Skocz do zawartości

Revell 1/350 Bismarck


skell

Rekomendowane odpowiedzi

Dostępne mi zdjęcia z operacji nie wyjaśniają tego tematu.

Faktycznie wstawiona przeze mnie fotka pochodzi z okresu operowania Bismarck'a na Bałtyku. Poniżej fotka już z operacji Rheinubung podczas postoju okrętu w Grimstadfiordzie gdzie dokonano zmian w kamuflażu zamalowując jego część oraz przemalowując niektóre elementy. Jak widać dachy hangarów pozostają w dalszym ciągu ciemnoszare. Wychodzi na to że w całym okresie posiadania kamuflażu belkowego oraz do końca swoich dni pancernik miał te dachy ciemne.

Bardzo cieszy fakt Twojej dociekliwości i chęci jak najwierniejszego odwzorowania kolorków i detali, a nagrodą dla mnie za tą symboliczną pomoc będą w przyszłości zapewne piękne zdjęcia galerii końcowej

 

beznazwy2xf.th.jpg

Źródło: Robert D. Ballard "The Discovery of the Bismarck"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witajcie, wracam po przerwie technicznej.

 

 

Gluś Dzięki raz jeszcze. To ostatnie zdjęcie faktycznie wyjaśnia finalnie sprawę dachów hangarów.

 

...a w stoczni - nic do przodu, a raczej w bok - takie samobiczowanie...

 

Po kolei.

Wymieniłem wywietrzniki na hangarach i uzupełniłem brakujące detale.

 

img5904k.jpg

 

Następnie wziąłem się za aktualizację komina... Pewnie znów powiecie: "ale to już było", nie mogłem odpuścić sobie - ech te blaszki LR...

Aktualizacja nie obyła się bez uszkodzenia dotychczasowych dokonań, ale nie były to całe szczęście straty nieodwracalne.

 

Na pierwszy ogień poszła platforma reflektorów.

 

img5905a.jpg

 

img5906m.jpg

 

Wymieniłem ramiona dźwigów transportowych wodnosamolotów, na fotce porównanie z zestawowymi.

Szkoda, że LionRoar nie uwzględnił w swoim zestawie bębnów i wózków dźwigowych, będę musiał je dorobić, lub zmigrować z oryginalnych ramion.

 

img5908k.jpg

 

Komin otrzymał kolejną porcję większych lub mniejszych detali, na dzień dzisiejszy mówię basta - komin ukończony:

 

img5912z.jpg

 

i razem z hangarami:

 

img5916c.jpg

 

img5920x.jpg

 

Przyszedł moment, w którym mogę powiedzieć uff!

Wychodzę na prostą z zakrętu na który wrzuciło mnie rozpakowanie zestawu LR. Już nic nie poprawiam, nie cofam się i nie rozgrzebuję wykonanej roboty - chyba, że znów uznam, że jakiś detal jest niepoprawny politycznie i wart poprawki (takiej małej, malutkiej ;-)).

 

Pozdrawiam niepopularny klub miłośników Bismarck-Class!

 

Wallace jak Twój japoński potwór? Weź, rzuć go w diabły i ruszaj z Bismarckiem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż....

Gdyby nie fakt że mój komin jest już wklejony, prawdopodobnie sobie tylko znanymi kanałami odnalazł bym Twój adres i nocą w pełnej tajemnicy wślizgnął się do Ciebie podmieniając mój komin na Twój.

Brawa skell!!! Cudo nie komin. Gratuluje uporu i wielu godzin spędzonych nad zestawem LR.

Dokonujesz z "B" naprawdę imponujących rzeczy. Taka dbałość o szczegóły nie może pozostać nie zauważona! Ja nie decyduj się na wykorzystanie zestawu w 100% Jest to dla mnie sztuka zbyt trudna, biorąc pod uwagę jego zaawansowanie w części. No ale dla Ciebie wielkie za upór. Naprawdę aż miło popatrzeć!

 

 

Tak! Muszę kupić Bismarca, mam nadzieję, że będzie choć trochę tak fajny jak Twój lub Macisso

 

Brawa za decyzję Poza tym jak patrzę co wyprawiasz ze swoimi modelami, nie mam wątpliwości że jesteś w stanie przeskoczyć mój poziom bez nadmiernego spocenia się Co do skell-a to już inna bajka. On poprzeczkę zawiesił gdzieś w okolicy iglicy Pałacu Kultury

 

Pozdrawiam i dalej śledzę z zapartym tchem.

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w cały wątku jest wystarczająco ochów i achów to ja dorzucę małą łyżkę dziegciu do tej beczki miodu (oczywiście nie złośliwie).

