Rydwan Wilków -Merkava 3D -Meng 1:35

[Mirek66]

Nie coś starszego ale czy widziałeś już to :http://www.meng-model.com/index2_new.php?id=200

ślinotoki całkowite i pewnie cenowy zawrót głowy

[madeira]

Widziałem. Cenowo wygląda tak, że na Hobby Easy pre order jest za 150 zł + wysyłka. W 200 się zamknie. Ja się nie skuszę. Czekam na inne smakołyki IDF-u z Menga. Ma ich być łącznie 5. Najbliższa premiera ma rzucić na kolana.

[jo]

Czekam na inne smakołyki IDF-u z Menga. Ma ich być łącznie 5. Najbliższa premiera ma rzucić na kolana.

Możesz podać więcej szczegółów na temat tych nowości?

[madeira]

No witam Pana!!! Cieszę, się z Twojego odzewu. Nic nie powiem, bo nic nie wiadomo. Śledzę na bieżąco stronę Menga i forum idf-modelling i póki co cisza. Spekulacje skupiają się wokół Merkavy 2D, Pumy, Caterpillara D9 (Doobi) i Namera seryjnego. Może jednak pojawi się któryś z Magachów, albo coś na bazie podwozia Centuriona... Zagadka...

A Michael Mass wie wszystko i pary nie chce drań puścić. No ale pewnie nie może. Fajnie natomiast widać jego współpracę z Mengiem, bo w tym samym czasie pojawiła się Merkava III Baz i adekwatna książka z Desret Eagle autorstwa Massa.

Pożyjemy -zobaczymy.

[jo]

Tak Cat D9 to by był "rodzynek"

[madeira]

Witam ponownie.

 

Ostatnio mocno działałem przy kadłubie Rydwanu. W zasadzie poza osłonami krat do wlotów powietrza kadłub jest gotowy. Osłony będę rzeźbił jak zamówię odpowiednią siatkę Abera. Na chwilę obecną model wygląda tak:

 

 

 

 

 

 

 

I przyznaję, że jestem zadowolony. Były momenty łatwiejsze, ale było też miejscami na granicy wytrzymałości nerwowej (sprężyna pod uchwytem armaty -skopanym zresztą przez Menga ze względu na kształt -czwarte zdjęcie).

Od dziś siadam do wieży. W końcu.

[bazylms]

I masz z czego być zadowolony - kawał dobrej roboty.

[Barthass]

Piękna robota. Jedyny warsztat Merkawy 3D, który jest wart oglądania

A niejeden już widziałem.

[madeira]

Dzięki! Staram się trzymać fason.

[madeira]

Witam po długim milczeniu w tym wątku. Niektórzy stracili nadzieję, że coś się tu ruszy.

Podziałałem z dolną częścią wieży Rydwanu. Ośmielam się stwierdzić, że to co miało być koszmarem poszło nad wyraz sprawnie, a to co miało być jedynie dodatkiem szło okropnie.. ;) W Merkavie Mk. 4 do skrajnego wyczerpania doprowadziła mnie kurtyna (te kulki na łańcuszkach z tyłu będące ekranem przeciw kumulacyjnym dla pocisków, które wnikając pod wieżę mogły by doprowadzić do jej zerwania). W tamtym modelu zastosowałem produkt Legenda...

NIECH NIGDY NIKOMU DO GŁOWY NIE PRZYCHODZI SIĘ ZA TO BRAĆ!!!

Kapitalny patent przygotował Voyager. Kiedyś Mirek napisał, że montaż całości kurtyny to kwestia jednego dnia pracy. Nie wierzyłem, ale potwierdzam. Montuje się świetnie i wygląda o niebo lepiej niż Legend.

Do pasji doprowadziły mnie za to zapinki na lufie.. Miało być szybko i przyjemnie, a spędziłem nad tym trzy wieczory. Efekt nie jest taki jak być powinien, ale nie miałem już siły robić tego dokładnie tak, jak jest w oryginale. Trochę zabawy było z linami holowniczymi, ale tu efekt wynagrodził trud.

Zapraszam do oglądania i komentowania:

 

 

 

 

 

 

Zdjęcia znów mizerne, ale może po jutrzejszym dniu będą lepsze.

 

p.s. Dach przyłożony na sucho.

[piotrkur]

Zacny! te szmatki na koszu to blaszka ołowiana czy coś innego?

