Skocz do zawartości

HMS DREADNOUGHT, Zvezda 1:350


sotter

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 98
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dzięki za pomysły. Wsparcia udzielili też koledzy z modelwarship.com. Malowanie czarno-płowe (żółty z odcieniem szarości)

 

Prace trwają, jeszcze troszkę i nadejdzie wiekopomny moment przystąpienia do rozpinanania tysiąca linek. I tutaj mam znowu kłopot. Dzięki Nathanowi nabyłem super cienką, czarną nić wędkarską. Ale coś widzi mi się ona za cienka (20 den) - nie mam pojęcia jak to odnieść do mm.

 

Tak sobie myślę, że przy skali 350 właściwą średnicą byłoby 0,1 mm. Mam rację?

 

No i teraz pytanie, wiecie może gdzie można kupić taką czarną, poliamidową o średnicy 0,1 mm? Na alle ktoś sprzdaje ale za bezsensowną cenę 10 zł za 5 m.

 

POMOŻECIE TOWARZYSZE?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz pytanie, wiecie może gdzie można kupić taką czarną, poliamidową o średnicy 0,1 mm?

Hej.

Odpowiedź nie na temat, ale może się przyda... ;>

Ja do olinowania używam nitkę z pończoch - taka pojedyncza nitka składa się z trzech skręconych razem.

W zależności od zapotrzebowania używam całej, albo dwóch lub jednej składowej.

Kolor nitek - takie jak pończoch :>

Ale mała uwaga - czarne nitki NIKNĄ na modelu. Lepsze są szare.

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz pytanie, wiecie może gdzie można kupić taką czarną, poliamidową o średnicy 0,1 mm?

Hej.

Odpowiedź nie na temat, ale może się przyda... ;>

Ja do olinowania używam nitkę z pończoch - taka pojedyncza nitka składa się z trzech skręconych razem.

W zależności od zapotrzebowania używam całej, albo dwóch lub jednej składowej.

Kolor nitek - takie jak pończoch :>

Ale mała uwaga - czarne nitki NIKNĄ na modelu. Lepsze są szare.

 

Pozdrowionka

ZzB

 

Spróbuję przetestować Twój pomysł, choć wygodniejsza zdaje się mi - leniwemu człowiekowi - szpula gotowej żyłki. Co do czarnego koloru - racja.

 

Stocznia pracuje ale zawsze pod koniec prac coś spiep.... powiedzmy spaprzę. Tym razem z ponad 2 m strąciłem lutowany i klejony główny masz Dreadnoughta tuż przed malowaniem. Wszystko się wygło i oberwało. MASAKRA! Spędziłem 3 h próbując jakoś te szkody naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie cicho i nudono się zrobiło w "morskiej" częsci forum.

 

Czas wiec dorzucić coś od siebie. Dreadnought po katastrofie budowlanej z masztem w roli głównej ledwo się podźwignął. Niestety nie udało mi się w 100% usunąć skutków zniszczenia masztu, co ma swoje konsekwencje w trudnościach z jego prawidłowym zakotwieniem.

Do zrobienia zostały już same przyjemne duperele i bardzo skomplikowane olinowanie, szczególnie bomów sieci przeciwtorpedowej. No i załoga, no i holownik, no i podstawka... zawsze się sam wepchnę w takie bagno robienia "czegoś jeszcze". No ale dość gadania. Na początek mój sssssskarb, czyli dzwon okrętowy - ppięknie wytoczony:

 

c9d5b4e0fcb9ebea93d5eb0a3d43d8f1_zpsd47c8135.jpg

 

4a062266489d0da546fd0366cc0fd75f_zps3b3c3be4.jpg

 

Szklenie kabiny admiralskiej i nawigacyjnej nie było zbyt przyjemne. Clearfix mi się nei podoba, wykorzystałem więc folię z opakowania papierosów - zadawalająca grubość i przejrzystość.

 

c49a4f072eb7196a4c5a359cb88fbe6b_zps3df2315a.jpg

 

97c7d66708d75ce23022c4e0b3a122bb_zps506a801a.jpg

 

Generalnie klejenie flying decku, głównego pomostu i masztu z malowaniem poszczególnych elementów przed klejeniem jest horrorem. Niestetyefekt jest daleki od ideału, ale nic więcej nie jestem w stanie wykombinować.

