Skocz do zawartości

CHAR B1 bis Trumpeter 1/72


temir 2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Kolejną ofiarą zabawy pt. ”Zróbmy sobie czołg” padnie tytułowy maszkaron produkcji „Trumpetera”:

 

100_5432.jpg

 

Zestaw prezentuje typową jakość dla tego producenta: zaprojektowany pod kątem „modeli kolekcjonerskich” czyli gotowców składa się z niewielkiej ilości części ale za to doskonałej jakości, wypraski pozbawione są jam skurczowych i nadlewek, starannie odtworzone (z małymi wyjątkami o czym dalej) detale, gąsienice z gumowych pasków niemniej również bardzo dokładne. W zestawie znajduję się też części z alternatywnymi elementami błotników i wydechów dla starszej i nowszej wersji produkcyjnej pojazdu. Dołączone naklejki umożliwiają wykonanie modelu w jednej z dwóch wersji malowania i oznakowania czołgów armii francuskiej z okresu maj/czerwiec 1940.

 

A tak przedstawia się zawartość pudełka:

 

100_5433.jpg

 

100_5434.jpg

 

100_5435.jpg

 

100_5436.jpg

 

100_5437.jpg

 

Niestety w tej beczce miodu jest też i łyżka dziegciu – i to raczej spora bo żółci bracia popełnili koszmarnego babola w postaci wywróconego na lewą stron włazu kierowcy a porażki dopełnia niemiłosiernie uproszczona a właściwie spartolona osłona wizjera kierowcy :

 

100_5438a.jpg

 

Tragikomiczny jest fakt bardzo dokładnego oddania wyglądu wewnętrznej strony nieszczęsnego włazu.

Chcąc uzyskać prawidłowy wygląd ww. detali należy wykonać je od postaw co też i uczyniłem. Po uporaniu się z tą korektą sklejenie do kupy pozostałych części zestawu zajmuje nie więcej niż godzinę. Wypada też wspomnieć że zakładając gąsienice skróciłem je o jedno ogniwo – bez tego są zbyt luźne. Co było do poprawy poprawiłem i zacząłem się zastanawiać się co by tu można popsuć – zrobiłem więc otwartą klapę w wieży, pocieniłem coś trochę tu i ówdzie, dodałem kilka drobiazgów, podciąłem wydechy dla ich „uplastycznienia” i zrobiłem jeszcze wieszaczki na nieodzowny atrybut większości francuskich czołgów czyli łańcuch – i tu ciekawostka: w modelu są otwory na owe wieszaczki ale zrobić trzeba je sobie już samodzielnie .

 

A oto co udało mi się wycisnąć do tej pory:

 

IMG_9890.jpg

 

IMG_9893.jpg

 

IMG_9892.jpg

 

IMG_9891.jpg

 

Nieszczęsny właz i wizjer po korekcie:

 

IMG_9894.jpg

 

...wieszaczki i wydechy:

 

IMG_9895.jpg

 

C.d.n.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Skąd macie tyyyle czasu na modle??
Cos ostatnio "robotny" jestes.

Zima za oknem, trzeba ruszać rączkami dla rozgrzewki ...

Znowu bede podziwial

Pokrywa włazu kierowcy to jakiś żywiczny odlew ,czy ''strugałka''??

Jedno i drugie.

jakie malowanie?

Jeszcze się nie zdecydowałem ale jest kilku kandydatów, być może będzie to „Eure” lub „Fleurie”.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ta zywica to chyba Armory.

A właśnie że nie tymi palcyma i tymi rencami sam żem to uczynił

Fajnie ze uwzgledniles dosyc nietypowy sposob (u francuzow) otwierania tylniego wlazu wierzy

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Na początek mała skrzynka odpowiedzi:

Paluchy te juz znam

jakby sie taki kawalek zywicy gdzies walesal moze wpadl by do koperty

Sam bede kilka Char-ow popelnial

Też się do tego przymierzam stąd ta żywica .

 

A teraz kolejna odsłona dramatu czyli surfejser Gunze 1000 „in action” :

 

IMG_9906.jpg

 

IMG_9909.jpg

 

IMG_9908.jpg

 

IMG_9907.jpg

 

IMG_9910.jpg

 

C.d.n.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam!

