Skocz do zawartości

2S9 NONA ACE 1/72


temir 2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

W związku z faktem że Pz.IVD był się wykańczał wolne moce przerobowe rzuciłem na odcinek nowej edycji zabawy pt. "Zróbmy sobie czołg".

W przypływie pijanego widu postanowiłem ochotniczo zasilić szregi "Brygad Męczenników al ACE" spudlając taki oto zestaw:

 

th_100_2476.jpg

 

Po otrząśnięciu się z faktu podjęcia tak szczytnej deklaracji odwarzyłem się zajrzeć do wnętrza pudełeczka

A oto i jego zawartość:

 

th_100_2478.jpg

th_100_2479.jpg

th_100_2480.jpg

th_100_2481.jpg

 

Schematy malowania i oznakowania ( wszystkie nawet dosyć atrakcyjne ):

 

th_File0095.jpg

 

W orbicie mych zainteresowań pozostaje przedostatni .

 

Zapodawszy sobie radzieckim zwyczjem sto gram dla kurażu przysąpiłem do oględziń delikwenta i po ustąpieniu hercklekotów i drżenia łapek rozpoczołem pierwsze prace .

 

Model to typowy produkt ACE - choć w tym wypadku odziwo praktycznie brak nadlewek za to skutecznie rekompensują to wspaniałe zapadliska w postaci jam skurczowych. Orginał ma elegancką, prostą i nieskomplikowaną bryłę, więc zdetalowanie nie jest jakieś powalające. Na model przypada (bez uwzględnienia kółeczek) niewiele bo ok.30 części . Po bliższym zapoznaniu się z wypraskami można jednak stwierdzić że producent uwzgłednił zdecydowaną większość istotych elementnów pojazdu, nawet całkiem dokładnie odwzorowanych . Tak więc pozostanie jedynie wzbogacenie modelu o niektóre detale i powinno się obejść bez mojej większej ingerencji w tę materię. Uzupełnienia i zmiany które zamierzam wprowadzić postaram się przedstawić w miarę postępu prac.

 

I tak podsłu:bip:ąc sobie cichutko (no bo to Wielki Post przecierz ) "Preussens Gloria" i "Koeniggratzer Marsch" rozpocząłem klejenie zaczynając od wanny kadłuba:

 

Na początek urżnąłem zanaczone strzałkami "rozpórki"(czy jak to nazwać ) - przykleiłem je potem do górnej części kadłuba w celu lepszego później spasowania całości i lepszego późniejszego dostępu przy montażu gąsienic:

 

th_100_2488.jpg

 

A to sklejona i wstępnie podszpachlowana wanna:

 

th_100_2489.jpg

 

Teraz oszpachlowana góra:

Strzałki nibieski to uprzednio odcięte i teraz wklejone "rozpórki" a strzałki czerwone to pogłębione przeze mnie wyloty spalin :

 

th_100_2490.jpg

 

Przymiarka góy z dołem (szare placki to szpachla Tamiji):

 

th_100_2491.jpg

th_100_2492.jpg

 

Traz wieża - tu dopiero pokazły się w całej swej okazałości "znaki firmowe" ACE :

 

th_100_2493.jpg

th_100_2494.jpg

 

...i jeszcze raz całość :

 

th_100_2495.jpg

th_100_2496.jpg

th_100_2497.jpg

 

W następnej kolejności to co wszyscy uwielbiają: wisienka na torcie : czyli kółka

I znów o dziwo - pominąwszy ich delikatnie mówiąc asferyczność - prezentują się całkiem nieźle: imitacje otworów ulgowych są bardzo głębokie:

 

th_100_2497-2.jpg

 

Wiedziony jakimś podświadomym autosadomasochistycznym impulsem lub przypływem chorej ambicji postanowiłem wszystkie te otworki nawiercić .

