Skocz do zawartości

Mack RW (Superliner) - odbudowa


pmroczko

Rekomendowane odpowiedzi

I jeszcze raz ja - wszystkim wiernym czytelnikom tego wątku życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku i pozdrawiam!

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 532
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 4 weeks later...

Witam serdecznie! Przełamałem mój strach i wziąłem się za malowanie pasków na nadwoziu - dlatego dziś mam dla was całkiem spory update. Ponieważ, jak wiadomo, malowanie jest ryzykowne, postanowiłem zacząć od kabiny sypialnej - pomyślałem sobie, że będzie najprostsza do zeszlifowania, jeśli coś pójdzie nie tak. Zacząłem od najjaśniejszego koloru - pomalowałem sleeper na biało, a kiedy farba wyschła, nakleiłem na niej paski z jednomilimetrowej taśmy:

 

sleeper17.jpg

 

Ponieważ bałem się podsiąkania farby pod taśmę, zastosowałem zmodyfikowany trik który kiedyś widziałem w niemieckim programie typu "odpicuj mi chatę" - na naklejone taśmy prysnąłem jeszcze jedną warstwę białego. Pomysł jest taki, że jeśli coś ma podsiąkać, to niech to będzie biała farba, słabo widoczna na białym tle . Jak już to było gotowe, zamaskowałem środki pasków i położyłem znany już Czytelnikom kolor bazowy:

 

sleeper18.jpg

 

Trzeba go ze trzy warstwy, bo kryje dosyć słabo, się okazało. W sumie to niedobrze, im więcej się tego położy, tym potem większy "schodek" się tworzy na granicy kolorów. W tym celu też zamaskowałem przestrzenie pomiędzy paskami - żeby nie kłaść niepotrzebnej farby i nie zwiększać "schodów". Po położeniu koloru podstawowego, kiedy już był suchy, trzeba było "odwrócić" maskę - zamaskować kolor bazowy, a odsłonić środki pasów:

 

sleeper19.jpg

 

Na te miejsca najpierw nałożyłem czarny podkład:

 

sleeper20.jpg

 

A potem, kiedy to wyschło, pojechałem do miasta - zielono-brazowo-złoty lakier pryzmatyczny:

 

sleeper21.jpg

 

No i nadejszła ta wiekopomna chwila, kiedy się zdejmuje maskowanie. Okazało się, że pod spodem jest coś takiego:

 

sleeper22.jpg

 

sleeper23.jpg

 

sleeper24.jpg

 

Jak widać nie udało się całkowicie wyeliminować podsiąkania farby i (mniej widoczne na fotografiach) pomiędzy kolorami jest dość ostry schodek, ale tym spróbuję się zając później. Na razie efekt jest w miarę dobry, tak mi się zdaje, i da się z tym pracować. Przy okazji macie już pojęcie, w jakich kolorach będzie moja ciężarówka. To dziekuję serdecznie za uwagę, pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Wiedziałem, że malowanie to nie jest taka prosta sprawa ale nie spodziewałem się takiej kombinacji. Przynajmniej mam teraz pojęcie co mnie czeka w dalszej przyszłości. A co do samego wykonania malowania to bardzo fajny i oryginalny pomysł kolorystyki. Dla mnie efekt jaki uzyskałeś jest dobry.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MartiniOCP, Szakal85, Łukasz, Grubyjg, Mark666 - bardzo dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że wam się podoba. Ostatnio nabrałem trochę energii do pracy, na sleeper kładę już bezbarwny, no i zacząłem malować maskę i kabinę. Jaki niefart, że w poniedziałek muszę znów jechać do Niemiec, więc pracę znowu się trochę zatrzymają, ale zobaczymy, co się uda zrobić do tego czasu. A na razie pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Okazało się, że mój wyjazd do Niemiec nieznacznie się opóźnił - więc chwilę przed wyjazdem jeszcze jeden update przed przerwą (tak około miesiąca). Otóż pomalowałem jeszcze kabinę i maskę, a działo się to w ten sposób: Najpierw je zagruntowałem, zapodkładowałem i pomalowałem na biało. Potem naniosłem schemat malowania cienką taśmą 1mm. Na to prysnąłem jeszcze raz warstwę białego (w celu zmniejszenia efektu podciekania farby) i zamaskowałem środki pasków, żeby niepotrzebnie nie nakładać tam farby. Potem położyłem na to ze trzy warstwy burgunda. Dopiero sobie przypomniałem, że przecież trzeba zrobić fotki dla kolegów:

 

cab27.jpg

 

Potem zdjąłem maskowanie "środków" i zamaskowałem z kolei te powierzchnie, które miały pozostać w kolorze burgunda. Do tych powierzchni nie należały błotniki:

 

cab28.jpg

 

Na zamaskowane kabinę i maskę nałożyłem dwie warstwy czarnego błyszczącego, a na to pojechałem moim lakierem pryzmatycznym:

 

cab29.jpg

 

Po zdjęciu maskowania widać trochę baboli, ale moje doświadczenia ze sleeperem pokazują, że większość z nich można usunąć czubkiem ostrego noża, trzeba to tylko robić ostrożnie i delikatnie. Tak czy inaczej, teraz kabina i maska wyglądają tak:

 

cab30.jpg

 

cab31.jpg

 

cab32.jpg

 

cab33.jpg

 

cab34.jpg

 

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Świetny pomysł malowania, wymyśliłeś go sam czy miałeś jakieś zdjęcie którym się nie podzieliłeś z kolegami ?

Mam pytanko, w jakim celu przed mieniącym się zielonym naniosłeś czarny lakier ?

A co do nie doskonałości to faktycznie można je dojrzeć tu i ówdzie ale skoro można to ładnie usunąć to OK, niepokoi mnie jednak strzałka na lewej stronie maski. Sama strzałka jest w dolnej części "rozjechana" a białe linie nie doganiają jej po jednej i drugiej stronie maski. Dasz radę coś z tym zrobić ?

Ogółem rzecz biorąc wielkie pokłony za lakierowanie , pokonujesz wysokie schody ;)

 

Pozdrawiam Łukasz_G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Łukasz!

Faktem jest, że patrzyłem na różne zdjęcia, ale w tym malowaniu można powiedzieć, że przynajmniej 50% pomysłu jest moje, więc umówmy się, że wymyśliłem je ja . Jeśli chodzi o czarny podkład pod lakier pryzmatyczny, to jest to zalecenie producenta (Alclad 2). Wynika ono z tego, że sam lakier pryzmatyczny w ogóle nie kryje, jest bardzo mocno przezroczysty. Ale jak się go położy na czarny błyszczący, powstaje taki zaskakujący efekt.

Jeśli chodzi o babole, to zakłócenia białego można dość łatwo skorygować, bo "babol" jest na wierzchu, można go np. delikatnie zeskrobać nożykiem.

 

Dzięki za miłe słowa, pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schodki są i nie ma co się oszukiwać, ale jest metoda. Po bezbarwnym przeszlifuj to miejsce papierkiem 2000 wodnym. Ważny jest lakier bezbarwny przed tą czynnością, bo inaczej możesz powyrywać kawałki farby. Ta metoda da Ci na pewno satysfakcjonujący efekt i IDEALNIE gładką powierzchnię

Wykombinowałem ten patent przy okazji malowania krzyży na moim messerku:

IMG_5821.jpg

xxx%2520002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW - jestem pod duuuużym wrażeniem. Śledzę tą relację za każdym razem jak jestem na forum, ale te paski wyszły miodzio! Kiedyś przymierzałem się do namalowania pasków na Dafie 3300, ale na razie dojrzewam do tego przedsięwzięcia.

Wyszło super, czy możesz zrobić fotki z oddalenia ( tak z 1,5 metra od kabiny) aby można było "wzrokowo" uchwycić całość?

Gratulka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas HS - dzieki za porade, ja tez tak kombinowalem i wlasnie sie za to bralem, poprawilem drobne babole zdejmujac nadmiar farby i na to polozylem bezbarwny. Teraz trzeba bedzie wziac sie na odwage i troche poszlifowac.

