Skocz do zawartości

Normandia - warsztat zbiorczy


Irgr

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za powyższe zdjęcia. Miałem odchudzać zestawowe błotniki aby je powyginać ale jednak będzie trzeba dokupić Aberowe dla tak charakterystycznych uszkodzeń.

Żeby nie było smutno część niezbędnych dodatków dotarła:

20200605_161023.thumb.jpg.0686ef5233d042798c286805fca14544.jpg

Wyzwaniem będzie przerobienie tych czołgistów na stosunkowo charakterystycznych żołnierzy Pz Lehr i mam nadzieje że starczy mi na to siły woli i wiedzy. Zestaw Tamki jest fantastyczny ale dłonie i drobniejsze detale jak dystynkcje do wymiany więc pewnie spróbuję zestawu RADO. Grenadier z Alpine żebym wiedział do czego dążyć =P

O ile nie przepadam za kupowaniem dodatków do modeli, to jak się przekonałem toczone lufy są niestety "must have" zakupem dla Takomowej Panthery. W Dragonowych z czystym sumieniem mogłem na tym zaoszczędzić =P

Co gorsza do Takoma nie pasuje lufa RB i trzeba Abera -.-

Z pozytywów w końcu znalazłem zdjęcie wnętrza Stummela, niestety radiostacji na nim nie dostrzegam:

stummel_opened.jpg.5ed6805390240f35d6ddfe962f26c457.jpg`

Prawdopodobnie też znalazłem nieszczęsną 233, a przynajmniej będę sobie wmawiał że tak jest:

48873500_npzlehr233AWRECKED_GERMAN_TANKS_PANTHER_V_IN_CHERBOURG_FRANCE.jpg.dbb62f1cef59b13c3106ff58e2db3ede.jpg

Tylko żeby jeszcze mieć na to czas ;_;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
W dniu 5.06.2020 o 18:44, Irgr napisał:

Prawdopodobnie też znalazłem nieszczęsną 233, a przynajmniej będę sobie wmawiał że tak jest:

Tak na tej fotce jest Pantera No.233. Potwierdzenie jest na stronie 46 - tu 1052223839_WW2photobookseriesVol.21Panzerwaffeonthebattlefield2(16).thumb.jpg.28650601b663162e2eac29d245f17a19.jpg

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, jesli robie zamieszanie w watku, ale chcialem wrocic do zdjecia z koncz pierwszej strony. Pantera A bez zimmerytu, ma ktos jeszcze jej jakies fotki, a moze i plansze kolorystyczne? Wydaje mi sie, ze to jest wczesna wersja (gniazdo km)?

Edytowane przez michal0281
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, meser262 napisał:

Tak na tej fotce jest Pantera No.233.

Wow, super. Dzięki za dobrą wiadomość.

To teraz muszę ogarnąć jakiej mogła być produkcji i zastanowić się nad wzorem zimmeritu. Połowe modelu pokryłem wzorem MANa po czym zorientowałem się że chyba każda wczesna ausf. A z Normandii ma kwadraciki DB ;/

7 minut temu, michal0281 napisał:

Pantera A bez zimmerytu, ma ktos jeszcze jej jakies fotki, a moze i plansze kolorystyczne?

Jest świetnie udokumentowana:

Panther "4", aka "Elna", of Stab I/Pz.Rgt.6 served with Panzer-Lehr Division, knocked out near Le Dézert, Normandie on 11 July 1944

W google znajdziesz pewnie wszystkie te zdjęcia w lepszej jakości.

Ale szukając zdjęć 233 dowiedziałem się że jednak udokumentowano więcej ausf. A bez zimmeritu więc nie jest to taki unikat jak myślałem na początku^^

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem „233” ze zdjęcia jest produkcji Daimlera-Benza, a więc z zimmeritem kratkowym. Ale jeśli to jedyne zdjęcie tego pojazdu, będzie nie do ustalenia, czy przypadkiem nie miał jarzma kulowego MG. Czołg mógł pochodzić równie dobrze z produkcji 11.43., jak np. 1. 44., gdy to jarzmo już tam montowano. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien ale ten czołg chyba został sfotografowany w jednym z punktów zbiorczych wraków gdzie musiały trafić inne Panthery - 232 i 244 które zostały zabrane na testy w Aberdeen. 232 i 244 zostały świetnie obfotografowane ale jest też jedno zdjęcie z testów z mocno zmaltretowaną wczesną ausf.A:

2584901_717d3bf15a51b8b742c57a8c629d1d98

W tle niby potwierdzono że stoi 244. Na wieży są ślady które przypominają numer który sugerowałby inną jednostkę. Z drugiej strony wygląda to jakby cały pojazd na skutek amerykańskich testów stracił zimmerit więc to chyba nie mogłyby być żadne oznaczenia. Chyba że jak przystano na wczesną ausf. A pojazd miał dłuższa historie zanim trafił do Panzer Lehr w Normandii walczyła na innym froncie w innych oznaczeniach zanim wprowadzono zimmerit. Jeśli dobrze kojarzę to potwierdzono że przynajmniej Ursula przed swoim przykrym końcem we Francji walczyła na Węgrzech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta pantera ma w osłonie otwór dla jednoobiektywowego celownika, więc wedle panterologii ogólnej zbudowano ją nie wcześniej, niż na przełomie 11/12.43. - w tym czasie raczej zimmerit był używany bez wyjątków, po wstępnych opóźnieniach w D-B i MNH. Co innego ta „Elna”, która mogla być dosłownie jedną z pierwszych w którejś z tych dwu firm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Panther ausf. A czeka na blachy Voyagera, KT na zestaw Ammo, a w KW-1 zmęczyły mnie gąsienice więc najwyższa pora skoczyć do zaczętej lata temu Jagdpanther G1 =P

https://www.scalemates.com/pl/kits/dragon-6458-jagdpanther--106075

 

Dotychczas nie miałem na nią pomysłu, a i teraz próbując dowiedzieć się jakie pojazdy mogę wykonać z tego zestawu nie jest z tym łatwo. Przeglądałem masę warsztatów  i Jagdpanthery pomimo mniejszej ilości nadal wydają mi się tematem o wiele bardziej pogmatwanymi od zwykłych Panther w których przynajmniej potrafiłem dopatrzyć się jakiegoś zarysu porządku w rozwoju poszczególnych wersji ;_;

 

Tak więc poszukuje pojazdu który na pewno posiada zimmerit i jeśli to możliwe wydech z dodatkowymi rurami chłodzącymi oraz dodatkowy zasobnik na tylnej płycie nadbudówki. Czyli to co domyślnie mam w pudełku i wydaje mi się wyróżniać wczesną wersje tego pojazdu. Niestety nie mogę znaleźć zdjęcia pojazdu który by do tego wszystkiego pasował. Opcje jakie wydają mi się częściowo pasować to:

 

1) Pojazd o numerze 01 znajdujący się dzisiaj w Imperial War Museum:

http://www.primeportal.net/tanks/lawrence_lai/jagdpanther/

Posiada układ wydechowy, zimmerit oraz jarzmo działa. W miejscu zasobnika mocowanie anteny którego nie mam w pudełku, co zapewne jest cechą pojazdu dowodzenia.

 

2) Jagdpanthery z Abt. 654 które zostały uwiecznione podczas manewrów na kilku słabej jakości zdjęciach, między innymi 112:

388ec5855991406aa4ce6a703195e3b9.jpg

 

9d5aa8c63134c54fd1b6d72626a61d8e.jpg

 

Na pierwszy rzut oka te pojazdy bardzo mi pasują, ale przynajmniej 112 wydaje się posiadać zupełnie inaczej urządzoną tylną płytę w stosunku do tego co daje Dragon. Z tego co pamiętam bez kombinowania odpadają również zestawowe, Normandzkie malowania 😕

 

 

Edytowane przez Irgr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Irgr napisał:

Na pierwszy rzut oka te pojazdy bardzo mi pasują, ale przynajmniej 112 wydaje się posiadać zupełnie inaczej urządzoną tylną płytę w stosunku do tego co daje Dragon.

Montaż narzędzi w Pz.Jg.Abt 654505708590_Pytanadsilnikowa-654.thumb.jpg.579ceadbd650fcf6dd31adddd9d4fb58.jpg

 

1450805160_Pytytylne-654.thumb.jpg.7cae4991a4c17d146511cc84b3c03d9a.jpg

 

Pozdrawiam

Krzysztof

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze wielkie dzięki za pomoc.

Tak przeniesione narzędzia z burt to była polowa modyfikacja wprowadzona w całej jednostce 654 po zakończeniu kampanii w Normandii?