Wbrew pozorom (pomijając czasochłonność ) okazało się to czynnością dosyć prostą ze względu na wspomnianą głębkość otworów - plastik w tym miejscu był po prostu cieńki

Wygląda to po wierceniu tak:

 

th_100_2498.jpg

 

Następnm krokiem jest sklejnie kółeczek z wachaczami a potem przytwierdzenie całości do wanny oraz gąsienice.

 

Co było dalej to postaram wlepić wraz z opisem jeszcze dzisiaj wieczór bo walka trwa

 

 

Oczywiście wszelkie komentarze i wsparcie merytoryczne będą jak zwykle mile widziane .

 

Cdn.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

mroko94 Relacja niebawem wystartuje, mam fotki z in-boxa, dodatków i stanu surowego, aktualnie dzisiaj będzię pornsesja rozebranej wanny + ścianki przedziału bojowego, slotów (?) amunicyjnych i paru dodatków.

Wstawie pewnie dziś wieczorem albo jutro.

Niet było czasu na to by cokolwiek na necie robić, studia gonią:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, temir 2 czekamy na ciąg dalszy!

Widzę, że mroko94 też zaczyna się bawić samobieżną altylerią

 

mroko94 tak na marginesie, myślałem o lufie długości 59 kalibrów, ale jak na fotkach z działań IFOR i SFOR nie ma tam tych mastodontów, tylko 39 kalibrów...

 

Ale zrobię 39 kal. i ten "element wydłużeniowy" do przymiarki ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temir 2 masz w mojej skromnej zielonej osobie wiernego widza U mnie na półce czeka BMD-2 i kusiiii, bo BTRa już powoli wykańczam, a te fototrawione gąski byłyby moim debiutem W razie problemów z dokumentacją, krzycz może coś się wygrzebie z archiwum.

Powodzenia, stopy wody pod szpachlą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Na początek mała skrzynka odpowiedzi:

 

stopy wody pod szpachlą

 

W wypadku wytworów ACE wypadłoby krzyknąć:

"Stopę szpachli na plastiku"

 

W razie problemów z dokumentacją, krzycz może coś się wygrzebie z archiwum.

 

Dzięki za ofertę, w razie problemów lub wątpliwości będę miał to na uwadze

 

 

A teraz dramatu odsłona druga:

 

Kółeczka i gąsienice.

 

Koła skleiłem bez żadych niespodzianek - wywiercone otwory zdecydowanie je "uprzestrzenniły" .

 

Producent w swej dobroci serca chciał biedaczek osłodzić nieco życie nieszczęśnikom-modelarzom którzy nieopatrznie wzięli się za jego "dzieło" i w związku z tym zaopatrzył wachacze w "kołeczki" mające na celu rzekomo pomóc w umieszczeniu ich w jednakowym odstępie od wanny (czerwona strzałka):

 

th_100_2519.jpg

 

Model pojazdu można wykonać również w pozycji "ogniowej" i wtedy można ciachnąć owe "kołeczki"- ja też je ciachłem ale z zupełnie innych wzgłędów: mianowicie wachacze wklejone z tymi kołeczkami przybierają niemal pionową postawę . Nie poozostało więc nic innego jak uciąć ten ulepszacz a wachacze z kołami kleić "na czuja"

Następnie przyszła kolej na blaszane gąsienice.

Pokrzepiwszy się nieco przystąpiłem do dzieła

I znów zdziwienie - blaszka choć rodem chyba z magnitogorskiej stali uległa bez problemów zwyczajnej alulinijce

Przed "owijaniem" na koła przepaliłem poszczególne taśmy nad płomieniem aby się rozhartowały i stały się bardziej podatne na zginanie.

Wyzwaniem okazało się wymirzenie gąsienić tak by uzyskać delikatne ich zwisy i przy tym ich nie brakło. Mały zgrzyt wystąpił jedynie przy zębach kół napędowych - zęby te słabo chcą się wpasować w ogniwa ale jakoś to w końcu pożeniłem (dodatkowo owe koła okazały się ciut za wąskie - nie było rady trzeba było pruć i wkleić dystans).

