Mikele Napisano 27 Października 2011 Share Napisano 27 Października 2011 Ja nie przeczę ;) W zasadzie odpowiadałem na post wcześniej Kwestia tego, jak rozwiązane jest sterowanie zmianami przekrojów dyszy w konkretnym silniku. Z teorią maszyn przepływowych i tak warto było by się zapoznać, moim zdaniem. Dla samego poznania i zrozumienia zjawiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 27 Października 2011 Share Napisano 27 Października 2011 Jeśli mogę wtrącić - choć oczywiście, nie jestem ekspertem - co do kwestii lądowania F/A-18 na lotniskowcach... Czytałem kiedyś taką książkę "Lotniskowiec". Jeśli dobrze pamiętam, autor był pilotem US Navy i na koniec umieścił kilka komentarzy do tekstu, m. in. odnoszących się do Hornetów, które ponoć we Flocie są nazywane "plasticbugs" z racji rozbudowanej elektroniki i ilości kompozytów, w porównaniu do np. Tomcatów. Z tego też powodu lądowania na lotniskowcu na "osiemnastkach" są właśnie najłatwiejsze (choć dziwnie to brzmi ) i wychodzą stosunkowo najlepiej. Stąd może brać się kwestia nie otwartych na "cały regulator" dysz na zdjęciach. Choć jak pamiętam, przy lądowaniu na lotniskowcu tuż przed dotknięciem pokładu należy właśnie dać pełny ciąg, aby mieć zapas mocy w przypadku przesmarowania. A pełny ciąg = otwarta dysza. A przy okazji: Jako nieutulony w żalu fan "Kocurów" zapytam: nie uważacie, że ten znak na tym samolocie to po prostu profanacja sacrum? bzzz-bzzz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 27 Października 2011 Share Napisano 27 Października 2011 Jako nieutulony w żalu fan "Kocurów" zapytam: nie uważacie, że ten znak na tym samolocie to po prostu profanacja sacrum? Profanacja...... Phantoma? Sorki za OT ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wielkamucha Napisano 27 Października 2011 Share Napisano 27 Października 2011 Moses, pytanie odnosiło się do konkretnego samolotu i na pewno nie miał on w oznaczeniu "4" Phantom i Tomcat to maszyny, które dla mnie właściwie "urodziły" się z tymi insygniami na statecznikach (choć "upiorki" dobrze wyglądają też w barwach "szajbusów" ). Ale kiedy FAGi wyparły z lotniskowców inne maszyny to już nie to. Jakby do Jaguara założyć felgi od Malucha... Również przepraszam za OT bzzz-bzzz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin Witkowski Napisano 28 Października 2011 Share Napisano 28 Października 2011 Mylnym jest stwierdzenie, że pilot przesuwa przepustnice silników przed dotknięciem kołami pokładu. To zepsułoby lądowanie. Dopalanie włączane jest równocześnie z "przyziemieniem". O konieczności zwiększania ciągu w tym newralgicznym momencie już było wyżej wspomniane, a dowodów na to, co się dzieje kiedy pilot o tym zapomni, albo silniki nie zareagują, radzę poszukać na YouTube. Jeśli chodzi o zobrazowanie na dioramie dysz Super Horneta, to dopalacze i tym samym przekrój dyszy zmienia się tak szybko w tym momencie, że można model wykonać w dwójnasób. A teraz o stabilności podejścia na Hornetach w stosunku do Tomcatów, to lądowanie F/A-18 może być uznawane za łatwiejsze, ale nie z uwagi na lepszą stabilność płatowca, a z uwagi na fly-by-wire, które wspomaga pilota. Ten ma zwyczajnie mniej roboty. Natomiast z tego co mi wiadomo, to właśnie Tomcat był zawsze uznawany za najstabilniej lądujący samolot US NAVY. A to pewnie ze względu na dużą siłę nośną kadłuba, szeroko rozstawione silniki i oczywiście skrzydła o zmiennej geometrii. Dodatkowo po wprowadzeniu na F-14 systemu DFCS, czyli nieco uproszczonego FBF, i na tym typie było nieco mniej stresu przy podejściu. Co do barw Jolly Rogers na Super Hornetach, to kwestia przyzwyczajenia. Na żywo wygląda super. Nawet dla kogoś kto od F-14 oczu od lat