Skocz do zawartości

B-25 Mitchell - 1/72


bazylms

Rekomendowane odpowiedzi

klej tamiya extra thin gorąco polecam ! jest rewelacyjny. zostawia tak cienką warstwę,ze jest wrażenie że wysycha przed przyłozeniem jakiegokolwiek detalu do klejonej powierzchni. Wygląda to jakby odparowywała zbędna jego część. Nie pozostawia plam na powierzchni,chyba że się jej dotknie np palcem.

 

Co rycia lini ja uzywam nożyka szlifuje delikatnie papierem lub gąbka ścierającą i poprawiam igłą ze starego cyrkla. Po tym znowu delikatnie drobnym papierem i poprawiam paznokciem wzdłuż linii. Na koniec twardym pędzlem po liniach pozbywając się opiłków.

 

teraz muszę spróbować z tamiyą metodą Roberta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kurde leży na półce rozgrzebany SBLim-2 którego wypadało by kiedyś ukończyć, ale rycie linii mnie odstrasza. Może nabiorę odwagi podpatrując twoje zmagania.

Jak zrobię ten model to 7tp z Mirage chyba będzie pestką - oba to podobne gnioty. Ale ciągle mam frajdę, czyli jest dobrze.

Ooo teraz mówisz do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde leży na półce rozgrzebany SBLim-2 którego wypadało by kiedyś ukończyć, ale rycie linii mnie odstrasza. Może nabiorę odwagi podpatrując twoje zmagania.
Marcin, kogo jak kogo ale ciebie nie powinno. Po tym co po pokazałeś ze swoim 7tp to raczej ja powinienem się bać. Na pierwszej stronie Robert dał linka na PWM jak ryc linie. Kupiłem sobię te taśmę i jest super sprawa. Naprawde warto.

Dawaj tego Lim-a na warsztat będzie raźniej jak nas tu trochę pancerniaków się zbierze. Rober Ostrowski już jest, Robert Gadkowski ze swoim Łosiem to może i ty do nas dołączysz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klejny dzień żmudnego rycia. To jest ironia losu. Zamiast na pierwszy samolot kupić sobie jakiś samoskładalny model to ja się wpakowałem w jakąś niezłą rzeźbę. Ale nie peniamy i walczymy dalej z materią. Dziś zrobiłem silniki - no w każdym razie ich część. Linie nie są idealne ze względu na wiele obłych kształtów, ale starałem się najlepiej jak umiem.

Pozwoliłem sobie poskładać go na taśmie aby zobaczyć jak toto ma wyglądać.

 

DSCF2787.JPG

 

I już wiem jedno. Szpachla będzie drugim składnikiem zaraz po plastiku w tym modelu.

 

DSCF2789.JPG

 

DSCF2790.JPG

 

A teraz zdjęcie elementu o który mi chodziło. Czyli ten element powinien być bez tych linii? A jak to się ma do ruchomych części usterzenia na ogonie? Chodzi mi o stery kierunku i wysokości. Płaskie czy z liniami?

 

DSCF2792.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz zdjęcie elementu o który mi chodziło. Czyli ten element powinien być bez tych linii? A jak to się ma do ruchomych części usterzenia na ogonie? Chodzi mi o stery kierunku i wysokości. Płaskie czy z liniami?

 

 

http://data3.primeportal.net/hangar/don_busack/b-25j/images/b-25j_05_of_17.jpg

http://www.cybermodeler.com/aircraft/b-25/images/frouch_b-25h_12.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tych dziur przy silnkach użyłbym masy plastycznej np wamod ,chematic lub green stuff.

 

aha,mam nadzieję,że pamiętasz o sporym obciązeniu przodu? proponuję ciężarki wędkarskie lub nakrętki 6 jeśli wejdą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki PIotr za radę z wypełniaczem - warta przemyślenia. Co się tyczy obciążenia to to akurat pamiętam z czasów jak miałem kilkanaście lat i lepiłem Iskrę - zawsze się przewracała. Potem zacząłem dawac plastelinę w dziób.

