Kugelpanzer Das Werk 1:35

[_unknown_]

Dzień dobry wszystkim! Niemiecka kulka jaka jest każdy widzi. Zachowała się jedna, stoi w Kubince: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kugelpanzer. Pojawiają się klimaty wunderwaffe zatem nie dziwi, że tematem zajął się Das Werk wraz z Amusing Hobby.  Wszystko ładnie zapakowane, instrukcja stylizowana na archiwalną dokumentację techniczną. W tym konkretnym przypadku szybkosklejak dla odstresowania. Mnie zainspirowała grafika z pudełka autorstwa Valery'ego Petelina. Będzie zatem winietka z kugelpanzerem i spawaczem

 

 

 

Zawartość plastiku w zestawie umożliwia sklejenie dwóch kulek. A wspomniany spawacz powstaje z zestawu MiniArtu 38029.

 

 

Edytowane 14 Listopada 2020 przez _unknown_

[robertmodelarz]

Bombowy temat.  Obrazek z pudełka mocno inspiruje do wykonania dioramki. Możesz wykazać się rdzą we wszystkich kolorach!!!!!Pozwodzenia.....Chyba,ze zmienisz tło i figurki.

 

 

Edytowane 29 Września 2023 przez robertmodelarz

[_unknown_]

Cytat

Bombowy temat. 

 

 

Dzięki, robertmodelarz  też tak uważam

Zmontowanie malucha to robótka na 3 kwadranse, ale jest pewien feler - wyraźne szczeliny na "rolkach". 

 

W ruch idzie szpachlówka, starałem się oddać stalową fakturę, którą można dostrzec na jedynym dostępnym egzemplarzu.

 

Edytowane 14 Listopada 2020 przez _unknown_

[M.A.V.]

Ciekawa konstrukcja ale co do "wunderwaffe" to nie te czasy...

Kulka powstała w zakładach Kruppa przed 1932 (a więc jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy) i pomimo że nie zachowała się żadna oficjalna dokumentacja tego wytworu to wszystko wskazuje na to, iż nie była to żadna broń, lecz ruchome stanowisko obserwatora artylerii (to korygowania ognia artyleryjskiego). W dodatku testowy prototyp który nie sprawdził się w realiach "poligonowych"  (tak jak "słynne" francuskie pancerne wózki). Jedyny ciekawy wątek to historia trafienia Kulki do Azji, gdzie została zdobyta przez sowietów na Japończykach (oczywiście nie w warunkach bojowych ale przejmując budynek magazynowy)

Ale temat ciekawy  

[_unknown_]

Szybka aktualizacja: "noga podpierająco-kierująca" i jej spawy. Postanowiłem użyć gotowych produkcji Abera , drobne szczelinki uzupełniłem szpachlówką milliput superfine i tak to wygląda przed malowaniem:

 

 

 

Jeszcze zdanko w temacie wunderwaffe, oczywiście z kugelpanzera żadna "cudowna broń", niemniej wpisuje się w klimaty tajemniczych/dziwnych, bardziej lub mniej skutecznych projektów niemieckich inżynierów. W tym temacie na rynku ostatnio klęska urodzaju.

Edytowane 15 Listopada 2020 przez _unknown_

[patrykd]

Poza tym patrząc na powyższe zdjęcie waląc dużo szpachli straciłeś zarys żeber na "gąsienicy"

Edytowane 15 Listopada 2020 przez patrykd

[_unknown_]

Dzięki za uwagi, poprawki są już wprowadzone. Tymczasem winietka na surowo:

 

 

[_unknown_]

co do klapki - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby była w tej scence

[_unknown_]

Wracam z aktualizacją. Kulka pomalowana przy użyciu farbek AMMO Miga, kolejno Grey Base, Rotbraun oraz Red Primer High Lights. Obicia to Black+Gunmetal za pomocą gąbki, do tego przetarcie ołówkiem. Zmatowiłem/zmieniłem odcień/brudziłem za pomocą oilbrusherów. Poszły w ruch Red, Dark Brown i Grime.

 

 

Mimo, że kalkomanie z zestawu są ok, to uznałem że oznaczenia fabryczne wykonam przy użyciu zaostrzonej wykałaczki.