oderwać nie może Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 2 Listopada 2011 Autor Share Napisano 2 Listopada 2011 Fajna dyskusja się rozwinęła. Dziękuje wszystkim za skomentowanie kwestii technicznych. Mi się trochę rozjaśniło, a myślę że inni też skorzystali Dzisiaj drobna, acz stresująca aktualizacja. Tak wyglądają kalki na kokpicie po Microscale SOL: Odkładam na bok aż nabiorę do tego dystansu, bo się trochę wnerwiłem ;) W planach jest zwaloryzowanie kokpitu własnym sumptem. Cośtam powycinam z blaszek, polistyrenu, poprzyklejam, pomaluję i jakoś to będzie. I tak nic nie będzie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 16 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 16 Grudnia 2011 Witam. Niewielka aktualizacja. Taki jest stan obecny. Trzeba było trochę poszpachlować. Kokpit odtworzyłem naklejając małe prostokąty z polistyrenu 0.25mm. Szału nie ma, ale dużo tam nie będzie widać po zainstalowaniu pilotów, przez zamkniętą owiewkę. W każdym razie mam taką nadzieję ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 24 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 24 Stycznia 2012 Witam. Znalazł się czas, żeby podłubać też przy Super Hornecie. Pozlepiałem całość do kupy. Szpachlowania nie było ostatecznie zbyt wiele. Wypolerowałem owiewkę. To zawsze daje mi największą satysfakcję. Próbuję zrobić wychylone klapy i sloty. O ile sloty wyszły jako tako to już widzę, że klapy muszą być inaczej. Na razie jest tak, ale w następnej aktualizaji będzi lepiej i pokażę też zdjęcia oryginału. Działam też z podwoziem. Rozciąłem elementy goleni głównej i spróbuję zrobić tak jak jest w rzeczywistości. Goleń przednia nie będzie wymagała zbyt wielu przeróbek poza wyczyszczeniem ze szwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 24 Stycznia 2012 Share Napisano 24 Stycznia 2012 Wypolerowałem owiewkę. To zawsze daje mi największą satysfakcję. Wygląda to fenomenalnie. Aż strach dotykać paluchami . Działam też z podwoziem. Rozciąłem elementy goleni głównej i spróbuję zrobić tak jak jest na zdjęciach. Barrrdzo słusznie. To jeden z najbardziej z zaniedbywanych elementów. Kabina odwalona, w "lakierkach i gejerku", a podwozie prosto z gnoju do pokoju. . Na dodatek podwozie jest często niegorzej widoczne od wnętrza kabinki i zasługuje na udoskonalenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woit Napisano 24 Stycznia 2012 Share Napisano 24 Stycznia 2012 (...)Działam też z podwoziem. Rozciąłem elementy goleni głównej i spróbuję zrobić tak jak jest na zdjęciach. Masz 2 razy łatwiejsze zadanie niż ten koleś www.kampfgruppe144.com - F/A-18A Hornet VFA-151 in progress Ale "limuzyna" wyszła Ci bajecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 24 Stycznia 2012 Share Napisano 24 Stycznia 2012 Cholera. Dobre. Zwykle nie zaglądam do 144-ek, ale od dziś to się zmieni Mam nadzieję, że karambolis też nas nie zawiedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 24 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 24 Stycznia 2012 Dzięki panowie Skala 144 raczej nie jest moją ulubioną. Przy takich modelach zaczyna przeszkadzać grubość powłoki malarskiej Tym bardziej szacunek dlatego modelarza za cuda jakie tam wydziwia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 26 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2012 Witam. Podłubałem trochę przy pacynkach. Musiałem im skroić trochę tyłki, żeby nie byli za wysocy. Jednemu zrobiłem też operację łokcia i nadgarstka, żeby jakoś sensownie się to ułożyło. Na razie wszystkie członki są przyklejone na blue tack. Mniejsze skale nie powstydziłyby się takiej rzeźby figurek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maniekk