Skocz do zawartości

Niemieckie porno w czeskim wydaniu - czyli 90% blachy ;)


Corsair

Rekomendowane odpowiedzi

Na pomysł wykonania takowego dziwadła wpadłem przypadkiem i jak to z przypadkami bywa okazało się to świetną zabawą. W założeniu miał to być trening w użyciu blach, wcześniej tylko raz czy dwa z nich korzystałem. Model nabyłem po nieprzyzwoicie niskiej cenie (przeceny w sklepie), więc mimo że to nie moja skala, podjąłem się tego nie lichego zadania. Model to Eduardowski zestaw stripdown E.III w królewskiej skali 1:72. Składa się z trzech blaszek oraz jednej lichej wypraski. Niestety w zestawie brak nalepek . Model składa się jak klocki lego, tyle że w rękawicach bokserskich... Blacha i klej CA nie dają możliwości użycia podstawowej reguły "trzy razy przymierz, raz sklej". Do tego dochodzi konieczność delikatnego obchodzenia się z bryłą... uwierzcie nie było to łatwe, przewrócona buteleczka kleju narobiła szkód jak prawdziwy szrapnel Dodatkowo niektóre elementy w cudowny sposób znikały na podłodze, która oczywiście musi być w tym samym kolorze .... za sukces uważam fakt że odnalazłem je wszystkie ... modelarstwo uczy cierpliwości... podobno... Model został "oszczędnie" pokolorowany. W internecie nadziałem się na fotki tego modelu w wersji pełen kolor i uznałem że wygląda tak dziadowsko. Przeleciałem tylko blachę łosiem Miga, dzięki czemu nabrał lekkiej patyny i nie błyszczy się jak nie przymierzając psie cojones... Teraz główkuję nad podstawką.

 

1b59247843f8661b.jpg 84a0e060a6f9a8f0.jpg 0f92233c7c2027ae.jpg 76fe4f218409f519.jpg 5861a1248ada5274.jpg c126e622c40d8b92.jpg e838af5dec648fb2.jpg 2874ac6ffb4ea9f9.jpg d70bc9e3279ad160.jpg a315d71691eb207f.jpg e909770d07c5b903.jpg 38ef86cc236991c4.jpg 3db0373dbe8b3c91.jpg ba6937605ee768f2.jpg c59a1105c97c2b10.jpg c33be65a3ec3bfb4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku to jest tzw wersja "100% HARDCORE"

Czeska wersja niemieckich wynalazków z serii "tylko dla dorosłych" (a to jak najbardziej się do nich zalicza ) jest jak najbardziej tu na miejscu

 

Normalnie, ścina z nóg!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to pokryj cieniutkim płótnem... nalej benzynki w zbiorniczek... i już jesteś królem przestworzy... a przynajmniej dużego pokoju

PS. mam nadzieję że kół nie składałeś po jednej szpryszce

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzostwo. Chyle czola i ide dalej szukac mojej zuchwy (gdzies mi spadla jak ogladalem zdjecia Twojego modelu). Co do CA to niedawno uslyszlem o wynalazku Gator Glue. Jest klej akrylowy wygladajacy jak Wikol, a majacy wlasciwosci jak CA z ta roznica, ze pozwala na manewrowanie elementami, a wszystko co sie wydostanie poza czesci mozna wytrzec chocby papierowym recznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe komentarze. Co do nalania paliwa w zbiornik pomysł odpada... zbiornik przecieka ... Myślałem o pokryciu szkieletu błoną lakieru nitro rozlanego na wodzie... ale sorki, chyba bym się wykończył, tzn narząd wzroku bym wykończył.

 

Poniżej fotki w dziennym świetle :

 

46304502dacc4b93m.jpg 925fa3fe4701c2f1m.jpg 5743f64e177ab85cm.jpg 5118ca5e1e2b107dm.jpg a53103b5e55d4b2bm.jpg ddebb5dee51c6a49m.jpg 9ece873f0fb933a3m.jpg c265cafce0d45752m.jpg 0bbd199e06a9bcb1m.jpg 240b0bc771e2da04m.jpg 8eaab8cc7a04c1bdm.jpg 8b994c90c69ae613m.jpg 5f4369bca5442af2m.jpg 7ea6ae9c25f64aeam.jpg fc708f053fed08dam.jpg d49684ca0d2ae7f3m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corsair tu zagląda też młodzież!!!! a Ty takie porno i to Tak anatomiczne

A tak na serio.

Świetna robota, piękne cieniowanie płótna i rewelacyjne brudzenie i ślady eksploatacji, tylko kalka na lewym płacie chyba ciut krzywo( chyba że tak tylko na fotach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kalka na lewym płacie chyba ciut krzywo

 

Motek + przecinak i "bedzie Pan zadowolony..."

