Skocz do zawartości

"Prawosławna" z Westerplatte 1:35


dzidas71

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 75
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam kolegę z Trójmiasta! Coś działamy w temacie modeli ? Nie widziałem kolegi od miesięcy.

 

Zbieram siły, dwa modeliki rozgrzebane i, a kilka pudełek jeszcze dziewiczych zerka na mnie z póleczki. Czekam na natchnienie puki co i ciągle nie wierze ,jaki dystans trzeba nadrobić , bo Koledzy nie próżnowali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Ten kolor ma szansę się obronić

Ano prawda Tylko zdjęcie mogłoby być nieco jaśniejsze. Mnie się podoba.

Niestety ten "babol" przy mocowaniu łoża z oporopowrotnikiem rzuca się w oczy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem , zdjęcia na szybko zrobione. Co do tego niefortunnego detalu - niestety tak będzie musiał już zostać , tez nie jestem z tego zadowolony , ale mam nadzieję ,że trochę mniej wtajemniczonych nie będzie tak kuł w oczy.W najbliższym czasie mam zamiar wykończyć armatkę i wykonać podstawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jendrass , zwracam się do Ciebie jako do Mega-znawcy tematu.

Bardzo mi miło ;P ale to zdecydowana przesada.

Wskazywałem Ci już miejsce gdzie znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Witam

No nie zupełnie postrzelać by postrzelali jak najbardziej, celownik na wprost ma otwór a kątomierz do strzelań do celów zakrytych można ustawić na dowolny punkt dowiązania ( "odnośnik" do strzelania może być np za armatą )

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że myślimy o przezierniku

fy_zpsd3128afa.jpg

oczywiście można było go używać, ale zdaje się że instrukcja mówi o dystansie 100-500m.

Całe szczęście z W-tte na drugą stronę kanału nie mieli daleko ;) Do celów położonych dalej, mniejszych etc używano pewnie jednak "głównego" celownika. Warto przyjrzeć się zdjęciom, bo warianty takiego strzelania były dwa:

- celownik w klasycznej tzn. niskiej pozycji i celowanie z opuszczoną górną płytą,

- górna płyta (słona) podniesiona, a celownik na specjalnej szynie wysunięty ku górze z podstawy,

 

Dzidas - nie miałeś problemów ze zgraniem dwóch płyt osłaniających działo + celownik, żeby był prześwit ?

W moim modelu 02/26 był problem, ale może to z racji dobudowania zmodyfikowanej podstawy pod celownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

No nie zupełnie postrzelać by postrzelali jak najbardziej ...

 

Grief rozumiem, że zgodnie myślimy o przezierniku

fy_zpsd3128afa.jpg

oczywiście można było go używać, ale zdaje się że instrukcja mówi o dystansie 100-500m.

Całe szczęście z W-tte na drugą stronę kanału nie mieli daleko ;) Do celów położonych dalej, mniejszych etc używano jednak "głównego" celownika. Warto przyjrzeć się zdjęciom, bo warianty takiego strzelania były dwa:

- celownik w klasycznej tzn. niskiej pozycji i celowanie z opuszczoną górną płytą,

- górna płyta (słona) podniesiona, a celownik na specjalnej szynie wysunięty ku górze z podstawy,

 

Dzidas - nie miałeś problemów ze zgraniem dwóch płyt osłaniających działo + celownik, żeby był prześwit ?

W moim modelu 02/26 był problem, ale może to z racji dobudowania zmodyfikowanej podstawy pod celownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Witam

W sumie nie zgłębiałem armat z września ale każda armata ma 2 celowniki - do strzelania na wprost i do celów zakrytych. Do celów zakrytych jest celownik kątomierz i zaznaczam nie trzeba celować nim na wprost bo strzelanie odbywa się na podane nastawy wyliczone. (rachmistrz -żołnierz w artylerii zajmujący się określaniem danych do prowadzenia ognia) Kątomierz służy do dowiązania na dany punkt np drzewo słup lub inny obiekt który został przez rachmistrza uznany za punkt dowiązania i wtedy wprowadza się nastawy podane przez rachmistrza ,jeśli nie ma punktów charakterystycznych wysyła się "ochotnika" z tyczką (tą biało czerwoną)na odległość 200-300m jak podpadnie to przed armatę :P , podajże da się strzelać do celów na wprost z kątomierza ale nie stosuje się. Tak więc uznanie że kątomierz jest celownikiem głównym nieco mija się z prawdą. W wojsku trochę postrzelałem z nieco nowszej (1944 :P) armaty ppanc

Pozdrawiam

P.S. jak sam podałeś kątomierz jest na ruchomej szynie więc żeby nie został uszkodzony odłamkiem można przyjąć że jest opuszczony poniżej górnej płyty.

Sorry za off`a a armatka miodzio

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę moja armatka wzbudza sporo emocji-kontrowersji . Jutro sprawdzę jak zgrywa się celownik z osłonami.Armatki nie mam w domu - jest w "lakierni".

Poza tym ,aby rozwiać wszelkie wątpliwości , winieta jaką planuje,przedstawiać będzie działo 07.IX , a więc po zakończeniu walk. Niestety nie wiem jak wyglądało jej stanowisko bojowe , więc przedstawie ją poza stanowiskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.