Napisano 26 Stycznia 2012 Share Napisano 26 Stycznia 2012 Operacje ładnie przeprowadzone:) Pacynki ładnie wpasowane w model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woit Napisano 26 Stycznia 2012 Share Napisano 26 Stycznia 2012 Ten uniesiony kciuk to przy przyziemieniu raczej nie na miejscu będzie, no chyba że zdecydujesz się uwiecznić moment już po wyhamowaniu: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 26 Stycznia 2012 Share Napisano 26 Stycznia 2012 Ja mam wrażenie, że pacynki są trochę przerośnięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janekzukosa Napisano 26 Stycznia 2012 Share Napisano 26 Stycznia 2012 Bo to są hamerykanie ,którzy są statystycznie więksi niż statystyczny europejczyk ;) do tego są to piloci , którzy są statystycznie więksi niż statystyczny amerykanin więc suma sumarum to duzi chłopcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 26 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2012 Są trochę przerośnięci ;) I tak ich obniżałem. Lepszych figurek nie mam, a lądujący samolot bez pilota wygląda dziwnie ;) Uniesiony kciuk raczej musi być, bo innej dłoni nie mam. Mogę przerobić go na pięść, ale to też będzie dziwne ;) Taka pozycja dodaje trochę życia, niż gdyby oboje siedzieli na baczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ministersan Napisano 26 Stycznia 2012 Share Napisano 26 Stycznia 2012 A nie można zrobić wersji z przyciemnionymi szybami? Takie lustrzanki i środka nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Observer Napisano 1 Lutego 2012 Share Napisano 1 Lutego 2012 Można wiedzieć czym i w jaki sposób polerowałeś owiewkę? Super wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 1 Lutego 2012 Autor Share Napisano 1 Lutego 2012 Najpierw papier # 1500 i #2500 na mokro. Potem pasty Tamiya w kolejności: Coarse, Fine i Finish. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 3 Lutego 2012 Autor Share Napisano 3 Lutego 2012 Witam. Dzisiaj pokażę jak chcę zrobić klapy, żeby były w miarę podobne do prawdziwych. Generalnie klapy w Super Hornetach składają się z 2 części - wąskiej blachy przy samym skrzydle i głównej części, która tak na prawdę wykonuje całą "pracę". Wynika to z tego, że oś obrotu klap nie leży w przekroju skrzydła, tylko niżej i kiedy klapa się wychyla, powstaje szpara, którą właśnie zasłania ten kawałek wąskiej blachy. Na takim etapie jestem teraz: Mam zamiar klapę przykleić tak jak w rzeczywistości, czyli tylko na zawiasach. Będę musiał trochę je zmodyfikować. Powstaje też uzbrojenie. Sidewindery i AMRAAMy z zestawu. Sparrow z dodatkowego zestawu uzbrojenia Hasegawy, a Paveway ukradziony z Tornado Revella. No i podwozie. Jedna goleń główna i przednia są już zmodyfikowane. Igły posłużą mi do odtworzenia przeciętego siłownika. Zdjęcia dla osób o mocnych nerwach! PS. Nie ogarniam światła na zdjęciach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Observer Napisano 3 Lutego 2012 Share Napisano 3 Lutego 2012 Dobrze to wygląda. Firmy sporo się cenią za zestawy waloryzacyjne klap itp. Podwozie też całkiem fajnie ale zastanawiam się czy nie piwinieneś dobrać bardziej cienkiej igły do siłownika (do zastrzyków podskórnych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 3 Lutego 2012 Autor Share Napisano 3 Lutego 2012 Grubość igieł jest identyczna jak siłowników z zestawu. Być może wydaje się trochę grubsza, bo błyszczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 7 Maja 2012 Autor Share Napisano 7 Maja 2012 Na razie prace przy modelu stoją, ale kiedyś przy okazji pomalowałem fotele, a teraz przy okazji zrobiłem zdjęcia, więc przy okazji wrzucam, żeby pokazać ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.