 

 

Kilka ujęć malucha:

 

[_unknown_]

Kolejny punkt - podstawka. Beton od AK po wyschnięciu prezentuje się należycie. Następnie łosz, pigmenty i tak wygląda posadzka w zakładach Kruppa

 

 

[_unknown_]

Przyszedł czas na drobne, acz istotne detale. I tak efekt spawania to cienki jak włos drut mosiężny Dudusia (grubość 0.1mm). Pociąłem na różnej długości kawałki, musnąłem odcieniami białego, niebieskiego i pomarańczowego, a część zostawiłem w naturalnym kolorze, bo ładnie się mieni. Tak to wyszło:

 

 

 

Rozrzuciłem nieco narzędzi z zestawu Matho Models.

 

 

A dla złudzenia większej powierzchni pewne elementy wystają poza beton, jak czubek buta czy przewód od butli.

 

 

Uważam pracę za skończoną

 

 

 

 

 

 

 

 

[orkan]

Merytorycznie przedstawiona scenka do mnie nie przemawia .

Spawając gazowo spawacz jedną ręką podaje spoiwo w miejsce łączenia a w drugiej ręce trzyma palnik . na głowie ma przyłbicę spawalniczą .

Spawając elektrycznie w jednej ręce trzyma rączkę z elektrodą a w drugiej tarczę spawalniczą. 

Przedstawiona sytuacja to mieszanina  tych dwóch metod . Spawacz w jednej ręce trzyma palnik gazowy , w drugiej tarczę spawalniczą  jakby spawał elektrycznie i tak tez sypią się iskry . 

 

[axel1st]

6 minut temu, orkan napisał:

Merytorycznie przedstawiona scenka do mnie nie przemawia .

Spawając gazowo spawacz jedną ręką podaje spoiwo w miejsce łączenia a w drugiej ręce trzyma palnik . na głowie ma przyłbicę spawalniczą .

Spawając elektrycznie w jednej ręce trzyma rączkę z elektrodą a w drugiej tarczę spawalniczą. 

Przedstawiona sytuacja to mieszanina  tych dwóch metod . Spawacz w jednej ręce trzyma palnik gazowy , w drugiej tarczę spawalniczą  jakby spawał elektrycznie i tak tez sypią się iskry . 

 

Do gazowego lepiej będą pasować takie gogle :)

[orkan]

Ja bym powiedział , że owe gogle to do cięcia palnikiem ale w zasadzie jak komu pasuje.

[patrykd]

Gość ma taką pozycję maski w stosunku do miejsca spawania że przez jej wizjer nic by nie widział

[orkan]

i

Edytowane 6 Grudnia 2020 przez orkan

[orkan]

Bez znaczenia jest skąd pobierałeś  acetylen do spawania , czy z butli czy z wytwornicy acetylenu. Chodzi o sam proces spawania. Trzymając palnik  w jednej a maskę (tarczę spawalniczą) w drugiej ręce nie możesz podawać spoiwa a zatem spawać gazowo. Przy spawaniu gazowym iskry  się nie sypią, a zdjęcie ,które pokazałeś przedstawia cięcie palnikiem. 

[zaruk]

Nieśmiało zwracam uwagę, że nie jest to forum poświęcone technikom spawania.

Nie każdy się na tym musi znać, zatem powyższe uwagi mogą mieć jedynie charakter informacyjny, a nie oceniające pracę Kolegi.

Z mojej strony brawko za nietuzinkową scenkę.

[orkan]

Nie rozumiem dlaczego moja uwaga na temat przedstawionej scenki , wraz z wyjaśnieniem dlaczego tak uważam poczytywana jest jako atak .

 

[TerraIncognita]

Również sugerowałbym zamianę butli na spawarkę elektryczną. One naprawdę tu nie pasują. Poniżej masz filmik ze starymi spawarkami, a w linku sweetfocia Niemca i jego wózko-spawarki. Na ostatnim zdjęciu jest.

 

https://www.lincolnelectric.com/pl-pl/company/Pages/company-history.aspx

 

https://en.topwar.ru/169350-svarka-tankovoj-broni-nemeckij-opyt.html

[orkan]

Dziękuję Kolego bulik58 , że wskazałeś mi kim nie jestem. Przyjmuję z pokorą Twoje uwagi choć się z Tobą nie zgadzam.

W sposób grzeczny zwróciłem uwagę na niemożliwość pokazanej scenki i wyjaśniłem dlaczego tak sadzę.

