Skocz do zawartości

Dewoitine D.520 Smer ex.Heller - ppłk. pil. Mieczysław Mümler


Kolekcjoner WP

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Po zaciętym boju z kilogramami szpachli i jej obróbki, udało mi się wreszcie ukończyć Dewoitine D.520 ze Smera, który to pochodzi z Hellera, a miał swój początek w 1967 roku.

 

Model składał się trochę trudno, gdyż wymagał dużej ilości szpachlowania, a następnie szlifowania. Nie pomagały również nadlewki. Jeżeli ktoś lubi się bawić, to można kupić, ale jeżeli ktoś chce mieć coś co przypomina D.520, to polecam szukać innego modelu.

 

Samolot, który skleiłem należał do por. pil. Mieczysława Mumlera, który latał nim podczas obrony Francji w 1940. 

 

Farby to mix Pactry i Hataki. I w końcu wydaje mi się, że wypracowałem odpowiednią kolorystykę dla francuskich samolotów, bo każdy poprzedni (a skleiłem ich już 5) miał inne kolory...

Kalkomanie są zestawowe. Kładły się idealnie i świetnie współpracowały z Tamiya Mark Fit. Jedynie litera M pochodzi z zapasów kalkomanii.

 

Dewoitine D.520

ppłk. pil. Mieczysław Mümler

3. Esc GC II/7

Ouanne, Francja 15 czerwiec 1940

Smer ex. Heller 

 

Tak, lubię czyste modele :mrgreen:

 

link do warsztatu:

 

 

 

51547953267_2ad808de39_h.jpg
51547953107_3fc16b3237_h.jpg
51549671440_f8d83c191f_h.jpg
51548752946_f31d9b4f88_h.jpg
51549671580_e9506e7adb_h.jpg
51548752891_7bd3a209ba_h.jpg

244375460_4377403839019824_5170374936532094542_n.thumb.jpg.1862eaee6cc59a4b16d10ac708ca94ae.jpg243645660_4377403612353180_4412050788188603522_n.thumb.jpg.2204471d4253ddefb35b02eed55eb38f.jpg

 

Edytowane przez Kolekcjoner WP
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kozborn napisał:

Nie trzeba go zaraz mocno brudzić, skoro lubisz czyste, ale odrobina weatheringu by go jednak nie zabiła :)

 

No dobra. Dodam lekkie okopcenia z rur i karabinów, tylko najpierw muszę znaleźć suche pastele, bo w tym przypadku farba olejna raczej odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kolekcjoner WP napisał:

por. pil. Mieczysław Mümler

Skąd ta degradacja? Mümler był wtedy podpułkownikiem. Warto dodać,  że 15 czerwca to był jego ostatni, piętnasty, lot tą maszynązostał zestrzelony, ale wcześniej uzyskał 1.5 zestrzelenia (0.5 w tym ostatnim locie).

 

Godzinę temu, Kolekcjoner WP napisał:

No dobra. Dodam lekkie okopcenia z rur i karabinów, tylko najpierw muszę znaleźć suche pastele, bo w tym przypadku farba olejna raczej odpada.

Nie rób tego. Popraw kołpak śmigła żeby nie odstawał. Wybrałeś takie malowanie to zdjęcia oryginału na pewno widziałeś: lufa działka tak nie wystaje - przytnij. Na całość połóż jakiś mat, bo błyszczy się za nadto. Następnym razem zadbaj o dokładniejdze szpachlowanie i żeby nie było takiego uskoku-niespasowania na łączeniu połówek statecznika. 

Poza tym wielki plus za tematykę.

Edytowane przez Wymysl
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wymysl napisał:

Skąd ta degradacja? Mümler był wtedy podpułkownikiem. Warto dodać,  że 15 czerwca to był jego ostatni, piętnasty, lot tą maszynązostał zestrzelony, ale wcześniej uzyskał 1.5 zestrzelenia (0.5 w tym ostatnim locie).

