Skocz do zawartości

Revell 1/350 Bismarck


skell

Rekomendowane odpowiedzi

Wallace - "Blok techniczny z czarnymi kartkami" kupiłem na stoisku papierniczym w hipermarkecie.
Podoba mi się Twój sposób wstawiania zdjęć - pozwolisz, że będę się na nim wzorować

...

Tak, też pamiętam dobrze tamte modelarstwo. Faktycznie było inne ;-)

koniec O/T.

Teraz to praktycznie wszystko dostępne pod ręką - masa narzędzi, chemii i oczywiście wybór modeli...

a wtedy to trzeba było się wznieść na wyżyny...

ok, koniec to koniec...

...

k%$#?@,...jaki ja jestem stary..
nie tylko Ty ale nie róbmy z siebie klubu seniora

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a w stoczni:

 

Poprawiłem kładki na hangarach i położenie galeryjki na kominie. Jeszcze raz wielkie dzięki Gluś!

 

img5923h.jpg

 

img5924.jpg

 

img5925cn.jpg

 

Dźwigom przeszczepiłem brakujące elementy.

 

img5926x.jpg

 

Następnie wziąłem się za produkcję seryjną tub na wyciory artyleryjskie.

 

img5927d.jpg

 

Uff - dobrze, że tylko osiem szt. Plastikowe tuby zastąpiłem prętem węglowym 1,5mm, poniżej w porównaniu z oryginałem revellowskim - myślę, że warto było...

 

img5928.jpg

 

Na fotkach Bismarcka widać wyraźnie kabel, coś w rodzaju instalacji elektrycznej na przednich ścianach nadbudówki okrętu. Ten detal często pomijany jest w modelach (nie mówiąc o skali 1/350 i więcej).

Chwilka dłubania, efekt poniżej.

 

img5931s.jpg

 

img5930q.jpg

 

Niedługo biorę się za dalsze nadbudówki - malowanie musi jeszcze poczekać...

 

Pozdrawiam - skell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze! skell! ty to jesteś dokładny. Z tym kablem na nadbudówce to mnie zadziwiłeś. W ogóle te części wyglądają jak by były wykonywane w prawdziwej stoczni. Coś wspaniałego Nie wiem czy kiedy kolwiek dojdę do takiej wprawy Trzymam kciuki za dalsze postępy stoczniowe.

Pozdrawiam

Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze! skell! ty to jesteś dokładny. Z tym kablem na nadbudówce to mnie zadziwiłeś. .
Właśnie miałem pisać to samo - podziwiam Cię Mnie by się nie chciało aż tak dłubać - straciłbym frajdę

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa.

Obaj doceniamy pracę ZzBiego i widzę tutaj coraz więcej "scratcha"... Wspaniałe te rury na wyciory! I do tego kable... Widzę, że wypraski i elementy fototrawione, czyli wizja producentów na temat dobrego modelu, przegrywają z wyobraźnią modelarzy. I to mi się najbardziej podoba. Każdy kolejny wpis zaskakuje, trudno doczekać się następnego...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie "skell" jakiej farby użyłeś do malowania drewnianych pokładów Bardzo proszę o odpowiedź.
Nie chcę wchodzić w kompetencje autora, ale:
Malowanie pokładu w skrócie: najpierw aero - kolor bazowy' date=' później "suchopędzlowanie" różnymi odcieniami z wariacją na temat, od czasu do czasu zaznaczając jak to ująłeś "ręcznie-pędzlem" pojedyncze klepki, a na koniec wash z czarnej plakatówki zmywany wodą i tak do momentu satysfakcjonującego efektu. ;-)[/quote']

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze rozumiem twój post "Wallace" ale chodzi mi bardziej jakiej farby użył "skell" czyli numer farby i firma która ją produkuje. Chociaż sposób wykonania ładnego pokładu w naturalnym niejednolitym kolorze drewna jest też dla mnie ważny. Nie wiem czy uda mi się wykonać tak jak "skell" to zrobił ale bardzo bym chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie.

