F/A-18A+ // Academy // 1:72

[spiton]

super !!!! Nowa jakość

[karambolis8]

Obicia na pokrywach może ciut zbyt intensywne, ale myślę że kierunek dobry. Owiewka wygląda fajnie

[Solo]

Dzięki.

 

Idziemy dalej, choć wolniej niż bym chciał.

Porobiłem różne drobiazgi.

Mój Hornet będzie miał otwarty hamulec aerodynamiczny.

Okazało się, że przy wyłączonych silnikach hamulec ten jest zawsze zamknięty. Można go ręcznie otworzyć, jednak przy braku ciśnienia w hydraulice, samoczynnie opadnie.

Obsługa Hornetów blokuje tłok siłownika specjalną blokadą, którą zrobiłem - to taka czerwona obejma nałożona na całej długości tłoka.

Do tego naturalnie wstążka RBF (ciut za duża niestety).

 

 

A to uzbrojenie, gotowe i podpięte pod gotowe pylony:

 

 

Skończyłem także podwozie: pomalowane, poobijane i pobrudzone.

Szkoda wielka, że główne nie jest tak ładnie zrobione jak przednie, tutaj Academy nie popisała się.

 

 

 

Arresting hook (hak hamujący?) - Academy dała do niego kalkę, ale z praktyki wiem jak ciężko się kładzie coś takiego na takim długim i cienkim elemencie, tak więc sam to pomalowałem.

Do tego prawidłowym kolorem, bo Academy dała czarne paseczki.

 

 

Siliniki.

Tutaj się napracowałem, nakombinowałem, a efekt nie powala, choć na żywo - wierzcie lub nie - wyglądają dużo, dużo ładniej.

Środek odpuściłem - przy takiej średnicy i głębokości nie będzie nic widać.

Celowo zostawiłem wszystko srebrne, żeby było jak najjaśniej, ale to chyba i tak wiele nie da, bo tam po prostu nic nie widać.

Dysze pomalowałem na zewnątrz aluminiowym podkładem, na tym położyłem olejne i emaliowe podkłady (cieniowanie i coś w rodzaju marmurka), na to wszystko położyłem mieszankę clear zielonego i czerwonego (daje to taki brązowawy odcień) i smoke. Wyszło fajnie.

Środek dla odmiany zrobiłem pędzelkiem i farbami akrylowymi: bielą, czernią, beżem i brązem i chyba trochę przekombinowałem, ale mam już dość i zostaje tak jak jest.

 

 

Dysze troszkę krzywo przykleiłem na blue tacka, ale widać że ich średnica jest odrobinę mniejsza niż średnica otworów w modelu.

Nie mam pomysłu co z tym zrobić, więc pewnie nie zrobię nic.

 

[spiton]

Rakietki bardzo mi sie podobaja. Może jedynie trochę bym zabrudził zielona częśc pavewaya , tak dla fasonu ,-))

 

podwozie znakomite

 

Dysze przyzwoite

 

Hamulec z tyłu bardzo fajny

[Marcin K.]

Dysze ..... widać że ich średnica jest odrobinę mniejsza niż średnica otworów w modelu.

Nic dodać, nic ująć. Po prostu..Aires

[Solo]

Niewykluczone że 2 lata temu miały jeszcze prawidłową średnicę.

[Solo]

Rakietki bardzo mi sie podobaja. Może jedynie trochę bym zabrudził zielona częśc pavewaya , tak dla fasonu ,-))

 

Zapomniałem odpowiedzieć.

A jak byś tę bombę konkretnie przybrudził? Masz jakieś foto dla przykładu, najlepiej jakiejś takiej laserowej bombki?

Ja znalazłem coś takiego, może troszkę rdzawym i brązowym pyłkiem przyprószyć od góry?

 

[Solo]

Dobra, nie poczekałem na poradę i pobrudziłem po swojemu.

 

[kzugaj]

Wyglada jak bombka na choinke:) Na sielonym to jak zlotym pylkiem posypana:)

[Solo]

No trochę zbyt błyszczący pigment dobrałem.

[spiton]

z tego co zaobserwowałem to korpusy(zielone) bomb składowane sa oddzielnie, a elementy steryjące oddzielnie. Pewnie sa delikatniejsze. I często wyglada to tak, ze korpusy sa bardziej utytłane niz częsci szare. Ja bym szare zrobił prawie nówki, a utytłał częsci zielone. Ale ten brokat to na pewno wytrzyj, bo nie wygląda fajnie, i głowice bomby tez wyczyść, bo to w końcu precyzyjne ustrojstwo.

[Solo]

Trochę poprawiłem.

 

Tymczasem czas na preshading.

To co widać na zdjęciach to jego pierwsza część.

Teraz nastąpi mozolne ciapkanie kolorowych paneli tu i tam, smug i co mi tam przyjdzie do głowy.

Nie wiem co to da tak do końca, ale może wyjdzie coś ładnego.