 

 

tu zagląda też młodzież!!!! a Ty takie porno i to Tak anatomiczne

 

Miałem zatytułować "WW I - Jurasic Park", ale zmieniłem zdanie, dzięki temu jest większa "oglądalność" Cóż ... takich czasów dożyliśmy

Nurtuje mnie obecnie problem, czy z taki modelem można startować w konkursie modeli plastikowych ? No chyba , że uznamy że to silnik z kompletem blaszek ... dużym kompletem... taki Big Ed ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chłopie, to teraz pojechałeś....

 

Jak to jest Twój trening w posługiwaniu się blachami, to następny model będzie miał kompletny silnik, pokrycie mikropłótnem i latał po pokoju...

 

Z drugiej strony patrząc (teraz będzie serio) bardzo dobry pomysł na trening w posługiwaniu się blaszkami. Nawet nie wiedziałem do tej pory, że takie modele istnieją. Przy okazji - powinienieś zobaczyć prace Wojtka Fajgi na PWMie (www.pwm.org.pl) z tym, że on bawi się w własne projektowanie i trawienie blach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobry pomysł na trening w posługiwaniu się blaszkami. Nawet nie wiedziałem do tej pory, że takie modele istnieją. Przy okazji - powinienieś zobaczyć prace Wojtka Fajgi na PWMie (www.pwm.org.pl) z tym, że on bawi się w własne projektowanie i trawienie blach

Pomysł na ten trening narodził się sam. Motywacją była cena zakupu oscylująca około 25 zł. Trzeba przyznać, że dzięki temu pan sprzedawca był bardzo przekonujący. Niestety modele te już obecnie nie są produkowane, a szkoda :( było jeszcze parę fajnych maszynek do zlepienia.... W chwili obecnej można je dostać z drugiego obiegu, ale cena zabija. Jednak nakręciło mnie do tego typu dłubaniny i chyba sprawię sobie jakiś zestaw "golasa" w większej skali.

Co do prac Wojtka widziałem je raz czy dwa, przekierowany do nich przez google (wystarcza mi jedno forum).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakier rozlany na wodę szybko zastyga tworząc cienką przeźroczystą błonkę. Stosuje się to jako pokrycie do mikro modeli latających (halówek). Myślałem o pokryciu takim poszyciem 1/2 powierzchni modelu i lekkim opyleniu aerkiem tak by uzyskać efekt półprzeźroczystości. Niestety szkielet modelu jest bardzo wiotki i wszelkie manewry wymagają obchodzenia się jak z jajkiem, grożąc deformacją. Poza tym to by było modelarskie maximum perversum a uzyskany efekt niepewny i pewnie niewspółmierny do nakładu pracy.

Co do zakazu wystawiana na modelworku , Wasze modele nie raz biją ten o głowę często nawet z szyją , ale miło że ktoś "zawiesił oko" na moich wypocinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corsair

Aha, czyli ma to być imitacja poszycia z widocznym szkieletem konstrukcji.

Fajny pomysł. A gdyby tak użyć tego papieru do drukowania kalkomanii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli ma to być imitacja poszycia z widocznym szkieletem konstrukcji

 

Mogła by być - z podkreśleniem czasu przeszłego niedokonanego . W tym modelu nie zamierzam już nic ruszać finito la guerra . Wystarczyło mi jedno powtórne wklejanie górnego zastrzału Wzbogaciło mi to znacznie zasób kombinacji słów, potocznie uznanych za nieobyczajne i nieprzyzwoite. Dodatkowo jeśli już się tak bawić dokładnie to trzeba by się było oprzeć na tej dokumentacji:

http://www.wwi-models.org/app/album/Acn.php?base=%2FPhotos%2FGer%2FFok_EIII&hdr=Fokker+E.III&picInx=3

a tu widać jeszcze pewne braki . Dodatkowym minusem jest dwuwymiarowość blaszek (są po prostu płaskie), co razi zwłaszcza na goleniach podwozia, czy kratownicach kadłuba - to wszystko powinny być rurki. Można by było oczywiście na podstawie blaszek pokleić profile PCV i uzyskać lepszy efekt... może kiedyś w następnym wcieleniu moim lub modelu.

Jednak jak wspomniałem wcześniej myślę intensywnie nad golasem w większej skali i tam może jakieś częściowe poszycie wydłubię. Nadziałem się onegdaj na wschodnich stronach na zestaw Albatrosa w skali coś około 32 czy jeszcze mniejszej. Części cięte laserem z drewna, wzbogacone o biały metal i plastik. Wada tego zestawu to cena i konieczność ponownego znalezienia go w sieci a to może potrwać... Jeśli pamiętam był to rosyjski wyrób (nie mylić z japońskimi w skali 1/8 (?) ) Cena oscylowała w granicach kilku stówek, ale raz kozie śmierć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak sklejony model widziałem kilka lat temu, u nas w Radomiu. Fistaszek światkiem. Ten sam zestaw. Ale ten gość nad modelem pracuje kilka nawet lat. Tak więc podziwiam cierpliwość i umiejętności Was obu, wielki szacunek dla talentu modelarskiego. Widziałem to w realu, jest co podziwiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.