 

I oto finał moich zmagań:

 

th_100_2520.jpg

th_100_2521.jpg

th_100_2522.jpg

th_100_2523.jpg

 

Taśmy klejone "na styk".

 

Teraz mogę oddać się bez reszty rozkoszom płynącym z wykańczania wieży

 

Cdn.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... jeszcze czwóreczka nie zdążyła "ostygnąć", a Temir buduje kolejny czołg . Cóż Cię tknęło na temat "współczesny", jak do tej pory to tylko WW II było . Jak zwykle będę bacznie obserwował Twoje starcie i po cichu kibicował "nie swojej skali" .

 

P.S. Czyżbyś się zmotywował pracami "pewnego" Rafała? Twoje tempo rośnie wprost proporcjonalnie do liczby wykonanych modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Cóż Cię tknęło na temat "współczesny", jak do tej pory to tylko WW II było

 

Powód banalny - miałem ten model od dawna, kupiłem go po okazyjnej cenie i tak sobie leżał w kąciku i dojrzewał jak ser limburski . Po za tym zachciało mi się jakiejś odmiany - ostatnio nic tylko szkopy i szkopy - aż strach otworzyć konserwę

 

No i rzeczywiście to chyba mój pierwszy współczesny pojazd - jakoś tak dzisiejsza technika bojowa mnie nie porywa

 

Czyżbyś się zmotywował pracami "pewnego" Rafała? Twoje tempo rośnie wprost proporcjonalnie do liczby wykonanych modeli.

No nieeee... Tak po prawdzie to chyba pierwszy rozpoczęty prze mnie w tym roku model całkowicie od początku - poprzednie to "ogony" rozpaprane i nierzadko gnijące w pudłach po parę lat i wypatrujące zmiłowania.

Strach pomyśleć co tam jeszcze czeka

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Co za ciekawy warsztat. Mało nie przegapiłem. Swietny temat. A co do ACE: należy je kochać, bo ... są!!! Jakby nie ACE to prawie tylko panzerwaffe musielibyśmy trzaskać. Poza tym, jak pisałem w swoim wątku a Ty to samo zauważyłeś są bardzo dobre merytorycznie.

Siadam w pierwszym rzędzie do oglądania i zazdroszczę tempa. U mnie już kolejne ACE "dojżewają".

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jakby nie ACE to prawie tylko panzerwaffe musielibyśmy trzaskać.

To prawda. Mimo wielu oczywistych wad i niedoskonałości w swojej ofercie posiadają wiele unikalnych modeli sprzętu bojowego z różnych okresów które inaczej nie pojawiłby się nigdy u tzw. "renomowanych" lub "wiodących" producentów.

Niestety co jakiś czas wycofują co poniektóre modele z produkcji . Pozostaje mieć nadzieję że jak to miało miejsce już wcześniej jest to jedynie chwilowa przerwa na renowacje form lub ich modernizację a potem znów wrócą do obiegu

 

A co do ACE: należy je kochać, bo ... są!!!

Taak - jest to miłość z gatunku tzw. trudnych - wymagająca od strony przeciwnej czyli w tym wypadku klejących istnej ekwilibrystyki by uzyskać satysfakcję

 

No to czekamy, wpadnij też do mnie na relację

Cdn. niebawem a Twój wątek chętnie podglądnę choć to że tak się wyrażę nie moja skala .

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak - jest to miłość z gatunku tzw. trudnych - wymagająca od strony przeciwnej czyli w tym wypadku klejących istnej ekwilibrystyki by uzyskać satysfakcję

Bynajmniej lepsze od rodzimego RPM czy mirage hahahahahaha

 

 

 

Cdn. niebawem a Twój wątek chętnie podglądnę choć to że tak się wyrażę nie moja skala .

