Skocz do zawartości

IJN "Musashi" (Tamiya 1/350 *Yamato* Class)


Wallace

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, dziękuję za rady. Poczytałem nieco na forach i zdecydowałem na próbę, że posłucham większości.

- do farb Tamki dobiorę Mr.Color Leveling Thinner - podobno efekt najlepszy, a przy tym opóźnia zasychanie farby w aerku

- do podkłądu wezmę Mr. Color Thinner

...

wszystko w buteleczkach 110 ml, na większe chwilowo mnie nie stać

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wallace, do podkładu i do farb weź Mr.Color Leveling Thinner. Kup sobie większą butlę zamiast dwóch różnych. Mr. Color Leveling Thinner to Mr. Color Thinner z dodanym retarderem.
brzmi logicznie i sensownie, dzięki po prostu nie byłem pewien czy Leveling Thinner może iść wraz z podkładem. Ostatnie pytanie przed zakupami - czym to wszystko zmywać (w sensie aerograf) ?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebym nie wyszedł znów na outsider'a... ale używam z powodzeniem zmywacza do farba akrylowych rodzimego Wamodu, a później przepłukuję aerograf benzyna ekstr (tak by wymyć resztki farby i wypłukać aerograf po Wamodzie).

 

Plusem tego rozwiązania jest wymycie do czysta sprzętu po wszelkich farbach (czy to akryl, czy olej).

Minus to nieznośny smród specyfiku Wamodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebym nie wyszedł znów na outsider'a...
hehe, a co ja mam powiedzieć ? Warsztat założony miesiąc temu, a stępki jak nie widać, tak nie widać... ...
używam z powodzeniem zmywacza do farba akrylowych rodzimego Wamodu, a później przepłukuję aerograf benzyna ekstr (tak by wymyć resztki farby i wypłukać aerograf po Wamodzie).
ja do tej pory przemywałem aero nitrem, ale pewnie wyżarło mi wszystkie gumki (choć śmiga jak złoto). myślałem właśnie o przerzutce na benzynę

...

...

wprawdzie zmywacz jest przeznaczony do farb akrylowych ale humbrolki także od niego miękną
ja próbowałem benzyną ale efekt był mizerny, dlatego zmywałem nitrem (ale waliłoooooo )

...

...

Ja po malowaniu akrylami, przepuszczam przez aero zwykły rozpuszczalnik uniwersalny - 0,5 litra za ok. 4,5
benzyna ekstrakcyjna (czy siakaś taka ?)

...

...

Panowie, koniec przedłużania. W przyszłym tygodniu prezentacja chemii i hejjaaaaa.......

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli przerzucam się na jednostki nawodne

 

- a ja myslałem,ze to pomylka :P

 

ambitne wyzwanie uwielbiam flote z pod znaku "wschodzacego słonca "...hm ? a moze ono zachodzi !? mniejsza o to ...bede kibicował

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- a ja myslałem,ze to pomylka :P
Nie, miałem konkretną kolekcję do zrobienia i prawie ją zrobiłem. Troszeczkę zaczęło mnie nużyć robienie tym samym schematem, więc przerzucam się na ambitniejsze modele - ale Deltę jeszcze zrobię (tzn. jak ją kiedyś znajdę)
ambitne wyzwanie uwielbiam flote z pod znaku "wschodzacego słonca "...hm ? a moze ono zachodzi !? mniejsza o to ...bede kibicował
aa tam, to "tylko" kawałek plastiku i blaszek - nic, co by mogło nas pokonać. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego słońce raczej wschodzi, ale to moja subiektywna opinia

Ps - skoro Ci się tak podobają okręty, to gdzie jakiś warsztat ? ?

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- a ja myslałem,ze to pomylka :P
Nie, miałem konkretną kolekcję do zrobienia i prawie ją zrobiłem. Troszeczkę zaczęło mnie nużyć robienie tym samym schematem, więc przerzucam się na ambitniejsze modele - ale Deltę jeszcze zrobię (tzn. jak ją kiedyś znajdę)
ambitne wyzwanie uwielbiam flote z pod znaku "wschodzacego słonca "...hm ? a moze ono zachodzi !? mniejsza o to ...bede kibicował
aa tam, to "tylko" kawałek plastiku i blaszek - nic, co by mogło nas pokonać. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego słońce raczej wschodzi, ale to moja subiektywna opinia

Ps - skoro Ci się tak podobają okręty, to gdzie jakiś warsztat ? ?

...