 

Teraz kolejny etap myślenia. Tak wygląda wnętrze komory podwozia pod silnikiem.

 

DSCF2794.JPG

 

DSCF2795.JPG

 

Ja chcę zastosować metalowe golenie podwozia - o takie:

 

DSCF2796.JPG

 

Oczywiście musiałbym wtedy zeszlifowac uchwyty na plastikowe mocowanie goleni. No chyba żeby dokonac tylko przeszczepu tych metalowych w oś plastikową? Co radzicie?

 

Jak widać na zdjęciach komora wygląda dośc kiepsko. Czy zatem można wykonać ją z częsciowo zamkniętymi klapami, coś jak na tym zdjęciu? To by zaoszczędziło masę roboty i nerwów.

 

rsz_b-25j_07_of_17.jpg

Źródło: http://data3.primeportal.net/hangar/don_busack/b-25j/

 

A i jeszcze jedno. Na zdjęciu poniżej widać otwory w osłonie silnika - te odstające dookoła. Co to jest? Wylot spalin czy wentylacja?

 

rsz_neam_b-25h_05.jpg

Źródło: http://www.cybermodeler.com/aircraft/b-25/b-25h.shtml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

element chłodzenia. Regulowanie tym pozwalalo nie przegrzać silnika np w czasie postoju z włączonymi silnikami.

 

chyba,ze chodzi ci o te wypustki ale to też ma podobne zastosowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mea culpa... przysiągłbym,że b-25 miały zbiorczy kolektor spalin....

 

 

na swoją obronę powiem,że to też ma coś wspolnego z chlodzeniem ,wkońcu jak się upusci pary to silnik się mniej grzeje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zatem można wykonać ją z częsciowo zamkniętymi klapami, coś jak na tym zdjęciu? To by zaoszczędziło masę roboty i nerwów.
Oczywiście że można. A nawet trzeba! Osłony były otwarte tylko w momencie wypuszczania/chowania podwozia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad - pracuję nad zorganizowaniem tego zestawu, a także namierzyłem smigła.

Myślę też ciężko nad zakupem Aires 7105 - pełny kokpit. Ale cena i marna dostepność na razie mnie powstrzymują.

 

Banny, dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kokpit cały czas chodzi mi po głowie. W zasadzie to i tak już kupiłem więcej rzeczy niż na początku było planowane. Niby za bardzo nie będzie widoczny, ale jest super, doda wagi na przodzie, no i ma KM-y które można wykorzystać. Jest on wprawdzie przeznaczony do Hesagawy wersja H, ale myślę że może dałoby się go zaadoptować? Potrzebuję chyba jednak zwnętrznego bodźca do podjęcia decyzji. Co myśłicie?

 

844_rd.jpg

Źródło: http://www.model-making.eu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz pokazanego zestawu do kabiny B-25 J, który można przerobić, szczególnie z pomocą zestawu kolorowanych blaszek f-my Bilek/Eduard, są jeszcze zestawy Quickboost i Eduard, które można wykorzystać, ale oczywiście nie pchał bym tego w ten leciwy zestaw. Sam przymierzałem się do konwercji Hasegawy B-25J (tzw. backdating) na wersję C/D, a właściwie B-25 Mitchell Mk. II w RAFie, ale zakres przeróbek jest ak duży (łącznie ze zwężeniem kadłuba w tylnej części o ok. 2,5 mm (17,80 cm w rzeczywistości) na końcu Kadłuba). Poczekam, aż ktoś wypuści dobry model tej wersji.

 

een2.jpg

25ud.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a właściwie B-25 Mitchell Mk. II w RAFie, ale zakres przeróbek jest ak duży (łącznie ze zwężeniem kadłuba w tylnej części o ok. 2,5 mm (17,80 cm w rzeczywistości) na końcu Kadłuba).

Wojtku, B-25 w wersji C/D to całkowicie inny kadłub od krawędzi spływu skrzydeł.

Myślę że nie ma sensu ładowanie takich zestawów do tak słabego modelu.