Jeśli nie miałem racji to proszę o zwrócenie mi uwagi merytorycznej a nie pisanie o tym ,że życie kreuje różne  scenariusze i obrazowanie tego zdjęciem innej czynności nie związanej z przedstawioną scenką - cięcie a nie spawanie.

Nie jestem także jasnowidzem i nie siedzę w głowie autora modelu nie wiem wiec co chciał pokazać , czy się śpieszył i czy jest bardzo dumny ; nie wiem także czy musi czy nie musi się na czymś  znać . Odniosłem się tylko i wyłącznie do tego co pokazał i napisał.

Zgadzam się z Kolegą zaruk , że nie jest to forum technik spawalniczych tylko jak miałem wyjaśnić ,,niemożliwość " scenki nie wchodząc w szczegóły.

Do samego wykonania modelu nie odniosłem się świadomie - za cienki jestem.

Proszę nie wyciągać pochopnych wniosków , nikogo nie atakuję .

 

[zaruk]

Wybacz orkan, nie chciałem abyś się poczuł dotknięty moim wpisem. Oczywiście warto wyjaśniać różne aspekty związane z przedstawianą pracą. Wyobraziłem sobie jednak autora wątku, który zrobił fajną i pomysłową winietkę i czeka na ocenę swojej pracy od strony modelarskiej. Dlatego pozwoliłem sobie napisać o tym. Ale bez złych intencji.

[_unknown_]

I tak lekkomyślne, mocno skrótowe określenie może wywołać burzę mózgów z wyładowaniami emocji Poprawcie mnie, jeśli źle piszę, ale utwierdza mnie to w przekonaniu, że w tym hobby ścierają się nieustannie dwa podejścia: osobnik X zadowolony z siebie, że osiągnął naprawdę ładny, cieszący oko kolor pancerza czołgu zostaje sprowadzony na ziemię przez osobnika Y, który wykłada, że ten czołg nie mógł tak wyglądać jesienią '41, bo taką barwę wprowadzono rok później  itp. itd. obie strony mają swoje racje, dyskusja trwa i raczej się nie skończy. Patrzę na to, co wyrosło na tej drewnianej podstawce i na małej powierzchni komponują się dla mnie sferyczny kształt kugelpanzera z cylindrycznymi butlami. Ale dość tego filozofowania estetycznego, zmienię butle na wózeczek i będzie ok.

Dzięki TerraIncognita za linki. Znalazłem coś takiego, postaram się to wyskrobać  https://www.andreaeurope.com/en/3/accessories/305/world-war-ii-1939-1945/782/s5-a38-german-electric-welding-set.html

patrykd słuszna uwaga. Niestety jest to wada tej figurki, która została zaprojektowana w ten a nie inny sposób i nie da się tego poprawić. Najlepiej byłoby ją stworzyć od podstaw. Przyjmijmy zatem, że w tej konkretnej sytuacji wykonuje dynamiczny ruch ręką i w rezultacie odchyla maskę .

Dzięki za wszystkie komentarze i lajki. Dobrze, że nie byliście obojętni

 

 

Edytowane 29 Listopada 2020 przez _unknown_

[TerraIncognita]

Tak, taka spawarka będzie jak najbardziej na miejscu. Możesz zrobić ja po prostu prostokątną, nie musi być taka półokrągła. Twój model mi osobiście, bardzo się podoba, jest to coś nowego i rzadko pokazywanego. Dopracowałeś go pod wieloma względami, aby był podobny do egzemplarza muzealnego (przeróbka nóżki od kulki). Dla większego efektu wow, możesz zawsze na bocznej ścianie spawarki dać  stare logo Krupp-a. I ewentualnie pod nim, prosty składający się z dużych liter drukowanych napis KRUPP.  Logo i napis powinno byc albo w białym kolorze albo w czerwono-pomarańczowym.  Co Ci tam ewentualnie spasuje bardziej. Pozdrawiam, wszystkiego dobrego.

 

[_unknown_]

Dzięki za kolejną podpowiedź. Zrobiłem już półokrągłą wersję. Przy użyciu płytek polistyrenowych, kawałka puszki i drutów wyszła taka skrzyneczka na kółkach:

 

 

Wymiary robiłem na czuja, rozstaw osi jest trochę za krótki, ale jako całość chyba się broni. Zostało jeszcze przerobienie palnika na uchwyt elektrodowy, do tego przewód uziemiający ze szczypcami  podpiętymi do "nogi" kugelpanzera...