Andrzej Ziober Napisano 12 Września 2021 Share Napisano 12 Września 2021 (edytowane) Nie doczekałem się odpowiedzi na pytania o „rozwój modelarski” i "nowoczesne technologie" więc może ujmę to inaczej. Dlaczego rok 1989 funkcjonuje tu jako rok graniczny dla czegoś w rodzaju modelarskiego prymitywizmu/dziadostwa, a po tej dacie to niby miałby być już ten "rozwój i nowoczesność"? Cytat …wygląda jak sklejony 30 lat temu… …modelarz zatrzymał się w modelarskim rozwoju gdzieś około 1989 roku… …jakaś część modelarzy […], zatrzymała się w 1989… Mogę zrozumieć, że ktoś, kto w latach 1980 był dzieckiem i zapamiętał swoje pierwsze doświadczenia modelarskie z tamtego kresu, więc będzie on mu kojarzyć się z prymitywnie wykonanymi dziecięcymi „ulepkami”, ale w tamtych latach ludzie robili już modele dużo trudniejsze, niż te "nowoczesne", za które obecnie wielu modelarzy dostaje lajki. Świat modelarstwa redukcyjnego na wysokim poziomie zaczął się na wiele lat przed wynalezieniem Internetu i Facebooka. Poniżej modele sprzed 1989 - pierwszy scratch, drugi konwersja Edytowane 12 Września 2021 przez Andrzej Ziober 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 12 Września 2021 Share Napisano 12 Września 2021 Data 1989 jest umowna. Nie ma to nic wspólnego z tym jakie powstawały modele przed tym rokiem, a z tym jakie produkowano zestawy. Data nie jest najszczęśliwsza, bo już przed tym rokiem pojawiły się zestawy projektowane i wykonywane technologiami cyfrowymi, które w moim przekonaniu nie są vintage. Przykładem są japońskie modele Tamiyi, czy wspomniany Trimaster z drugiej połowy lat osiemdziesiątych. Dla mnie vintage jest do 1982, a z racji technologicznego zapóźnienia zestawy z demoludów do 1989. I chodzi tu zawsze o datę pierwszej edycji zestawu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 12 Września 2021 Autor Share Napisano 12 Września 2021 (edytowane) 2 godziny temu, Andrzej Ziober napisał: Nie doczekałem się odpowiedzi na pytania o „rozwój modelarski” i "nowoczesne technologie" więc może ujmę to inaczej. Dlaczego rok 1989 funkcjonuje tu jako rok graniczny dla czegoś w rodzaju modelarskiego prymitywizmu/dziadostwa, a po tej dacie to niby miałby być już ten "rozwój i nowoczesność"? Mogę zrozumieć, że ktoś, kto w latach 1980 był dzieckiem i zapamiętał swoje pierwsze doświadczenia modelarskie z tamtego kresu, więc będzie on mu kojarzyć się z prymitywnie wykonanymi dziecięcymi „ulepkami”, ale w tamtych latach ludzie robili już modele dużo trudniejsze, niż te "nowoczesne", za które obecnie wielu modelarzy dostaje lajki. Świat modelarstwa redukcyjnego na wysokim poziomie zaczął się na wiele lat przed wynalezieniem Internetu i Facebooka. Poniżej modele sprzed 1989 - pierwszy scratch, drugi konwersja Data 1989 jest jak pisze Grzegorz umowna i raczej symboliczna. Jak dobrze pamietam to na PWMie pierwotna data miała być ustalona na 1985 rok ale po dyskusjach (chociażby dotyczących modeli vacu, modeli wykonywanych przez polskich rzemieślników), że 1989 będzie bardziej odpowiednia tym bardziej, że nawiązywała do przemian polityczno - ustrojowych w Polsce oraz zmian w modelarstwie takich jak upadek Matchboxa, przejęcie form tej firmy przez Revella, upadek Plasticarta i również pakowanie (produkowanie) przez Revella a więc wejście zachodniego modelarstwa na stałe pod polskie strzechy. Mówiąc o zapóźnieniu to rok 1982 jest rokiem równie nietrafionym jak 1985 bowiem nic się ani z tą datą nie wiąże w świecie modelarskim (chyba, że mamy na myśli stan wojenny) z jednej strony a z drugiej nawet po 1989 roku jeszcze niektóre firmy jak chociażby Italeri czy Heller wprowadzały na rynek modele z liniami wypukłymi, których poziom był niższy niż modeli chociażby ESCI, które już w połowie lat 80 posiadały wspaniałe delikatne faktury zewnętrzne z delikatnymi wklęsłymi liniami podziałowymi czego przykładem