 

Wallace

Mnie by się nie chciało aż tak dłubać - straciłbym frajdę

hehe - jak widać frajda różne oblicza ma.... ;-)

 

marko - dzięki. Nie zgodzę się co do scratcha - to dalej jedynie waloryzacja zestawu.

 

Michał15 Technikę już opisywałem - co do konkretnego koloru - podstawową farbką był proponowany przez Revella R88, ale mój pokład i tak nie ma już nic wspólnego z "pudełkowym" odcieniem.

Moim zdaniem - użyj farbki takiej, do której najbardizej pasuje Ci wizja pokładu Bismarcka - na podstawie fotek, dokumentacji i ogólnego pojęcia o pokładach teakowych. Jedyne co wiadomo na pewno to to, iż deskowanie Bismarcka było zrobione z teaku.

 

Pozdrawiam

skell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miło nacieszyć oko Twoimi poczynaniami, ja swojego szczelnie spakowałem i śpi pod łóżkiem. Jak patrze to chęć obudzenia jest wielka.Cóż chwilowy brak warunków na szlifowanie kadłuba/1/200 kolekcja Hachette/ Super!!!! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za odpowiedź. Czyli muszę kupić farbę revell R88. Muszę ją zamówić jak najszybciej. A co do techniki wykonania pokładu to wątpię że uda mi się coś takiego. Ale spróbować na pewno warto.

Pozdrawiam

Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż skell. Moje zdanie na temat swojej pracy znasz. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak patrzeć dalej

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe - jak widać frajda różne oblicza ma.... ;-)
Ależ ja nic nie mówię Podziwiam zapał i chęć jak najwierniejszego odwzorowania. Ja po prostu mam inaczej i będę się bronić w moich relacjach (jeśli będziecie atakować)

...

Czyli muszę kupić farbę revell R88. Muszę ją zamówić jak najszybciej. A co do techniki wykonania pokładu to wątpię że uda mi się coś takiego. Ale spróbować na pewno warto.
Jeżeli nie malujesz emaliami to możesz odpowiednik Revell'a kupić (mogę Ci sprawdzić, jeśli podasz producenta, którego farb będziesz używać). A jeśli chodzi o sam pokład, możesz iść na łatwiznę i kupić gotowy

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym nie iść na łatwiznę i zrobić to samemu żeby mieć satysfakcję. Na pewno będzie to lepszy kolor niż w poprzednim modelu. A maluje humbrolami, tyle że odpowiednik do rewela tak przynajmniej jak podany jest w internecie ma chyba inny odcień. Pójdę do sklepu modelarskiego i zapytam się czy mogą mi ściągnąć farbę rewela. Po za tym zdaję się że gotowy pokład nie należy do tanich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał15, wg przelicznika farb modelarskich, Revell R88 (Orche Brown) = Humbrol 63 - musiałbyś tylko na żywo sprawdzić czy odcień jest ten sam.

Gotowy pokład to cena rzędu 150-200 PLN (wraz z wysyłką).

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zdecyduję się na malowanie ale z tym przelicznikiem to ja już sam nie wiem. Jak sprawdzałem w internecie to był kolor 94 humbrol i to był jakiś dziwny odcień. A humbrol 63 mam już. Użyłem go do malowania pokładu Scharnhorsta 1:400. Jest w galerii więc możesz zobaczyć jaki to kolor. Jak dla mnie jest za jasny a ten co użył skell pomijając fakt tych całych procedur które trzeba było przeprowadzić do uzyskania takiego efektu to i tak na początku wyglądał lepiej niż ten mój. Może to zdjęcie powoduje zmianę koloru ale nie aż tak. A zdjęcia mojego poprzedniego modelu raczej mało zmieniają kolor tego humbrola 63. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Pozdrawiam

Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał15, podałem Ci numerację z podręcznika, więc margines błędu jest niewielki. Kończąc OT, zwróć uwagę, że jeśli zrobisz już delikatnego washa czarną farbą (jak skell ), to już Ci odcień pokładu zciemnieje. A dodaj do tego wariacje na temat i wyjdzie ciemniejszy efekt. Ale ok, sam decydujesz

...

skell, wybacz za bocznicę torową

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witajcie!