Jest szansa że któraś z tych JP miała wydech z rurami chłodzącymi czy ten batalion dostał wszystkie pojazdy z jednej partii ze zwykłymi rurami wydechowymi? Dragon daje potrójne rury do swoich wczesnych i późnych Jagdpanther i właściwie nie rozumiem od czego zależała ich obecność 😕

To cecha jakiejś jednej fabryki, najwcześniejszych wersji, czy też może przez jakiś krótki okres wykorzystywali zalegające części z Panther ausf. A ?

Z drugiej strony nie byłoby wtedy miejsca na takie ułożenie wyposażenia więc nie mam raczej wyjścia i muszę poszperać w pudełkach z Pantherami w nadziei że gdzieś zostały niepotrzebne, "klasyczne" wydechy.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z elementarza:

1. Do końcówki roku 44. producentem Jp. była jedyna firma, czyli MIAG w Brunszwiku. Mimo stopniowych modyfikacji produkcja ta była dość jednolita - dezorientujący obraz zróznicowania cech pojazdów jest w dużej mierze wynikiem wtórnych przeróbek, jak właśnie w Abt. 654. Jest jednak faktem utylizacjia pewnych staroci na wstępie - kilka pierwszych Jp. miało rzeczywiście elementy obce, czyli płyty z Panther A - na płycie nadsilnikowej zaślepiano otwór tylnego wlotu powietrza, a na lewej plycie nadchłodnicowej otwór na antenę (ten przypadek jest do zobaczenia na eksponacie w Saumur; pojazd Abt. 654 z prod. bodajże maja 44.).   

2. Akcja modyfikacyjna w Abt. 654 była zaczęta przed Normandią, ale niewykluczone, ze trwała jeszcze w czasie tych walk. Batalionowa jednostka techniczna była wciąż zatrudniona przy froncie.

3. Przenoszenie osprzętu na tylne partie pojazdów nie wyczerpywało zakresu akcji. Np. ten dodany pojemnik był przeważnie wynikiem własnej „wytwórczości”. Dodawano też pewne detale, jak osłona przed wizjerem kierowcy. Wcześniejsze pojazdy dostały samoróbkową klamrę mocującą podnośnik w pionie. Na klapie tylnego włazu dospawywano zewnętrzny uchwyt (poziomo ustawiony), bo producent długo "nie miał do tego głowy". 

4. Wszystko wskazuje, że docelowo każdy użytkowany Jp. miał być zmodyfikowany wedle ogólnego schematu; bywały wstrzymania przy niesprzyjających warunkach, ale po ich przejściu na pojazdach ocalałych do przeróbek wracano.

5. Do Normandii pojechały partiami 2. i 3. kompanie (1. czekała na doposażenie). Tak więc Jp. tam walczące były z produkcji najpóźniej do pierwszych dni 6.44. Natomiast rury przy wydechu wprowadzono przy końcu tego miesiąca. Mniej więcej jednocześnie zmieniono zawieszenie tylnych pojemników (krótkie haki między dnem a pancerzem zamiast klasycznych „szelek” zaczepianych na krawędzi tylnej płyty).

6. Pojazdy z rurami chłodzącymi przy lewej rurze wydechu mogła otrzymać dopiero 1. kompania, która przyłączyła się do działań praktycznie w czasie odwrotu, w 8.44. Jeśli nie pierwszym, to jednym z pierwszych takich Jp. był jej pojazd „wybuchnięty” i porzucony pod Vimoutiers. Nie był poddany ogólnej akcji przeróbkowej typowej dla Abt. 654 (są zdjęcia z ćwiczeń na pocz. 8.44. i zdjęcia po porzuceniu, 21.8.). Nr seryjny 300045 wskazuje, że to pojazd jeszcze z czerwca, ale końcówki. Dach miał w wersji pierwotnej (chodzi o konfigurację sprzed pogrubienia płyty dachu), za to nowy wariant kół napinających.

 

Schody zaczynają się po rozpoznaniu zestawu Dragona; kwestia dodatkowych rurek to pikuś. Przejrzawszy zawartość pudełka mam wniosek, że jest to bazowo model produkcyjny od pocz. 7.44. To była faza poważnej modyfikacji - od 51. egzemplarza pogrubiono dach i zmieniono elementy na nim (pokrywy włazów z zawiasami, kopułka obserwacyjna), wprowadzono "Nahverteidigungswaffe" w miejsce dotąd zaślepianego otworu. Miał oczywiście inne zebrane do wtedy modyfikacje, czyli owe dodatkowe rury, pionowo mocowany lewar jako standard, sprzęg holowniczy, zmienione zawieszenie tylnych skrzynek.