jest seria modeli samolotów F-104 Starfighter, seria samolotów Harrier FRS-1, GR-1/GR-3 albo Phantom II, które do dziś z powodzeniem mogą konkurować z nowszymi zestawami Fujimi czy Hasegawa (wyjątkiem jest Harrier II, który niestety ale odstaje jakościowo od wymienionych serii a był wydany już pod koniec działaności firmy ESCI). Poza tym pozostaje jeszcze jedna kwestia a mianowicie wprowadzanie coraz to nowszych zestawów i nowszych technik projektowania i produkowania modeli redukcyjnych jak np druk 3D co znów sprawia, że za kilka lat aktualnie produkowane modele mogą i pewnie tak się stanie niezbyt nowoczesne i co z nimi zrobić ? Do czego je zaliczyć ? Nadal do modeli nowoczesnych/współczesnych czy jednak do vintage skoro druk 3D się rozpowszechni i już będą nowe metody ich produkcji ? Dziś nawet rozmawiałem na ten temat podczas festiwalu w Jaworznie z kolegą Jackiem Jabłońskim, który sam mi na tą kwestię zwrócił uwagę i nie jest w tym odosobniony bowiem tego typu głosy pojawiają się również od innych modelarzy. Edytowane 12 Września 2021 przez Staryfajter1954 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Soris Napisano 12 Września 2021 Share Napisano 12 Września 2021 Odpowiesz w końcu na pytanie, które zadał Grzegorz na początku tego wątku, czemu waloryzowane modele mają trafiać do kategorii RETRO , a nie do OPEN? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 12 Września 2021 Autor Share Napisano 12 Września 2021 33 minuty temu, Soris napisał: Odpowiesz w końcu na pytanie, które zadał Grzegorz na początku tego wątku, czemu waloryzowane modele mają trafiać do kategorii RETRO , a nie do OPEN? Chociażby dlatego, żeby dać im szansę na konkurowanie z modelami z tęgo samego okresu, w którym zostały wprowadzone na rynek pierwszy raz co w żaden sposób nie znaczy, że mają być to modele gorzej wykonane od tych z kategorii, w których prezentowane są modele współczesne. Analogia ze świata motoryzacji gdzie też mamy samochody oparte o klasyki, mocno zmodernizowane ale na rajdach konkurujące jednak z pojazdami ze swojej epoki. Poza tym start z modelem zwaloryzowanym czy to metodami scratch czy z użyciem dodatków w kategorii vintage pokazuje co można z zestawu wyjściowego opracowanego do końca roku 1989 wycisnąć przy okazji nie ginąc w zalewie najnowszych Hobby Bossów czy innych Hasegaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 13 Września 2021 Share Napisano 13 Września 2021 (edytowane) 8 godzin temu, Staryfajter1954 napisał: Data 1989 jest jak pisze Grzegorz umowna i raczej symboliczna. Jak dobrze pamietam to na PWMie pierwotna data miała być ustalona na 1985 rok ale po dyskusjach (chociażby dotyczących modeli vacu, modeli wykonywanych przez polskich rzemieślników), że 1989 będzie bardziej odpowiednia tym bardziej, że nawiązywała do przemian polityczno - ustrojowych w Polsce oraz zmian w modelarstwie takich jak upadek Matchboxa, przejęcie form tej firmy przez Revella, upadek Plasticarta i również pakowanie (produkowanie) przez Revella a więc wejście zachodniego modelarstwa na stałe pod polskie strzechy. Mówiąc o zapóźnieniu to rok 1982 jest rokiem równie nietrafionym jak 1985 bowiem nic się ani z tą datą nie wiąże w świecie modelarskim (chyba, że mamy na myśli stan wojenny) z jednej strony a z drugiej nawet po 1989 roku jeszcze niektóre firmy jak chociażby Italeri czy Heller wprowadzały na rynek modele z liniami wypukłymi, których poziom był niższy niż modeli chociażby ESCI, które już w połowie lat 80 posiadały wspaniałe delikatne faktury zewnętrzne z delikatnymi wklęsłymi liniami podziałowymi czego przykładem jest seria modeli samolotów F-104 Starfighter, seria samolotów Harrier FRS-1, GR-1/GR-3 albo Phantom II, które do dziś z powodzeniem mogą konkurować z nowszymi zestawami Fujimi czy Hasegawa (wyjątkiem jest Harrier II, który niestety ale odstaje jakościowo od