 

- pływa za moimi plecami ... tylko jakos sie nie moge zebrac w sobie

 

PS.zawsze wolałem Musashie'go niz Yamatowe'go, bo ....za bardzo rozreklamowany jest ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- pływa za moimi plecami ... tylko jakos sie nie moge zebrac w sobie
to niedobrze, ale mimo wszystko zaczniesz coś dłubać ?
zawsze wolałem Musashie'go niz Yamatowe'go, bo ....za bardzo rozreklamowany jest ...
pomijając fakt, że akurat trafiłem jego, a nie "Yamato", uznałem że mogę spróbować "go popełnić" tym bardziej, że "Yamato" jest popularnym tematem, a bliźniak już mniej (niestety) tak samo ma się sprawa z niemieckimi bliźniakami. Bismarcków sporo relacji, ale Tirpitz'a już mniej. I tak się noszę z zamiarem zrobienia sobie małego zbioru mniej popularnych bliźniaków (Musashi, Tirpitz, KGV - choć tu akurat relacja jest, może zatem POW).

Wracając do japońskich gigantów, coś jest w tym co mówisz. Może popularność "Yamato" wynikała z propagandy japońskiej, podnoszącej morale ("Yamato" jako ten niezatapialny, niezniszczalny, najlepszy), może wynikało to z tego, że został oddany do służby pierwszy. Nie wiem, ale faktem jest, że "Musashi" dostał więcej razy nim poszedł na dno, a ponadto był okrętem flagowym dowódców połączonej floty...

...

Tak czy inaczej, na razie skupiam się na tym, czego jeszcze nie zacząłem. A więc chemia będzie w tym tygodniu i od weekendu startujemy

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chemię chcemy oglądać lecz w końcu Musashi !!!
Będzie jak sobie życzysz. Chemia dotarła cała i ponieważ tak was nią zaabsorbowałem, to chociaż może zrobię jej jedną małą fotkę rodzinną. Zakupy więc udane, choc po portfelu trzepnęło na prawdę nieźle. Co prawda czekam do środy na Debonder, ale jego brak nie powinien zakłócić jutrzejszego położenia stępki.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak, no i jak??? Kładziesz stępkę?
już położona, choć prędzej można by to nazwać budową pochylni, hehe , ale po kolei.

...

Stocznia została oficjalnie otwarta w niedzielne popołudnie, ale nie wrzucałem nic, bo po pierwsze nie było tego za wiele, a po drugie aparat mi wsiąkł (tak to jest jak się pożycza rodzince na wakacje )

...

Rozgrzewkę rozpocząłem z wdzięczną podstawką. I tu pierwsza konsternacja. Podstawka jest duża Miałem co prawda świadomość wielkości modelu, ale mimo wszystko będąc przyzwyczajonym do mniejszych OP, zaliczyłem małe zdziwko. Dobra, ale do rzeczy.

Odlane przez producenta wnęki w plastiku zostały zaszpachlowane i przeszlifowane. Potem poskładałem to do kupy, a łączenia elementów ponownie zaszpachlowałem (obecnie schną sobie i jutro zostaną przeszlifowane). Wyciąłem też tabliczkę informacyjną i przyłożyłem tak na "sucho".

0e3657d955889b4bm.jpg 32616af070f9a29cm.jpg 8cd20dbd1504d6aam.jpg

f17a014c3ae598c2m.jpg dc53f376a218e5eem.jpg 21d967ac540af133m.jpg ca949bfd7dd8f627m.jpg

...

I tak przebrnąłem (prawie) przez początek. Jutro podstawka będzie gotowa i zabieramy się za model. Co prawda mogłem miejsca łączeń zostawić do późniejszego pokrycia surfacerem, ale co tam

(docelowo podstawka ma być czarna, a nazwa i obramowanie złote - nie wiem tylko jak pomalować same literki i ramkę tak, by nie ubrudzić reszty podstawki )

...

Ps - wybaczcie za jakoś zdjęć, dopóki nie odnajdzie się aparat, jestem zmuszony trzaskać foty komórką

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
docelowo podstawka ma być czarna, a nazwa i obramowanie złote - nie wiem tylko jak pomalować same literki i ramkę tak, by nie ubrudzić reszty podstawki
Jeśli chcesz by podstawka wyglądała profesjonalnie może warto dać do grawera, co ? Ja ze swoją nie będę się bawił - szkoda moich nerwów - i zlecę wykonanie grawerowi. Orientacyjny koszt (w zależności od wielkości) ok. 40 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
Jeśli chcesz by podstawka wyglądała profesjonalnie może warto dać do grawera, co ? Ja ze swoją nie będę się bawił - szkoda moich nerwów - i zlecę wykonanie grawerowi. Orientacyjny koszt (w zależności od wielkości) ok. 40 zł.
Racja. Widzę dwie opcje.

- pierwsza to taka, że idę do stolarza, żeby zrobił drewnianą podstawkę, a potem u grawera robię blaszki do niej.

