Skocz do zawartości

M3A1 Dywizjon Pancerny 1 Dywizji KBW 1:35 HB


Robert Ostrowski

Rekomendowane odpowiedzi

Popatrz sobie po muzeach , po wozach w prywatnych rekach , zawsze zachowały swoje oryginalne numery . I pod takimi numerami ujęte były w ewidencji . Poczytaj sobie Magnuskiego pooglądaj zdiecia z tamtych czasów. Bo ludzi z tamtych czasów to raczej już chyba nie znajdziesz . Ja miałem okazje z takimi rozmawiać- Wujas brał udział w walkach w tamtym okresie. Niestety już nie żyje .Myślenie nic nie kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Przepraszam ze się wtrącam . Numer mógł być naniesiony ponownie po remoncie jako nr. rejestracyjny pojazdu. Co by nie robić bałaganu w papierach . A kolorystyka radziecka z okresu wojennego to abstrakcja ( byle zielony ) . Fakt mógłby mieć lekkie otarcia w kolorku Olive drab ( wyglądał by ciekawiej - zwłaszcza w środku ) . Ale to szczegół . Gratuluje świetnego modelu !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem numery amerykańskie i u nas i u ruskich używane były do końca.

 

JK012-1.jpg

 

Dopóki nie znalazłem wreszcie tego zdjęcia nie chciałem mieszać w temacie. Wstawiam je tutaj, aby nie zaśmiecać ładnej galerii.

Przeczy ono stanowisku Marka o przemalowywaniu pojazdów i pozostawianiu amerykańskich numerów. Pojazd Su-57 po przekazaniu do KBW. Ładny jednolity kamuflaż (nie widać podmalówek). Nowe godło i numer taktyczny. Śladów amerykańskiego oznaczenia brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co świadczy o tym ze zawsze jakiś wyjątek się znajdzie . Pisałem o konkretnych egzemplarzach Su -57 w Warszawie ma oryginalne numery . Magnuski znowu pisał ze SU-57 przed przekazaniem do KBW rozbrajano z armat czyniąc je zwykłymi transporterami. I komu tu wieżyc. Ja opisywałem te pojazdy na podstawie opowieści Wujasa który walczył w tamtych czasach z bandami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o konkretnych egzemplarzach Su -57 w Warszawie ma oryginalne numery.

 

Image026-1.jpg

 

Zdjęcie to zrobiłem przed 2000 r. Śladu numeru nie widać. Nie liczę tych małych żółtych cyfr. Mam jeszcze gdzieś analogowe zdjęcie z Kołobrzegu z tego okresu (przed odnowieniem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym warszawskim, muzealnym egzemplarzu był kiedyś numer amerykański, choć bez pierwszych liter "USA".

Był "obmalowany" dookoła ręcznie i dość niedbale przy okazji przemalowania pojazdu - pierwsze litery numeru ( czyli USA ) zostały zamalowane.

Nie znam natomiast sytuacji, by po przemalowaniu wozu ODMALOWANO ponownie numer i to z literami "USA".

 

Magnuski znowu pisał ze SU-57 przed przekazaniem do KBW rozbrajano z armat czyniąc je zwykłymi transporterami. I komu tu wieżyc.

Magnuski napisał, że z niektórych tylko wozów po przekazaniu KBW usunięto działa i przystosowano je do roli TO. Powołując się na tego autora, warto być precyzyjnym także w kwestii tych nieszczęsnych numerów - on wyraźnie podaje numery bez liter "USA", raczej nie bez powodu.

 

Pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO cóż Robert jak skończysz stawiam 'duże' nie koniecznie Łomże

PS

ten uchwyt do malowania to zrobiłeś sam kupiłeś za ciękie pieniądze, czy dali ci go Marsjanie przy ostatnim lądowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO cóż Robert jak skończysz stawiam 'duże' nie koniecznie Łomże

PS

ten uchwyt do malowania to zrobiłeś sam kupiłeś za ciękie pieniądze, czy dali ci go Marsjanie przy ostatnim lądowaniu

 

Już skończyłem

http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=29419

 

Uchwyt to tzw trzecia ręka tylko lupa jest zdjęta

trzeciareka.jpg

 

A za browarka dziękuję bardzo chętnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończąc dodam jeszcze, że widoczne na fotografii SU-57 załączonej przez JarkaK cyfry, to jego amerykański numer "4021003" odmalowany ponownie po wtórnym przemalowaniu wozu, tym razem na amerykański olive drab, choć jak widać w innym miejscu i w innej wielkości - ale znów bez liter "USA".

 

Przepraszam autora za szorstki ton moich wcześniejsyzch wypowiedzi.

Jakoś tak wyszło, miewam gorsze dni.. ;)

 

Gratuluję modelu, bo podoba mnie się bardzo a zwłaszcza to jak go pomalowałeś.

 

Pozdrawiam,

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.