Skocz do zawartości

Nowości lotnicze w skali 1:32


Radzio65

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, letalin napisał:

1137 stron. Nie widzę szansy na przebrnięcie tego dzieła. Imponują mi ludzie swobodnie poruszający się w tej cyfrowej przestrzeni. 

 

Chciałbym zobaczyć kogoś, kto przeczyta poradnik, a następnie siada i projektuje. To nie tak działa. Najpierw trzeba się oswoić z interfejsem rysując proste bryły. Później dopiero bardziej złożone projekty, a do tego najlepsze są tutoriale pokazujące krok po kroku co robić. Robiąc projekt przez taki tutorial i starając się zrozumieć mechanikę moim zdaniem najwięcej można się nauczyć. Później to tylko kwestia ograniczeń naszej wyobraźni zwykłej i przestrzennej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto pamiętać, że ten podręcznik nie powstał w związku z drukiem 3d, a dotyczy wykonywania wirtualnego modelu samolotu. Znaczną jego część stanowi np. korygowanie materiału zdjęciowego do rzeczywistej geometrii samolotu. Przynajmniej część tych zmagań publikowana była jeszcze w Aeroplanie jako wirtualne modelarstwo. Celem autora nie jest stworzenie narzędzia do nauki  projektowania w 3d, tylko poprowadzenie za rękę w procesie tworzenia maksymalnie doskonałego wirtualnego modelu samolotu. Rozmiar publikacji pokazuje przy okazji jakiego rodzaju jest to zadanie.

Bryły do wydruku  3d zestawu do budowy modelu i opanowanie programów do przestrzennego rysowania to są jednak trochę inne rzeczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod wpływem emocji zdarzyło mi się myśleć, że skoro inni to robią, to ja też bym chciał:) Darmowy Blender, jest też możliwość korzystanie z Rhino bez opłaty, na próbę. Nie mam jednak żadnego przygotowania, nawet Corela nie opanowałem. To jest jak nauka języka obcego w mocno dorosłym wieku, i to nie indoeuropejskiego, a raczej chińskiego. Objętość takich poradników mocno mnie blokuje, a z drugiej strony sądzę, że zaprojektowanie np. kołpaka nie musi być jakieś strasznie trudne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, letalin napisał:

Blenderem nie projektuje się  wydruków  3D?

 

Projektuje oczywiście. Nie wiem co miał na myśli greatgonzo, ale sama umiejętność projektowania 3D jest wspólna. Oczywiście będzie inna dla obiektów technicznych, a inna np. dla postaci. Tak samo opanowanie jednego programu nie gwarantuje, że w innym dasz od razu sobie radę. A często to nauka od nowa, chociażby samego interfejsu.

Są natomiast różnice  w zależności do jakiego celu robisz projekt. Inaczej skonstruujesz projekt modelu do wydruku, a inaczej np. obiekt do gamingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, TM48 napisał:

Nie wiem co miał na myśli greatgonzo

Greatgonzo na myśli miał, że podręcznik jak zrobić możliwie doskonały model samolotu, to nie jest to samo co podręcznik jak opanować jakiś program. Oczywiście w tym pierwszym może zawrzeć się ten drugi. Jeśli tak jest, to nie jest to cegła na tysiąc stron, ale rozdział, albo parę,

Także, że instrukcja jak stworzyć wirtualny model samolotu może zawierać wiele elementów niepotrzebnych przy projektowaniu wydruku 3d i nie zawierać rzeczy do tego wydruku potrzebnych.