- druga (bardziej prawdopodobna) taka, że idę do grawera (na ul. Krupniczej) i on mi robi 2x takie same blaszki jak te plastikowe, a potem podklejam je do pomalowanej plastikowej podstawki klejem CA

...

podstawka oczywiście jest w kolorze czarnym, ze złotym obramowaniem i literkami, symbolami.

...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
Czekaj, czekaj - mówisz o tym, żeby zrobić podstawkę od zera ? W sensie drewno (stolarz) + grawerowana tabliczka ? Czy może, dać tą tabliczkę do grawera na krupniczej z prośbą niech zrobi takie z metalu (x2)
Podstawkę raczej nie - możesz zostawić tą jak ci pasuje. Myślę o samej tabliczce. Do gościa musisz zanieść projekt - najlepiej w jakim pliku programu wektorowego typu Corel. Ja do Mikasy zrobiłem sobie projekt - do tego celu nawet przetrzepałem internet w celu znalezienia japońskich czcionek. I jest git-malina. Muszę sie tylko wybrać do grawera żeby mi to wykonał. Ale jakoś ciągle mi nie po drodze heheheeh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też bym to doradzał. I podpory zrobił bym w większych odstępach niż ta plasticzańska. Chyba model będzie bardziej stabilny . Można też zrobić w dnie otwory i dobrać jakieś pasujące uchwyty metalowe do mebli i skręcić na śruby z deską podstawki. Po malowaniu kadłuba jak znalazł będzie za co chwytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
Do gościa musisz zanieść projekt - najlepiej w jakim pliku programu wektorowego typu Corel. Ja do Mikasy zrobiłem sobie projekt - do tego celu nawet przetrzepałem internet w celu znalezienia japońskich czcionek. I jest git-malina. Muszę się tylko wybrać do grawera żeby mi to wykonał. Ale jakoś ciągle mi nie po drodze heheheeh
hmm... nie mam Corell'a, a i Photoshop'em nie operuję najlepiej

a jeśli zaniosę mu obrazek ciosany najprostszym Paint'em albo po prostu wrzucę zdjęcie, to nie przejdzie ? ?

8c21f46d71100992m.jpg

...

...

I podpory zrobił bym w większych odstępach niż ta plasticzańska. Chyba model będzie bardziej stabilny.
Weź pod uwagę fakt, że model jest płaskodenny. Ale dla pewności właśnie zrobiłem próbę. Model stoi spokojnie, nawet jak się do niego napcha nieco balastu (wiadomo - sklejony będzie trochę ważyć). Poza tym docelowo okręt będzie stał w szklanej gablotce i raczej nikt nim nie będzie tarmosić. Ale dzięki za radę
Można też zrobić w dnie otwory i dobrać jakieś pasujące uchwyty metalowe do mebli i skręcić na śruby z deską podstawki. Po malowaniu kadłuba jak znalazł będzie za co chwytać.
O nie, nie nie, żadnego wiercenia i paskudzenia kadłuba... Pomysł sam w sobie ok. Ja jednak spróbuję po prostu okleic taśmą i dłubiąc przy nim, trzymac właśnie za nią (jak chociażby Marcin w Mikasie ).

jurayahip, to nie jest tak, że torpeduję Twoje pomysły, bo rady dajesz dobre. Po prostu na razie jest ok i nie ma potrzeby nic zmieniać.

...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
hmm... nie mam Corell'a, a i Photoshop'em nie operuję najlepiej Rolling Eyes

a jeśli zaniosę mu obrazek ciosany najprostszym Paint'em albo po prostu wrzucę zdjęcie, to nie przejdzie ?

Nie mam pojęcia. Musiałbyś zadzwonić i się zapytać. Poza tym Photoshop nie da takiego typu pliku jaki grawer oczekuje. Ale być może ze zwykłego obrazka też da się zrobić - tego nie wiem. Jak będziesz stał pod ścianą z tą tabliczką to może udałoby mi się ją dla ciebie zaprojektować ale to dopiero najwcześniej w sierpniu.

 

Ja jednak spróbuję po prostu okleic taśmą i dłubiąc przy nim, trzymac właśnie za nią (jak chociażby Marcin w Mikasie
Ja właśnie mam tak zrobione jak proponuje jurayahip - przewiercony kadłub i całość przykrecona do deski. W ten sposób operuję, wywracam model "do góry nogami" bez obawy że coś się zsunie. Dodatkowo deska jest dłuższa od modelu tak więc stawiając podczas prac na jakąś półkę etc mam pewność że ani dziobem ani rufą nie stuknę w jakąś krawędź mebla, ścianę. Myślę że koncepcja jak najbardziej godna uwagi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
nie mam Corell'a,
Tu masz zbiór programow do grafiki wektorowej - nie przyglądałem im się ale możesz sobie popróbować - myślę że coś znajdziesz odpowiedniego, najlepiej coś co obsługuje pliki typu *.cdr - te pliki otwiera Corel, którego grawer powinien mieć.

