Jump to content

Kawanishi N1K1 Kyofu, Hasegawa, 1/72


abtb
 Share

Recommended Posts

Witam

Wrzucam do galerii parę fotek kolejnego Japończyka - tym razem jest to Kawanishi N1K1 Kyofu (Potężny wiatr), prototyp II z powiększonym usterzeniem pionowym, stosowanym w samolotach seryjnych oraz z silnikiem ze śmigłem przeciwbieżnym.

Model pochodzi z zestawu Hasegawy pn. "Sasebo Flying Group" w skład którego wchodzą trzy modele - 2xKyofu (prototyp i seryjny "wczesny") oraz Rufe.

Sam model popełniłem kilka lat temu i składał się bez problemu i bez szpachli. Na fali powrotu do "japończyków" zdjąłem go z półki i umyłem w zmywaczu do akryli a następnie powtórzyłem cały proces malowania z zastosowaniem nowych nauk Wszystkie oznaczenia (poza napisami eksploatacyjnymi) wypsikane farbą. Model pokryty kolorem Gunze H24 "orenge yellow" stosowanym na japońskich prototypach.

 

Zapraszam do galerii

 

AI698jW.jpg

 

zTF5oAw.jpg

 

dKV7i1x.jpg

 

cAkNDi5.jpg

 

QacNqmz.jpg

 

EdMRWnS.jpg

 

NfPOzcN.jpg

 

OhrvszP.jpg

 

Pris5NE.jpg

 

FHDNGPY.jpg

 

z "bojowym" bratem:

 

yncZlkn.jpg

 

tOXycqQ.jpg

 

i oczywiście "familijnie"

 

zu9dNcE.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Familijne najlepsze jak zawsze

ale ło Panie to powinna być adminowa fotka..

przez Ciebie Tomek zaczynają mi się one podobać, wiem do kogo się odezwać jak coś.

GRATULACJE, mam nadzieje, że zobaczę je na żywo.

Link to comment
Share on other sites

Planujesz więcej "pomarańczowych"?

 

A i owszem

Po części przez Kolegi galerię

Miałem "reaktywować" swojego Seirana ale w tej chwili raczej bezsensem było by wpuszczać do galerii kolejnego zielonego Seirana. A zatem będzie przerobiony na prototyp nr 4 lub 5

Ale do tego jeszcze daleka droga

Co prawda mam na półce "pomarańczowego" Nanzana czyli Seiran Kai ale że był robiony bez "chemii" to się raczej do galerii nie nadaje

A anteny mu przypadkiem nie wcięło?

 

W internecie udało mi się znaleźć jedynie dwie fotki prototypu: jedna idealnie od przodu a druga podczas startu. Niestety na żadnej nie widać czy antena jest czy też jej nie ma. Więc postanowiłem zaufać instrukcji w której ta wersja nie ma przewodu antenowego. Być może prototyp miał tylko maszt antenowy i nie miał wstawionego radia. Stąd brak przewodu antenowego

 

I na koniec oczywiście dziękuję za dobre słowo wszystkim piszącym

 

ale ło Panie to powinna być adminowa fotka..

 

Do mojej fotki adminowej to jeszcze sporo wody w sedesie musi upłynąć

Link to comment
Share on other sites

Familijne najlepsze jak zawsze

ale ło Panie to powinna być adminowa fotka..

przez Ciebie Tomek zaczynają mi się one podobać, wiem do kogo się odezwać jak coś.

GRATULACJE, mam nadzieje, że zobaczę je na żywo.

 

Jedna uwaga, kolega nie przywiązuje uwagi do kolorystyki swoich modeli

Odnośnie N1K1 , nie podoba mi się

- maskowanie i przyklejenie owiewki

- światła na końcach skrzydeł ( niebieskie zamiast zielonego)

- 1 pływak wygląda jakby miał odpaść

- linka anteny powinna być, na zdjęciach z epoki nie zawsze jest widoczna

-brudzenie zrobiło z niego kartonowy model.

 

Duży + za samodzielne malowanie oznaczeń.

Link to comment
Share on other sites

kolega nie przywiązuje uwagi do kolorystyki swoich modeli

 

Odnośnie kolorystyki: użyłem koloru Gunze H24 podanego w instrukcji. I chyba wszystkie modele prototypu Kyofu jakie można obejrzeć w internecie są tym kolorem malowane. Widziałem co prawda prototyp Seirana w kolorze różowo-czerwonym ale jakoś słabo wyglądał A poza tym bractwo "liczynitów" nie jest moim dążeniem w tym hobby, w związku z czym nie mam zamiaru spędzać długich miesięcy na "wykraplaniu" kolorów wg tajnych receptur. Biorę z "puchy" i to mi w zupełności wystarcza.

