jo Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Dzięki, że mnie oświeciłeś zanim zacząłem robić zacieki z paliwa itp. Bardzo to doceniam, szkoda, że na tym forum nie można punktów przyznawać! Pozdrwiam!!! A te punkty chcesz przyznać Sobie ,za nie zapoznanie się z tematem ,przed przystąpieniem do budowy modelu .Na forum jest temat "Szukamy informacji o..."gdzie można zadawać pytania . Takie świece dymne stosowane były już pod koniec drugiej wojny na wazach armii radzieckiej ,po wojnie jeszcze na początku lat 80-tych rzadko ,ale można je było spotkać na części sprzętu naszej armii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 29 Lipca 2011 Autor Share Napisano 29 Lipca 2011 Nie, punkty chciałbym przyznać koledze który wcześniej posłużył mi radą. Wiem, że do pytań jest osobny wątek ale ta sprawa wynikła w procesie warsztatwoym. Nikogo o nic nie pytałem. Ja nie należę do gości którzy na widok Goździka powiedzą fajny czołg, z tymi świecami to poprostu braki w informacji ale uczymy się całe życie. Nikt nie wie wszystkiego. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Na pewno ta duza(90litrowa) beczka to owoc pracy ,,wesołego muzealnika,, Generalnie skłaniałbym sie do wersji 2 beczki 2 świece bo tak wynika z planów zamieszczonych w modelarzu. A uważam je za dość wiarygodne .Na egzemplarzu jaki był w Braniewie były 2 świece na gorze , a nie pamiętam czy gdzieś było wyjście na przewody paliwowe.na zdieciach tez nie za bardzo to widać.(mowie o innych pojazdach) Na zdjęciu ze Skarżyska zamieszczonym powyżej są niestety 4 świece. Przeglądając coraz więcej materiałów zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości U Magnuskiego na stronie 168 wóz 9042 wydaje mi się ze ma beczki na gorze a na dole świece, natomiast wozy 1607 1627 maja świece Niestety jakość zdiec nie jest najlepsza a instrukcje posiałem gdzieś w czeluściach internetu. Tak ze teraz mam wątpliwości.Jest jeszcze wyjście trza zadzwonić do Poznania i dowiedzieć się u źródła tzn. u mjr.Ogrodniczuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 29 Lipca 2011 Autor Share Napisano 29 Lipca 2011 Hmm, na domiar złego wszystkie 4 świece są na identycznych wypraskach (1 świeca = 1 wypraska), więc o rozgranicznieu na beczki z paliwem/świece chyba nie może być mowy. Właściwie to nie wiem co to jest to co dał Trumpeter (czy mieli na myśli beczkę czy świecę - w planach piszą "oil box" ale to trzeba "dzielić przez 2") - skleję 1 szt. i zamiszczę foto szanownemu koledze do analizy. ;-) Dzięki za zainteresowanie i pomoc bo dla mnie te zawiłości to będzie chyba powód do insomni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Starsze wersje świec były takie jak na T-34 , nowsze takie jak na T-54 i T-55(pierwsze wersje) Beczki na paliwo powinny mieć takie uchwyty jak beczki od t-34- czyli z paska blaszki . Starszy typ świecy uchwyt miał z pręta- w kształcie prostokąta a nowszy tez prętowy tylko w kształcie trójkąta.No i zbiorniki miały dość dozy korek wlewu.Więcej tu już nic nie wymyśle , trzeba będzie trzymać się jakiejś dokumentacji i czekać do poniedziałku aż zadzwonię do Poznania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 29 Lipca 2011 Autor Share Napisano 29 Lipca 2011 Jak czytałem Twój post to pstryknąłem fotki tej świecy/beczki: Co myślisz? Chyba świeca nowego typu? Dzkieki i pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 Toby się zgadzało . jest to świeca dymna nowszego typu . Nazw już nie będę szukał bo to już i tak nie ma znaczenia. Czyli wychodzi ze są cztery świece dymne i tak trzeba się trzymać chyba ze znajdzie się jakieś wyraźne zdiecie,lub wiarygodna relacja . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 29 Lipca 2011 Share Napisano 29 Lipca 2011 świeca dymna BDSz-5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Ok czyli robię 4 świece - dzięki chłopaki - byłby niezły lapsus gdyby nie wy! W tym miejscu chciałbym także podziękować koledze "jo" za schemat wysłany przez PW - są tam widoczne przewody idące od tych świec - kto wie może się pokuszę o ich dorobienie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Poszukałem i znalazłem jeszcze nasz ASU z downa beczkami na paliwo na górze: Więc chyba jednak takie były - przy uchwytach na świece (dolne) widać też kostkę elektryczną do przyłączenai kabla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrzemekK Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Witam! Krisownia - to zdjęcie powyżej przedstawia to samo ASU, co na wklejonym przez Ciebie zdjęciu z 28.07. Tyle, że wyczyszczony i odmalowany. Nie ma tylko tych dwóch przerdzewiałych beczek po obu stronach zasobnika, pozostały tylko uchwyty. A górne beczki są te same, co na poprzednim zdjęciu - również odmalowane. A pojazd na zdjeciach stoi w Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Pozdrawiam! Przemek Klimala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Hah faktycznie - ładnie go odnowili. Jestem już, że tak powiem prawie w domu - mam jedynie problem ze znalezieniem zdjęcia/schmatu elementu który trzymał świecę na miejscu i służył do jej zwlaniania - był to albo pręt albo łańcuch i szedł od świecy do tego haczyka widocznego nad lożem świec. Te plany które posiadam na ten moment są zbyt niewyraźne. ;-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Czyli dalej są tam swiece dymne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 30 Lipca 2011 Autor Share Napisano 30 Lipca 2011 Dół na bank świece a na foto wyżej to chyba są kanistry na paliwo - widać korki, a może się mylę? W planach autorstwa Stanisława Czarnieckiego też jest mowa o beczkach na paliwo w górnej pozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 mam jedynie problem ze znalezieniem zdjęcia/schmatu elementu który trzymał świecę na miejscu i służył do jej zwalaniania ( To jest inna perspektywa na mechanizm zwalniania świecy БДШ-5 z działa nr 9011 ze Skarżyska: w połączeniu z planami, które masz, - ten arkusz może będzie w lepszej rozdzielczości: sprawa wydaje się wyjaśniona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Przejrzałem jeszcze raz zdiecia wnętrza ASU-85 i doszedlem do wniosku ze chyba wszystkie paliwo mieściło się wewnątrz pojazdu. Cale 250 litrów - tyle podają wszystkie publikacje. Wcale się nie dziwie ze nie było zapasu gdyż praktycznie w czasie wojny była to zabawka jednorazowego użytku (o niskiej przeżywalności na polu walki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Przyglądałem się dyskusji na temat świec i paliwa i jako komletny laik w tej materii myślę sobie tak. Jeżeli byłyby to zbiorniki na paliwo to za Chiny bym do tego czołgu nie wlazł. Jeden strzał i paliwo może wlać się do komory silnika i pożar gotowy (to w najlepszym wypadku). No chyba, że były ze stali 100mm. Takie myślenie nie znającego zagadnienia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Tez masz racje , ale musisz wziazc pod uwagę niezbadane pomysły wojskowych decydentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamil K. Napisano 30 Lipca 2011 Share Napisano 30 Lipca 2011 Poza tym zbiorniki zawsze można zrzucić gdzieś w przysłowiowe krzaczki przed walką, a potem mogą okazać się bardzo przydatne podczas długiego, forsownego marszu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Kamil - generalnie zasada w pojazdach wojskowych jest taka ze najpierw zużywa się paliwo z zbiorników zewnętrznych, a potem wewnętrznych Jak na razie nie znalazłem śladu po instalacji paliwowej na zewnątrz, a instalacja elektryczna do świec jest.Jak przed walka zwalisz zbiorniki w przysłowiowe krzaki to po walce raczej nie będziesz się po nie cofał tylko szedł do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisownia Napisano 31 Lipca 2011 Autor Share Napisano 31 Lipca 2011 To jest inna perspektywa na mechanizm zwalniania świecy БДШ-5 z działa nr 9011 ze Skarżyska: w połączeniu z planami, które masz, - ten arkusz może będzie w lepszej rozdzielczości: sprawa wydaje się wyjaśniona... Zrobię tak - na każdą świecę dam dwa paski fototrawione (Trumpek dał 4 sztuki