 

Maciek - Dziekuje za mile slowa, ciesze sie, ze sie podoba. Chetnie zrobie wiecej fotek, ale napisz prosze, co masz na mysli piszac "calosc"? Na razie do zamocowania kabiny na ramie jeszcze duzo zostalo do zrobienia.

 

A ja przepraszam za brak polskich znakow, bo znow siedze w Niemczech i tez dlatego na razie prace na Macku stoja. Ale dziekuje bardzo za komentarze, pozdrawiam i zycze milego dnia

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle chodziło mi o przyłożenie sleepera, kabiny i maski do siebie i zrobienie fotki "z oddali" - taką małą przymiarkę po lakierowaniu. Zdjęcia które zamieściłeś są szczegółowe, ostre ale nie oddają "całego" modelu.

pozd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas HS - dzieki za porade, ja tez tak kombinowalem i wlasnie sie za to bralem, poprawilem drobne babole zdejmujac nadmiar farby i na to polozylem bezbarwny. Teraz trzeba bedzie wziac sie na odwage i troche poszlifowac.

 

Maciek - Dziekuje za mile slowa, ciesze sie, ze sie podoba. Chetnie zrobie wiecej fotek, ale napisz prosze, co masz na mysli piszac "calosc"? Na razie do zamocowania kabiny na ramie jeszcze duzo zostalo do zrobienia.

 

A ja przepraszam za brak polskich znakow, bo znow siedze w Niemczech i tez dlatego na razie prace na Macku stoja. Ale dziekuje bardzo za komentarze, pozdrawiam i zycze milego dnia

 

Pawel

 

Paweł wracaj szybko i do roboty bo nie mamy co oglądać

 

Czy ktoś na tym świecie wyprodukuje model Solarisa 12AC ? -- takiego jak w moim nicku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek - jak tylko będzie okazja, to zrobię taką fotę, przy okazji zobaczycie jak mi się część baboli udało wyprostować, z tego co jeszcze dałem radę zrobić przed wyjazdem. Ale nie jestem pewien kiedy ta okazja będzie, teraz jestem cały czas w drodze.

 

Marek - wracam jak tylko będę mógł! A czy ktoś na świecie wyprodukuje - jak nie Ty to nie wiem Jako gość z Poznania jestem dumny z Solarisów.

 

Dziękuję za komentarze, pozdrawiam i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam model świetny,ja chyba nie miał bym cierpliwości do tej odbudowy.

 

Mark też uwielbam Solarisy.W krakowie jeżdzą tylko urbino 12 i 18 .Ale i tak cieszę się że jężdżą w Krakowie wogule.Bo np Citaro za bardzo nie lubie,jakueś są takie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam model świetny,ja chyba nie miał bym cierpliwości do tej odbudowy.

 

Mark też uwielbam Solarisy.W krakowie jeżdzą tylko urbino 12 i 18 .Ale i tak cieszę się że jężdżą w Krakowie wogule.Bo np Citaro za bardzo nie lubie,jakueś są takie..

Nie narzekaj na Citaro--- zobaczyłbyś te tureckie podróby Conecto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Cześć!

Długo nie pisałem, ale już od jakiegoś czasu znów pracuję nad maszyną, to i przyszedł czas na mały update. Położyłem już trochę lakieru bezbarwnego na nadwozie i udało mi się znacznie zredukować "schodki" na przejściu kolorów. Do tego zabrałem się za "chromowanie" zbiorników paliwa i skrzynek narzędziowych. A jeszcze dorobiłem oprawki reflektorów (okrągłych, charakterystycznych dla Superlinerów I) i razem ze zderzakiem wyglądają one tak:

 

bumper04.jpg

 

Same reflektory i ich szkła wziąłem z zestawu akcesoriów Italeri (tego pierwszego), musiałem reflektory odpowiednio obciąć a szkła oszlifować, żeby zejść do średnicy 6,5mm (tak mi wyszło proporcjonalnie). Tą samą średnicę mają reflektory przeciwmgielne, które będą zamontowane na zderzaku. Teraz jeszcze wredna robota, żeby zderzak i obwódki reflektorów pochromować, i zobaczymy co dalej. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprawki leflektorow jak i zderzak wygladaja pierwsza klasa - jak zwykle z reszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.