Można złożyć taki model, anonimowy i luźno związany tematycznie z Normandią, mając na myśli 1. kompanię Abt. 654 i to, że prawdopodobnie do tego czasu nie miała na Jp. oznaczeń taktycznych, a na pewno większości charakterystycznych przeróbek. Niestety, frontowego przykładu do wskazania palcem brak.

Jp. produkowane od 7.44. zapewne są, ale niezbyt dobrze widoczne na zdjęciach z jesieni z Grafenwöhr (Abt. 654 po uzupełnieniach). Ten „112’” jest pojazdem wczesnym z klasycznym wydechem, przy którym był możliwy widoczny sposób zamocowania haków holowniczych. Mógł mieć za sobą Francję, ale w tym jesiennym okresie widać efekty aktualnego hurtowego przemalowania i względnego ujednolicenia pozycji osprzętu. 

Co do poprawności zestawu samego w sobie: Fejkowa jest kopuła osłony MG (z wnęką schodkowaną) stosowana dopiero od ok. 8/9.44. Dodatkowego babola dostarcza instrukcja montażu - pokrywy włazów każe ustawiać odwrotnie, niż miał ten wariant. No i jeszcze ta kalkomania zupełnie nie do niego, bo „314” był jednym z pierwszych Jp. pozyskanych przez Abt. 654, tym samym najwcześniejszych w ogóle.

Wyraźnie widać, że temat skutecznie gmatwają m.in. tak opracowane modele. Ten, moim zdaniem, niepotrzebnie podprowadza pod opcje związane z Abt. 654, dając do tego tylko tę skrzynkę nie do powiązania z konkretnym pierwowzorem wychodzącym w sklejaniu. Żeby przy istniejącej bazie fotograficznej zrobić z tego niefikcyjny model Jp. z Abt. 654 (i to w Normandii), trzeba wielkiego samozaparcia i sporego otrzaskania z kwestią, co dany egzemplarz mógł mieć lub nie.

„01” na stanie IWM nie ma nic wspólnego z Normandią ani z Abt. 654. Należał do Abt. 559 i skończył karierę w Belgii. Ale to on wygląda na wzorzec dla zestawu Dragona. Gdyby poważniej potraktowano możliwość „apdejtu” do pojazdu z Abt. 654, to przynajmniej powinien zawierać alternatywne nowe koła napinające zamontowane na niejednym jego pojeździe. Już nie rozwodzę się nad spotykanymi tam kombinacjami luf działa i hamulców wylotowych.

Edytowane przez JSJ
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, no dobrze. Pogodziłem się że w temacie Jagdpanther i tego co mam w pudełku okres walk w Normandii odpada. Po tych informacjach w zasadzie zrobiłbym chyba jakikolwiek pojazd biorący udział w walkach z tego co mam. Dwuczęściowa lufa czy gładka kopułka MG to nie problem, nowe koła napinające powinienem znaleźć w pudełku z Panther ausf. F. Zmodyfikowany dach brzmi jednak dosyć niepokojąco. Postaram się dzisiaj "zinwentaryzować" to co posiadam i wstawić zdjęcia.

 

Abt. 559 brzmi zachęcająco ze względu na naprawdę ładnie zachowaną 01 w muzeum, a że zniszczona została w okolicy Antwerpii to zakładam że cały batalion brał udział w tym również interesującym rozdziale wojny.

 

Dzięki, jestem wdzięczny za tą pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkie zdjęcia tego co mam do dyspozycji. Przeglądając zdjęcia 01 z IMW nie dopatrzyłem się praktycznie żadnych różnic względem tego co dał Dragon do pudełka, tak więc nie ma co kombinować i muszę zrobić pojazd  z Abt.559. Pytanie tylko czy znany jest jakiś inny pasujący pojazd poza 01 z tego batalionu ;x

20201120_083243.thumb.jpg.74d7b29d03d25a1455f6997c8bf27d76.jpg

 

20201120_083335.thumb.jpg.461db1a40441b60f4ac16a3ca03b41c4.jpg

 

20201120_083444.thumb.jpg.b45b24adaa8c53ab6ff91dce622c0b8b.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwa są dla mnie tego sortu - na fotografiach z miasta Geel i (ostatnie zdjęcie) z bliżej niesprecyzowanego miejsca nad kanałem Alberta. Ten ma nieokreśloną wersję lufy, ale na lufach obu widać nowsze (mniejsze) hamulce wylotowe.