 

Natomiast wirtualne projektowanie to rzeczywiście jest obcy język, szczególnie dla kogoś, kto od berbecia nie wychowywał się z komputerem u boku. Dla mnie komputer pozostanie nienaturalnym narzędziem   i nauka rzeczy z nim związanych przychodzi mi dużo trudniej, niż kolejnym pokoleniom. Zgadzam się, że opanowanie programów polega na siedzeniu i robieniu. Wielką pomocą jest  ktoś, lub coś kto pokaże co klikać  i w jakim celu, ale to jest tylko jakiś przyspieszacz, a nie zasadniczy proces. Wdrożenie się w program, to nie jest robienie kolejnych modeli z zasadą. że kolejny model będzie lepszy (zasada dyskusyjna  i w realnym modelarstwie), ale robienie modeli po nic, poza nauką. Także robienie prostych modeli w absurdalnie długim czasie zanim nie wyrobi się intuicyjnych ścieżek po których projektant będzie się poruszać.

Gdy komputer jest naturalnym elementem świata, albo gdy lubi się takie rzeczy - nauka przebiegnie szybciej. W innym przypadku  może to być męka i może wtedy warto rozważyć zlecenie usługi, choć i wtedy trzeba sobie wypracować sposób przekazywania informacji, czytelny dla projektanta.

 

Przeszkodą, a nawet barierą może być indywidualny problem z wyobraźnią przestrzenną. To jest realne, fizyczne ograniczenie, z którym poradzenie sobie to zupełnie inne zadanie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, greatgonzo napisał:

Greatgonzo na myśli miał, że podręcznik jak zrobić możliwie doskonały model samolotu, to nie jest to samo co podręcznik jak opanować jakiś program.

 

Rozumiem i zgadzam się z tym.

 

12 minut temu, greatgonzo napisał:

Natomiast wirtualne projektowanie to rzeczywiście jest obcy język, szczególnie dla kogoś, kto od berbecia nie wychowywał się z komputerem u boku.

 

Ja nauczyłem się projektować w 3D po 50-tce, sam metodą jak napisałem wyżej. Ale fakt, nie robiłem tego dla sztuki, a miałem taką potrzebę. I na pewno jest to też indywidualne. Sam mam ZA i uczenie się języków jest dla mnie nie do pokonania, a techniczne rzeczy opanowuję intuicyjnie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, greatgonzo napisał:

Także, że instrukcja jak stworzyć wirtualny model samolotu może zawierać wiele elementów niepotrzebnych przy projektowaniu wydruku 3d i nie zawierać rzeczy do tego wydruku potrzebnych.

I tak dokładnie jest. Nowa wersja podręcznika chyba to ułatwia. Do opanowania funkcji modelowania w Blenderz-e powinien wystarczyć tom II. Teksturowanie które opisuje tom III nie będzie potrzebne do tworzenia modeli do druku.

Tom II ma ok 600 stron, ale to w olbrzymiej większości ilustracje.

 

Myślę, że większość z nas jest zainteresowana ew. tworzeniem akcesoriów do zestawów a nie całych samolotów lub ich głównych elementów. Wydaje mi się, że wtedy powinno wystarczyć opanowanie rozdziałów 4, 5 i 6.

 

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, TM48 napisał:

I na pewno jest to też indywidualne.

No.

Dla mnie rysowanie w programie elementów do budowy modelu, to chyba jedyna czynność, która w modelarstwie mi nie pasuje.  Nie żeby jakaś tragedia, ale nie wypatruję z niecierpliwością tych momentów.   Uczenie się programu  po to by rysować więcej byłoby dla mnie absurdem.  I jeszcze druk 3d w modelarstwie w ogóle mnie nie kręci. Ale rysowanie oznaczeń do masek, czy kalkomanii jest fajne i to lubię. Trudno doszukiwać się konsekwencji w uczuciach. Skoro to jest hobby i ma być przyjemne, to nie ma co na siłę się pchać w stresujące sytuacje. Ale też jestem jak najdalszy od twierdzenia, że jakaś droga jest dla kogoś zamknięta.  Trzeba tylko realnie na nią spojrzeć i raczej nie rzucać się w gówno na pierwszej fali entuzjazmu. Moim zdaniem.