Lepiej poszukać droższej, ale jednocześnie lepszej repliki. Nie wiem co teraz jest dobrego w skali 1/72

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda, właściwie to cały inny kadłub, jeśli weżmie się pod uwagę panele pancerne, wieżyczki itp. Natomiast możliwa jest przeróbka, co pokazuje załączony fragment artykułu. Należy usunąć te wszystkie charakterystyczne dla wersji J elementy wymienione, rozciąć połówki kadłuba od krawędzi spływu do końca, wyciąć klin plastyku o podstawie wspomnianych prawie 2,5 mm, jak na zdjęciu.

d84q.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, miałem taki plan, ale zrezygnowałem - odsprzedałem Hasegawę i czekam na model. Jeśli nie Hasegawa, to może Airfix, Revell, albo któraś czeskich firm wypuści nowy model B-25 C/D (Mitchell Mk II). To poważny brak - "dziura", jak na tak ważny samolot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ja odradzam, bo to jak trupowi platynowe zęby wstawiać. poza tym mam wrażenie, że było by to nieco na wskro,ś konepcji, w jakiej powstaje model. bo żeby miec dobrą miniatur e, to albo należało by sięgnac po bardziej nowoczesny zestaw, albo potraktowac ten jako punkt wyjścia do daleko idących ingerencji i budowy od podstaw większosći podzespołow (wide prace andrzeja ziobera, w których plastikowa miniatura jest szczątkową bazą w przedsięwzięciu).

 

Kamilowi udało się dotknąć sedna problemu.

 

Dobrego modelu z tego NOWO nie zrobisz. Możesz go potraktować jako poligon doświadczalny do trenowania różnych technik, I doskonalenia swoich modelarskich umiejętności. Ale to nie jest droga na końcu której stoi dobry model B-25.

Gdybym robił B-25 w 72, kupił bym Hase przepakowaną przez Revella. A jak bym się strasznie napalił te ewentualnie Italerka. Model z wypukłymi liniami, ale bardzo przyzwoity i dobrze się skleja. Z Italerki można już dobry model zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie to mi było potrzebne - Kamil sprecyzował to idealnie. Kokpit, a właściwie jego nie-zakup wspomógł mój porfel o 20 funtówm . Tak więc właśnie męczę zestawowe osłony silników i wieczorem wrzucę fotki jak wyszło. Zobaczymy jak wyjdą i wtedy przemysli się ewentualny zakup żywicznych. Jeduna bolączka tego zestawu to kompletny brak wnętrza przodu. Coś tam spróbuję pokombinowć bo tak nie chcę zostawiać. Dzięki jeszce raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek chciałem wszystkim podziękowac za cierpliwośc i pomoc jakiej mi udzielacie.

Zgodnie z zapowiedzią osłony silników zrobione. Chyba nie będę kupował żywicznych (choć są naprawdę ładne), bo te w porównania do reszty modelu nie wypadają tak źle. Nawierciłem jak tylko mogłem najlepiej wydechy (bo na tym chyba stanęło że to wydechy). Oceńce sami.

 

DSCF2802.JPG

 

DSCF2803.JPG

 

DSCF2804.JPG

 

Na zdjęciach widać żę niektóre linie podziału nie są proste. ogólnie to staram się jak mogę, ale chyba trzeba do tego wprawy a tej jeszcze brakuje.

Tylne ustarzenie posklejane do kupy:

 

DSCF2807.JPG

 

No a teraz kolejne rarytasy. Na początek osłona kabiny pilotów. Jak widać plastik jest tak odlany że aż się pisać nie chce. Czy jest jakiś sposób aby naciągnąć tylną dolną część tej osłony aby zaczęła przylegać do modelu? O jej tył się nie martwię bo zrobię wstawkę z plastiku i powinno być ok.

 

DSCF2805.JPG

 

Kolejny kwiatek. Jak widać na samej górze osłony bombardiera (tak mi się wydaje że to on tam miał przyjemność siedzieć) plastik jest uszkodzony. Niestety w takim stanie był w ramce - już pęknięty. Czy da się to jakoś naprawić?

 

DSCF2806.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.