W kwestii tych wspomnianych dachowych włazów - zwracam uwagę na właściwe pozycje „połówek” pokryw z ryglamiGeel1.jpgGeel2.jpg.0166dd040aa5cec3145dd4c58108d47c.jpg

Geel3.jpg

Geel4.jpg

dod.jpg

Edytowane przez JSJ
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Irgr napisał:

Pytanie tylko czy znany jest jakiś inny pasujący pojazd poza 01 z tego batalionu ;x

Tak dobrego materiału zdjęciowego jak do 01 nie znajdziesz.

D-ca 2 Kompanii - No.121 - d-ca Lt.Gerhard Kossak - zniszczony 11.09.1944 roku na skrzyżowaniu do Doornboom (niedaleko wioski Stockt).3068036_No_121.thumb.jpg.7b86ca65cf4b8c07d29de1d238b33125.jpg


Zniszczony przez sierżanta George'a Middletona (kompania C, 8 batalion, Durham Infantry), który wystrzelił z granatnika PIAT z odległości mniejszej niż trzydzieści metrów.
Lufa nie do określenia. Podobnie jak No.01 to wersja d-cza pojazdu.

 

Pozdrawiam
Krzysztof

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten z rynku Geel byłby fajny, tylko chyba nie ma szans odgadnąć jego oznaczeń. Jak na złość nie widać również co ma w miejscu zasobnika/anteny. Zwykłe pojazdy miały tam jakąś płytkę zasłaniającą otwór do instalacji anteny?

Obok wizjeru kierowcy jest otwór na drugi z częściowo oderwaną zaślepką?

No i ta armata. To jest tradycyjna, dwuczęściowa lufa która na zdjęciach jest po prostu cofnięta na skutek pożaru?

Posiadam taka: https://www.mojehobby.pl/products/88mm-KwK-43-3-L-71-barrel-for-German-Heavy-Tank-Tiger-B-Serien-Turm-and-Tank-Destroyer-Jagdpanther-Late-Barrel-35-L-008n.html

 

Z ciekawości i szukania inspiracji co do podstawki postanowiłem poszukać miejsca zniszczenia obu Panther. Lokalizacji ze zdjęcia wraku 121ki nie znalazłem ale tą z centrum Geel mam:

https://www.google.com/maps/@51.1606808,4.9905601,3a,75y,159.92h,91.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1sDEhc9WAaRmRjoBukZhIXiQ!2e0!7i13312!8i6656

Zaskoczyło mnie że pomimo małych zniszczeń do dnia dzisiejszego zachował się chyba tylko kościół i jedna kamienica z 5 oknami na piętrze, ot taka mała ciekawostka =P

 

Jeśli jednak nie uda mi się wymyślić nic na temat malowania pojazdu z rynku pozostanie mi zrobienie któregoś z pojazdów dowodzenia.

PanzerArt ma w swojej ofercie pasującą antenę razem z mocowaniem więc nie powinien być to większy problem. Poza tym jest coś jeszcze co wyróżnia Befehls-Jagdpanther?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chyba co demonizować problemu oznaczeń, bo wszak nie każdy pojazd je musiał mieć namalowane; przykładów jest sporo. Po drugie, co miał zwykły pojazd bez pancernej podstawy pod antenę, nietrudno sprawdzić - miał po prostu trzy otwory pod ewentualny montaż podstawy takiej, jak po prawej stronie. Kryła je przyspawana płytka łatwa do usuniecia w razie potrzeby przeróbki (p. foto z Saumur - © D. Trowbridge). Podobnie było z drugim wizjerem kierowcy, fabrycznie nie montowanym, ale wciąż (do 11.11.44) możliwym do zastosowania. W tym przypadku zbędny otwór na peryskop kryła niezbyt gruba płytka zamaskowana zimmeritem. Na tym konkretnym Jp. widać jej wywinięcie wskutek domniemanego ostrzału.