wymienionych serii a był wydany już pod koniec działaności firmy ESCI). Poza tym pozostaje jeszcze jedna kwestia a mianowicie wprowadzanie coraz to nowszych zestawów i nowszych technik projektowania i produkowania modeli redukcyjnych jak np druk 3D co znów sprawia, że za kilka lat aktualnie produkowane modele mogą i pewnie tak się stanie niezbyt nowoczesne i co z nimi zrobić ? Do czego je zaliczyć ? Nadal do modeli nowoczesnych/współczesnych czy jednak do vintage skoro druk 3D się rozpowszechni i już będą nowe metody ich produkcji ? Dziś nawet rozmawiałem na ten temat podczas festiwalu w Jaworznie z kolegą Jackiem Jabłońskim, który sam mi na tą kwestię zwrócił uwagę i nie jest w tym odosobniony bowiem tego typu głosy pojawiają się również od innych modelarzy. Rok 1982 jest o tyle ważny, że doszło wtedy do upadku firmy, która stworzyła markę Matchbox, czyli Lesney. To podstawowa data, obok 1977, gdy upadł Frog. Ludziom wiedzącym trochę o historii modelarstwa, nie trzeba tego tłumaczyć. Edytowane 13 Września 2021 przez letalin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 13 Września 2021 Autor Share Napisano 13 Września 2021 51 minut temu, letalin napisał: Rok 1982 jest o tyle ważny, że doszło wtedy do upadku firmy, która stworzyła markę Matchbox, czyli Lesney. To podstawowa data, obok 1977, gdy upadł Frog. Ludziom wiedzącym trochę o historii modelarstwa, nie trzeba tego tłumaczyć. Oczywiście można iść dalej ponieważ można by ustalić datę upadku Froga ale wtedy utraci się naprawdę wiele znakomitych modeli chociażby modeli ESCI czy Monograma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 13 Września 2021 Share Napisano 13 Września 2021 8 godzin temu, Soris napisał: Odpowiesz w końcu na pytanie, które zadał Grzegorz na początku tego wątku, czemu waloryzowane modele mają trafiać do kategorii RETRO , a nie do OPEN? To już niepotrzebne, bo dyskusja jest o kategorii konkursowej. W poście sprzed 2 miesięcy masz jej opis. Dla mnie taki regulamin ma sens, bo kategoria w ten sposób zachowuje jak najwięcej ze swojej specyfiki, nie ma ambicji być modelarstwem redukcyjnym, jest bardziej prezentacją historii modelarstwa plastikowego, a nie zawodami modeli redukcyjnych. Zasady: Kategoria vintage (konkursowa) – modele zrobione z zestawów, których pierwszy wypust miał miejsce przed 1990 rokiem. Modele wykonane przy zastosowaniu obecnych technik i chemii metodą „prosto z pudła”. Dopuszczalne są drobne przeróbki (np. podział oszklenia kabiny stanowiącego w oryginalnym zestawie jedną całość, lub też zastosowanie igieł lekarskich, jako karabinów), które nie wprowadzają istotnych zmian w konstrukcji przewidzianej przez producenta. Malowanie może być wykonywane aerografem i niekoniecznie musi być według instrukcji. Zastosowanie żywic i blaszek fototrawionych dyskwalifikuje model w tej kategorii. W kategorii tej mogą być również wystawione historyczne, pełnowartościowe modele redukcyjne wykonane przed 1990 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 13 Września 2021 Autor Share Napisano 13 Września 2021 1 godzinę temu, letalin napisał: To już niepotrzebne, bo dyskusja jest o kategorii konkursowej. W poście sprzed 2 miesięcy masz jej opis. Dla mnie taki regulamin ma sens, bo kategoria w ten sposób zachowuje jak najwięcej ze swojej specyfiki, nie ma ambicji być modelarstwem redukcyjnym, jest bardziej prezentacją historii modelarstwa plastikowego, a nie zawodami modeli redukcyjnych. Zasady: Kategoria vintage (konkursowa) – modele zrobione z zestawów, których pierwszy wypust miał miejsce przed 1990 rokiem. Modele wykonane przy zastosowaniu obecnych technik i chemii metodą „prosto z pudła”. Dopuszczalne są drobne przeróbki (np. podział oszklenia kabiny stanowiącego w oryginalnym zestawie jedną całość, lub też zastosowanie igieł lekarskich, jako karabinów), które nie wprowadzają istotnych