 

Nie rób tego. Popraw kołpak śmigła żeby nie odstawał. Wybrałeś takie malowanie to zdjęcia oryginału na pewno widziałeś: lufa działka tak nie wystaje - przytnij. Na całość połóż jakiś mat, bo błyszczy się za nadto. Następnym razem zadbaj o dokładniejdze szpachlowanie i żeby nie było takiego uskoku-niespasowania na łączeniu połówek statecznika. 

Poza tym wielki plus za tematykę.

 

 

Szczerze, to malowanie opieram tylko na instrukcji Hobby 2000, bo nie widziałem i nie znalazłem żadnego zdjęcia samolotu Mümlera. Dzięki za dokładne informacje o służbie. 

 

Statecznik dopiero teraz zobaczyłem, że nie wyszlifowałem go... A co do matu, to pomalowałem satynowym, ale może jeszcze nałożę mat.

 

Dzięki :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mig napisał:

Fajnie wykonany :super: Widać pewne niedociągnięcia pod kadłubem z przodu przed wlotem powietrza i z tyłu za wylotem powietrza z chłodnicą.

 

Model tyle razy szpachlowalem i szlifowałem, że jak najszybciej chciałem położyć pierwszą warstwę farby. A te niedoskonałości standardowo wyszły dopiero na zdjęciach. No cóż. Kolejny (Breguet 690) będzie lepszy.

 

:super:

Edytowane przez Kolekcjoner WP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2021 o 22:26, Kolekcjoner WP napisał:

 

Dodam lekkie okopcenia z rur i karabinów, tylko najpierw muszę znaleźć suche pastele, bo w tym przypadku farba olejna raczej odpada.

 

W kolejnych modelach takie ślady okopceń o różnej intensywności możesz też zrobić ciemnym pigmentem, i wcale nie musi to być drogi pigment z firmy produkującej chemię modelarską, można posłużyć się np. czernią żelazową intensywną ze sklepu dla plastyków.

A tak przy okazji to nie chcesz przekonać się do aerografu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2021 o 23:49, Kolekcjoner WP napisał:

 

 

Szczerze, to malowanie opieram tylko na instrukcji Hobby 2000, bo nie widziałem i nie znalazłem żadnego zdjęcia samolotu Mümlera. Dzięki za dokładne informacje o służbie. 

 

Statecznik dopiero teraz zobaczyłem, że nie wyszlifowałem go... A co do matu, to pomalowałem satynowym, ale może jeszcze nałożę mat.

 

Dzięki :super:

Co do zdjęć samolotu Mümlera, to jest ich całkiem sporo. Masz tutaj kilka z nich, łącznie z kolorówką:333656896_D.520bialeMnr119_26x100.thumb.jpg.f95edfc3987535965d2d1f8b49f3f374.jpg1032952867_D.520bialeM_nr11905x50.thumb.JPG.3fe47b6ab5837820d605e3abe2d85ee7.JPG

d520 biale M nr 119 mumlera.jpg

D520 biale M nr 119 rzut.jpg

d520 biale M nr 119_08x451.jpg

d520 biale M nr 119_30x300.jpg

d520 biale M nr 119_30x500.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Slaw_21 napisał:

 

W kolejnych modelach takie ślady okopceń o różnej intensywności możesz też zrobić ciemnym pigmentem, i wcale nie musi to być drogi pigment z firmy produkującej chemię modelarską, można posłużyć się np. czernią żelazową intensywną ze sklepu dla plastyków.

A tak przy okazji to nie chcesz przekonać się do aerografu?

 

Skleiłem już blisko 230 modeli i wszystkie poza jednym pomalowałem pędzlem. Aerograf - fajna rzecz, ale to drogi sprzęt, a do tego trzeba zbudować komorę do malowania z wyciągiem powietrza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ileś lat maluje i się bez komory do malowania obchodzę . I to przy 1 : 35 .  Malując na małym ciśnieniu  nie pomalujesz od razu całego pokoju . Przy skali 1: 72 tym bardziej problem jest mniejszy.

Podmuchem  z aero nie musisz  zaraz modelu na biurku przesuwać. Myślę , że nie tu jest problem .