 

[Solo]

Preshading ukończony.

Nie do końca czuję to kolorowanie, nie do końca je rozumiem, robię to bardziej instynktownie niż w jakimś konkretnym celu, więc nie mam pewności jaki to da efekt.

W każdym razie staram się uwypuklić miejsca które ciężej pracują od reszty poszycia (brązy, czerwienie), jak również zróżnicować poszczególne panele (błękit).

Zobaczymy co będzie po pomalowaniu.

 

 

[spiton]

nie pochwalam preszejdingów. To nie szukanie realizmu tylko konwencja. Ładna. Estetyczna. I popularna. Bo skutecznie można zrobić fajny efekt. Ale z realizmem nie ma wiele wspólnego.

[Solo]

A ja się nie zgadzam.

Preshading dla mnie ma dwa zadania:

 

1. Podkreślenie linii podziału - tego żadnym malowaniem, cieniowaniem czy olejami nie załatwisz (tzn. jak się uprzesz to załatwisz, ale będzie Cię to kosztowało sporo pracy), a takie podkreślenie tych linii szalenie ożywia model.

2. Stworzenie bazy pod przyszły wash i brudzenie. Owszem, te wszystkie efekty które daje preshading, czyli smugi, zróżnicowanie paneli etc. da się zrobić olejami czy postshadingiem, jednak istnienie preshadingu , nawet minimalnie widocznego po malowaniu, nadaje tym efektom trójwymiarowości, dodaje więcej odcieni, różnorodności, przestrzenności. Jeśli preshading źle wygląda po malowaniu, łatwo go zniwelować na etapie postshadingu albo brudzenia. Innymi słowy, taki preshading daje szansę, którą można wykorzystać bądź nie, ale w niczym nie ogranicza modelarza.

[spiton]

Oczywiście, że ożywia model i wygląda bardzo ładnie. Ja tylko pisze, ze nie jest to realistyczne.

[Solo]

No to jest prawda.

Ale ja na razie lubię jak jest nierealistycznie.

[Solo]

Panowie, potrzebuję porady: muszę jakoś odseparować kolor górny kamuflażu (C307) od dolnego (C308).

Sęk w tym, że granica między kolorami musi być malowania nie na ostro, ale delikatnie rozmyta, a do tego prosta i równa jak od linijki.

Co do tego ostatniego, to patafix raczej odpada, nie dam rady uformować takich równych wałeczków.

Jest jakiś patent na to może z jakiejś grubszej taśmy, lub coś w tym stylu, żeby granica była jednocześnie prosta i choć trochę rozmyta?

Słabo to na poniższym zdjęciu widać, ale widać:

 

[KRL]

Robisz coś takiego przy pomocy taśmy papierowej z wywijką, będziesz miał równą linię i dość łagodne rozmycie o ile będziesz siię pilonował z prowadzeniem lini natrysku.

[Solo]

A tak dokładniej? Co to jest ta taśma z wywijką i gdzie ją kupię tak na szybko?

[KRL]

Nie kupujesz żadnej specjalnej taśmy używasz zwykłej taśmy papierowej Tamki lub innej ja zwykle robię to na tażmie 10mm lub 18mm

 

naklejasz równy pasek taśmy.

 

 

Później robisz tzw. wywijkę czyli w połowie odklejasz taśmę i wywijasz tak by powstał delikatny wałeczek nie dociskasz mocno by robił się delikatny odkurz przy natrysku i uzyskujesz dokładnie taki efekt jakiego oczekujesz.

 

 

Dokładnie tak to jest robione w skali 1:1tylko za pomocą taśmy 50mm i tak samo robi się to w każdej innej.

Trzeba tylko pilnować by przy aplikacji lakieru nie natryskiwać materiału przy samej taśmie.

[Solo]

Hmmm, no wygląda banalnie.

Spróbuję, dzięki!

[KRL]

Hmmm, no wygląda banalnie.

Spróbuję, dzięki!

 

 

Najprostsze rozwiązania są najlepsze - jedyna sztuka w tym wypadku to odpowiednie prowadzenie strumienia natrysku tak by nie zrobić progu.

 

Naklej sobie na jakiejś kartce taśmę i zrób sobie 2 minuty testu i będziesz miał opanowaną sztukę wykonania odcinki z odkurzem.

Jak będę robił kolejne szkolenie z Airbrush'u to zaproszę cię jako wykładowcę w tej materii będę miał 15minut przerwy.

[karambolis8]

Można wyciąć odpowiedni kawałek kartki i nakleić go na patafix w odległości od modelu. Grubość patafixu reguluje odległość papieru od modelu, czyli szerokość rozmycia.

[Solo]

Tak, tez o tym myślałem, ale patent KRLa jest bardzo wygodny, już przetestowałem, gwarantuje stałą odległość od powierzchni.

Wychodzi bardzo równa, ale lekko rozmyta linia.