Dowódcze Jp. zewnętrznie wyróżniała tylko ta specjalna puszka na antenę specjalnego zestawu radiowego. Nie znam bliższego opisu ewentualnych wersji tego wyposażenia dla Jp. Ciekawymi przypadkami umiejscowienia pancernej podstawy były Jp. z Abt. 654 wyprodukowane jako dowódcze, a z zamontowaną potem skrzynką - podstawa lądowała w miejscu standardowej anteny panter. Ale skoro odpuszczasz sobie ten batalion, to tylko taka dygresja.

Lufa działa: „Tradycyjną” możnaby nazwać raczej wersję jednosegmentową, zastosowaną na wstępie produkcji. Ta jest dwuczęściowa, a jej zatrzymanie w tylnej pozycji trudno przypisać pożarowi. Albo nastąpiło jakieś samoczynne uszkodzenie, albo spotykany „sabotaż” załogi polegający na spuszczeniu oleju z powrotnika i oddaniu strzału powodującego nieodwracalny odrzut. Niejeden Jp. został sfotografowany w takim stanie.

O lufie tego drugiego egzemplarza napisałem, że jest nieokreślona i miałem na myśli, że taka jest bez bliższej „rozkminy”. Ale ponieważ takiej zawsze można spróbować, to zrobiłem to i sądzę, że tu też była lufa dwuczęściowa. Niestety, początek zgrubionego segmentu na zdjęciu wypadałby w miejscu, gdzie lufę zasłania już kadłub.

Luca made by Aber wygląda dobrze; tyle powiem na podstawie danych obrazków.   

Picture 8.jpg

Edytowane przez JSJ
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Irgr napisał:

Ten z rynku Geel byłby fajny, tylko chyba nie ma szans odgadnąć jego oznaczeń.

Numer pojazdu - niestety uległ spaleniu. Podobnie jak ten d-czy No.121 też był całkowicie spalony, ale jest to wersja d-cza i dlatego szybko określono jego numer. Oznaczenie numeryczne miał na pewno tylko ja byłbym ciekaw czy miał emblemat / godło na przednim lewym błotniku? (Ten No.121)

 

20 godzin temu, Irgr napisał:

Zwykłe pojazdy miały tam jakąś płytkę zasłaniającą otwór do instalacji anteny?

Zaślepka zasłaniająca trzy otwory stosowana tylko we wczesnych pojazdach. Później stosowano kołki/zaślepki.
343827310_OtworypodantenD-cz.thumb.jpg.4f9bd7a78917673fcb9dbc2e0ea8976a.jpg

20 godzin temu, Irgr napisał:

Obok wizjeru kierowcy jest otwór na drugi z częściowo oderwaną zaślepką?

Też zaślepiony niepotrzebny otwór - tymczasowo blachą gr.5 mm. Później wanny produkowano już bez tego drugiego otworu.
 

 

20 godzin temu, Irgr napisał:

Lokalizacji ze zdjęcia wraku 121ki nie znalazłem

Dom ten się zmienił. Fotka zrobiona w 1991 roku ( w górnym rogu). Na zdjęciu - Major Erich Sattler i Chris Van Kerckhoven są w tym samym miejscu gdzie została zniszczona Jagdpantera No.121.1710136145_No.121ifotkaz1991.thumb.jpg.38cd72d36dd7f871196fc3d7063c6812.jpg

 

Pozdrawiam
Krzysztof

PS. Pojazd No.121 mógł mieć również lufę tę wczesną jednoczęściową, prawda że również mogła to być ta późniejsza dwuczęściowa. Jednak żadna z nich nie będzie błędem.

Edytowane przez meser262
PS
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaślepienie otworów pod antenę kołkami jest znane tylko z Jp. produkowanych w MNH od 11.44., czyli faktycznie później. Tylko że wstawione zdjęcie nie pokazuje tego wariantu, a wczesny pojazd z MIAG. Może nawet wcześniejszy od tego w Saumur, a na pewno wcześniejszy od omawianych „lipcowych plus” (patrz wyposażenie na tylnej płycie kadłuba). W miejscu mocowania anteny widać otwory po odpadnięciu płytki. Drugie zdjęcie ode mnie potwierdza, acz „subtelnie”, płytkę zaślepiającą na pojeździe z MIAG z okolic 10. - 11.44.Hol.thumb.jpg.b4fa0c5079b5118a2c94a68b0d9a0672.jpg

J...heim.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawione zdjęcie pokazuje trzy otwory - dlatego jest to zbliżenie tego rejonu, co zostało podkreślone w tekście.

:arrow:   "Zaślepka zasłaniająca trzy otwory stosowana tylko we wczesnych pojazdach."