zmian w konstrukcji przewidzianej przez producenta. Malowanie może być wykonywane aerografem i niekoniecznie musi być według instrukcji. Zastosowanie żywic i blaszek fototrawionych dyskwalifikuje model w tej kategorii. W kategorii tej mogą być również wystawione historyczne, pełnowartościowe modele redukcyjne wykonane przed 1990 r. Właściwie po co tworzyć kategorię, która nie ma być konkursowa ? Tylko po to by była i skupiała nie modelarzy a dyskutantów ? Bo póki co do tego takie podejście się sprowadza. Jeśli już się coś takiego tworzy to tak aby można było pokazywać takie modele na festiwalach i normalnie konkurować z innymi modelarzami budującymi modele w podobnej konwencji i a więc budującymi na poważnie modele z zestawów wydanych pierwszy raz do końca roku 1989. I dlatego będąc zaangażowanym w ten kierunek modelarski robię to co mogę aby wreszcie vintage stał się poważną dyscypliną modelarską i przestał być traktowany jako kółko dyskusyjne i właśnie dlatego w mojej odmianie retro dopuszczam wszelkiego rodzaju dodatki jak części fototrawione, odlewy żywiczne czy druk 3D bo chcę zachęcać środowisko modelarskie a nie skutecznie je zniechęcać do czego prowadzi zapis o dyskwalifikacji modeli z dodatkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Ziober Napisano 13 Września 2021 Share Napisano 13 Września 2021 Mam wrażenie, że nie tylko data jest umowna, ale cała koncepcja oparta na rozwoju jakości zestawów jest… też umowna. W kontekście definicji vintage/retro to oczywiście można sobie jakieś daty przyjmować. Ale mnie cały czas chodzi o rzecz bardziej istotną. Wyraźnie napisałem wcześniej, że część modelarzy kojarzy lata 80-te ubiegłego wieku z jakimś modelarskim prymitywizmem. Taką tezę, niestety, do pewnego stopnia wspierali swego czasu niektórzy miłośnicy vintage (patrz np. stare dyskusje na nPWM). Brak rzetelnej wiedzy o jakości wykonywanych wówczas modeli wielu zastąpiło sobie prostym równaniem: prymitywne zestawy i prymitywne wykonawstwo = modelarstwo lat 1980-tych. I taka teza zaczęło „żyć własnym życiem”. Tymczasem to właśnie lata 1980-te w Polsce były okresem największego rozwoju modelarstwa redukcyjnego. Rozwoju w sensie jakości wykonywanych modeli. A ta jakość nie miała nic wspólnego z jakością oferowanych wówczas na rynku zestawów, lecz z rozwojem umiejętności polskich modelarzy!!!!! Z gównianych zestawów część modelarzy z tamtego pokolenia potrafiła robić modele na bardzo wysokim poziomie (nawet oceniając wedle współczesnych kryteriów). I to ich prace pobudzały wyobraźnię i prowadziły do rozwoju umiejętności innych ludzi, a nie import lepszych jakościowo zachodnich zestawów. Ale jak już chcecie trzymać się wpływu przemysłu modelarskiego na rozwój jakości modelarstwa, to przede wszystkim dostęp do narzędzi modelarskich był tym czynnikiem rozwijającym jakość wykonywanych modeli. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szupryt Napisano 13 Września 2021 Share Napisano 13 Września 2021 (edytowane) W dniu 13.09.2021 o 12:15, Andrzej Ziober napisał: Mam wrażenie, że nie tylko data jest umowna, ale cała koncepcja oparta na rozwoju jakości zestawów jest… też umowna. Życie to nie kodeks - rzekł porucznik Borewicz. Równie dobrze można przyjąć jako kryterium rozwój jakości modelarza. Moje vintage to powrót do: a) modeli wykonanych w dzieciństwie, które przepadły w mroku dziejów b) modeli niedokończonych w dzieciństwie, c) modeli które chciałem wykonać w dzieciństwie. Jeśli chodzi o cezurę czasową, to wyjdzie gdzieś do 1997. I tak sobie powoli kleję ponownie KaPeciaki, ZeTeSy, PeZetWiaki tworząc np. kolekcję Migów, za którą dałbym się pokrajać jako 12-latek. Bez specjalnych ingerencji w zestawy, za to z maksymalną, na jaką mnie stać, starannością w wykonawstwie i malowaniu. Ot, taki mój głos w dyskusji. Pozdrawiam! Edit: Tak to mniej więcej wygląda w moim