Skocz do zawartości

F-16C Block 30 Aggressor // Tamiya // 1:48


Solo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 229
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Tak, widziałem ten piękny model, ale mój będzie lepszy.

 

Co do koloru owiewki: musze przyznać rację Ostachowi - poszperałem tu i tam i wychodzi na to, że faktycznie chyba w każdym F-16CJ tylna część owiewki powinna nie być barwiona.

Zresztą nawet Tamka na opakowaniu tak podaje.

Tak więc zmieniłem zdanie i tył owiewki będzie przezroczysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do tematu owiewki - Karambolis namówił mnie do zabarwienia tylnej jej części tak, aby wyglądała jak pancerna (tak jak na foto poniżej):

 

DF-SD-03-10936.jpg

 

Spróbowałem to zrobić, mieszając na oko zieleń i błękit clear z odrobiną smoke.

Trochę za mocno wyszło, ale chyba tak już zostawię.

 

064.jpg

 

Z drobiazgów: dorobiłem działko (a raczej jego fragment), tak aby było je widać zerkając w otwór jego wylotu (w kadłubie).

Użyłem do tego plastikowego krążka w którym zamontowałem profile aluminiowe.

Trzeba mieć niezły wzrok i oczy na szypułkach żeby to dojrzeć, ale jak już się ktoś dopatrzy, to wygląda to fajnie.

 

061.jpg

062.jpg

063.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, jednak ją umyłem i przemalowałem jeszcze raz, teraz ta zieleń jest mniej intensywna.

 

Mam pytanie dotyczące malowania, a konkretnie kamuflażu, bo trochę się gubię.

Generalnie był dwa schematy: dwu- i trzykolorowe, prawda? Pomijam naturalnie malowania agresorów i okazjonalne.

Z tego co widzę na zdjęciach i instrukcjach do kalkomanii, w moim przypadku (robię model maszyny sprzed około 5-7 lat) powinienem chyba zastosować schemat dwukolorowy.

Czy orientujecie się, jak to było z przejściem pomiędzy tymi schematami? Czy ten 3-kolorowy był po prostu wcześniej kładziony na maszyny, a ten dwukolorowy jest po prostu nowszym kamuflażem i malowany jest obecnie? A może wybór kamuflażu zależał od czegoś innego?

 

Druga sprawa to zbiorniki paliwa.

Z tego co się zdążyłem zorientować, choć pewny nie jestem, to zbiorniki powinny być zawsze w kolorze spodu maszyny, czyli w przypadku kamo 3-K powinien to być kolor FS36375, a w przypadku 2-K - FS36270.

Sęk w tym, że karcie kolorów na CyberModellerze, w przypadku 2-K, instrukcja zaleca albo FS36375, albo FS36270. Czy to od czegoś zależało?

Żeby było jeszcze bardziej skomplikowanie, znalazłem zdjęcie "mojej" maszyny (a raczej z "mojego" dywizjonu, bo numer jest inny), która ma zbiornik paliwa ewidentnie dwukolorowy, jakby pomalowano go właśnie ww. farbami. Być może to efekt przejścia z kamo 3-K na 2-K i nie zdążyli do końca pomalować tych zbiorników, sam nie wiem

O - tak to wygląda na wspomnianym zdjęciu.

 

IMG_2056.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ta maszyna jest dość dziwnie pomalowana, bo kadłub za kabiną powinien być w całości pomalowany jednym, ciemniejszym kolorem.

No ale ja nie robię modele tej konkretnej maszyny, więc nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robota jakoś tak drepcze mi w miejscu, a raczej ja to robię.

Postanowiłem skończyć wszystkie podwieszenia jakie mój eF będzie przenosić, czyli trzeba było zrobić zbiorniki.

Zbiorniczki Tamka zrobiła prima sort, są naprawdę pięknie wymodelowane.

Nic, tylko skleić i pomalować.

 

065.jpg

 

Miałem kłopot z tym ja mają wyglądać te zbiorniki, bo na wszystkich zdjęciach jakie widziałem był bardzo czyste, ze śladowymi ilościami zabrudzeń.

Postanowiłem trochę pokombinować z preshadingiem, a potem się zobaczy.

 

066.jpg

 

Po pomalowaniu i kalkomaniach, zbiorniki wyglądają tak:

 

067.jpg

 

Potem ostatni etap: brudzenie.

Wyszło trochę brudniej niż chciałem, użyłem wyłącznie pigmentów Tamki, nakładając kolejne warstwy i mocno ścierając.

 

068.jpg

 

A tak wyglądają kompletne już podwieszenia, które będzie przenosić moja Dzika Łasica.

 

069.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I już nie są takie fajne...

Zacząłem je jeszcze dopieszczać i na jednym, na spodzie, zamiast patyczka nasączonego wodą, przez pomyłkę użyłem patyczka nasączonego Leveling Thinnerem.

Farba się rozpuściła, na szczęście nie starłem jej, i pigment na stałe przykleił się do podłoża.

Powstała może i dość naturalna, ale jednak ciemna smuga.

Nie miałem wyjścia, musiałem coś podobnego zrobić na drugim zbiorniku.

 

070.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to te po trzy cienie w zestawie? Podaj chociaz jaka litera bo o ile sie nie myle to nazywaja sie weathering master effect tylko oznaczone sa roznymi litetami od A do E lub F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu pisać więcej?

Zbiorniki pomalowałem kolorem spodu maszyny, zgodnie z rozpiską kolorów podaną na Cybermodellerze.

Kolor ten to Gunze C306.

O tym jak brudziłem te zbiorniki, pisałem szczegółowo wcześniej: dwa cienie do powiek Tamki (brąz i czarny), nakładane ichnią gąbeczką, rozcierane oraz ścierane chusteczką higieniczną, czasami patyczkiem do uszu.

