Skocz do zawartości

A-7D Corsair II, Hasegawa, 1:48


Mates

Rekomendowane odpowiedzi

Taki przyjemny temat się urodził w ostatnim czasie, który zacząłem w wolnej chwili dziubać. Rozpoczety jest co prawda jest wątek z F-35 Menga, ale póki co czeka on na swój lepszy dzień.

Ux5ekzq.jpg

vEB3t3V.jpg

Zestaw jest znany i zdaje się, że bardziej poprawny merytorycznie niż Hobby Boss. W ogóle, strasznie drogie zrobiły się modele Hasegawy ostatnio, pamiętam, że ten zestaw kosztował swego czasu koło 130 złotych, teraz w granicach 160-170. Całe szczęście w tej cenie udało mi się nabyć z drugiej ręki zarówno sam zestaw, blachy do kokpitu i jeszcze była wliczona cena wysyłki. Także nienajgorzej.

Zestaw planuję prosto z pudła bez większych udziwnień, ale zestawowe koła zastąpię żywicami Res Kit. Malowanie będzie również zestawowe, dwukolorowe szaro-zielone. Samolot będzie w wersji z rozłożonymi skrzydłami, bo można jeszcze zrobić wersję do parkowania na lotniskowcu. Na pewno będzie otwarta komora elektroniki, bo Hasegawa zrobiła tutaj całkiem sensowny detal.

Póki co tylko na luźno i bez spinki pomalowałem kokpit, nie dawałem dedykowanych blaszek na boczne elementy, no ładny detal zestawowy jest wystarczający i przyjemny do malowania pędzlem. Główne kolory to czarny Tamkowy rubber black i jasny czary to zdaje się, że Gunze H308 - choć instrukcje podają jeszcze inne kolory. Ten wydaje mi się całkiem odpowiedni porównując ze zdjęciami z epoki. Następnie przy pomocy neutral grey suchym pędzlem wyciągnąłem poszczególne detale i z pędzla farbami Vallejo pomalowałem niektóre przyciski na bocznych konsolach. 

Zestawowy HUD został wymieniony na blaszkę i wygląda całkiem przyjemnie. Zobaczymy co się urodzi z tego tematu dalej.

ujibieo.jpg

w1EDlXA.jpg

TR9YUkY.jpg

BfuPc68.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie. Jeśli można coś doradzić to ja bym nieco odróżnił tę skórzaną kieszonkę na papiery po lewej stronie osłony antyodblaskowej. Co prawda w oryginale to też jest czarne, ale fajniej by wyglądało gdyby było troszkę "jaśniejsze czarne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle, w kilku miejscach są dziwne nadlewki, jakieś starsze formy widać w tym zestawie jeszcze, ale detal jest bardzo przyjemny.

We wlocie powietrza zarówno na górze jak i dole paskudne ślady po wypychaczach do szpachlowania. Jeszcze później do szpachlowania będzie miejsce ich łączenia i domyślam się, że nie będzie to nic przyjemnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Sądziłem, że uda się podziałać nieco więcej, ale wygląda to coraz bardziej zachęcająco. 

Oczyiwście będzie jeszcze brudzony kokpit przed finalnym montażem, ale po dopasowaniu do kadłuba spasowanie jest bardzo dobre. Nic nie trzeba poprawiać. Tablica przyrządów jest z blaszki fototrawionej, którą musiałem nieco zmodyfikować, aby pasowała bardzo dobrze zarówno do całego kokpitu jak i odłony antyodblaskowej. Najważniejsze, że kolorystycznie nie odbiega od reszty kokpitu. Pozapuszczałem clearem elementy, gdzie powinno być w rzeczywistości szkło na tablicy, ale prawie nic nie widać. Podoba mi się też, że zamieniony na blaszkę HUD bardzo dobrze pasuje i nie wydaje się, że jest za wysoki w stosunku do oszklenia.

ZmYeWQ8.jpg

TNDXefM.jpg

DArIVbv.jpg

Wyszlifowałem też na równo (tak mi się wydaje przynajmniej) miejsce łączenia we wnętrzu wlotu powietrza. Ale i tak będzie jeszcze trzeba szlifować dalej, ponieważ jak już połówki kadłuba będą na stałe, to przy samym otwrze będzie paskudny uskok.

Miałem do tego zestawu dokładać tylko koła Res kit, które dostałem, ale w paczce znalazł się też fotel Airesa. Mam nadzieję, że będzie pasował. A jak bęzie ciut za wysoko wystawał, to najwyżej się zeszlifuje od spodu.