 

Tak no faktycznie, a w wersji z lipca te trzy otwory są inne niż we wcześniejszych pojazdach. :roll:

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy, meser262, ale wcześniej dany opis - „…miał po prostu trzy otwory pod ewentualny montaż podstawy takiej, jak po prawej stronie. Kryła je przyspawana płytka łatwa do usunięcia w razie potrzeby przeróbki…” - lepiej było pozostawić bez komentarza sugerującego coś innego i zawierającego ewidentną nieprawdę ("…stosowana tylko we wczesnych pojazdach…"). Temat dotyczy Jp. z MIAG, a sytuację z tą płytką podałem jako właściwą dla praktycznie wszystkich standardowych pojazdów firmy, z tzw. G2 włącznie (patrz załącznik). Gdyby było inaczej albo „różnie”, opis byłby odpowiednio bogatszy. Ale Ty masz jakiś dar niweczenia wysiłków w ogarniętym przekazaniu rzeczy znanych i mniej znanych, o czym świadczy dziwne zdanie kończące Twój post powyżej. 

 

zPW:18.jpg

Edytowane przez JSJ
wymiana zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, JSJ napisał:

Bez urazy, meser262, ... .

Żart? Nawet śmieszny. :lol:

 

11 godzin temu, JSJ napisał:

„…miał po prostu trzy otwory  ...  płytka łatwa do usunięcia w razie potrzeby przeróbki…”

Znów i jeszcze raz - mam nadzieję że tym razem - wprost - to dotrze.:brawo:

Ty pokazałeś na zdjęciu Jagdpanterę MIAG z muzeum w Saumur (produkcja wcześniejsza niż jak  to napisałeś 'lipcowa plus') z zaślepką zamocowaną na otworach. Nikt się tego nie czepiał bo wszyscy wiedzieli że chodzi o taką blaszkę na pancerzu bez względu na czas produkcji pojazdu. następnie miałeś jakieś, 'ale' do fotki Jagdpantery również wcześniejszej niż lipcowa (którą ja wkleiłem) i tu coś Ci nie przypasowało bo za wczesna. Tak przynajmniej pisałeś - 

14 godzin temu, JSJ napisał:

... zdjęcie nie pokazuje tego wariantu, a wczesny pojazd z MIAG.


Dałem taką, a nie inną ze względu na widoczne te trzy otwory. Co zresztą podkreśliłem. Gdybym dał inną np. z montowni MNH z 1945 roku też by pewnie było nie po Twojej myśli bo to inna montownia, lub jakiś inny powód negacji.

11 godzin temu, JSJ napisał:

...lepiej było pozostawić bez komentarza sugerującego coś innego i zawierającego ewidentną nieprawdę... .


Po prostu czytaj ze zrozumieniem i nie doszukuj się ukrytych (tajnych) treści.

Nie oceniaj innych po sobie, bo tacy nie są. 
Przypomnę że nigdzie nie napisałem że nie stosowano zaślepek na tych trzech otworach w wersjach późniejszych. Tak myślę że to Twoja nadinterpretacja. Tyle czasu ze sobą dyskutujemy że powinieneś wiedzieć że jeśli coś będę chciał Ci przekazać to napiszę to WPROST. Adresując to do Ciebie, tak jak teraz. a nie tak sobie ogólnie .

 

Przepraszam Autora wątku za wpis nie na temat - niestety nieraz trzeba to samo (trzy otwory) pisać kilka razy, aby dotarło. Czy pomogło zobaczymy. :sorry:

 

Pozdrawiam
Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie ma problemu. Jestem Wam obojgu wdzięczny za pomoc merytoryczną bo to jest główny powód dla którego zakładam warsztat. Po jakichś 7 latach od zakupu tego modelu w końcu mam nadzieję że skończę go budować, chociaż nadal robię to powoli^^

 

W zestawie Dragon daje prostokątną zaślepkę. Jeśli nie zdecyduję się na wersje dowodzenia, która coraz bardziej mnie kusi użyje jej.

 

Istnieje możliwość ustalenia prawdopodobnego malowania tych pojazdów? Chyba nie popełnię dużego błędu opierając się na zdjęciach 02 która chyba jako jedyna nie spłonęła w całości?

 

No i jeszcze pytanie o załogę. Na zdjęciach z 654 widać czarne mundury, czy to normalne pośród załóg tych pojazdów?

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.