Wciągarka windy amunicyjnej:

jak widać na poniższej fotce wciągarka znajduje się w jednej linii z górną płaszczyzną windy;

133xrn.jpg

 

u Ciebie wciągarka wraz z koszem jest zdecydowanie za nisko

img5912zkopia.jpg

 

Druga sprawa to kładka na hangarze. Drabinka z wyższej kładki powinna schodzić na niższą kładkę a nie obok niej, no i jest ta kładeczka troszkę przykrótka bo powinna dochodzić aż do drabinki wejściowej.

img5904kkopia.jpg

 

Zdając sobie jednak sprawę ze skali w jakiej jest wykonany model chylę czoła bo na żywo wygląda to pewnie masakrycznie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skell, jak zawsze poniżej pewnego (wysokiego) poziomu nie schodzisz, brawo Dołączam się do "ach-ów" i "och-ów" nad modelem. Dodatkowo mam pytanie odnośnie zdjęć - bardzo podoba mi się efekt lustra i czarne tło. Zdradzisz swój domowy sposób ? ?

...

Wallace jak Twój japoński potwór? Weź, rzuć go w diabły i ruszaj z Bismarckiem!
Aaa poszedłem na łatwiznę i zarzuciłem sieci na drewniany pokład. W rezultacie jestem na etapie rycia pokładu do gładkości Jak pisałem wielokrotnie - jak tylko będzie co nowego pokazać, wrzucę od razu

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale po co? Drewniane pokłady mają w odpowiednich miejscach otwory na akcesoria pokładowe
Chodziło mi o to, że ryję "deskowanie pokładu" - tak, by przytwierdzony drewniany pokład równomiernie przylegał do plastiku. Nie chodziło mi o pokładowe barachło

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Dzięki Wielkie za wszelkie Ochy i Achy - motywujecie mnie do dalszych prac nad Bismarckiem.

 

Gluś

to ja dorzucę małą łyżkę dziegciu do tej beczki miodu

Proszę zatem o wiecej łyżek! Bardzo cenię Twoje uwagi.

 

Co do napędu windy amunicyjnej - faktycznie platforma jest za nisko - przeniosę ją we właściwe miejsce przy następnym posiedzeniu przy modelu. Detale komina powstawały na raty - stąd tego typu rozjazdy, z drugiej strony przyznaję sie bez bicia - nie zauważyłem tego.

 

Co do kładki - jakbyś poratował zdjęciem oryginału będę wdzięczny, zainstalowałem je wg mego "researchu" w czasie, gdy kleiłem te kładki (jakiś rok temu) ;-).

 

Wallace

bardzo podoba mi się efekt lustra i czarne tło

Zdjęcia robię w następujący sposób na kartkę z bloku czarnego kładę płytkę szklaną (pewnie z obrazka jakiegoś), a tło to ustawiona czarna kartka z tyłu podparta "czymkolwiek pod ręką" + Canon 300D na manualu i statyw.

 

Pozdrawiam wszystkich i bardzo dziękuję za wsparcie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam na tyle dobrej fotografii prawego hangaru by Ci to pokazać, a lewy troszkę się różni (głównie długością tej kładeczki). Zasada jednak jej zamontowania dobrze widoczna jest na poniższym planiku; kładka górna i dolna połączone drabinką znajduję się patrząc od góry w jednej linii, przy czym dolna sięga aż do drabinki prowadzącej od pokładu na górę hangaru.

 

bismarck4czarnobialykop.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i gratuluję modelu. Wspaniała robota i bardzo przekonywująca, że tak powiem, postawa modelarska. Dopiero teraz dotarło do mnie, jak ciekawym zajęciem może być modelarstwo, jak wiele można się dowiedzieć po drodze, nie mówiąc już o samej frajdzie ze sklejania.

 

To właściwie przez Pana wciągnąłem się na wiele tygodni oglądania tego forum i po 44 latach przerwy włazłem do sklepu modelarskiego i kupiłem sobie model! Czułem się tak, jak pierwszy raz na wagarach.... Zbieram materiały i zdjęcia i może do was dołączę? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam tylko że bardzo podoba mi się postawa autora modelu, jego podatność na sugestie odnośnie zmian by model jak najbardziej upodobniony był do protoplasty z wybranego przez autora okresu. Przyznam się szczerze że 90% modeli jakie znam z sieci Bismarck'a ma błędy merytoryczne, a w pozostałych 10 się nie dopatrzyłem co nie oznacza że ich nie ma. Ten model będzie prawdziwym Chiquita, a reszta z małymi wyjątkami to zwykłe banany ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia robię w następujący sposób na kartkę z bloku czarnego kładę płytkę szklaną (pewnie z obrazka jakiegoś), a tło to ustawiona czarna kartka z tyłu podparta "czymkolwiek pod ręką" + Canon 300D na manualu i statyw.
Podoba mi się Twój sposób - świetnie pokazuje detale, szczególnie dzięki efektowi kontrastu. Może go skopiuje... tylko skąd wziąć czarny karton ?

...

Dołączaj czym prędzej, czekamy
Mało Ci ? ? ?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 44 latach przerwy

Jak mniemam, kolejny dinozaur wśród małolatów . Już czułem się osamotniony. Pozdrawiamy!!!