Evr6VKV.jpg

FK7TMlC.jpg

Z rzeczy istotnych, widać, że jest pomalowane wnętrze kadłuba tam, gdzie będzie dysza silnika. Użyłem koloru Gunze C352 (Chromate Yellow), ponieważ porównując zdjęcia z epoki, taki tam właśnie był kolor. Ten sam kolor będzie też użyty do pomalowania komory elektroniki. Instrucja z kolei proponuje w tym miejscu interior green...

 

Edytowane przez Mates
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mates napisał:

Z rzeczy istotnych, widać, że jest pomalowane wnętrze kadłuba tam, gdzie będzie dysza silnika.

Miałem podobny dylemat u siebie. Jak planujesz zlikwidować miejsce łączenia połówek, skoro tam jest już farba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest bardzo dobre pytanie, bo nie wiem.

Ale mówiąc całkiem serio, to najprawdopodobniej skleję połówki kadłuba bez montażu w środku dyszy (sprawdzałem i da się tak bez kłopotu zrobić) i chyba będę musiał delikatnie zaszpachlować albo pierwszy, albo pierwszy i drugi segment wnętrza. Trudno, będzie trzeba to potem zamalować i pobrudzić. Nie powinno być większego kłopotu, bo dysza zakryje resztę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem zestaw HB i tam się nie dało zamknąć kadłuba bez wcześniejszego wsadzenia dyszy, więc szlifowanie miejsca łączenia to była masakra. Jeśli w Hasie nie trzeba dyszy, to w ogóle nie ma problemu, zaszpachluj i wyszlifuj 1-2 segmenty licząc od krawędzi i dalej nic nie będzie widać. Ale malować będziesz musiał od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No akurat w tym zestawie jest to łatwe, bo tak wygląda miejsce, gdzie dysza styka się w środku w resztą kadłuba.

Także nie na się czym w ogóle martwić. 

zWbM4Mv.jpg

Edytowane przez Mates
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Skleiłem połówki kadłuba, międzyczasie uzupełniając jeszcze kokpit o drążek i te podpórki pod stopy pilota, które uzupełniłem u blaszkę. Naprawdę bardzo delikatnie tylko wszystko pobrudziłem. Kokpit będzie raczej otwarty, więc jeszcze coś można zaś poprawić.

k5F4O2P.jpg

Jestem bardzo pozytywnie zadowolony ze spasowania całej bryły. Spodziewałem się, że napotkam na jakieś kłopoty, a tutaj wyszły tylko jakieś drobnostki. Z drugiej strony poza kołkami ustalającymi przy połówkach kadłuba, miejsca łączenia wzmocniłem dodatkowo w wybranych miejscach kawałkami hipsu. I faktycznie jak złączyłem elementy to wszystko było bardzo stabilne. Na górze kadłuba też dokleiłem kawałek hipsu, któy w ogóle nie przeszkadza, coby łączenie było wzmocnione. 

VC2nH5i.jpg

Ye3KpIS.jpg

AmozJGc.jpg

Skrzydła pasują bardzo dobrze. Może jakaś drobina szpachli tam będzie potrzebna, ale na pewno śladowe ilości. Spodnią cześć skrzydeł dopasuje jak góra będzie już przytwierdzona. Głównie z tego względu, że będzie to bardzo stabilne. 

Zaczyna to wszystko przypomniać samolot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mates napisał:

Skleiłem połówki kadłuba, międzyczasie uzupełniając jeszcze kokpit o drążek i te podpórki pod stopy pilota, które uzupełniłem u blaszkę. 

?????? :D

 

Poza tym wielkie OK ?

Edytowane przez thor_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem lekko skonsternowany, bo wygląda na to, że bryła płatowca, poza kilkoma rzeczami do dopracowania, jest praktycznie gotowa. 

Wyszpachlowane i wyszlifowane miejsca łączeń i wszelkich niedogodności - przede wszystkim przy wlocie powietrza, w kilku miejscach na spodzie i na spodzie przy wylocie dyszy (niestety nie ma tam żadnego bolca ustalającego i trochę to jest na czuja). Generalnie jestem zadowolony, że nie było za wiele do szlifowania, bo po pierwszym spojrzeniu na wypraski spodziewałem się trochę przebojów. Będzie jeszcze trzeba przeryć niektóe linie podziału, gdzieniegdzie też poprawić nity. Dodatkowo z rzeczy istotnych pomalowałem też od wewnątrz zgodnie z instrukcją jak i zdjęciami z epoki, środkową część wiatrochronu kolorem clear green. O dziwo wyszło mi to za pierwszym razem i nic nie trzeba było poprawiać, bo obwawiałem się, że jak za mocno położę warstwy, to straci przejrzystość.