Edytowane przez greatgonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, letalin napisał:

Pod wpływem emocji zdarzyło mi się myśleć, że skoro inni to robią, to ja też bym chciał:) Darmowy Blender, jest też możliwość korzystanie z Rhino bez opłaty, na próbę. Nie mam jednak żadnego przygotowania, nawet Corela nie opanowałem. To jest jak nauka języka obcego w mocno dorosłym wieku, i to nie indoeuropejskiego, a raczej chińskiego. Objętość takich poradników mocno mnie blokuje, a z drugiej strony sądzę, że zaprojektowanie np. kołpaka nie musi być jakieś strasznie trudne.  

 

Bo nie ma sensu czytanie w dzisiejszych czasach takich poradników. Trzeba po prostu usiąść do youtube i zacząć wyszukiwać i oglądać różnego rodzaju tutoriale Blendera. Jest tego mnóstwo i naprawdę są to filmy w których modele robi się krok po kroku. 

Zaleta jest taka, że można _zobaczyć_ jak ktoś coś robi, a nie tylko przeczytać i sobie wyobrażać. 

Edytowane przez krzy65siek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, krzy65siek napisał:

Zaleta jest taka, że można _zobaczyć_ jak ktoś coś robi, a nie tylko przeczytać i sobie wyobrażać. 

W podręczniku każdy krok jest ilustrowany nawet kilkoma obrazami z ekranu.  Nie trzeba sobie wyobrażać. Poradnikom wideo niczego nie ujmuję, ale znalezienie porządnego na YT jeśli się jeszcze nie ma pojęcia o temacie, może być trudne. YT jest również pełen poradników modelarskich "dla początkujących".  Większość z nich przydatna jak sanki w lecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, blackriver napisał:

image.thumb.jpeg.5af8e19e2a942d2cbb87191e2f946c9a.jpeg

No i jest Takom, ale po wstępnym przestudiowaniu papierów wychodzi na to że śmierdzi Zoukei-Murą... nie mam zm więc nie mam jak ramek porównać... ale.

Od początku były takie podejrzenia… choć pytanie ile z zestawu ZM jest uwzględnionych. Plusem może być to, że jeżeli pokrycie kadłuba i skrzydeł pochodzi z ZM i pasuje do ich zestawu, to można wymienić ten fatalny przezroczysty plastik od ZM na normalny, co wiele ułatwi w budowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Albatros napisał:

choć pytanie ile z zestawu ZM jest uwzględnionych.

generalnie środkowa część z kabiną to to samo, w silnikach nie ma turbiny w środku - jest tylko początkowy i końcowy wieniec łopatek, w skrzydłach nie ma struktury i żeber - jest tylko pierwsze zebro, więc jak ktoś zdejmuje skrzydła i nie chce się robić to jakaś szmata na to ;), lotki i hamulce aerodynamiczne są, podwozie jest takie samo. Ja akurat mam wersję dwumiejscową z rakietami powietrze-powietrze i dwoma pilotami, pasy i anteny są na blasze. No i cena zamiast ponad 600, dwieście z groszami. A, i nie ma części przezroczystych ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mkrzyska napisał:

w sobotę

a to mi umknęło, ramki jednak są różne, ale podziały, instrukcje, sposób mocowania skrzydeł do części centralnej takie same (czyżby plagiat?), wrzuciłem skan instrukcji na scalemates jak ktoś chce popatrzeć :) ciekawe że w instrukcji poza schematem camo nie ma ani słowa o malowaniu części 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o 18.00 ma być film z recenzją na kanale Kamila Trembacza - MrTrumpeter, Kamil ma oba, poza tym można powiedzieć że jest najlepszym ekspertem w Polsce od Hortena 🙂 myślę, że sporo się wyjaśni. Jeśli o mnie chodzi to ubogie silniki w tym modelu nie są dla mnie istotne, bo i tak pójdą do wyrzucenia, tak naprawdę mnie interesuje, czy części przezroczyste kadłuba i skrzydeł da się podmienić na szare z tego modelu…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.