Nie martw się, jestem prawie jak universal solider ;) w 72 też składałem przeede wszystkim ze wzglądu na cene i chyba po tym bydlaku wróce do moich małych przyjaciół:)

coś od TankRed1070 będę musiał podpatrzeć czyli mojego mistrza jedi małej skali się dowiedzieć w sprawach mniejszych i bardziej wypaśnych, niż wielkie 29 centymetrowe bydlaki (jak to brzmi dwuznacznie:P)

Bo mi miejsca na półkach zabraknie :/

muszę jednak stary powermahtowski sprzęt który już nie wygląda efektownie a wspomina czasy mojej ekspresowej młodości modelarskiej użyć jako testerów...

Ostatnio jeden z mechaników stracił głowę i nogi bo były mi potrzebne wymiary "realne" do przedziału kierowcy by sprawdzic czy sołdat niemiecki wejdzie tak samo jak brytyjski, ludzię się chyba nie skurczyli od tych czasów:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

sprawdzic czy sołdat niemiecki wejdzie tak samo jak brytyjski, ludzię się chyba nie skurczyli od tych czasów:P

Niemcy - 100% aryjczycy jak powszechnie wiadomo byli jak przystało na prawdziwych ibermenszów wyżsi a co do tego drugiego to czasem sobie tak myślę że może się i nie skurczyli ale mamy czasy karłów

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszak każdy aryjski Niemiec był blondynem jak Hitler, a do tego wysoki jak Goebbels i szczupły jak Goering

 

Powiem Ci temir, że bardziej współczesna maszyna... mi nie leży zupełnie u Ciebie. Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Ja mam do po drugowojennego sprzętu stosunek mocno obojętny. Nie odróżniam T-72 od Abramsa. Trochę mnie zaskoczyłeś tym... czymś. Nie mniej będę kibicował. Z czystej ciekawości co Ci wyjdzie z tego Ace... Chociaż z drugiej strony to dałeś radę z Mirage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak trzymać. ACE są fajne uważam a jak coś wyjdzie to jest już dzieło sztuki. W sumie to jest nieznana dżungla w którą rzadko kto się zapuszcza a szkoda. A mała skala ma swoje zalety, o których już wiele razy pisałem: niski budżet i daje te same praktycznie możliwości waloryzacji co 35. No i mniej miejsca w domu zajmuje.

Jeśli chodzi o współcześniaki to uważam, że są bardzo ciekawe: dziesiątki wersji i nawet polowych modyfikacji, malowań, sporo zdjęć. Jeśli chcieć robić np pojazdy NATO to fakt: wieje nudą: standardowe mdłe kamuflaże, poligony i nic więcej. Ale każdy powojenny konflikt to już kopalnia tematów: modyfikacje starego sprzętu, frontowe "ulepszenia" i dzikie czasem modyfikacje. Jest co robić! Tak trzymać!

BTW: co do reedycji starych modeli to dsam jestem ciekaw. Spróbuję ich podpytać jak to wygląda.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj będzie się działo... czekam na kolejny wspaniały model. ku chwale 1:72! pozdrawiam wszystkich małoskalowców i tych, któzy się nawracają :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj będzie się działo... czekam na kolejny wspaniały model. ku chwale 1:72! pozdrawiam wszystkich małoskalowców i tych, któzy się nawracają :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcieć robić np pojazdy NATO to fakt: wieje nudą: standardowe mdłe kamuflaże, poligony i nic więcej.

 

Nie zgadzam się. Nudno jest i owszem po wprowadzeniu malowana 3 tonowego. Ale MERDC to był bardzo zróżnicowany.

Określenie poligon też nie jest najszczęśliwsze.

 

Ja z budynii ACE czekam na BMP-2D - malowanie piechoty morskiej z Afganistamu. Od czasu do czasu mam też chętkę na coś innego ale się hamuję Za dużo tego już w szafie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.