Na początek mała skrzynka odpowiedzi:

 

Mala uwaga

Przejzalem moje B-1 (cztery) - i zdziwienie. W pozniejszych wtryskach jest wlaz kierowccy poprawiony

! To wspaniale !

Bardzo ładny model ci wychodzi.

Co następne na warsztat?

Kto to wie ? Oczywiście snuję jakieś tam plany produkcyjne ale wybór kolejnej ofiary następuje spontanicznie .

 

A teraz już aktualizacja wątku:

 

Po krótkim castingu padło na pojazd o nazwie własnej „Fleurie” – przyznam że od samego od początku budowy modelu skłaniałem się ku niemu ze względu na ciekawy kamuflaż i bogate oznakowanie.

W tym miejscu istotna uwaga na temat malowań tego typu pojazdów w armii francuskiej: otóż czołg był budowany w kilku zakładach produkcyjnych z których każdy stosował swój schemat kamuflażu: jednobarwny, trzy różne dwubarwne, trzy trójbarwne (w tym z czarną obwódką) oraz hybrydę dół kadłuba dwubarwny a wieża trójbarwna. W sumie osiem odmian, do tego każdy pojazd nosił nazwę własną i numer seryjny i produkowany w dwóch seriach różniących się zewnętrznie.

Prawda że proste ?

Wybierając konkretny pojazd trzeba koniecznie wziąć to pod uwagę.

Mój model przedstawia pojazd z późnej serii produkcyjnej zbudowany w zakładach Renault.

A tak przedstawia się po łoszu, pokryty kamuflażem, wstępnie usyfiony:

 

IMG_9958.jpg

 

IMG_9965.jpg

 

IMG_9957.jpg

 

IMG_9966.jpg

 

IMG_9962a.jpg

 

IMG_9963a.jpg

 

Przy końcu prac malarskich produkt Trumpetera ujawnił swą ciemną stronę : mianowicie okazało się że do gumy z której wykonane są gąsienice bardzo słabo przywiera podkład Gunze by po pewnym czasie złuszczyć się i odpaść płatami, jest również odporna na emalie ...Jednym słowem dramat ...

 

C.d.n.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo super.

Moze jednak jak na francuza za bardzo styrany ??

Toz to jezdzilo 2-3 tygodnie.

 

Co do gasek dzieki za info

 

Haha dokładnie .

Kamo piękne, nie wykonałbym takiego w 1/35 a co dopiero w 1/72, pełen podziw i uznanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W sumie były jeszcze ciekawsze eksperymenty...

 

Dokładnie to jednorazowy eksperyment - ten z fotki to „Fantasque”.

 

Co to za jasno-zielone plamki? obicia?

 

Raczej przetarcia. Po kolejnych zabiegach zbledną .

 

Co do gasek dzieki za info

 

Mam nieprzyjemne odczucie że w innych modelach Trumpetera będzie tak samo ...

 

Moze jednak jak na francuza za bardzo styrany ??

Toz to jezdzilo 2-3 tygodnie.

 

Czy ja wiem? Trafiały się podobne:

 

Untitled-1c.jpg

 

Untitled-1b.jpg

 

Untitled-1a.jpg

 

BUNDES4a.jpg

 

b_5225_7a.jpg

 

Untitled-1d.jpg

 

Toz to jezdzilo 2-3 tygodnie.

 

W czasie kampani francuskiej zapewne tak, ale nie zapominajmy że „dziwna wojna” zaczęła się jesienią 1939 i jednostki pancerne już wtedy „wyszły w pole” i przemieszczały się w terenie . Po za tym to dopiero wstępny syf – mam zamiar go jeszcze przykurzyć i obłoćić co nieco i wtedy ślady „zmęczenia” będą nieco przygaszone.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pięknie pomalowany. Zastanawiałem się nad takim do mojego jak kiedyś go ruszę, ale w 1/35 to chyba maskowanie trzeba by zrobić bo jak podejrzewam tutaj był malowany pędzlem. Super. Działaj dalej.

 

Pankot13 - mam nadzieję że relacja będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.