Skocz do zawartości

P-40 B WARHAWK-Novo/Frog 1:72


Bartosz69

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

1. Posiłkowanie się rekonstrukcjami wymaga znajomości całej historii jaka za nimi stoi. Jak do tej pory większość z nich jest podobnie miarodajna jak plastikowe modele. Dopiero w ostatnich latach pojawiły się pierwsze rekonstrukcje wykonywane na podstawie szeroko zakrojonych badań wszelakiej dokumentacji i jeszcze zgodne z ich wynikami mimo ogromnej, związanej z tym uciążliwości.

 

2. Kolorowe foty jednoznacznie potwierdzające użycie koloru kamuflażu 'pod szybkami' są znane i 'do znalezienia'. Za to nie widziałem żadnej jednoznacznie potwierdzającej kolor wnętrza.

 

3. Na zdjęciach czarno białych odróżnienie zielonego od zielonego jest sztuką samą w sobie, a wobec zniekształceń wprowadzanych przez szybę to mission impossible. Ewentualnie pomóc mogą dobre ujęcia bezpośrednie, bez pośrednictwa szybki. Szczególnie warto zwrócić uwagę na boczną krawędź płyty za fotelem pilota, zlicowaną z panelem za nią i tak samo oświetloną.

Samolot Scotta

 

4. Malowanie tego typu powierzchni na kolor kamuflażu było w owym czasie standardem dla amerykańskich samolotów myśliwskich. Czyniono tak zarówno w produkcji na rzecz armii, jak i Navy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Posiłkowanie się rekonstrukcjami wymaga znajomości całej historii jaka za nimi stoi. Jak do tej pory większość z nich jest podobnie miarodajna jak plastikowe modele. Dopiero w ostatnich latach pojawiły się pierwsze rekonstrukcje wykonywane na podstawie szeroko zakrojonych badań wszelakiej dokumentacji i jeszcze zgodne z ich wynikami mimo ogromnej, związanej z tym uciążliwości..

 

Popieram w całej rozciągłości. Nawet egzemplarze muzealne nie są wolne od pomyłek, a po ich odkryciu zazwyczaj czekają lata lub raczej dekady na ich usunięcie (do następnej renowacji). Jeśli komuś zależy na rzetelnym oddaniu stanu z okresu eksploatacji, nie może opierać się na rekonstrukcjach, modelach, egzemplarzach muzealnych itp. bez krytycznego skonfrontowania z innymi materiałami.

 

2. Kolorowe foty jednoznacznie potwierdzające użycie koloru kamuflażu 'pod szybkami' są znane i 'do znalezienia'. Za to nie widziałem żadnej jednoznacznie potwierdzającej kolor wnętrza.

(...)

4. Malowanie tego typu powierzchni na kolor kamuflażu było w owym czasie standardem dla amerykańskich samolotów myśliwskich. Czyniono tak zarówno w produkcji na rzecz armii, jak i Navy.

 

Budując wiele lat temu P-40 wzorowałem się na monografii z lat dziewięćdziesiątych i bodaj we wszystkich schematach malowania kolor powierzchni pod częścią oszklenia, o której dyskutujemy, pokrywał się z kolorem kamuflażu. Niestety monografii tej nie mam teraz pod ręką, więc nie mogę podać źródła.

 

Poza tym pomalowanie tej powierzchni kolorem podkładu kłóciłoby się z samą ideą kamuflażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet egzemplarze muzealne nie są wolne od pomyłek, a po ich odkryciu zazwyczaj czekają lata lub raczej dekady na ich usunięcie (do następnej renowacji). Jeśli komuś zależy na rzetelnym oddaniu stanu z okresu eksploatacji, nie może opierać się na rekonstrukcjach, modelach, egzemplarzach muzealnych itp. bez krytycznego skonfrontowania z innymi materiałami.

 

Tak dla ścisłości, to niekoniecznie 'nawet'. Muzea mają swoje ograniczenia i cele. Rekonstrukcje lotnicze na całym świecie przechodzą proces typowy dla różnych dziedzin dziedzictwa kulturowego i dopiero nadejdzie czas, gdy muzea znajda się w awangardzie realistycznych rekonstrukcji. Na razie to pojedynczy pasjonaci ('pojedynczy' może oznaczać grupę ludzi) wkraczają na wyższy stopień wierności rekonstrukcji i to są już prawdziwe dzieła, które spokojnie mogą stanowić wzór dla każdego modelarza. Ale jeszcze sporo pożyjemy zanim to będzie powszechne. Na razie są to pojedyncze samoloty.

 

Trzeba też pamiętać, że nie ma czegoś takiego jak bezbłędna monografia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dziękuję kolegom za komentarze i wszystkie konstuktywne uwagi.Po tych wszystkich sugestiach i zapoznaniu się z materiałem zdjęciowym zdecydowałem się poprawić błędnie pomalowane powierzchnie za oszkleniem bocznym.Troszkę mi to zajęło czasu i nie było proste do przeprowadzenia.Moje prace poszły znacznie do przodu i mam nadzieję,że uda mi się zakończyć projekt w ten weekend.Oto postępy moich dotychczasowych prac:

DSC03789.JPG

DSC03793.JPG

DSC03794.JPG

DSC03796.JPG

DSC03797.JPG

DSC03798.JPG

DSC03799.JPG

DSC03800.JPG

DSC03802.JPG

DSC03803.JPG

DSC03804.JPG

DSC03806.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bicz z piasku kręcisz. Wkład pracy ogromny, a przy takim wyjściowym zestawie nie sposób ogarnąć wszystkiego. Krawędź spływu (nad klapami) i przejście końca kadłuba w ster kierunku psuje niestety trochę ogólny odbiór. Szacunek za zmianę malowania tej newralgicznej części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.