 

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=13&Tworzenie+i+edycja+grafiki+wektorowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
Nie mam pojęcia. Musiałbyś zadzwonić i się zapytać. Poza tym Photoshop nie da takiego typu pliku jaki grawer oczekuje.
Dzwoniłem do Grawera, niestety jedyne pliki jakie przyjmują, to corell'owskie. Z obrazków też robią, ale tylko teoretycznie, bo grawer wtedy musi sam wprowadzać wektory - więc robią to bardzo niechętnie . Oczywiście można sobie wybrać czcionkę i styl liter z dostępnych wzorów, ale symboli japońskich nie mają. Ponadto robią tylko złotą tabliczkę i czarne znaki, a ja chciałem odwrotnie. Dlatego też zdecydowałem się na razie zmierzyć z tabliczką plastikową, a jeśli nie pójdzie - wtedy zwrócę się do grawera.
a właśnie mam tak zrobione jak proponuje jurayahip - przewiercony kadłub i całość przykręcona do deski. W ten sposób operuję, wywracam model "do góry nogami" bez obawy że coś się zsunie. Dodatkowo deska jest dłuższa od modelu tak więc stawiając podczas prac na jakąś półkę etc mam pewność że ani dziobem ani rufą nie stuknę w jakąś krawędź mebla, ścianę. Myślę że koncepcja jak najbardziej godna uwagi
Wybaczcie Panowie, nie przekonuje mnie kompletnie wiercenie dziur w kadłubie. Mam już jakiś zarys koncepcji na model i postaram się pomalować dolną cześć burty na czerwono a potem ją zamaskować papierem połączonym z taśmą papierową - i operować okrętem zamaskowanym Czekam tylko na relację vought'a z odrywania 2-miesięcznej taśmy Tamki Jeśli te sposoby zawiodą, przemyślę ponownie Waszą koncepcję, na razie jakoś ona do mnie nie trafia, przykro mi
Tu masz zbiór programow do grafiki wektorowej
Dzięki . W wolnej chwili przetestuję. Jak pisałem wyżej, najpierw chcę się zmierzyć z plastikiem, a jeśli to nie wyjdzie, wrócę (na pewno) do tematu grawera

...

...

Tak więc z uporem maniaka walczę z podstawką. Wszelkie zaszpachlowane łączenia zostały 3x przeszlifowane (tzn różnymi gradacjami) i będą spokojnie czekać na podkład (przypomnijcie mi proszę: po surfacerze mamy gładką powierzchnię, czy szlifujemy ją jeszcze papierem wodnym 2000-2500 ? - a jeśli tak to czy wszystko czy tylko te największe elementy, typu kadłub ?).

Do tego dołączyłem tabliczkę z nazwą okrętu. Chciałem ją przykleić po pomalowaniu, ale pomyślałem, że prysnę wszystko na czarno, zamaskuję i pędzelkiem (i patyczkiem) pomaluję złote litery i obramowanie.

93258a4b913a2250m.jpg 7eefc7dec7347cacm.jpg ef779d5fdf01c4c3m.jpg 98514af3019eeed3m.jpg

...

Mam nadzieję, że mimo różnic poglądowo-koncepcyjnych i mojego marudzenia, będziecie ze mną nadal Jutro oblewanie stępki

...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
przypomnijcie mi proszę: po surfacerze mamy gładką powierzchnię, czy szlifujemy ją jeszcze papierem wodnym 2000-2500 ? - a jeśli tak to czy wszystko czy tylko te największe elementy, typu kadłub ?)
Odpowiem z mojego dotychczasowego doświadczenia:

1. Surfacer daje delikatnie chropowatą powierzchnię (1000, 1200) - zerknij na jedne z pierwszych zdjęć mojej Mikasy

2. Szlifowanie małych detali mija się z celem gdyż:

a) jest to praktycznie niewykonalne

b) powierzchnie są tak malutkie, że nie widać różnicy czy to było szlifowane czy też nie

3. Duże powierzchnie (typu kadłub) warto przeszlifować, by:

a) uzyskać większą gładkość

b) pozbyć się ewentualnych paprochów

 

Przy Mikasie szlifowałem jedynie podwodną część kadłuba - nic więcej.

 

"Producenci" cywili kładą większy nacisk na szlifowanie kasty po surfacerze, ponieważ idealna gładkość ma potem bezpośrednie przełożenie na jakość lakieru, który musi się błyszczeć i być gładki (szczególnie gdy się patrzy "pod światło". W skali 1:350, w dodatku w wypadku okrętów, których powłoki z reguły były matowe, szlifowanie każdego kawałka wolnej powierzchni nie ma najmniejszego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.