 

WOW, właśnie stuknęło ponad 60tys. wyświetleń wątku - za co chcę wszystkim podziękować.

 

...a w stoczni

 

Powoli zaczynam zabierać się za nadbudówkę rufową - wreszcie coś nowego...

Skleiłem części do "kupy" pousuwałem detale, które zastąpię blachami i wyszpachlowałem całość.

 

img5937c.jpg

 

W międzyczasie przykleiłem pierwsze blaszki:

 

img5938k.jpg

 

Skończyłem poszukiwania farby do fartuchów przeciwpodmuchowych - po różnych podejściach do tematu i przejrzeniu dokumentacji zdjęciowej, zdecydowałem się na Humbrola 129 i jego wariacje.

 

img5944k.jpg

 

Myślę, że ten kolor może odpowiadać rzeczywistym fartuchom Bismarcka.

 

Na Antonie zacząłem ćwiczyć delikatny watering i weathering ;-).

 

img5941u.jpg

 

Zdjęcie nie bardzo oddaje efektów działań malarskich, ale niestety jest bezlitosne w wyciąganiu niedoróbek, których nie widać w rzeczywistości... Przy okazji widać jak model zdążył się już przykurzyć (widoczne paprochy na lufach - zeszły elegancko).

 

Planuję teraz oblaszkować do końca rufową nadbudówkę.

 

Pozdrawiam i do następnego odcinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo mówić... pięknie, pieknie

 

 

WOW, właśnie stuknęło ponad 60tys. wyświetleń wątku - za co chcę wszystkim podziękować.

Miałem przyjemność dokonać tego 60-tysięcznego kliknięcia

 

Ze ślinką na ustach czekam na kolejny odcinek

 

 

Kami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a w stoczni

Skończyłem poszukiwania farby do fartuchów przeciwpodmuchowych - po różnych podejściach do tematu i przejrzeniu dokumentacji zdjęciowej, zdecydowałem się na Humbrola 129 i jego wariacje.

aa... a ja właśnie przybywam z małą ryską na Twojej krystalicznej relacji. Coś mi nie leży malowanie dział - widzę farfocle na bokach

...

Ale może to tak jak piszesz: wina bezlitosnego zoom'a

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witajcie!

 

Stocznia wraca po dłuuugiej przerwie (chociaż niewiele brakowało, a przerwa byłaby jeszcze dłuższa, albo i relacja zakończyłaby się na dobre...) - ech życie, nigdy nie znasz dnia ani godziny...

 

Mimo wszystko nie zapomniałem o Bismarcku - wielki wstyd - Koledzy z klubu miłośników już szykują wodowania w rocznicę, a mi nie pozostaje nic innego jak powolutku rzeźbić dalej.

 

Wallace Co do krystaliczności mojego modelu - oj daleko mu do kryształu... Jednak farfocle na artylerii to kurz, który dało się usunąć, w realu na powierzchni nic nie było widać.

 

Wracając do stoczni.

 

Kiedyś myślałem, że wszystkie blaszki to hardcore, teraz zaczynam dzielić blaszki na mniej lub bardziej "hardkorowe". Do tych BARDZIEJ zaliczam wykonanie żaluzji wentylatorów. Jak do tej pory to najbardziej upierdliwe blaszkowanie z jakim miałem kontakt.

 

img5977cp.jpg

 

Dalej walczę z nadbudówką rufową, która w modelu Revella, wygląda zasadniczo ubogo, a zestaw LionRoar wnosi do jej wyglądu wiele poprawek. Jednak mam tą samą uwagę co poprzednio - blaszki są odrobine przeskalowane, co czasami uniemożliwia "wepchnięcie" wszystkiego na swoje miejsce, ale cóż, jest jak jest.

 

Fotki:

 

img5979l.jpg

 

img5980i.jpg

 

i wspomniane wentylatory:

 

img5986o.jpg

 

img5987k.jpg

 

Przykładając na próbę do całości jakoś zaczyna to już wyglądać.

 

img5992f.jpg

 

img5993m.jpg

 

Na tym kończę kolejny odcinek, w następnym stoczniowcy powinni zainstalować wrota hangaru głównego.

 

Pozdrawiam, skell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.