 

 Malowanie wychodzi Ci jak wychodzi,  pewnych kwestii tak z braku aerografu jak i umiejętności nie przeskoczysz .

Ale niestety modele  zawsze będę wyglądały jak malowano  30 lat temu , bo tym pędzlem malujesz niestety tak jak 30 lat temu malowano.  i dlatego staleś się  vintadzystą pełną  gębą . To czy dobierzesz właściwy kolor to kwestia wtórna, która przesłania coś zupełnie innego, którą delikatnie i eufemistycznie nazwałbym " stabilizacją formy "

 Ale pewne rzeczy zawsze można  poprawić , poszukaj wątku o farbach Hataka Blue Line na  " Recenzje modeli"

A jak dalej będziesz stare modele kleił to dalej tak samo  będziesz , piłował szlifował , malował pędzlem , a zauważalnej poprawy nie będzie. 

Ale jak masz  z tego frajdę to baw się  dalej tak jak uważasz. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, merlin_70 napisał:

Ileś lat maluje i się bez komory do malowania obchodzę . I to przy 1 : 35 .  Malując na małym ciśnieniu  nie pomalujesz od razu całego pokoju . Przy skali 1: 72 tym bardziej problem jest mniejszy.

Podmuchem  z aero nie musisz  zaraz modelu na biurku przesuwać. Myślę , że nie tu jest problem .

 

 Malowanie wychodzi Ci jak wychodzi,  pewnych kwestii tak z braku aerografu jak i umiejętności nie przeskoczysz .

Ale niestety modele  zawsze będę wyglądały jak malowano  30 lat temu , bo tym pędzlem malujesz niestety tak jak 30 lat temu malowano.  i dlatego staleś się  vintadzystą pełną  gębą . To czy dobierzesz właściwy kolor to kwestia wtórna, która przesłania coś zupełnie innego, którą delikatnie i eufemistycznie nazwałbym " stabilizacją formy "

 Ale pewne rzeczy zawsze można  poprawić , poszukaj wątku o farbach Hataka Blue Line na  " Recenzje modeli"

A jak dalej będziesz stare modele kleił to dalej tak samo  będziesz , piłował szlifował , malował pędzlem , a zauważalnej poprawy nie będzie. 

Ale jak masz  z tego frajdę to baw się  dalej tak jak uważasz. 

 

 

 

 

 

Niestety, ale mieszkam w bloku i jedynym miejscem, gdzie mógłbym malować aerografem jest zimna piwnica...

 

A co do malowania pędzlem. Skleilem już tyle modeli, że nakładając farbę nie zostawiam smug. Kiedyś pokazałem model poza forum i ktoś się spytał, czy malowałem aerografem, bo tak ładnie farba siadła. 

 

Farb hataki zacząłem używać już jakiś czas temu i dobrze mi się z nimi pracuje.

 

A frajdę mam z każdego sklejonego modelu. 

 

 

Raz miałem okazję pomalować model aerografem. Fajnie wygląda na półce, ale czyszczenie tego aerografu, rozcieńczanie farb i czekanie aż wyschnie... jakoś nie dla mnie. A z pędzlem to mogę szybko położyć kilka cienkich warstw i załatwione.  Może kiedyś się przekonam do aerografu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Kolekcjoner WP changed the title to Dewoitine D.520 Smer ex.Heller - ppłk. pil. Mieczysław Mümler

Mnożysz problemy.  Ja tez długie lata malowałem w bloku , To nie jest problem . Po twoich modelach widać , ze są malowane pędzlem i są to grube w stosunku do aerografu warstwy . I modele dlatego wyglądają jak malowane 30 lat temu .

No i git i mamy odpowiedź,ze  problemem nie wbrew temu co twierdzisz  jest koszt aero , czy  brak kabiny do malowania  tylko  wszystko to co przeraża modelarza nie malującego aerografem przed malowaniem aerografem , czyli  ( czyszczenie , rozcieńczanie farb , sprzątanie warsztatu ) - no i tego się nie uniknie , ale i nie jest to tak uciążliwe jak się wydaje .