wykonaniu. Staram się w miarę możliwości stosować zestawowe kalkomanie, co najwyżej zmieniając znaki rozpoznawcze na współczesne. Od góry: Ił-28 Plasticart/Wojar, Mig-15 UTI ZTS Plastyk, Jak-23 Kovozavody, Mig-19 Kovozavody, Mig-15 PZW Siedlce. Edytowane 19 Września 2021 przez Szupryt 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 11 Października 2021 Share Napisano 11 Października 2021 Andrzeju Tak się składa , że gdzieś zacytowałeś Moja wypowiedź , ze model wygląda jak sklejony 30 lat temu , a modelarz zatrzymał się w rozwoju w 1989 roku . Wyjaśniam : - wiem jakie model robiłeś wtedy TY i jeszcze kilku innych modelarzy . Ci mieszkający w większych miastach lub przyjeżdżający na wystawy mieli je okazje obejrzeć , ale TY i tych paru Twoich kolegów to był wtedy margines . Pozytywny , ale margines . A normą póki co jest i był ogół , a nie margines. I dlatego posługuję się sformułowaniem - model robiony jak 30 lat temu. Bo wtedy modelarską normą był model pomalowany z pędzla, grubą warstwą z zatartymi liniami podziałowymi tak jak je widzisz w niestety większości w tym dziale . - Dlaczego rok 1989 , ano bo wtedy dla przeciętnego modelarza świat się w Polsce otworzył , Nie dla Ciebie ( bo znów Ty to pozytywny , ale margines ) ale dla większości modelarzy - większy wybór modeli , lepsze narzędzia farby , materiały . Dlatego cholernie wkurza mnie jak w tym dziale poświęconym z założenia PRL - owi miesza się PRL z wczesnymi latami dziewięćdziesiątymi , gdzie dla przeciętnego modelarza już coś było do dostania , bez bazarów , czarnego rynku , znajomego , co farbę udostępnił , wujka lekarza co ze szpitala skalpele przyniósł i drugiego wujka co z zakładu produkcji butów , który butapren podwędził , bo kolega Małego Modelarza sklejał , bo nic innego do sklejania nie było . Dla Ciebie data umowna , a dla mnie konkretna cezura czasowa od której mogę powiedzieć , że mieliśmy miarę równy dostęp do modeli , narzędzi . Ale podkreślmy , że faktycznie z punktu widzenia technologi wykonania zestawów do sklejania jest to data sztuczna - Mam wrażenie , że istotą problemu ( piszę o zawartości cukru w cukrze ) jest tak jak ktoś vintage postrzega i jak wielu ludzi z tego vintage zrobiło sobie furtkę dla nazwę to wprost byle jakiego modelarstwa , lub tego by się w tym modelarstwie te przysłowiowe 32 lat temu się zatrzymać i teraz z dumą twierdzić , że został model zrobiony w konwencji vintage : - czy model w konwencji vintage ? może być źle pomalowany do tego pędzlem , źle wyszpachlowany , niestaranie sklejony , z liniami podziałowymi wytrasowany , krzywo nierówno i zatartymi wypukłymi liniami ? I to mu dodaje uroku Wg Ciebie i mnie - nie Ale oglądając wątki wychodzi , że może , co więcej tym vintage się tą niestaraność tłumaczy , albo wręcz usprawiedliwia. ( model stary , to się nie starałem , nie chciało mi się aerografu wyciągać , tyle czyszczenia , babrania , a tu radośnie można pędzelkiem w farbie pobełtać i twierdzić , że pomalowane pędzelkiem wygląda prawie tak samo jak aerografem ) - pisałeś już o tym Andrzeju w " epitafium dla pędzelka .." - ile lat temu ? I nie jest to jeden wyskok modelarza vintadzysty , tylko niestety często norma , kolejne model dalej są , źle pomalowane , dalej widać ślady szpachli , dalej wytrasowane linie wyglądają gorzej niż te stare wypukłe sprzed 30 lat , gdy by ich radośnie trąc nie zatarto , albo zalano szpachla - i to są Ci prawdziwy jak ich kiedyś nazwałeś " frajdolarze " I powiem Ci , że oni najczęściej rad udzielają początkującym wierząc , że te pozyskane ponad 30 lat temu technologi utrwalane przez nich w kilkudziesięciu kolejnych modelach to jak nic najlepsze co młodego modelarza może spotkać bo : - najlepsze do nauki są stare modele , a potem przyjdzie czas na lepsze nowsze modele ( których oni nigdy nie skleili ) - bo pędzelek jest najlepszy na początek , środek i koniec i jak dobrze pomalujesz to od malowania aerografem nie ma różnicy itd , itd . I tak Ciebie jak i mnie to denerwuje dajemy temu wyraz , ale niestety taka zaczyna się kształtować NORMA modelarza vintadzysty , ale na szczęście jest pewien pozytywny margines. I powiem na koniec brutalnie dajcie temu przeciętnemu vintadzyście nowy zestaw i niech go sklei i pomaluje w stylu jak on twierdzi vintage i zobaczymy czy mu wyjdzie bardzie vintage , czy bardziej brak umiejętności - bo tu się nie da zwalić , że zestaw stary , i linie wypukłe. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 11 Października 2021 Autor Share Napisano 11 Października 2021 3 godziny temu, merlin_70 napisał: Andrzeju Tak się składa , że gdzieś zacytowałeś Moja wypowiedź , ze model wygląda jak sklejony 30 lat temu , a modelarz zatrzymał się w rozwoju w 1989 roku . Wyjaśniam : - wiem jakie model robiłeś wtedy TY i jeszcze kilku innych modelarzy . Ci mieszkający w większych miastach lub przyjeżdżający na wystawy mieli je okazje obejrzeć , ale TY i tych paru Twoich kolegów to był wtedy margines . Pozytywny , ale margines . A normą póki co jest i był ogół , a nie margines. I dlatego posługuję się sformułowaniem - model robiony jak 30 lat temu. Bo wtedy modelarską normą był model pomalowany z pędzla, grubą warstwą z zatartymi liniami podziałowymi tak jak je widzisz w niestety większości w tym dziale . - Dlaczego rok 1989 , ano bo wtedy dla przeciętnego modelarza świat się w Polsce otworzył , Nie dla Ciebie ( bo znów Ty to pozytywny , ale margines ) ale dla większości modelarzy - większy wybór modeli , lepsze narzędzia farby , materiały . Dlatego cholernie wkurza mnie jak w tym dziale poświęconym z założenia PRL - owi miesza się PRL z wczesnymi latami dziewięćdziesiątymi , gdzie dla przeciętnego modelarza już coś było do dostania , bez bazarów , czarnego rynku , znajomego , co farbę udostępnił , wujka lekarza co ze szpitala skalpele przyniósł i drugiego wujka co z zakładu produkcji butów , który butapren podwędził , bo kolega Małego Modelarza sklejał , bo nic innego do sklejania nie było . Dla Ciebie data umowna , a dla mnie konkretna cezura czasowa od której mogę powiedzieć , że mieliśmy miarę równy dostęp do modeli , narzędzi . Ale podkreślmy , że faktycznie z punktu widzenia technologi wykonania zestawów do sklejania jest to data sztuczna - Mam wrażenie , że istotą problemu ( piszę o zawartości cukru w cukrze ) jest tak jak ktoś vintage postrzega i jak wielu ludzi z tego vintage zrobiło sobie furtkę dla nazwę to wprost byle jakiego modelarstwa , lub tego by się w tym modelarstwie te przysłowiowe 32 lat temu się zatrzymać i teraz z dumą twierdzić , że został model zrobiony w konwencji vintage : - czy model w konwencji vintage ? może być źle pomalowany do tego pędzlem , źle wyszpachlowany , niestaranie sklejony , z liniami podziałowymi wytrasowany , krzywo nierówno i zatartymi wypukłymi liniami ? I to mu dodaje uroku Wg Ciebie i mnie - nie Ale oglądając wątki wychodzi , że może , co więcej tym vintage się tą niestaraność tłumaczy , albo wręcz usprawiedliwia. ( model stary , to się nie starałem , nie chciało mi się aerografu wyciągać , tyle czyszczenia , babrania , a tu radośnie można pędzelkiem w farbie pobełtać i twierdzić , że pomalowane pędzelkiem wygląda prawie tak samo jak aerografem ) - pisałeś już o tym Andrzeju w " epitafium dla pędzelka .." - ile lat temu ? I nie jest to jeden wyskok modelarza vintadzysty , tylko niestety często norma , kolejne model dalej są , źle pomalowane , dalej widać ślady szpachli , dalej wytrasowane linie wyglądają gorzej niż te stare wypukłe sprzed 30 lat , gdy by ich radośnie trąc nie zatarto , albo zalano szpachla - i to są Ci prawdziwy jak ich kiedyś nazwałeś " frajdolarze " I powiem Ci , że oni najczęściej rad udzielają początkującym wierząc , że te pozyskane ponad 