CJ1QwDD.jpg

4D0t5mn.jpg

Boczne ścianki wewnątrz u wylotu dyszy poprawiłem w miejscach łączenia szpachlą i pomalowałem na nowo, bo gryzło by w oczy po zamocowaniu samej dyszy. Wyżej w tym wątku przewijał się ten temat.

F9CKrB2.jpg

Tak jak pisałem, model jest w pozycji z rozłożonymi skrzydłami. Nie ukrywam, że o wiele prościej byłoby robić w pozycji zamkniętej, ponieważ w wersji jaką robię, spasowanie nie jest idealne i trzeba kombinować. (Tutaj przewagę ma Hobby Boss, który po prostu górę kadłuba daje jako całość) Zeszlifowałem nieco plastiku, aby miejsca łączenia były jak najbliżej i dzięki temu szpary są małe. Zastanawiam się czy szpachlować standardowo szpachlą Tamki, czy wystarczy szpachla Vellejo. W pierwszej fazie składane elementy skrzydeł lekko przykleiłem na CA, aby dobrze złapało a potem dopiero klejem do plastiku punktowo doklejałem całość. Dzięki temu mogłem dość dokładnie kontrolować położenie ruchomych elementów względem pozostałej części skrzydła. Do doklejenia jeszcze zostały sloty.

Na długość model prawie taki, jak MiG-21 Eduarda.

nwzbHFW.jpg

 

Edytowane przez Mates
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze myślałem, że Corsair to dość duży samolot. A tu proszę, taka popierdółka jak MiG-21. Sam kiedyś będę musiał zrobić w 72 i fajnie wiedzieć, że nie zajmie aż tak dużo miejsca :) Jakoś skojarzenie miałem o wspólnej historii z F-8 ze względu na łudzące podobieństwo maszyn, ale A-7 jest 3 metry krótszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś podziałałem do przodu. 

Przede wszystkim mam zakończony definitywnie montaż związany z kabiną, ponieważ po doklejeniu wyświetlacza HUD dokleiłem też wiatrochron i nakleiłem zawczasu maski pod malowanie. Pasuje perfekt. W ogóle któryś raz już się spotkałem w modelu Hasegawy, że oszklenie jest dopasowane perfekcyjnie i praktycznie nic nie trzeba potem dodawać. Samą jednak owiewkę trzeba będzie potraktować jeszcze pastami polerskimi, bo tak jak nie ma szwa przez środek, tak jest jakaś taka fabrycznie porysowana.

YXhHoWF.jpg

Niestety, spasowanie ruchomych (składanych) części skrzydeł nie jest idealne. Na fotkach we wcześniejszych postach widać, jakie tam są szpary. O ile drobne niedoskonałości załatwiła spachla Vellejo, której właśnie do takich celów używam głównie ze względu na łatwość jej usuwania, tak przy większych szparach już kombinowałem. Ale nie jest to żadna czarna magia, ponieważ najpierw w szpary wkleiłem kawałki hipsu 0,5mm, następnie nożykiem z końcówką jak dłuto wyrównałem i zaszpachlowałem by później tylko wyszlifować i wyprowadzić na nowo linie. Prawdę mówiąc etap szpachlowania, szlifowania i ponownego odtwarzania linii podziału (i/lub nitów) jest tym etapem, którego bardzo nie lubię, ale tutaj poszło nad wyraz przyjemnie.

Tak mniej więcej wyglądało przed:

Oc10xAP.jpg

NXXqXUm.jpg

KmrOJRe.jpg

A tak po:

LC7axXm.jpg

HF4Lwkt.jpg

Międzyczasie wkleiłem jeszcze kilka elementów z gatunku drobnicy, więc jak nic w instrukcji nie pominąłem, to mogę kłaść podkład i zobaczymy co wyjdzie. Właściwie chciałem już dzisiaj, ale wyszło to uzupełnianie ubytków. Skleiłem sobie już na boku zbiorniki paliwa, bo poza nimi, jeszcze tylko AIM-9. Ubogo, wiem, ale ma być w tym zakresie z pudła. Nic w mojej drobnicy modelarskiej nie widzę, abym miał z uzbrojenia, więc nic nie dołożę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.