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, greatgonzo napisał:

A w ogóle chcesz robić lepsze modele, czy jest OK, i tak ma być? Bo jak wszystko jest dla Ciebie si, to nie ma co się tu wbrew Tobie produkować.

 

Chciałbym robić lepsze modele, ale póki co muszę się obejść bez aerografu. Najpierw zbuduję stanowisko z odciągiem, a potem się aerografem zajmę.

 

2 godziny temu, Wymysl napisał:

Trzymasz je wszystkie, czy się pozbywasz?

 

Wszystkie trzymam. Zapraszam do mojego portfolio (link w sygnaturze posta), gdzie zamieściłem zdjęcia całej gabloty oraz sukcesywnie wstawiam zdjęcia poszczególnych modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz co robić :).

Kiedy wszedłem w tę galerię i zobaczyłem śmigło, stwierdziłem, że to, kurde, niemożliwe. O D.520 nic nie wiem, zatem wpisałem w googla 'Devoitine 520 Mumler' i dosłownie po jednym kliknięciu wyskoczyła mi cała paleta zdjęć tego samolotu.

Ja wiem, że zgodność z oryginałem i modelarstwo to już nie są synonimy, ale kompletnie bez materiałów źródłowych się nie da. Takie konstrukcyjne kuriozum od razu rzuca się w oczy i w tym kontekście rozważania nad odcieniem farby wyglądają niemal niepoważnie.

Pewnie, że potrzebujesz aerografu, bo jak nieraz wspominałem, mityczni mistrzowie malowania pędzlem podobno istnieją, tylko jakoś nikt ich modeli na oczy nie widział. Podobno się da, ale nie ma wątpliwości, że jest to piekielnie trudne, o ile w ogóle  możliwe. Aerografem dobry poziom uzyskuje się łatwo. Tylko, że w tym modelu eksponują się rzeczy nie mające nic wspólnego z malowaniem: niedoszpachlowania, niedoszlifowania, niedopasowania części. Jeżeli tak jest w 231-ym modelu, to musi znaczyć, że zwyczajnie godzisz się z takim standardem. Dopóki to się nie zmieni, modele zostaną jakie są.

I niech Cię ręka boska broni przed dodawaniem okopceń i takich tam. Teraz model nosi taki vintage'owy sznyt i przez to budzi trochę nostalgicznej sympatii. Ślady eksploatacji zmarnują  to.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że kolega @Kolekcjoner WProbi modele na akord, w któreś z relacji stwierdził zresztą, że musi zwiększyć tempo bo w tym roku zrobi mniej modeli niż rok temu. Przy takim podejściu, gdzie liczy się ilość modeli zrobiona w danym czasie ciężko o jakość. Nie chcę wypowiadać się o samym modelu, nie znam się na modelarstwie vintage, a taki według mnie jest to model. Trochę odpycha mnie cukierkowość takiego stylu wykonania ale daleki jestem od narzucania komukolwiek tego jak ma robić własne modele. Najważniejsze żeby wykonawcy sprawiało to radochę i dawało satysfakcję :).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu skleiłem tyle modeli,  bo siedziałem cały lockdown w domu. 

 

Modele sklejam dla własnej satysfakcji. Chcę mieć jak najwięcej modeli polskiego sprzętu wojskowego. I właśnie dlatego musze sięgać po modele starsze, gdyż czasem nie ma ich dostępnych z nowych form. 

 

Model budowałem w dziale vintage stąd takie a nie inne podejście do materii. 

 

 

A jeszcze co do mojej kolekcji. Do każdego modelu staram się szukać zdjęć oryginału. Nie zawsze się to udaje (jak w tym przypadku). 

Edytowane przez Kolekcjoner WP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.10.2021 o 17:25, Kolekcjoner WP napisał:

Do każdego modelu staram się szukać zdjęć oryginału. Nie zawsze się to udaje (jak w tym przypadku). 

Żaden problem wink4:

 

 

 

 

 

 

Edit: Dopiero teraz zauważyłem że zdjęcia już wrzucono, ale jest jedno nowe 👍

Edytowane przez barszczo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.