 

c9d5b4e0fcb9ebea93d5eb0a3d43d8f1_zpsd47c8135.jpg

 

1eecd7e6c89cd1ad791cf96c5439c950_zps144bfa75.jpg

 

e0a34534dbd00347dc38711de122d5aa_zps80ae2368.jpg

 

Nierozwiązywalnym na ten moment problemem jest właściwe odtworzenie zwiniętej sieci przeciwtorpedowej. Najlepszym pomysłem jaki stosują inni jest pomalowane metalizerem ... sznurowadło - patent Jurka Baumanna. Problem jest jednak taki, że lepiej wygląda to w 700. Po pięciu nieudanych próbach udało mi się wyfasować coś takiego z elastycznej siatki, której oczka są mniej więcej prawidłowej wielkości. Nie byłoby najgorzej, gdyby nie to, że zwinięty rulon sieci powinien być o połowę "chudszy". Zostaje tak jak jest, z tym że dojdzie jeszcze sporo lin:

 

12b23431300931b1d36d365f502d3ff8_zpse63f794e.jpg

 

d4e02721a39c2e2f30b9738c19991e5c_zpsce8ed4c1.jpg

 

Cały czas zastanawiam się nad grubością żyłki, ktorą zastosuję. Teoretycznie 0,1 mm w tej skali jest ok - daje 3,5 cm średnicy w realu ale wygląda grubawo. 0,01 mm jest za to praktycznie niewidoczne. i bądź tu mądry

 

Jak sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie cicho i nudono się zrobiło w "morskiej" częsci forum.

Faktycznie straszna cisza panuje

Może spróbuj 0,05-0,06? Mimo wszystko, te liny były dość grubaśne

Też myślę, że żyłka 0,06 powinna pasować.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety nie mam porównania w tej skali, ale

 

z żyłkami jest tak, że większość tych tanich, ze straganu jest przegrubiona, czasami mocno przegrubiona

np. tutaj są droższe wyczynowe, ale pewniejsze jeśli chodzi o średnicę

http://matchplus.pl/ZYLKA_MILO_KREPTON_GHOST_50_M_KOD459KG0052_133-84.html

http://matchplus.pl/ZYLKA_TRABUCCO_SUPER_ELITE_T1_TOURNAMENT_50m_KOD_058_50_050_120-1517.html

pamiętam że Browning miał też fajne ciemne, nawet czarne żyłki (http://www.szczupak.pl/produkt,3815)

 

pięknie rośnie w siłę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj tutaj nitek są wytrzymałe i czarne niektóre

http://www.e-sklepwedkarski.pl/sklep-vm/details/2882/253/materialy-muchowe/lamety-i-druty/colour-wire-01mm.html

to jest grubości włosa najcieńsze co można znaleźć jeśli chodzi o gotowy materiał

http://www.e-sklepwedkarski.pl/sklep-vm/details/2244/227/materialy-muchowe/nici/nici-wiodace/uni-caenis.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Brak czasu i żmudne olinowanie zniechęcają. Znalazłem podkolorowane zdjęcie, które potwierdza wybór malowania holownika. Na marginesie, moja Mikasa będzie właśnie w takim malowaniu.

mikasa_zps25b0b150.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Wypadałoby chyba Dredzia skończyć, choć po malowaniu domu i zdemolowaniu gabinetu nie wiem czy odnajdę wszystkie szczątki modelu. Dla przypomnienia Dreadnoughtowi towarzyszyć będzie bocznokołowy holownik klasy Dromedary o wdzięcznej nazwie Volatile.

Ten tworzony jest od podstaw. Przymierzyłem gotowe elementy:

 

IMG_6259_zps5576cf94.jpg

 

IMG_6255_zps8653c9f4.jpg

 

IMG_6254_zps4999b119.jpg

 

Jednak stwierdzam, że malowane pokłady są lepszym rozwiązaniem niż naklejane drewniaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na "drewniakach" widać rysunek słojów forniru oraz sama chropowatość materiału wydaje się być zbyt dużą jak dla okrętowych skal.

Również wolę malować pokłady.

 

Nie mogę się doczekać aż ten holownik otrzyma olinowanie - szykuje się niezły model sam w sobie!

 

Pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to się zastanawiałem czy w Repulse malować pokład czy kupić drewniaka i nadal mam mieszane uczucia, chętnie poznam opinie w tej sprawie - ten pokład z bocznokołowca wygląda bardzo fajnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa..., pokład reczywiście może się podobać, ale dechy ciut za szerokie. Przed pierwszym kominem jest taka zejściówka z drzwiczkami, które muszą mieć te 40 do 50 centymetrów, z czego wynika że dechy pokładu mają jakieś 20 do 25 centymetrów (w skali ma się rozumieć). A to raczej za dużo jak na deski pokładu. Dziesięć centymetrów plus minus dwa centymetry, to podstawowa norma. Szersze mają tendencje do wypaczania się, stąd dążenie do montażu jak najwęższych... Poza tym, śledzę z przyjemnością...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się męczę z tymi drewnianymi pokładami, bo do większości modeli jakie mam na składzie zakupiłem też drewniane pokłady ale nie mogę się do nich przekonać. W Chin'en który właśnie skończyłem pokład ewidentnie jest za gruby i przeskalowany, ale to 700 i tam cokolwiek się wymyśli będzie przeskalowane. W 350 chyba jednak będę malował. Minus jest oczywiście taki, że trzeba sporo się pobawić przy maskowaniu ale efekt malowania mnie subiektywnie bardziej odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.