30 lat temu technologi utrwalane przez nich w kilkudziesięciu kolejnych modelach to jak nic najlepsze co młodego modelarza może spotkać bo : - najlepsze do nauki są stare modele , a potem przyjdzie czas na lepsze nowsze modele ( których oni nigdy nie skleili ) - bo pędzelek jest najlepszy na początek , środek i koniec i jak dobrze pomalujesz to od malowania aerografem nie ma różnicy itd , itd . I tak Ciebie jak i mnie to denerwuje dajemy temu wyraz , ale niestety taka zaczyna się kształtować NORMA modelarza vintadzysty , ale na szczęście jest pewien pozytywny margines. I powiem na koniec brutalnie dajcie temu przeciętnemu vintadzyście nowy zestaw i niech go sklei i pomaluje w stylu jak on twierdzi vintage i zobaczymy czy mu wyjdzie bardzie vintage , czy bardziej brak umiejętności - bo tu się nie da zwalić , że zestaw stary , i linie wypukłe. Piszesz o tym co i ja również pisałem a mianowicie to, że niektórzy sobie robią furtkę z vintage do bylejakości w modelarstwie i dziadostwa. Tacy ludzie boją się nowinek, boją się używania współczesnych dodatków twierdząc, że taki model zatraca charakter i w ogóle to nie wygląda jak stary i wypisują tego typu niestworzone rzeczy. A przecież modelarstwo redukcyjne bez względu na to czy jest to vintage czy współczesne ma polegać na budowaniu jak najwierniejszych miniatur a nie pomazanych zabawek. I dlatego dla mnie trzymanie się kurczowo jak przysłowiowy „pijany płota” nieużywania a wręcz zakazywania pod karą dyskwalifikacji z konkursu modelu dodatków bez których dzisiejszy modelarz się nie obchodzi jest zwyczajną bzdurą. W końcu te dodatki to nie jest wymysł lat 90 czy 2000 a były już stosowane w latach 80 o czym była już wielokrotnie mowa. Dlatego ja pomimo, że sam sporadycznie albo w ogóle nie stosuję dodatków będę obstawał, żeby na każdym konkursie były dopuszczone modele w kategorii vintage i retro z dodatkami bo ten kierunek ma się rozwijać a nie umierać wraz ze śmiercią jego pomysłodawców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jmx62 Napisano 11 Października 2021 Share Napisano 11 Października 2021 Panowie Koledzy Modelarze czy też Sklejacze. Po co to bicie piany nt. daty granicznej, p.e.v czy n.e.v ? Zastanawiacie się zapewno co to za skróty wymyśliłem? To tak jak z narodzinami Chrystusa. Przed erą vintage i nowa era vintage. Czy to że model powstał trzydziesci parę lat temu ma go zaszufladkować już na wieki do grupy vintage? Przecież można z takiego stareńkiego np.Froga zbudować naprawdę super model. A jezeli ktoś chce to niech go buduje w konwencji vintage czy retro czy jak tam to zwał. To jest tylko i wyłącznie jego sprawa, jak ma sprawić radochę to niech sprawia. Co do granicznej daty...przecież nawet współczesny zestaw takej np. Tamki budowany z bajerami, ulepszaczami i nowoczesnymi technikami malowania, postarzania itp. powiedzmy przez rok czasu i postawiony na półce czy w witrynce to już jest staroć i trzeba by było zakwalifikować go jako vintage. Przecież on już jest stary, bo w czasie jego budowy wydano kolejny model doskonalszy, bo już stosuje się druk 3D, bo ktoś opracował nowe metody postarzania, bo... Taki jest parafoks czasu, nie da się go zatrzymać czy cofnąć. To po co marnować ten bezcenny dar losu na kłótnie typu przed vintage czy po vintage? Przed 89r. czy później? Róbmy swoje bo czas leci ...i nikt go nam nie wróci. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 12 Października 2021 Share Napisano 12 Października 2021 17 godzin temu, merlin_70 napisał: I powiem Ci , że oni najczęściej rad udzielają początkującym wierząc , że te pozyskane ponad 30 lat temu technologi utrwalane przez nich w kilkudziesięciu kolejnych modelach to jak nic najlepsze co młodego modelarza może spotkać To źle? Jeśli tak to dlaczego? To i wszystko inne co napisałeś o 'typowych wintedżystach'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 12 Października 2021 Autor Share Napisano 12 Października 2021 Koledzy w kwestii rozwoju modelarstwa redukcyjnego w okresie PRLu założyłem oddzielny temat mieszczący się pod tym linkiem i tam zapraszam do dalszej dyskusji odnośnie tego jak się to modelarstwo rozwijało. Tutaj trzymajmy się głównego tematu dyskusji jaką są dodatki stosowane w modelach vintage/retro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 12 Października 2021 Autor Share Napisano 12 Października 2021 W dniu 13.09.2021 o 17:56, Szupryt napisał: Życie to nie kodeks - rzekł porucznik Borewicz. Równie dobrze można przyjąć jako kryterium rozwój jakości modelarza. Moje vintage to powrót do: a) modeli wykonanych w dzieciństwie, które przepadły w mroku dziejów b) modeli niedokończonych w dzieciństwie, c) modeli które chciałem wykonać w dzieciństwie. Jeśli chodzi o cezurę czasową, to wyjdzie gdzieś do 1997. I tak sobie powoli kleję ponownie KaPeciaki, ZeTeSy, PeZetWiaki tworząc np. kolekcję Migów, za którą dałbym się pokrajać jako 12-latek. Bez specjalnych ingerencji w zestawy, za to z maksymalną, na jaką mnie stać, starannością w wykonawstwie i malowaniu. Ot, taki mój głos w dyskusji. Pozdrawiam! Edit: Tak to mniej więcej wygląda w moim wykonaniu. Staram się w miarę możliwości stosować zestawowe kalkomanie, co najwyżej zmieniając znaki rozpoznawcze na współczesne. Od góry: Ił-28 Plasticart/Wojar, Mig-15 UTI ZTS Plastyk, Jak-23 Kovozavody, Mig-19 Kovozavody, Mig-15 PZW Siedlce. Ten post idealnie pasuje do tego tematu Wrzuć tam swój post :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 13 Października 2021 Share Napisano 13 Października 2021 To zdjęcie doskonale tlumaczy to co chciałem przekazać. Niby model zrobiony 5 lat temu a ,wyglada jak zrobiony 20 lat temu , a na powiększeniu jak 30 , a gdyby to był zestaw wydany rok temu wyglądałby jak zrobiony 28 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szupryt Napisano 13 Października 2021 Share Napisano 13 Października 2021 11 minut temu, merlin_70 napisał: To zdjęcie doskonale tlumaczy to co chciałem przekazać. Ale jakie zdjęcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 13 Października 2021 Share Napisano 13 Października 2021 To kolegi z Facebooka ze Starfighterem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 13 Października 2021 Autor Share Napisano 13 Października 2021 2 godziny temu, Szupryt napisał: Ale jakie zdjęcie? Co chcesz od zdjęcia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szupryt Napisano 13 Października 2021 Share Napisano 13 Października 2021 1 minutę temu, Staryfajter1954 napisał: Co chcesz od zdjęcia ? Nic nie chcę, Kolega Merlin_70 na początku nie sprecyzował, o które zdjęcie chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 13 Października 2021 Autor Share Napisano 13 Października 2021 2 godziny temu, merlin_70 napisał: To zdjęcie doskonale tlumaczy to co chciałem przekazać. Niby model zrobiony 5 lat temu a ,wyglada jak zrobiony 20 lat temu , a na powiększeniu jak 30 , a gdyby to był zestaw wydany rok temu wyglądałby jak zrobiony 28 lat temu. Jestem świadom niedoskonałości swojego modelu jak i samego zestawu. Starałem się wydobyć z niego tyle ile potrafiłem i na ile sam zestaw robiony bez dodatków i przeróbek pozwalał. No a może teraz pokażesz zdjęcia swoich modeli ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Staryfajter1954 Napisano 13 Października 2021 Autor Share Napisano 13 Października 2021 Godzinę temu, merlin_70 napisał: To kolegi z Facebooka ze Starfighterem Tak to moje zdjęcia znane również z Facebooka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
merlin_70 Napisano 13 Października 2021 Share Napisano 13 Października 2021 No masz 1- szy z brzegu . Był w Lasku wystawiany. To jest zdjęcie jeszcze nie skończonego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.