1200

 

IMG_0647.jpg

 

IMG_0651.jpg

 

dzisiaj, korzystając z jedynego poranka zabrałem się za malowanie. Po 2 godzinkach model pokryłem błyszczącym lakierem. Oczywiście wiele jest miejsc powiedziałbym wręcz skandalicznie nie wyszpachlowanych (np. pokład lotniczy) ale to miejsca od których zaczynałem w ogóle zabawę z modelarstwem. Generalnie tam gdzie mogłem starałem się naprawić początkowe błędy. Cudu nie będzie, ale zamierzam dobrnąć do końca. Oczywiście nie wytrzymałem i zdjęcia robiłem "po ciemku" :-)

 

IMG_0671.jpg

 

IMG_0657.jpg

 

IMG_0669.jpg

 

IMG_0668.jpg

 

IMG_0667.jpg

 

IMG_0656.jpg

 

IMG_0664.jpg

 

IMG_0661.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam ciebie, a ja narzekałem na maskowanie taśmą płyt w samolocie.

Czekam na kolejne aktualizację.

Jedyne co jakoś mi przeszkadza to szpara pomiędzy pokładem ,a nadbudówką czy jak tam to zwiecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozcieńczasz, że nie masz tych cholernych nitek na elementach?

 

eee... nie rozcieńczam :-) - ze względu na chroniczny brak czasu korzystam z surfa w sprayu. Polecam to rozwiązanie jeśli ktoś musi się czasowo spinać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, farbą w sprayu tak go wymalowałeś i nie ma zacieków , co to za cudo?!

 

no nie, w sprayu tylko surfacer, farbki normalnie aero, rozcieńczam "na oko" tak żeby były naprawdę rzadkie. kadłub malowałem z 1,5 godziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdecydował bym się na malowanie w połysku...

 

ja też nie :-) teraz czas na kalki, po doklejeniu pozostałych elementów "brudzenie" olejami no i na samym końcu docelowo lakier matowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sotter bardzo ładnie wyszło. Kawał dobrej roboty

Jak rozcieńczasz, że nie masz tych cholernych nitek na elementach?

Ja daję przynajmniej dwie części rozcieńczalnika na jedną surfa... Inaczej pajęczyna gwarantowana

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sotter bardzo ładnie wyszło. Kawał dobrej roboty

Pozdrawiam

Maciek

 

dzięki za dobre słowo, chociaż wiem że do poprawnej roboty sporo mi brakuje. dzisiaj zabieram się za pierwsze w życiu kalki - begemotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daję przynajmniej dwie części rozcieńczalnika na jedną surfa... Inaczej pajęczyna gwarantowana

U mnie przy takim rozcieńczeniu była pajęczyna. Następnym razem pójdę na 1:4 - nie będzie przesady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie ci poszło to malowanie. Ale czemu wszyscy tak lubicie okręty w macie. Ja do tej pory też wszystkie malowałem w macie ale postanowiłem raz zrobić okręt który naprawdę wygląda jakby dopiero co wyszedł ze stoczni. Może rzeczywiście trochę za cukierkowo to wygląda ale co tam. W końcu to model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.