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie i Daro, bardzo dziękuję za miłe słowa i zachętę. W sklepie modelarskim, po krótkiej rozmowie dowiedziałem się, że takich "dinozaurów" jak ja, to przychodzi tam wielu! Widać modelarskie marzenia z czasów Centralnej Składnicy Harcerskiej wracają kiedy człowiek już jakoś parę spraw w życiu pozamiata. Nie ukrywam, że wielką zachętą są takie realacje jak Skella czy Marcina, które oglądałem z zapartym tchem. To, co robicie jest po prostu fascynujące!

Traktuję Wasze zmagania jako swoistą lekcję współczesnego modelarstwa, gdyż, jak się domyślacie, tamte czasy były dla modelarzy znacznie trudniejsze. Dostęp do narzędzi i materiałów był bardzo ograniczony. Wasze relacje naprawdę zachęcają do podjęcia próby po latach.

Nie jestem fanem niemieckiej techniki wojskowej..., lecz model Skella i jego dociekliwość budzi mój najwyższy szacunek nie tylko dla autora relacji, lecz także dla tych, którzy projektowali i budowali takie jednostki.

Przepraszam Skell za nadmiar słów, jeszcze raz gratuluję i czekam na dalszy ciąg Twojej opowieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecz model Skella i jego dociekliwość budzi mój najwyższy szacunek nie tylko dla autora relacji, lecz także dla tych, którzy projektowali i budowali takie jednostki.

skell tak działa na ludzi. Nic dodać, nic ująć....

marko, dość gadania, czas zabrać się do pracy. Kibiców już masz

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas obstawiam przeciwwagę
Aż mi głupio samemu pozostawiać Cię na placu boju. Codziennie dłubię i jak tylko doprowadzę go do stanu, w którym przerwałem relację - jadę dalej, by dzielnie wspierać "Twoją Szalę"

...

jak się domyślacie, tamte czasy były dla modelarzy znacznie trudniejsze. Dostęp do narzędzi i materiałów był bardzo ograniczony. Wasze relacje naprawdę zachęcają do podjęcia próby po latach.
Ależ my też z łezką wspominamy PLZ-Łosie, zawoskowane kleje w tubce i żyletki... Albo produkty Made By CCCP

...

Przepraszam Skell za nadmiar słów, jeszcze raz gratuluję i czekam na dalszy ciąg Twojej opowieści.
Nie ma co przepraszać, czas otwierać stocznię !!

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i z kraju tych dobrych Niemców z NRD
Kończąc O/T, to przypominam sobie, że moje początki akurat wywodzą się z papieru i kojarzą się z "Misiem" lub "Świerszczykiem". W którejś z gazetek co jakiś czas pokazywał się prosty model do zrobienia. Pierwszym był chyba F-BTSC Concorde ...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Gluś - oczywiście poprawię kładki.

Ten model będzie prawdziwym Chiquita

- ten, tego... yyy... Wielkie dzięki - liczę na wsparcie w przyszłości.

 

marko - Moje serdeczne gratulacje z okazji powrotu do dawnych pasji! Bardzo się cieszę, że zainspirował Cię mój model. Witam i oczekuję relacji z budowy!

 

Macisso - dziękuję za miłe słowa!

 

Wallace - "Blok techniczny z czarnymi kartkami" kupiłem na stoisku papierniczym w hipermarkecie.

 

 

Przeciągnę jeszcze chwilę dinozaurowy offtopic....

akurat wywodzą się z papieru i kojarzą się z "Misiem" lub "Świerszczykiem"

..ze Świerszczykiem.

 

 

Ech, ten zapach, świeżo upolowanego w Kiosku Ruchu na drugim końcu miasta, aktualnego wydania Małego Modelarza (sprzed min. 3 miesięcy)...

...te kolejki pod Składnicą w dzień dostawy...

...modele VebPlasticardu...

...wyrwana ostatnia sztuka z dostawy modelu "lodołamacza Lenina"...

...spełnienie marzeń - malowany jedną farbką Revella, dostaną z trzeciej ręki, model Hurricane'a z Matchboxa...

 

Tak, też pamiętam dobrze tamte modelarstwo. Faktycznie było inne ;-)

koniec O/T.

 

Niebawem kolejne odcinki mego serialu. ;-)

Pozdrawiam Wszystkich.

skell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, ten zapach, świeżo upolowanego w Kiosku Ruchu na drugim końcu miasta, aktualnego wydania Małego Modelarza (sprzed min. 3 miesięcy)...

...te kolejki pod Składnicą w dzień dostawy...

...modele VebPlasticardu...

...wyrwana ostatnia sztuka z dostawy modelu "lodołamacza Lenina"...

...spełnienie marzeń - malowany jedną farbką Revella, dostaną z trzeciej ręki, model Hurricane'a z Matchboxa...

 

Tak, też pamiętam dobrze tamte modelarstwo. Faktycznie było inne ;-)

ech...łza się w oku kręci...

k%$#?@,...jaki ja jestem stary..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.