 

- maskowanie i przyklejenie owiewki

 

Jak wspomniałem na wstępie model jest z odzysku i owiewka nie była myta i malowana powtórnie a zatem posiada pewne błędy z "przeszłości"

 

- światła na końcach skrzydeł ( niebieskie zamiast zielonego)

 

Jedno światło było malowane Insignia red a drugie Green Zinc chromate ( to ten paskudny zielony z wnętrza C-119) a zatem jest bardziej zielone niż niebieskie. A jeżeli jest niebieskie to spór o kolorystykę jest raczej mocno dyskusyjny ze względu na postrzeganie indywidualne kolorów

 

1 pływak wygląda jakby miał odpaść

 

Nie dostrzegam ale poczekam, może jak tupnę to odpadnie

 

linka anteny powinna być, na zdjęciach z epoki nie zawsze jest widoczna

 

Lepiej przykleić niż oderwać

 

brudzenie zrobiło z niego kartonowy model.

 

Swoją przygodę z modelarstwem zaczynałem od kartonówek, więc może coś mi zostało?

 

Duży + za samodzielne malowanie oznaczeń.

 

Dziękuję za docenienie moich starań

 

I będę "odzyskiwał" Kyofy "wczesny seryjny" który:

- ma pękniętą owiewkę i nie planuję nic z tym robić bo się nie znam

- pomaluję go H322 (pthalo cyanine blue bo niby jest odpowiednikiem mauve) i nie będę nic zmieniał bo taka jest moja "koncepcja nr 1"

I oczywiście, jeżeli model trafi do galerii, liczę na opinię Kolegi bo lubię się tak przekomarzać

Link to comment
Share on other sites

Prototypowy Kawanishi zacny, ale doczepiłbym się do okopcenia działek. To był prototyp, toteż w rzeczywstości aż tak bardzo się nie nastrzelał. Musiałbym sprawdzić czy w ogóle miał zamontowane uzbrojenie.

Link to comment
Share on other sites

A już myślałem że temat "umarł"

 

Prototypowy Kawanishi zacny,

 

Dzięki za dobre słowo

 

ale doczepiłbym się do okopcenia działek. To był prototyp, toteż w rzeczywstości aż tak bardzo się nie nastrzelał

 

I tu polemizować nie będę

Po prostu chciałem czymś "złamać" ten "pomarańcz" na skrzydle

 

Musiałbym sprawdzić czy w ogóle miał zamontowane uzbrojenie.

 

Moim skromnym zdaniem to raczej powinien mieć, chociażby w celu sprawdzenia jak konstrukcja reaguje na dodatkową wagę (działka + amunicja) oraz drgania wywołane strzelaniem. Ale oczywiście reki sobie za to uciąć nie dam

Link to comment
Share on other sites

Moim skromnym zdaniem to raczej powinien mieć, chociażby w celu sprawdzenia jak konstrukcja reaguje na dodatkową wagę (działka + amunicja) oraz drgania wywołane strzelaniem. Ale oczywiście reki sobie za to uciąć nie dam

 

Japończycy w maszynach prototypowych, zwłaszcza pierwszych egzemplarzach, nie zawsze instalowali uzbrojenie. Najpierw testowali własności lotne maszyny, jej osiągi, a dopiero potem - jak dana maszyna sprawuje się obciążona uzbrojeniem i amunicją, i czy jest stabilną platformą do prowadzenia ognia (w przypadku myśliwców).

 

Czekam na kolejnych Japońców ;)

Link to comment
Share on other sites

ciekawie jak by wyglądały na czarnym tle hmmm

 

Jakoś tak to na razie wyszło

 

NKaKTFj.jpg

 

czyli słabo

 

ale czarny brystol już zakupiony i przy okazji kolejnej zabawy w fotografa coś się "cyknie"

 

Czekam na kolejnych Japońców ;)

 

A tak jakoś w jednym wczoraj dół psiknąłem

Może dziś "fuknę" górę

i się zobaczy jak to w kolorach wygląda i czy się nadawać będzie na "500+"

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.