[kubisz]

Cudnie Prawidziwie multimedialny model

 

 

Zdjęcia znów mizerne

Nie żartuj

[madeira]

Tak, to blaszka ołowiana, świetna do takich rzeczy.

Kuba co masz na myśli pisząc multimedialny?

Dziękuję za pozytywny odbiór i po szybkiej kolacji siadam dalej do pracy.

[kubisz]

Kuba co masz na myśli pisząc multimedialny?

Kolorowy, z różnych materiałów, nie tylko plastik. Zawsze mi się bardzo podobają modele z dużą ilością przeróbek/doróbek właśnie na tym etapie - przed malowaniem. Bardzo efektownie to wygląda i widać wkład pracy.

[madeira]

Wszystko jasne, raz jeszcze dziękuję.

[madeira]

Te litery są z polistyrenu 0,5 mm. Wzorowałem się na zdjęciu konkretnego egzemplarza ujętego w książce Michaela Massa. Wydaje mi się, że grubość jest ok. Większość ludzi robiących Wilka prosto z pudła nakłada kalkę, którą dał Meng. Po części to rozumiem, bo ciężko znaleźć odpowiedni materiał zdjęciowy tego egzemplarza w sieci.

Co do kulek, to moim zdaniem nie ma sensu kombinować. Voyager sobie dobrze poradził.

Jeżeli utrzymam tempo prac, to malowanie zacznie się za trzy, cztery tygodnie. Dziś może uwinę się z optyką na wieży. Pozostaną km-y, trochę drobnicy no i boczne i przednie panele pancerza (anty slip, detale..). Później zostaną do zrobienia maskownice na wydech i wloty powietrza do silnika.

[madeira]

Shalom wszystkim!

 

Poniżej zdjęcia stanu obecnego, czyli model z kompletną wieżą (nie dawałem tylko bambetli do kosza, ale już mam wybrane co się tam znajdzie):

 

 

 

 

 

 

 

 

Przyznaję, że było z tym trochę pracy, ale efekt jest moim zdaniem tego wart, bo taka ilość blach pozwala na mocną "detalizację" modelu Menga.

Zanim zacznę maziać, to muszę zrobić (niestety od podstaw) kratę osłaniającą wydech oraz osłony wlotów powietrza do silnika (trzy sztuki w rejonie płyty nadsilnikowej).

 

Do następnego zatem!!

[kubisz]

efekt jest moim zdaniem tego wart

 

Nie zepsuj malowaniem

[bazylms]

Robi wrażenie. Maluj zatem szybko, nie każ czekać za długo.

[madeira]

Kuba pisz tak dalej, to sobie dobre zdanie u mnie zepsujesz.

 

Cieszę się, że się podoba.

[Mirek66]

Hej Marcinie , poprzeczkę ustawiłeś wysoko , trudno będzie ja przeskoczyć model podoba się strasznie , z malowaniem nie galopuj wszystko potrzebuje czasu .

Podglądam dalej i trzymam kciuki ... mocno

[kubisz]

Kuba pisz tak dalej, to sobie dobre zdanie u mnie zepsujesz.

Gdybym miał choć cień wątpliwości, że możesz zepsuć, to bym tak nie napisał

[Apache]

Wow.Ciekawe jak to będzie wyglądać po malowaniu.

 

Zwykły surfarscer na tym chwyci?

[madeira]

Mirek masz rację, nie mam zamiaru się spieszyć. Malowanie bazy powinno pójść szybko, ale potem będzie żmudna charakteryzacja. Nie wiem tylko czy zrobić ją z okresu pokoju i tylko lekko ją podkręcić, czy pójść na hardcore'a i zrobić ją z okresu operacji Cast Lead i przetyrać.

 

Kuba dzięki za Twoją opinię. Tak już na poważnie traktując sprawę, to mam niezłego cykora przed malowaniem i dalszymi zabiegami. Nie raz już widziałem odjechane modele na etapie budowy, które potem stawały się beznadziejnymi mazidłami. Tu jak pisze Mirek poprzeczka jest wysoko. Mam jednak zamiar kierować się jednego z zacniejszych modelarzy tego forum, że efekty należy nakładać powoli, małymi krokami, a nie od razu całość.

 

Dzięki raz jeszcze.

[madeira]

 

Zwykły surfarscer na tym chwyci?

 

Nie wiem jak zachował by się Surfacer, bo nigdy go nie używałem. Podkładuję modele Chaos Blackiem i siada na wszystko.