które miały być do mocowania tej wielikiej beczki która jest pomyłką - a tu się idealnie nadadzą) i do nich drut w poprzek jak w planch + drut prostopadle z uszkiem i do haczyka mechanizmu zwalniającego. Jak to zrobię to wkleję zdjęcie kolegom do oceny - sęk w tym, że nigdzie nie mogę znaleźć zdjęcia tego ustrojstwa- jedyna szansa to plany a te 100% poglądu nie dają ale chyba nie było to aż tak wyszukane w kształcie. Natomiast na górę pojazdu nic nie dam bo nie mam - beczek takich jak na foto ze Skarżyska nie mam a przerabiać nie mam siły - muszę poprawić świece to raz, myślę zrobić porządnie z łańcuszków mocowanie kłody przeprawowej, chcę też dodać jakieś okablowanie do reflektora. Łamię sie też czy dać 2 reflektory czy tylko 1 - różnie to bywało, często tego mniejszego nie było - np. egzemplarz z Poznania go nie ma a ten ze Skarżyska ma. Generalnie jest co dłubać. Wszelkie uwagi mile widziane! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Nie patrz na egzemplarz Poznański Jest to jeden z najstarszych o ile nie najstarszy i do tego mocno zdekompletowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FAHR Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Przedewszystkim zaopatrz się w zdjęcia wozów w służbie, jest ich kilka i mimo wspomnianej przez Marka słabej jakości to jednak takie elementy jak reflektory to widać na nich dobrze. Zdjęciami muzealnymi się nie sugeruj, ewentualnie jak czegoś nie dojrzysz na zdjęciach z epoki to sięgaj do współczesnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitt35 Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Może to pomoże: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 31 Lipca 2011 Share Napisano 31 Lipca 2011 Jeden strzał i paliwo może wlać się do komory silnika i pożar gotowy (to w najlepszym wypadku). No chyba, że były ze stali 100mm.. Oczywiście, że problem pożaru znacznie by się ograniczył gdyby pojazd był na węgiel, ale ASU-85, to nie bolid F-1, ani też nie potrzebuje do napędu benzyny lotniczej. Działo napędzane było silnikiem wysokoprężnym ЯМЗ-206В (W-6) - znanym z PT-76, ZSU-23x4, BTR-50 (tata Topaz’a) czy 2P-16 Luna i w przeciwieństwie do PzKfz’ów I -VI płonących jak pochodnie, samo paliwo stanowiło pewne zabezpieczenie. Po za tym przedział silnikowy oddzielny był od bojowego płytą ogniotrwałą oraz wyposażony w halonowy system gaśniczy. W przypadku pożaru znacznie większym zagrożeniem wydaje się amunicja przewożona wewnątrz… Nikt beczek w krzakach nie zostawiał, jeśli pojazd idzie do boju, nie zabiera dodatkowych zbiorników z paliwem. Choć jednostka napełnienia to taka ilość paliwa, aby dało się przejechać 500km to w przypadku czołgów (pojazdów gąsienicowych) nie ma to zastosowania. To ogromna odległość i nie koniecznie w linii prostej. Autonomiczność desantu to jakieś 48 godzin, zatem zasięg ok. 200km na 250l ze zbiorników wewnętrznych zupełnie wystarcza. Mało prawdopodobne = niemożliwe jest powodzenie desantu jak w przypadku Barbrossa po 90km na dobę, z resztą nie po to on jest. A co potem? Zrzut uzupełniający – np. na P-101 (Специальная парашютно-десантная тара П-101). Jeżeli byłyby to zbiorniki na paliwo to za Chiny bym do tego czołgu nie wlazł. Zapewniam Cię, że wlazłbyś – to tylko kwestia energii włożonej przez kaprali w zmotywowanie Cię. Przejrzałem jeszcze raz zdjęcia wnętrza ASU-85 ….ojojoj! a mógł bym też zobaczyć? Nie mam ani jednego zdjęcia w środku, może malutkie udostępnienie? generalnie zasada w pojazdach wojskowych jest taka ze najpierw zużywa się paliwo z zbiorników zewnętrznych, a potem wewnętrznych Jak na razie nie znalazłem śladu po instalacji paliwowej na zewnątrz, a instalacja elektryczna do świec jest. Bardzo trafna uwaga. Słowem beczki z wachą na górze działa to tylko takie duże kanistry. Przedewszystkim zaopatrz się w zdjęcia wozów w służbie Zdjęciami muzealnymi się nie sugeruj, ewentualnie jak czegoś nie dojrzysz na zdjęciach z epoki to sięgaj do współczesnych. O! Mądrego dobrze posłuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.