Gdy wychodziło za mocno, to na mokro ścierałem nadmiar brudu, czasami aż do zera, potem nakładałem od nowa. W sumie praca może na 10-15 minut.

Pigmenty kładzione na matowym lakierze, dzięki temu miałem bardzo dobrą kontrolę nad całym procesem.

Jeśli masz jakieś pytania dodatkowe, chętnie odpowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace nad Falconem odrobinę przyśpieszyły i posuwamy się raźno do przodu.

 

Kadłub został przygotowany do sklejenia.

Na pierwszy ogień poszły hamulce aerodynamiczne, które zastąpię żywicznymi dodatkami Eduarda.

Najpierw trzeba było odciąć to co dała Tamka, starając się nie uszkodzić niczego w okolicy.

Czeska żyletka po raz kolejny zdała egzamin.

 

073.jpg

 

Po wklejeniu kilku paneli na bokach korpusu, pokrywy działka i innych pomniejszych części, połówki kadłuba zostały sklejone.

 

081.jpg

 

Dopiero wtedy (niestety) zdałem sobie sprawę z tego, że wcześniejsze wklejenie wnęki podwozia wraz z wlotem powietrza byłoby chyba lepszym pomysłem.

Z duszą na ramieniu przymierzyłem więc tę cześć (część, a nie części, bo zostało to wcześniej sklejone w całość) do kadłuba i jak widać, na szczęście nie powinno sprawiać to potem problemu ze sklejeniem.

 

076.jpg

 

Troszkę gorzej wygląda teraz (niż w czasie przymiarek na sucho) spasowanie tyłu wnęki podwozia, ale szpara jest tak niewielka, że odrobina szpachli powinna sprawę załatwić.

Na zdjęciu wnęka nie jest dociśnięta do kadłuba, a więc szpara jest znacznie większa niż po dociśnięciu.

 

078.jpg

 

Po sklejeniu model kadłub został przezornie dociążony magicznymi kulkami mocy.

W zasadzie mogłem sobie to darować, bo ilość żywic i blachy jakie wpakowałem do przedniej części maszyny jest naprawdę spora, ale strzeżonego...

 

082.jpg

 

Hamulce.

Trochę bałem się spasowania tych części do przekroju kadłuba w tym miejscu, jednak Edek to nie Aires i gniazda hamulców okazały się dopasowane niemalże idealnie.

 

083.jpg

 

A tak wyglądają obrobione i oszlifowane te części, gotowe do malowania i finalnego montażu, kiedyś tam.

 

084.jpg

 

Na deser jedno z moich ulubionych dań: dysze silnika.

Wszystkie części Airesa zostały odcięte i doszlifowane, oraz pomalowane podkładem, co widać na zdjęciu.

Wziąłem się także powoli za malowanie, ale efekty tegoż pokażę jak uda mi się zrobić to tak jak sobie wymarzyłem.

 

074.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solo na efekt dysz czekam z niecierpliwością bo ostatnio swe malowałem i sam nie wiem czy jestem zadowolony a nie mam jak pokazać :(. Pozdrówka i kurde do roboty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się złożyło, bo właśnie dziś skończyłem prace nad silnikiem.

To mój ulubiony element każdego modelu, z którym z reguły mam najwięcej problemów.

 

Aires zrobił piękną dyszę, na którą warto wymienić zestawową dyszę Tamki, porównania naturalnie nie ma.

Kilka słów jak malowałem poszczególne elementy.

 

085.jpg

 

Turbina: podkład z Chrome Alclada, na to niebieski clear, zgaszony tu i tam Jet Exhaustem także Alclada.

Element na którym turbinka jest osadzona pomalowałem półmatowym aluminium Alclada i troszkę wyciągnąłem drobne detale SM07 Gunze przy pomocy suchego pędzla.

 

Wnętrze dyszy to biały matowy oraz jasny beż, to wszystko podmalowane nieco Jet Exhaustem Alclada, plus czarny pigment Tamki, plus pigment Titanium White, plus czarny wash.

Sama dysza na zewnątrz to Super Titanium Gunze, lekko cieniowany Pale Burnt Metalem i Exhaust Manifoldem, naturalnie Alclada, na to cienie Tamki: pomarańczowy, błękitny oraz bodajże Titanium Silver czy jakoś tak. Ciemne elementy to Jet Exhaust.

 

Innymi słowy, kombinowałem jak się dało.

 

Sama dyszka po zmontowaniu wygląda tak:

 

086.jpg

 

A tak wygląda zamontowana w samolocie:

 

087.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to taki z Ciebie kolega kurde, f.... k znowu mam ganiać po zakupy --- jak mogłeś mi to zrobić . Napiszę szczerze -- muszę zmywać --- THX za dobre rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego musisz zmywać? Możesz rozwinąć?

Tak naprawdę to nie ma potrzeby używania tych wszystkich specyfików, jakie ja użyłem.

Wystarczy Super Titanium jako kolor bazowy i trochę pigmentów: jakaś pomarańcza albo złoto, do tego niebieski, a do środka czarny.

I już.

Reszta moich zabiegów jest praktycznie niewidoczna, jeśli ktoś nie wie czego szukać na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solo, jesteś pewien tego pomarańczowego? Troszkę dziwnie wygląda. Jeśli mógłbym coś zasugerować to znacznie lepiej w tym przypadku było by pomalować pióra jasnym metalizerem, np. aluminium i wetrzeć ( właściwie przepolerować ) weń sproszkowany grafit pędzelkiem o stosunkowo krótkim i miękkim włosiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.